Koń poznaje drągi...
Koń poznaje drągi...
Wojciech Mickunas Do skakania potrzebny jest dosiad niezależny , czyli umiejętność balansowania na koniu w ruchu przez zgrywanie położenia swojego środka ciężkości ze środkiem ciężkości konia z wyłączeniem użycia rąk. :wink:
Artemorze, Trener w jednym ze swoich poprzednich postów udzielił odpowiedzi.
Wojciech Mickunas Do skakania potrzebny jest dosiad niezależny , czyli umiejętność balansowania na koniu w ruchu przez zgrywanie położenia swojego środka ciężkości ze środkiem ciężkości konia z wyłączeniem użycia rąk. :wink:
i jak ida skoki ?
skoro mówiliśmy o ustawianiu przeszkód przyjaznych koniowi, to ja bym chcialam zapytać o coś.
Mam do dyspozycji drągi w kolorze naturalnym , niebieskie i dwa różne, te w kolorach naturalnych są dłuższe, więc jeżdżac na młodziaku buduję z nich przeszkody ... tylko przy takiej ilości, cięzko mi postawić więcej niż dwie, nie mówiąć juz o wysokościach
moje pytanie brzmi, czy jeżeli na wierch dam drąg "naturalny" a pod spód kolorowy np niebieski, albo biały to czy będzie on odwracął uwagę konia? czy będzie to przeszkoda trudna???
Ja bym położyła kolorowy na gore, takie naturalne czasem zlewają się z podłożem, spotkałam się tez na zawodach z b.trudna przeszkoda - stacjonata na której górny drag był naturalny a jeden pod spodem - biały. Wydaje mi się ze kolor w jakiś sposób utrudnia dostrzeżenie takiego zakamuflowanego draga.
no własnie tez tak myśle i nie klade pod spod kolorowego... ale tak jak napisąłam ,te kolorowe są znacznie krótsze i mi nie pasuje dać go na górę ... no nic... musze skombinowac więcej drągów
Więc tak nie pisałem ostatnio bo byłem bardzo busy
Skoki idą super od momentu kiedy umówiłem sobie trening z Conorem Swail Pierwsze co to obejrzał drągi i powiedział "Są zdecydowanie za lekkie ,każdy drag dla konia ma być w jego świadomości ciężki " ,więc dragi sa puste w środku i są plastkikowe . Wywierciłem z jednej strony otwór i nasypałem trochę piasku , wierzcie lub nie ale koń nie muska ich nawet jakby wiedział że trzeba je szanować . Conor dał mi wskazuwki co jest źle z mojej strony i najwazniejsze że powiedział "nie jest źle ,tylko ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć .
Nie wiem ale w Irlandii się chyba jeźdźi z palcami od konia hehehe bo tak mi kazał i powiedział żebym się nie przejmował tylko jeźdźił jak każe Ale napisze wam tak przyznał mi z jednym racje "co kraj to inne metody szkoła style ,i gdziekolwieg nie pojedziesz zawsze będzie cos nie tak dla innych trenerów a to pięty a to palce ,a to łokcie a to coś tam jeszcze . Warto się przypatrzeć na tych wielkich jeźdźców co niektórzy to pożal się Boże tylko maja konie za kilka baniek euro które same skaczą
Tylko nieliczni trzymają jakieś wyznaczone przez "WIELKICH" schematy ,nie ma ludzi doskonałych .
Whisperer 13 ja bym jednak kolorowe drągi układał on top przeszkody .A pod spód te zwykłe .
Pozdrawiam .
PS. Wstawię fotki ze skoków jak tylko będę mógł .