Siodła (typ siodła a dosiad)
Siodła (typ siodła a dosiad)
To siodło jest bardzo lekkie (w porównaniu np z Daw-mag Max jest o połowę lżejsze) w sumie to go nie ważyłam ale tak oko 3,5-4 kg waży.
Dla mnie przy wyborze siodła też była ważna możliwość zmiany rozstawu łęku.
Siodło naprawę fajne tylko z dostępnością raczej kiepsko. Ja akurat trafiłam na używane i było tańsze. Ale nowe trzeba by było sprowadzić. Możesz się zapytać w sklepie ihaha.pl - ja tam kupowałam. Wydaje mi się że też mogliby sprowadzić jeśli by Cię interesowało.
Ale nie wiem jak z przymiarką czy Tobie będzie wygodne. Jeśli coś to zapraszam do siebie
Tomku - szacun za te siodła westernowe To pewnie kwestia przyzwyczajenia ale ja byłam kilakrotnie zmuszona w wakacje do jazdy w takim siodle i powiem szczerze, że czułam się wprost okropnie. Ostatecznie jeździłam bez strzemion, bo inaczej zupełnie nie mogłam się odnaleźc (a to było siodło dobrej jakości)...
To ja CHYBA!!!! jeździłam w Konradzie.... i nie pasował mi. Natomiast mam taka ujeżdżeniówkę- z tej właśnie starej firmy-i ją lubię. Ale twarda jest i nie każdemu pasuje....
Co do westernówek-ja się przesiadłam bez problemu-ale też nie każde siodło mi pasuje. Np w siodle Tomka zdecydowanie nie lubię jeździć bo mnie gniecie w d.... Siedziałam w kilku-i w zasadzie tak uczciwie pasuje mi tylko moje... Które jest jakieś bylejakie, bezfirmowe, ciągle mi coś od niego odpada (np strzemię w ternie ), ale i tak dobrze mi sie w nim jeździ bo wyjątkowo mi odpowiada kształt siedziska. Ja w ogóle mam specyficzne wymagania bo miałam pozrywane ścięgna w lewej nodze i jeszcze ruszoną łękotkę.... Potrzebuję żeby przedni łęk był zdecydowanie wąski, siedzisko tyłem średnio szerokie, poduszki raczej płaskie-tak że by nic mi nie odpychało nogi w bok. I jeszcze lubię siodła close contact-ciężko trafić takiego westerna w cenie która nie jest zbliżona do ceny dobrego konia
nora Tomku - szacun za te siodła westernowe To pewnie kwestia przyzwyczajenia ale ja byłam kilakrotnie zmuszona w wakacje do jazdy w takim siodle i powiem szczerze, że czułam się wprost okropnie. Ostatecznie jeździłam bez strzemion, bo inaczej zupełnie nie mogłam się odnaleźc (a to było siodło dobrej jakości)...
nora Tomku - szacun za te siodła westernowe To pewnie kwestia przyzwyczajenia ale ja byłam kilakrotnie zmuszona w wakacje do jazdy w takim siodle i powiem szczerze, że czułam się wprost okropnie. Ostatecznie jeździłam bez strzemion, bo inaczej zupełnie nie mogłam się odnaleźc (a to było siodło dobrej jakości)...
Nie, nikt mi nie tłumaczył. Bez strzemion po pewnym czasie było w miarę ok, jakkolwiek to doświadczenie utwierdziło mnie tylko w mojej miłości do ujeżdżeniówek. Zresztą moje główne zdziwienie polegało na tym, że siodła westernowe są duże/szerokie i jeszcze to nasze było takie wyższe od mojej ujeżdżeniówki + przesiadka na Allana, który jest wyższy od większości naszych TWH = uczucie jakbym siedziała na wielbłądzie
Poszukam w necie internecie artykułów o siodłach, to forum zdecydowanie motywuje do kształcenia się.
Ewo, dzieki za propozycje, ale chyba jednak nie moge zostawic konika cudnego z COPD, biore go do siebie - męża wybłagałam, sama dorobie jeszcze - i bedę go leczyc.
