Hipologia Kategoria Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki Edukacja - konie (hodowla/jeździectwo)

Edukacja - konie (hodowla/jeździectwo)

Edukacja - konie (hodowla/jeździectwo)

Strony (3): Wstecz 1 2 3 Dalej
05-20-2010, 11:33 AM #16
Czeka Cię naprawdę ważna decyzja. Czas szybko leci i naprawdę przemyśl wszystko tak, byś jak najlepiej i możliwie najintensywniej wykorzystała czas na studiach.
Powinnaś odpowiedzieć sobie na kilka pytań:
- na ile chcesz być związana z końmi?
- jak szybko będziesz musiała stać się niezależna finansowo,
- czy są może rzeczy, które również Cię pasjonują i mogłyby być ciekawym zawodem?
- czy chcesz iść na studia, żeby zdobyć konkretną wiedzę i zawód?
- czy może studia mają być tylko jakimś dodatkiem do tego co robisz?

To ważne, bo generalnie nie ma u nas w Polsce 'końskich' kierunków, na których naprawdę zdobędziesz konkretną wiedzę i umiejętności. Niestety u nas tworzy się wiele kierunków, które mają fajną nazwę, ale nic za nią nie idzie. Wszystko fajnie na papierze, ale w realiach już dużo gorzej.
Może lepiej zupełnie zająć się zawodowo czymś innym, co byłoby źródłem dochodu, a umiejętności i wiedzę o koniach rozszerzać jako hobby.
Albo wybrać kierunek, który pośrednio może być związany z końmi.
Np. idąc na AWF, będziesz rozwijać się fizycznie, poznasz trochę anatomii, podstaw działania mięśni i stawów, zasad i rodzaje treningów, a przy okazji i w razie czego zawsze jakiś zawód .
Odradzam kierunek jeździecki na AWFiS w Gdańsku. Już więcej da Ci ogólne wychowanie fizyczne.
Innym przykładem może być fizjoterapia i rehabilitacja. Wiedzę możesz przełożyć potem na rehabilitację 'końską'.
Jest wiele przykładów takich kierunków. A jeśli chcesz zająć się agroturystyką, to może lepiej idź na coś z ekonomią.
I naprawdę więcej zyskasz na dobrych warsztatach, klinikach i kursach , niż na studiach jeździeckich.
Trzymam kciuki.

A jeszcze propos zaocznych i dziennych. Skończyłam dzienne i zaoczne. Jak dla mnie zaoczne trudniejsze. Jeśli sama musisz na nie zarobić to wygląda to tak - praca, po pracy nauka, co drugi weekend zajęty od rana do nocy. Bardzo trudne zadanie tak siedzieć na tyłku wiele godzin i jeszcze prosić mózg o skupienie. A co umknie, to znów w domu szukać samemu trzeba. A czas na konie - ograniczony. No i jeszcze do tego koszty. Policzyłam, że zaoczne studia (filologia-bo ceny są różne) przez 3 lata kosztowała mnie około 24 tys. (czesne, dojazdy, pomoce naukowe, opłaty inne) Wyrzeczenie ogromne, ale dałam radę. No i jeszcze większość fajnych szkoleń końskich dzieje się w weekendy, a tu zjazdy:o)
Ania Dobrowolska
05-20-2010, 11:33 AM #16

Czeka Cię naprawdę ważna decyzja. Czas szybko leci i naprawdę przemyśl wszystko tak, byś jak najlepiej i możliwie najintensywniej wykorzystała czas na studiach.
Powinnaś odpowiedzieć sobie na kilka pytań:
- na ile chcesz być związana z końmi?
- jak szybko będziesz musiała stać się niezależna finansowo,
- czy są może rzeczy, które również Cię pasjonują i mogłyby być ciekawym zawodem?
- czy chcesz iść na studia, żeby zdobyć konkretną wiedzę i zawód?
- czy może studia mają być tylko jakimś dodatkiem do tego co robisz?

