Adiutant - trening ukierunkowany konia wkkw
Adiutant - trening ukierunkowany konia wkkw
Nieco wcześniej zakładam nowy wątek - wcześniej gdyż właściwy trening ukierunkowany rozpocznie się w styczniu. Już teraz jednak trzeba omówić pewne założenia treningowe i podział na cykle treningowe. Cykle będę omawiał przed ich rozpoczęciem. Dodam jeszcze, że cały trening jest łagodną kontynuacją "Początkowej pracy z młodym koniem", wiele elementów będzie zatem wspólnych, w tym cały zamysł treningowy.
Trening ukierunkowany trwać będzie dwa lata - 2012/2013 (do ukończenia przez Adiutanta 7 lat), z pewną samodzielnością okresów rocznych, ale ze wspólnym celem głównym dla całego okresu, który powinien być zrealizowany w roku 2013. Jaki to cel na razie zamilczę - nie zapeszam.
Do czasu rozpoczęcia pierwszego roku szkolenia trwa okres przejściowy - czas na odpoczynek konia i ciężką pracę jeźdźca. Koń chodzi pod siodłem co drugi dzień. Trening jest krótki - od 30 do 45 minut i raz w tygodniu do godziny. Trening odbywa się w zakresie wysiłku podtrzymującego, a więc tętno max 120 ud/min. Ćwiczenia wyłącznie rozluźniające. W tym okresie wykonam również badania krwi konia, dla ustalenia jego obecnej kondycji.
Pierwszy rok szkolenia ukierunkowanegodzieli się na trzy zasadnicze okresy - przygotowawczy, startowy i przejściowy.
Okres przygotowawczy charakteryzować się będzie łagodnym przejściem od aktywnego wypoczynku do okresu startowego i obejmować będzie trzy miesiące - styczeń, luty i marzec. Zasadniczo w okresie przygotowawczym praca będzie miała charakter tlenowy - do 150 ud/min z coraz częstszymi wysiłkami beztlenowymi.
W założeniu styczeń przeznaczam na powtórkę ćwiczeń z pierwszego roku szkolenia Adiutanta z tą różnicą, że czas pracy będzie się bardzo stopniowo wydłużał do 90' na jeździe, a raz tygodniu do 120'.
Temat bardzo mi się podoba , ale prośba ; zmień żółty kolor liter bo nic nie widać .
Proszę uprzejmie. Wprawdzie żółty to kolor używany w kawalerii, ale niech tam - najbliższy czytelny w dostępnej palecie - powiedzmy ciemnozłoty.
Ps. Od 1815 roku w jeździe polskiej obowiązywał kod kolorystyczny symbolizujący kolejność pułków - pierwszy czerwony, drugi biały, trzeci żółty, a czwarty niebieski. Inna kolejność była w armii rosyjskiej, ale ten sam zestaw kolorów. To tak gwoli wyjaśnienia dlaczego żółty.
Jakubie masz już wstępny plan startowy na 2012 rok??
Pytam z ciekawości - miło by było Was zobaczyć "u nas" czyli w Białym Borze :-) ale zdaję sobie sprawę, że dla młodego konia jest to bardzo trudny teren do startu...
Planu startowego, nawet wstępnego jeszcze nie mam. W zależności od wyników okresu przygotowawczego podejmę decyzję.
Czas tyka, plan przygotowany - mogę więc przedstawić założenia na okres przygotowawczy.
I Okres przygotowawczy - makrocykl - w cyklu treningu ukierunkowanego trwać będzie od stycznia do kwietnia włącznie. Całość dzieli się następnie na cztery cykle miesięczne - mezocykle. Każdy mezocykl ma inny akcent i tak:
Styczeń - to mezocykl treningu wszechstronnego. W istocie następuje powtórka umiejętności nabytych w trakcie treningu wszechstronnego, czyli "Początkowej pracy z młodym koniem". Zasadnicza wartość tętna w tym okresie nie ma przekraczać 140 ud/min., a więc praca lekka w zakresie tlenowym.
Luty - to mezocykl treningu gibkościowego. Nie zarzucając pracy z poprzedniego okresu, kontynuujemy trening elementów z Początkowej pracy, kładąc jednak większy akcent na gibkość. Tętno zasadniczo pozostaje na poziomie do 140 ud/min.
