Współdzierżawa, o co pytać? co sprawdzić > POMOŻCIE
Współdzierżawa, o co pytać? co sprawdzić > POMOŻCIE
Chce oddać konia do współdzierżawy ponieważ mnie nie ma w domu w tygodniu i koń stoi, i nie ukrywam że krucho ostatnio z pieniędzmi. Oczywiście keidy bym tlyko mogła to jezdziąłbym do niego w roku szkolnym w wekendy ale w wakacje codziennie.
Dostałam propozycje od pewnych ludzi, ktorych jeszcze nie znam ale mamy umówione spotkanie aby mojego konia przenieść do nich.
Ich syn bardzo chce mieć konia, oni będa się nim zajomwać, mają dobry dostęp do siana i słomy.
Podobno znają się na koniach bo mieli keidyś kilka,maja stajnie i kilka boksów lecz kon stałby sam.
I tutaj prosze was o rade i pomoc ponieważ nigdy nie dzierżawiłam konia a bardzo go kocham i chciałabym mu zapewnić dobre warunki.
O co powinnam spytać ? chce sobie te wszystkie pytania zebrac do kupy aby o niczym nie zapomnieć.
Musza to byc pytania odnośnie stajni, i aby mówily duzo o tych ludzich którym mam powierzyć swój skarb.
Jak sprawdzić czy będą oni dobrymi opwiekunami dla mojego konia ?
Jakie warunki postawić ? na co uważać?
kiedy juz sie zdecyduje na wspoldzierzawe, czy powinnam spisac jakąs umowe ?
jaką ma ona moc prawną ? jak to wszystko powinno wyglądać ?
Bardzo prosze o pomoc
Nie zostawiaj go samego, znajdź mu koniecznie miejsce gdzie będą inne konie!
Nie to nawet nie ma mowy, jeśłi nie uda mi sie dokoptowac kogoś z innym koniem to nie zostawie go tam.
Narazie nie wiem jak tam wygląda ale Pani z którą rozmawiałam mówiła że sąsiedzi mają kucyki więc może dałoby się załatwić by chodził z nimi na pastwisko.
przemysl to dokladnie: jezeli tam gdzie jest sa inne konie to moze lepiej, zeby stal w tygodniu bez pracy pod siodlem, ale mial normalne warunki. Pastwisko samo nie wystarczy....kon powinien byc caly czas moim zdaniem chocby w mini -stadku. Tak mysle. A moze ktos by go wspoldzierzawil na miejscu???
Wydzierżawiając konia unikaj słów "może", "prawdopodobnie", itp. :!:
Jeżeli chcesz wydzierżawić konia to musisz spisać umowę, a w umowie muszą być konkrety :!:, np:
- transport konia, kto pokrywa koszty.
- leczenie konia-kto pokrywa koszty.
- ubezpieczenie konia.
- warunki w jakich koń będzie przebywał - bezpieczny boks (bez gwoździ i elementów odstających), padok.
- traktowanie konia z szacunkiem.
- zalecenia żywienia, jeśli takie są.
- niedopuszczenia do przypadkowego pokrycia, jeśli jest to klacz.
- niezwłoczna informacja o chorobach i kontuzjach konia.
- wizyty kowala.
- okres na jaki wydzierżawiasz konia.
- informacja o tym, kto będzie tego konia użytkował.
- prawo odstąpienia od umowy w razie nieprawidłowości.
- warunki płatności za dzierżawę.
Odpowiedz sobie na pytanie - czy znasz tych ludzi, jacy są :?: . Odradzałbym dzierżawienie konia do szkółki jeździeckiej, której nie znasz. W sytuacji dzierżawy konia, wątpliwości jest wiele. Im lepiej sprawdzisz szczegóły, tym lepiej dla Ciebie i konia.
Ja tam bym swoich nie oddała.. Moje konie też nic nie robią, czasem 2-4 tygodnie jak mam dużo nauki na studiach. Moim zdaniem nie wpływa to negatywnie na nie..
Inna sprawa że to Twój ukochany koń i Ty z nim coś tam wypracowałaś. Ten chłopiec nie wiadomo jak będzie się obchodził z Twoim koniem (ja zrozumiałam że to on ma jeździć). Ty możesz z koniem robić jedno a on może robić coś zupełnie innego.
Weź pod uwagę wszystko o czym pisał Piotr.
Przemyśl, bo koń nie powinien stać sam. Nawet jeśli dzień spędzać miałby z kucami, to potem wraca do pustej stajni... Jeśli byłabyś skłonna do współdzierżawy, zaproś chłopca i niech przy Tobie coś porobi przy koniu i na koniu- zobaczysz jak z nim pracuje, czy sposób jazdy będzie się pokrywać z celem jaki sobie sama wyznaczasz.
Tak jak juz pisałam, nie przeniose go do innej stajni jeśłi tam nie bedzie mial mozliwości stac tam z innymi końmi.
A jeśli chodzi o dzierzawe to uwierzcie ze nie jestem do tego chętna ale niestety w stajni ktorej teraz go trzymam nie ma dobrych warunkow prucz tego ze ma swoje stado i chce go przeniesc gdzie indziej ale niestety nie stac mnie na stajnie za 500 zl ,miesiecznie dlatego zdecydowalam sie na dzierzawe lecz oczywsicie niezrobie tego na sile tak aby dla konia było zle bo jego dobro jest najwazniejsze.