To ważne, bo generalnie nie ma u nas w Polsce 'końskich' kierunków, na których naprawdę zdobędziesz konkretną wiedzę i umiejętności. Niestety u nas tworzy się wiele kierunków, które mają fajną nazwę, ale nic za nią nie idzie. Wszystko fajnie na papierze, ale w realiach już dużo gorzej.
Może lepiej zupełnie zająć się zawodowo czymś innym, co byłoby źródłem dochodu, a umiejętności i wiedzę o koniach rozszerzać jako hobby.
Albo wybrać kierunek, który pośrednio może być związany z końmi.
Np. idąc na AWF, będziesz rozwijać się fizycznie, poznasz trochę anatomii, podstaw działania mięśni i stawów, zasad i rodzaje treningów, a przy okazji i w razie czego zawsze jakiś zawód .
Odradzam kierunek jeździecki na AWFiS w Gdańsku. Już więcej da Ci ogólne wychowanie fizyczne.
Innym przykładem może być fizjoterapia i rehabilitacja. Wiedzę możesz przełożyć potem na rehabilitację 'końską'.
Jest wiele przykładów takich kierunków. A jeśli chcesz zająć się agroturystyką, to może lepiej idź na coś z ekonomią.
I naprawdę więcej zyskasz na dobrych warsztatach, klinikach i kursach , niż na studiach jeździeckich.
Trzymam kciuki.

A jeszcze propos zaocznych i dziennych. Skończyłam dzienne i zaoczne. Jak dla mnie zaoczne trudniejsze. Jeśli sama musisz na nie zarobić to wygląda to tak - praca, po pracy nauka, co drugi weekend zajęty od rana do nocy. Bardzo trudne zadanie tak siedzieć na tyłku wiele godzin i jeszcze prosić mózg o skupienie. A co umknie, to znów w domu szukać samemu trzeba. A czas na konie - ograniczony. No i jeszcze do tego koszty. Policzyłam, że zaoczne studia (filologia-bo ceny są różne) przez 3 lata kosztowała mnie około 24 tys. (czesne, dojazdy, pomoce naukowe, opłaty inne) Wyrzeczenie ogromne, ale dałam radę. No i jeszcze większość fajnych szkoleń końskich dzieje się w weekendy, a tu zjazdy:o)

Maria Masaz

Senior Member

465
05-20-2010, 04:25 PM #17
Mądrze napisane - właśnie zakuwam Wink egz i studia zaoczne - trudno jest po czasie małego robienia Wink zakuwać - forum to fajna odskocznia Smile
A z tą edukacją końską: czy nie sądzicie, że dopiero praktyka i ciągła styczność z tymi zwierzętami dopiero uczy ...?
pozdrawiam

<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>
Maria Masaz
05-20-2010, 04:25 PM #17

Mądrze napisane - właśnie zakuwam Wink egz i studia zaoczne - trudno jest po czasie małego robienia Wink zakuwać - forum to fajna odskocznia Smile
A z tą edukacją końską: czy nie sądzicie, że dopiero praktyka i ciągła styczność z tymi zwierzętami dopiero uczy ...?
pozdrawiam


<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>

pasiak92

Senior Member

302
05-20-2010, 04:46 PM #18
Właśnie o to chodzi, że ja nie wiem czego od życia chce ;/
I tak coś czuję, że wybór na jakie studia iśc padnie dopiero podczas zdawania matur:/ a nie chce tego.
Teraz jestem w tech. żywienia. Teoretycznie fajny kierunek, bo z jedzeniem, estetyka i niby ciekawy. Mimo to nie chciałabym się tym zajmować.

