Płaskie kopyta - wada?
Płaskie kopyta - wada?
Witam wszystkich bardzo serdecznie
Przymierzam się do kupna konia. Klacz 4 lata.
Ogólnie ok. Moim mało fachowym okiem koń poprawnie zbudowany choć zad jest wyższy niż przód. To co zauważyłam - podeszwa kopyta płaska i rowek strzałki mało wyraźny. Zewnętrznie kopyta duże, prawidłowe (ocena wizualna) róg zdrowy.
Koń chodzi po pastwisku, nie był kuty.
Moje pytania:
Jakie kłopoty generują takie płaskie kopyta?
Czy zauważalna dysproporcja między przodem a tyłem to etap wzrastania konia czy stan już utrwalony?
Czy taka budowa ma jakieś konsekwencje?
Z góry dziękuję za ewentualne odpowiedzi.
Basia
Koń z płaskimi kopytami ma tendencję do częstszego podbijania się a puszka kopytowa do pękania, zwykle słaba jest też jakość rogu kopytowego u konia z takimi kopytami. Strzałka może być płytka gdyż kopyto nie pracuje odpowiednio lub koń jest źle robiony przez kowala. Ja kupując konia skusiłam się na takiego delikwenta, kopyta może nie były bardzo płaskie, ale strzałeczka była płyciuteńka, jednak mój koń nie miał wówczas nawet dwóch lat, dziś po dwóch latach odpowiedniej korekcji kowala widać ogromną różnicę i jest ok. Radziłabym pokazać kopyta fachowcowi aby powiedział jak takie kopyta rokują na przyszłość. Możesz wstawić także tutaj zdjęcia, będzie łatwiej cokolwiek powiedzieć.
Zdjęć niestety nie mam. Kiepski ze mnie fotograf Pozostaje tylko mój opis.
Kopyta są ładne, duże równe tylko w porównaniu z innymi jakie miałam okazję czyścić rowek wokół strzałki płytki a sama strzałka niewiele wyżej niż ściana kopyta.
Wszystkie są tak samo zbudowane
ja tylko bym się jeszcze zapytała, co masz na myśli pisząc "duże kopyta"?
bo to nie zawsze oznacza, że są "dobre"
czasami takie wielkie kopyta to wynik rzadkiego strugania i np. flar- wtedy kopyto ma kształt "dzwonu".
i jedna z ważnych rzeczy przy płaskim kopycie- nie pozwól kowalowi wycinać "miseczki", jeśli kopyto nie będzie samo chciało przyjąć takiego kształtu.
mój koń ma dosyć płaskie przody (tyły lepsze). na razie chodzi na boso, po kamieniach również i nie podbiła się mimo częstego strugania- raz na 2-3 tygodnie. mam nadzieję, że mimo wszystko miseczka się w końcu "zrobi"
Dziękuję za odpowiedź
Nie zdecydowałam się na tą klacz.
Była ładna, spokojna i miła ale dla mnie troszkę za duża już miała 170 i perspektywę podrośnięcia jeszcze kilku centymetrów.
pozdrawiam
Basia