Konie z Prądzewa
Konie z Prądzewa
http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35153,98421..._sadu.html
Przeczytałam i dostałam białej gorączki. Te ludzkie świnie naprawdę wystąpiły z pretensjami i chcą zwrotu koni i rekompensaty finansowej! Życzę wielkim panom 'baronom' ciężkich chorób i jeszcze cięższych powikłań. Stanowią dobry przykład jak się prymitywom w dupach przewraca jak się nagle znajdą przy korycie.
"Prezes spółki uważa też, że gmina, sąd i prokuratura naraziły ją na straty w wysokości 4 mln zł, bo tyle miałoby być warte stado. Tę kwotę wyliczono na podstawie średnich cen z ostatnich dwóch aukcji w stadninie koni arabskich w Janowie Podlaskim. "Powódka utraciła też spodziewane korzyści z planowanej hodowli i rozrodu koni arabskich czystej krwi" - napisał prezes do sądu." :evil: !!!!!!!!!!
Julia, nie denerwuj się, szkoda zdrowia
Ale trzeba przyznać, że trafnie ich nazywasz, choć twierdzę, że jednak zbyt łagodnie :!:
Z czystej dyplomacji. Może trzeba by skonstruować jakąś petycję w tej sprawie, tak jak w przypadku głośnej afery z psem husky? Podpisało ją ponad 90 tys. osób i chyba pomogła, bo przynajmniej jeden ze sprawców dostał najwyższy wymiar kary. Jak uważasz Krysiu?
A jak dużo osób się zdenerwuje tak mocno jak ja to wytworzy się kupa złej energii skierowanej prosto w tych jaskiniowców. W przyrodzie nic nie ginie.
Bezsilność to chyba jedno z najnieznośniejszych uczuć na świecie.
Julia z Orla Jak uważasz Krysiu?Jestem za.
Julia z Orla Bezsilność to chyba jedno z najnieznośniejszych uczuć na świecie.Dla mnie też. Jeśli płaczę, to głównie z bezsilności właśnie.
Julia z Orla Jak uważasz Krysiu?Jestem za.
Julia z Orla Bezsilność to chyba jedno z najnieznośniejszych uczuć na świecie.Dla mnie też. Jeśli płaczę, to głównie z bezsilności właśnie.
Treść petycji to musiałby chyba ułożyć ktoś z Pogotowia kto zna szczegóły sprawy. Można uruchomić ją np. tutaj i promować przez facebooka i końskie fora. Deklaruję się, że jeśli powstanie to oblecę z nią wszystkie portale i fora i w ogóle wszelkie możliwe internetowe końskie zakamarki jakie uda mi się znaleźć (a jak są na forum jacyś stali bywalcy innych forów to też pewnie chętnie pomogą.)
Facet ma tupet, nie ma co, ciekawe czy chodzi z ochrona, bo ja bym sie bala.
Możesz być pewna, że nie chodzi z ochroną.
Do nikogo z taką mentalnością nie dociera konieczność jej posiadania ponieważ czuje się panem nad panami.
Po drugie: nikt z ludzi do których dociera sedno problemu nie posunie się do kroków które by wymusiły konieczność jej stosowania bo zaszczepione wartości mu na to nie pozwolą.
"Nie sądźcie a nie będziecie sądzeni".....nie będę wnikać w szczegóły, ale nie wszytsko złoto co się świeci.... na 55 koni 2 mialy wrośnięte kantary, reszta koni była zdrowa i w dobrej kondycji....media potrafią stworzyć cuda....
Nie twierdze ze powinny tam zostać, ale nie uważam ze nalezy oceniac człowieka....
Osobiście przywiozłam dwa konie z Prądzewa , nie zostały u mnie ponieważ już i tak miałam za dużo swoich czworonogów :roll: Chciałam tylko dodać ze rozmawiałam z siadami w Prądzewie i sprawa się miała jeszcze gorzej niż w mediach gdyby nie ich dobra wola i zainteresowanie koni dawno by nie było .Głodowały a zwłaszcza zima ,historia tych koni była na prawdę nieciekawa .Poznałam osobę która tam pracowała dawno temu młoda dziewczyna i opowiedziała historie o rozdzierającej bezsilności na ludzkie okrucieństwo. Podsumowując niestety było źle i to bardzo co nie zmienia faktu ze wiele jest spraw naciąganych a wiele niezauważanych.Znam stajnie sportową w Poznaniu gdzie koń stał w boksie przez rok ,nikt się nie zainteresował cierpieniem konia który był w końskim karcerze, nikt konia nie wyprowadził choć na chwile żeby pobiegał (a koni prywatnych tam wiele) .Na moje pytanie do znajomej dlaczego nikt go nie wypuści odpowiedz była krótka -to nie mój koń .Tak wygląda ten świat.Smutno oglądać i nie mieć żadnej mocy.
cóż, grube były jak na głodujące konie...sąsiedzi z Pradzewa sa chyba jeszcze gorsi niż sam własciciel, nawet nie zlicze ile razy w nocy otwierali stajnie i wypuszczali konie, a następnego dnia przychodzili z roszczeniami za straty w uprawach.
Kiedys wypuscili konie w czasie gdy kopane były doły wokół stajni pod wodociąg, kilka koni wpadło do tych dołów, nie które ledwo to przezyły.....tacy są sąsiedzi z Prądzewa.
Cóż, ewentualne braki siana czy słomy, były chwilowe, ale zdażają sie one nawet w naszych ociekajacych lukusem stajniach , bo np dostawca słomy się opóźnia....
Jedyną winą właściciela był przerost ambicji nad treścia, chciał miec duzo koni, pięknych, drogich i prestizowych, zapominajac o tym ze konie trzeba układac, ze trzeba miec dla nich czas, dbac o nie, pielęgnować.
Ale nie dopuścił się świadomego zaniedbania....za to dopuszcza sie tego inny człowiek na nnych koniach i nie ma na niego bata
Cytat:Jedyną winą właściciela był przerost ambicji nad treścia,....
Ale nie dopuścił się świadomego zaniedbania
Cytat:Jedyną winą właściciela był przerost ambicji nad treścia,....
Ale nie dopuścił się świadomego zaniedbania
Ja bardzo często mam inne zdanie niż tomira, mało tego rzadko się zgadamy. Ale tym razem to Ciebie Julio nie rozumiem. Po co piszesz coś wbrew temu co widać? Nawet gdyby wszystkie konie były w dobrej formie, a jeden miał wrośnięty kantar (TAK wrośnięty!) to jest to dyskwalifikacja dla właściciela. Koniec kropka. Pisanie, że gdzieś indziej jest gorsza sytuacja jest śmieszne. Na tej zasadzie nie szukajmy złodziei, bo inni dokonują rozbojów...
Daj spokój i posłuchaj tomiry (aż sam nie wierzę, że ja to piszę). Ale też się nie martw - każdy błądzi.
Ta sprawa jest kolejnym przykładem na to, że pieniądze i władza deprawują, a ten pozew mógł zostać wymyślony tylko przez kogoś nie w pełni zdrowego na umyśle :evil:
Tomiro trochę uśmiechu. Rozluźnienie jest niezbędnym elementem obcowania z końmi. Uśmiechnij się zwłaszcza, że napisałem opinię zgodną z Twoją.