Ostatnio rozmawiam z kolegą, który skończył 3,5 roku licencjat dzienny tylko i narazie nie wie z czego robić magistra. Ale oprócz tego on ma tak na dobre skończone 3 razy szkołę średnią, bo najpierw 3 lata liceum profilowanego, potem 2 lata technikum zaocznego na elektryka, i kolejne 2 zaocznego na elektronikaSmile
On mnie przekonuje do tego bym zrobiła dzienne licencjackie takie jakieś uniwersalne a techniczne to co mnie interesuje. I jeszcze w tym wypadku dochodzą kursy np[. instruktora i hipoterapiiSmile
co o tym sądzicie? to dobry pomysł?

<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>
pasiak92
05-20-2010, 04:46 PM #18

Właśnie o to chodzi, że ja nie wiem czego od życia chce ;/
I tak coś czuję, że wybór na jakie studia iśc padnie dopiero podczas zdawania matur:/ a nie chce tego.
Teraz jestem w tech. żywienia. Teoretycznie fajny kierunek, bo z jedzeniem, estetyka i niby ciekawy. Mimo to nie chciałabym się tym zajmować.

Ostatnio rozmawiam z kolegą, który skończył 3,5 roku licencjat dzienny tylko i narazie nie wie z czego robić magistra. Ale oprócz tego on ma tak na dobre skończone 3 razy szkołę średnią, bo najpierw 3 lata liceum profilowanego, potem 2 lata technikum zaocznego na elektryka, i kolejne 2 zaocznego na elektronikaSmile
On mnie przekonuje do tego bym zrobiła dzienne licencjackie takie jakieś uniwersalne a techniczne to co mnie interesuje. I jeszcze w tym wypadku dochodzą kursy np[. instruktora i hipoterapiiSmile
co o tym sądzicie? to dobry pomysł?


<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>

05-20-2010, 07:05 PM #19
Masz prawo jeszcze nie wiedzieć czego chcesz od życia. Chyba spora większość osób w tym wieku ma podobne odczucia. Czasem sobie myślę, że tak ważną decyzje podejmować musimy zbyt szybko.
Nie pokładaj nadziei w kursach hipoterapii ani instruktora rekreacji. Jeśli faktycznie chcesz się zająć hipoterapią w przyszłości działaj sama, a kurs to będzie wiedza dodatkowa i zdobienie uprawnień. Czytaj, zainteresuj się bardziej osobami niepełnosprawnymi, może oligofrenopedagogika (fajnie brzmi co?), coś z pedagogiki specjalnej i rehabilitacji. No i praca z koniem oczywiście podstawą. Tylko mając szeroką wiedzę będziesz mogła być dobrym hipoterapeutą.

Mam jeszcze jedną radę.
Wybierz kierunek, który wyda Ci się najciekawszy czy przyszłościowy. Skończ pierwszy rok i weź dziekankę i wyjedź gdzieś na rok, poznaj świata, ludzi, może do jakiegoś ciekawego miejsca jako wolontariusz. To da Ci trochę czasu. I jeśli po powrocie stwierdzisz, że chcesz robić coś innego niż te akurat studia - nie bój się ich zmienić. Zrób to od razu. I nie słuchaj, że stracisz rok - bo zyskasz coś o wile więcej cenniejszego - świadomość co chcesz robić w życiu.A może coś nieoczekiwanego się wydarzy i zmieni wszystko.. ahh
:wink:
Ania Dobrowolska
05-20-2010, 07:05 PM #19

Masz prawo jeszcze nie wiedzieć czego chcesz od życia. Chyba spora większość osób w tym wieku ma podobne odczucia. Czasem sobie myślę, że tak ważną decyzje podejmować musimy zbyt szybko.
Nie pokładaj nadziei w kursach hipoterapii ani instruktora rekreacji. Jeśli faktycznie chcesz się zająć hipoterapią w przyszłości działaj sama, a kurs to będzie wiedza dodatkowa i zdobienie uprawnień. Czytaj, zainteresuj się bardziej osobami niepełnosprawnymi, może oligofrenopedagogika (fajnie brzmi co?), coś z pedagogiki specjalnej i rehabilitacji. No i praca z koniem oczywiście podstawą. Tylko mając szeroką wiedzę będziesz mogła być dobrym hipoterapeutą.