Marzec - mezocykl treningu siłowego. Trwa praca z poprzednich okresów, ale dochodzą ćwiczenia siłowe (np. skoki z kłusa) oraz pliocentryczne czyli zeskoki z bankietu i wskoki na bankiet w niskich chodach (nie będą często, gdyż są to ćwiczenia o bardzo wysokiej intensywności). Tętno do 150 ud/min.
Kwiecień - mezocykl treningu szybkościowo-wytrzymałościowego i starty kontrolne oraz badanie krwi.
Zasadnicza jednostka treningowa trwać będzie 1,5 godziny, a raz lub dwa razy w tygodniu 2 godziny. Trening składać się będzie zasadniczo z następujących elementów - rozprężenie w terenie - 30', następnie praca na placu lub w terenie (zawsze 30-60' ujeżdżenie) oraz dwa razy w tygodniu skoki (do 30'). Po treningu zsiadam, prowadzę konia w ręku (10-20') i na zakończenie ćwiczenia rozciągające.
Odstępstwa od planu są dopuszczalne, ale niemile widziane.
Nowy rok - czas na przedstawienie uszczegółowionego programu treningowego. Przedstawiłem założenia na styczeń - trening wszechstronny, praca tlenowa w drugim zakresie wysiłkowym do 140 ud/min. Dodam jeszcze, że w styczniu wysokość przeszków będzie wynosić do 75 cm.
Przechodząc na niższy poziom programu treningowego, rozpoczynamy I Tydzień (mikrocykl) treningu w roku 2012. Rzeczony cykl ma na celu wdrożenie konia do pracy po okresie wypoczynku.
Dzisiejsza jednostka treningowa wygląda następująco:
Rozprężenie - teren lub miejsce inne od treningu głównego, tętno 120 ud/min.
Stęp - 10'
Kłus - 5'
Galop - 2'
Stęp - 10'
Część główna - ujeżdżalnia, tętno do 140 ud/min.
Stęp pośredni - 7'; odpoczynek w stępie na luźnej wodzy - 3'; przejścia ze stępa pośredniego do skróconego - 7'; odpoczynek w stępie na luźnej wodzy - 3'; przejścia stęp stój - 7'; odpoczynek - 3'; przejścia kłus-stęp-stój-stęp - 7'; odpoczynek - 3'; wolty w stępie i kłusie - 7'; odpoczynek - 3'; zwroty na przodzie - 4x; zmiana kierunku w kłusie na kole, przez ujeżdżalnię i serpentyna - 7'.
Zakończenie - tętno musi zejść do 40 ud/min. Wtedy zsiadam (inaczej nie mam możliwości kontoli tętna) i prowadzę konia w ręku.
Analiza przebytego treningu
Adiutant gładko wrócił do pracy po przerwie i wykonaliśmy wszystkie ćwiczenia i nawet tętno było zgodne z założeniami. Było jednak również bardzo ślisko i wiał spory wiatr. W efekcie ewidentnie wyczuwałem duże pobudzenie konia i musiałem bardzo kontrolować wybraną trasę, gdyż Adiutant miał skłonność do ścinania zakrętów.
Trening na 4 stycznia 2012 r.
Czas trwania 1,5 h
Rozprężenie - 30', teren lub miejsce inne od treningu głównego, tętno 120 ud/min.
Stęp - 10'
Kłus - 5'
Galop - 2'
Stęp - 10'
Część główna - ujeżdżalnia, tętno do 140 ud/min.
30' ujeżdżenia w tym stęp pośredni, przejścia ze stępa pośredniego do skróconego, przejścia stęp stój, przejścia kłus-stęp-stój-stęp, wolty w stępie i kłusie, zwroty na przodzie - 4x, zmiana kierunku w kłusie na kole, przez ujeżdżalnię i serpentyna;
30' trening skokowy - leżące drągi w stępie i kłusie.
Zakończenie - tętno musi zejść do 40 ud/min. Wtedy zsiadam (inaczej nie mam możliwości kontoli tętna) i prowadzę konia w ręku.
Analiza treningu z dnia 4 stycznia 2012 r.
No i udało się. Ale co się miało nie udać przy tak prostych ćwiczeniach. Wszystko w normie.
Trening dnia 5 stycznia 2012 r.
Nie będę się zbytnio rozpisywał, gdyż trening jest identyczny z pierwszym zaplanowanym - czas 90', tętno do 140 ud/min, ćwiczenie te same.