Takze siodlo bedzie musialo byc siłą rzeczy duzo tansze jednak....ale i tak sie ciesze, bo konik cudny, a skoro Lunce pomoglo moje leczenie to i temu musi pomoc. W koncu jestem czarownica lesną hahaha...
ciekawa jestem czy te tansze bezterlicowki sa w miarę znosne....
ja na temat siodeł niewiele wiem. A z doświadczenia to tyle że w jednych było mi mniej w drugich bardziej wygodnie
a osobiście to mam zreperowaną orginalną kulbakę oficerską(1940 rok W-wa) trochę toporne ale bardzo fajne i konik też nie narzeka
Witam,
Chciałam zapytać jakie siodło wybrać by było wygodne dla konia i jeźdźca. Na mojej klaczy(w przyszłości, bo jest aktualnie za młoda) chciałabym po prostu przemierzać nasze "hektary" haha
Kiedyś jeśli będę czuła się wystarczająco pewnie może jakiś rajd...
Przede wszystkim dobrze dopasowane:-)
Jako siodła takie terenowo/rajdowe dobrze sprawdzają się siodła ułańskie, westernowe albo klasyczne ogólnoużytkowe. Że już nie wspomnę o typowych siodłach rajdowych:-)
Zanim sobie kupisz siodło polecam popróbować. Albo pożyczając siodło od kogoś, albo po prostu wykupując sobie jazd e w ośrodku, gdzie takie siodła są.
Wiem z doświadczenia że nap siodło westernowe, które jest czesto polecane jako siodło w teren (ja np jeżdżę w tereny od pewnego czasu wyłącznie w siodle west, chyba że mi ktoś moje siodło "ukradnie") nie kazdemu odpowiada.
Trzeba sprawdzić "własnotyłkowo":-)
hahaha "własnotyłkowo" to bardzo ciekawa opcja, mi prawie każde pasuje jak jeżdżę w ośrodku mojego kolegi, muszę się dopytać jakie on ma ale chodzi też o moją klaczkę, narazie to ona ma dopiero 2.5roku ale chciałam już zgłębić ten temat gdyż o siodłach wiem bardzo niewiele...myślałam właśnie o rajdowym...ale jakieś 8 lat temu przeskakiwałam rów i trochę na szyję konia mnie rzuciło więc rozważałam skokowe choć to chyba głupi pomysł...a jak kształtuje się sprawa wygody i trzymania w siodle trekkingowym, bo wygląda na delikatne dla konika. Znalazłam takie: http://www.horsemarket.pl/produkt/1323376/
Być może za wcześnie na takie wybory ale chciałabym na innym koniku je wyrobić... Jak dobrze dopasować siodło do konia?
Mam klacz arabską wzrostu na razie 149cm
-dziękuję za cierpliwość
Bezterlicówki generalnie pasują na każdego konia, to jedna z ich głównych zalet:-)
Ja natomiast na pewno nie kupowałabym siodła tej firmy do długotrwałego użytkowania.
Jeśli nie znasz się na dopasowanie siodeł to masz 2 wyjścia: albo wykorzystac te 2 lata na pogłębianie swojej wiedzy w tym kierunku (ostatnio gdzies widziałam kurs strechingu właśnie z dopasowaniem siodel, chyba że mi się znowu cos pokręciło:-)
albo jak koń juz będzie miał w pełni rozbudowany grzbiet(wiek co najmniej 4 lata i rozpoczety już trening, chocby z ziemi) to po prostu poprosić o pomoc kogoś kto się na tym zna:-)
I nalezy pamietać że koń rozbudowuje się do wieku 6 lat i jeszcze potem jego grzbiet może się zmieniac pod wpływem treningu, więc siodło nalezy kupować "z zapasem"
Jak możesz wydać 1000 zł na siodlo "tej firmy", to czy nie lepiej dać kilka stów więcej i kupić nieco bardziej sprawdzonej firmy?
lepiej oczywiście zapłacić więcej za lepsze z tym, że tak jak wspominałam nie znam się więc nie wiem, które jest lepsze i czy akurat na araba...bardziej niż na mojej wygodzie zależy mi na wygodzie konika...no nic w sumie nie ma co się spieszyć...mówicie, że klacz zajeżdżać w wieku 4lat? Kiedyś słyszałam,że 3...
Gazanno, a czy Ty planujesz swoją arabkę ujeżdżać samodzielnie?