Mam jeszcze jedną radę.
Wybierz kierunek, który wyda Ci się najciekawszy czy przyszłościowy. Skończ pierwszy rok i weź dziekankę i wyjedź gdzieś na rok, poznaj świata, ludzi, może do jakiegoś ciekawego miejsca jako wolontariusz. To da Ci trochę czasu. I jeśli po powrocie stwierdzisz, że chcesz robić coś innego niż te akurat studia - nie bój się ich zmienić. Zrób to od razu. I nie słuchaj, że stracisz rok - bo zyskasz coś o wile więcej cenniejszego - świadomość co chcesz robić w życiu.A może coś nieoczekiwanego się wydarzy i zmieni wszystko.. ahh
:wink:

Maria Masaz

Senior Member

465
05-20-2010, 07:10 PM #20
Big Grin pisałam już, że mądrze piszesz Aniu?
jak wyjedziesz poznasz ludzi, inny punkt widzenia inna mentalność - cóż podróże kształcą...

<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>
Maria Masaz
05-20-2010, 07:10 PM #20

Big Grin pisałam już, że mądrze piszesz Aniu?
jak wyjedziesz poznasz ludzi, inny punkt widzenia inna mentalność - cóż podróże kształcą...


<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>

05-20-2010, 08:37 PM #21
Dziękuję, a piszę tylko wnioski ze swojego życia Smile

Maria Masaz A z tą edukacją końską: czy nie sądzicie, że dopiero praktyka i ciągła styczność z tymi zwierzętami dopiero uczy ...?
pozdrawiam

Zgadzam się w zupełności. Ważne by obcować z końmi i mieć za wzór dobrych koniarzy. Konie są najlepszymi nauczycielami jeśli się ich słucha. Jednak czasem by je usłyszeć trzeba stać się 'głuchym' na zachowania, metody i opinie pseudo koniarzy, którzy widzą w koniu tylko tyle ile na zewnątrz można dojrzeć. A tak prościej to jeśli człowiek poznaje konie np. w stajni gdzie dobro konia jest na ostatnim miejscu, a dominacja człowieka na pierwszym - trzeba dużo dystansu i wyczucia by samemu dojść do tego co jest właściwe. Szczególnie gdy jest się młodym. Dlatego super, że powstało to forum i że są tacy mistrzowie jak pan Trener Big Grin

Powodzenia Mario w egzaminach? A tak z ciekawości - jakie to egzaminy?
Ania Dobrowolska
05-20-2010, 08:37 PM #21

Dziękuję, a piszę tylko wnioski ze swojego życia Smile

Maria Masaz A z tą edukacją końską: czy nie sądzicie, że dopiero praktyka i ciągła styczność z tymi zwierzętami dopiero uczy ...?
pozdrawiam

Zgadzam się w zupełności. Ważne by obcować z końmi i mieć za wzór dobrych koniarzy. Konie są najlepszymi nauczycielami jeśli się ich słucha. Jednak czasem by je usłyszeć trzeba stać się 'głuchym' na zachowania, metody i opinie pseudo koniarzy, którzy widzą w koniu tylko tyle ile na zewnątrz można dojrzeć. A tak prościej to jeśli człowiek poznaje konie np. w stajni gdzie dobro konia jest na ostatnim miejscu, a dominacja człowieka na pierwszym - trzeba dużo dystansu i wyczucia by samemu dojść do tego co jest właściwe. Szczególnie gdy jest się młodym. Dlatego super, że powstało to forum i że są tacy mistrzowie jak pan Trener Big Grin

Powodzenia Mario w egzaminach? A tak z ciekawości - jakie to egzaminy?