Krótko przedstawię wykonane w ubiegłym tygodniu ćwiczenia:
Czwartek 5 stycznia - zgodnie z planem;
piątek 6 stycznia - rozprężenie 30', ujeżdżenie 30' (powtórka ćwiczeń), skoki 30' (leżące drągi i kozły 30 cm);
sobota 7 stycznia - ujeżdżenia (jak w czwartek);
niedziela 8 stycznia - teren 120' w tym trening gibkości w lesie bez podszycia i ujeżdżenie na polanie w lesie.
Plan wykonałem z ogromnym trudem, gdyż u nas ciągle padało i mamy błoto po pachy ("polski żywioł" jak mówił Napoleon) oraz bardzo ślisko. Trzeba więc starannie wybieraać gdzie można jeździć i dopasowywać zadania do okoliczności. Ale udało się.
Przed nami II Tydzień, o którego założeniach napiszę nieco później.
II Tydzień rozpoczęty. Wczoraj był dzień odpoczynku i w planach przedstawienie założeń, ale też nie miałem zupełnie głowy do czegokolwiek.
Dzisiejsza praca ma potrwać ponownie 90'. 30' rozprężenie i 60' sam trening - ujeżdżenie tak jak w zeszłym tygodniu, tętno do 140 ud/min. Nowości zaczną dochodzić od jutra.
W tej chwili nie relacjonuję szczegółowo treningów, ale cały czas one trwają. Informacja zostanie nadrobiona już wkrótce.
I kolejny tydzień się skończył, a następny zaczął. Tą nieco filozoficzną uwagą, choć oczywistą zaczynam III Tydzień pracy.
Najpierw relacja z zeszłego tygodnia. Powalająca informacja z poniedziałku i ogrom związanego z tym smutku pomieszanego z wściekłością nie zatrzymał nas w treningach, które odbywały się w skrajnie trudnych warunkach. Było dość ciepło i błoto jak nad Berezyną w czasie odwrotu Napoleona. Ale udało się, między innymi dlatego, że ćwiczenia były proste, a skokowe odbywały się w zasadniczej części na kozłach i jednej niskiej, pionowej przeszkodzie. Praca zatem wykonana, poza wyznaczoną na niedzielę.
W niedzielę przyszła gwałtowana zmiana pogody i Adiutant był chory. Miał ogromne bolesności, ale nie oglądał się na boki, tylko naciągał; tętno miał niskie podobnie temperaturę. Był słaby jak dziecko a na domiar złego przestały pracować jelita. Po przyjeździe medyka poczuł się usatysfakcjonowany zainteresowaniem i perspektywą wydanych pieniędzy, więc mu się polepszyło. Przyjął wlzewy, praca jelit wróciła do normy, serce biło tradycyjnie jak Dzwon Zygmunta i tylko bloki serca pojawiały się częściej; tętno 29-30 ud/min. Powoli wraca do działania, a zgodnie z zaleceniem lekarza od wtoru normalna praca. I tu muszę podkreślić wzorową i natychmiastową reakcję Szefostwa naszej stajni - była szybka informacja dzięki czamu mogłem przyjechać szybko do stajni i przejąć obowiązki. Dziękuję!
A przed nami kolejny tydzień - III, w którym podejmiemy dalsze ćwiczenia. W skokach czekają nas dalej niskie przeszkody, ale tym razem szerokie (okser wysokość 50 cm., szerokość 1m). Relacja z przebiegu powinna odbywać się już bez przeszkód.
Niestety - katastrofalne warunki pogodowe skutkujące niemożnością wykonania planu w 100%, spowodowały, że podjąłem decyzję o powtórzenie programu treningowego. Wracam do III tygodnia. :evil:
Trening na 24 stycznia 2012 r.
Czas trwania 1,5 h
Rozprężenie - 30', teren lub miejsce inne od treningu głównego, tętno 120 ud/min.
Stęp - 10'
Kłus - 5'
Galop - 3'
Stęp - 10'
Część główna - ujeżdżalnia, tętno do 140 ud/min.
60' ujeżdżenia w tym stęp pośredni, przejścia ze stępa pośredniego do skróconego, przejścia stęp stój, przejścia kłus-stęp-stój-stęp, wolty w stępie i kłusie, zwroty na przodzie - 4x, zmiana kierunku w kłusie na kole, przez ujeżdżalnię i serpentyna, zagalopowania z kłusa (częste), galop skrócony (krótkie nawroty);
Zakończenie - tętno musi zejść do 40 ud/min. Na zakończenie wykonuję zatrzymanie i po prawidłowym wykonaniu (cztery nogi równo), zsiadam (inaczej nie mam możliwości kontoli tętna) i prowadzę konia w ręku.