Maria Masaz

Senior Member

465
05-20-2010, 08:52 PM #22
eh cosik tam z prawa , i z informacji.
tak otoczenie ważne (styczność z ludźmi mądrymi) szczególnie na początku nauki/pracy - później można się już trochę zdystansować i "swoje wiedzieć" Wink , a dodatkową wiedzę zdobywać tak jak napisałaś.
pozdrawiam

<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>
Maria Masaz
05-20-2010, 08:52 PM #22

eh cosik tam z prawa , i z informacji.
tak otoczenie ważne (styczność z ludźmi mądrymi) szczególnie na początku nauki/pracy - później można się już trochę zdystansować i "swoje wiedzieć" Wink , a dodatkową wiedzę zdobywać tak jak napisałaś.
pozdrawiam


<r><COLOR color="#400000"><s></s><I><s></s>Maria<e></e></I><e></e></COLOR></r>

pasiak92

Senior Member

302
05-21-2010, 04:47 AM #23
z tym się zgadzam, że czasem trzeba być głuchym na słowa innych "koniarzy" i "słitaśnych koniarek"(to szczególnie olewam)
Jak pewnie czytaliście to wiecie jakie miałam wcześniej problemy z gorącymi konikami na których jeżdżę. Pewnie gdyby był trener przy mnie czy instruktor bym się poddała i rozłożyła ręce, bo skoro koń by tak się zachowywał pod nim to jakie ja mam szanse? Lub bym tylko jego słuchała.
Musiałam bardziej na siebie postawić forum, książki i to mi pomogło. Tutaj oczywiście też działał czas. Lepsze poznanie konia = zaufanie= lepsza współpraca
Czasami jest dobrze być zdanym na siebie.

Ja się jeszcze zastanawiałam nad tym by po tech. zrobić sobie rok przerwy od nauki. W tym czasie chciałam wyjechać za granicę do pracy. Przy tym spotkać się z innymi ludźmi, zawodami... nie chce być rocznym pasożytemBig Grin

<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>
pasiak92
05-21-2010, 04:47 AM #23

z tym się zgadzam, że czasem trzeba być głuchym na słowa innych "koniarzy" i "słitaśnych koniarek"(to szczególnie olewam)
Jak pewnie czytaliście to wiecie jakie miałam wcześniej problemy z gorącymi konikami na których jeżdżę. Pewnie gdyby był trener przy mnie czy instruktor bym się poddała i rozłożyła ręce, bo skoro koń by tak się zachowywał pod nim to jakie ja mam szanse? Lub bym tylko jego słuchała.
Musiałam bardziej na siebie postawić forum, książki i to mi pomogło. Tutaj oczywiście też działał czas. Lepsze poznanie konia = zaufanie= lepsza współpraca
Czasami jest dobrze być zdanym na siebie.

Ja się jeszcze zastanawiałam nad tym by po tech. zrobić sobie rok przerwy od nauki. W tym czasie chciałam wyjechać za granicę do pracy. Przy tym spotkać się z innymi ludźmi, zawodami... nie chce być rocznym pasożytemBig Grin


<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>

05-21-2010, 07:44 PM #24
Jak zrobisz rok wolny po technikum, to możesz mieć problem z powrotem do nauki. A jako studentka na dziekance masz więcej możliwości. Jest wiele możliwości wyjazdu za granicę do pracy z programów tylko dla studentów. Łatwiej jest coś znaleźć jako student, no i nie da się ukryć jakoś tak przychylniej się patrzy na studentów. Do tego masz jeszcze zniżki studenckie i np ubezpieczenie Euro 26. Korzyści z bycia studentem na dziekance są naprawdę ogromne.
Ania Dobrowolska
05-21-2010, 07:44 PM #24

Jak zrobisz rok wolny po technikum, to możesz mieć problem z powrotem do nauki. A jako studentka na dziekance masz więcej możliwości. Jest wiele możliwości wyjazdu za granicę do pracy z programów tylko dla studentów. Łatwiej jest coś znaleźć jako student, no i nie da się ukryć jakoś tak przychylniej się patrzy na studentów. Do tego masz jeszcze zniżki studenckie i np ubezpieczenie Euro 26. Korzyści z bycia studentem na dziekance są naprawdę ogromne.

pasiak92

Senior Member

302
05-23-2010, 01:17 PM #25
w sumie też prawda..
to skomplikowane...Smile

<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>
pasiak92
05-23-2010, 01:17 PM #25

w sumie też prawda..
to skomplikowane...Smile


<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e>
</e></COLOR></r>

Joanna Dobrzyńska

Posting Freak

910
06-05-2010, 10:36 AM #26
Podczepię się pod temat z "instr-m szkolenia podstawowego PZJ". Szukałam na stronie PZJ, lecz nie mogę namierzyć szczegółowych informacji, jakie warunki należy spełnić by móc przystąpić do egzaminu i kursu?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i słonecznie Big Grin pozdrawiam.
A

<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Joanna Dobrzyńska
06-05-2010, 10:36 AM #26

Podczepię się pod temat z "instr-m szkolenia podstawowego PZJ". Szukałam na stronie PZJ, lecz nie mogę namierzyć szczegółowych informacji, jakie warunki należy spełnić by móc przystąpić do egzaminu i kursu?
Z góry dziękuję za odpowiedzi i słonecznie Big Grin pozdrawiam.
A


<r>"Zdobądź serce swojego konia, potem dotrzyj do jego umysłu, a wtedy będziesz mógł użyć siły jego według swego zamysłu"<br/>
<br/>
<COLOR color="#400040"><s></s><URL url="http://www.stajniabartodziej.republika.pl">www.stajniabartodziej.republika.pl</URL><e></e></COLOR></r>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
06-05-2010, 07:40 PM #27
Na stopień Instruktora szkolenia podstawowego PZJ nie ma kursu. Jest natomiast egzamin przewidziany dla posiadających uprawnienia instruktora rekreacji ruchowej ze specjalnością jazda konna , którzy potrafią udokumentować min 3 lata pracy szkoleniowej . Egzamin wygląda tak jak wstępny na kurs instruktora sportu + umiejętność pracy z uczniem na lonży .

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
06-05-2010, 07:40 PM #27

Na stopień Instruktora szkolenia podstawowego PZJ nie ma kursu. Jest natomiast egzamin przewidziany dla posiadających uprawnienia instruktora rekreacji ruchowej ze specjalnością jazda konna , którzy potrafią udokumentować min 3 lata pracy szkoleniowej . Egzamin wygląda tak jak wstępny na kurs instruktora sportu + umiejętność pracy z uczniem na lonży .


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

Karolina Jaskulska

Posting Freak

803
06-06-2010, 04:01 AM #28
i jak się go zda ,to jaki TYTUŁ się uzyskuje? ;P

<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
06-06-2010, 04:01 AM #28

i jak się go zda ,to jaki TYTUŁ się uzyskuje? ;P


<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
06-06-2010, 06:33 AM #29
Otrzymuje się tytuł Instruktora Szkolenia Podstawowego PZJ i prawo wstępu na kurs Instruktora Sportu PZJ bez egzaminu.( na kurs tzw. skrócony : 2 sesje 11- dniowe zamiast czterech )

<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
06-06-2010, 06:33 AM #29

Otrzymuje się tytuł Instruktora Szkolenia Podstawowego PZJ i prawo wstępu na kurs Instruktora Sportu PZJ bez egzaminu.( na kurs tzw. skrócony : 2 sesje 11- dniowe zamiast czterech )


<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>

Karolina Jaskulska

Posting Freak

803
06-06-2010, 07:26 PM #30
dziękuję Wink

<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
06-06-2010, 07:26 PM #30

dziękuję Wink


<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>

Strony (3): Wstecz 1 2 3 Dalej
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 2 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 2 gości