Ujeżdżenie/ Dressage - wszystko o tej konkurencji :)
Ujeżdżenie/ Dressage - wszystko o tej konkurencji :)
.Oczywiście zachęcam do rozmowy wszystkich. A, że rekreacja to także elementy dressage'u ( :?: nie wiem czy można odmieniać to słowo) to myślę, że każdy doda coś od siebie, niezależnie od poziomu zaawansowania
.Dressage to oczywiście piękna konkurencja (wg mnie), dużo ciekawych elementów. Ja sama z obserwacji treningów pewnej zawodniczki wiem, że to nie jest wcale takie łatwe, wsiąść i przejechać czworobok. Bywałam na zawodach pooglądać przejazdy itd. ale to nic w porównaniu do tego, gdy się obserwuje trening, pielęgnację konia sportowego oraz ogólną pracę z nim. Wtedy można na prawdę "się zarazić" tym sportem. Jestem amatorem, za dużo nie wiem, ale też bym chciała brać udział w takich zawodach (nie mówię o Grand Prix), albo chociaż sama dla siebie rozwijać swoje umiejętności na swoim, odpowiednim do tego koniu. Sporo obserwowałam, dużo się dowiedziałam, ale chyba byłam za młoda, by pojąć, zapamiętać niektóre rzeczy, teraz by mi się przydały i mogłyby poszerzyć moją wiedzę . No ale cóż trzeba szukać, dowiadywać się od nowa. Nawet na koniu o miękkich pęcinach da się startować w konkurencji ujeżdżenia... a dlatego to tak zapamiętałam, ponieważ ten właśnie koń był moim ulubionym z całej stajni
. Zapraszam do rozmowy.
<t></t>
Pomyślałam, że to dobry pomysł założyć taki temat, ponieważ nie wszyscy interesują się np. skokami .
Oczywiście zachęcam do rozmowy wszystkich. A, że rekreacja to także elementy dressage'u ( :?: nie wiem czy można odmieniać to słowo) to myślę, że każdy doda coś od siebie, niezależnie od poziomu zaawansowania.
Dressage to oczywiście piękna konkurencja (wg mnie), dużo ciekawych elementów. Ja sama z obserwacji treningów pewnej zawodniczki wiem, że to nie jest wcale takie łatwe, wsiąść i przejechać czworobok. Bywałam na zawodach pooglądać przejazdy itd. ale to nic w porównaniu do tego, gdy się obserwuje trening, pielęgnację konia sportowego oraz ogólną pracę z nim. Wtedy można na prawdę "się zarazić" tym sportem. Jestem amatorem, za dużo nie wiem, ale też bym chciała brać udział w takich zawodach (nie mówię o Grand Prix), albo chociaż sama dla siebie rozwijać swoje umiejętności na swoim, odpowiednim do tego koniu. Sporo obserwowałam, dużo się dowiedziałam, ale chyba byłam za młoda, by pojąć, zapamiętać niektóre rzeczy, teraz by mi się przydały i mogłyby poszerzyć moją wiedzę . No ale cóż trzeba szukać, dowiadywać się od nowa. Nawet na koniu o miękkich pęcinach da się startować w konkurencji ujeżdżenia... a dlatego to tak zapamiętałam, ponieważ ten właśnie koń był moim ulubionym z całej stajni .
Zapraszam do rozmowy.
<t></t>
<t></t>
To ja tak z ciekawości, może ktoś wie (bo nie chce mi się przekopywać przez programy ujeżdżeniowe) - od którego poziomu, klasy wymaga się na czworoboku od konia pełnego zebrania?? Do tej pory wydawało mi się, że od C, ale po obejrzeniu przejazdu pewnej polskiej zawodniczki mam duuużeee wątpliwości.
<t></t>
Jeśli w programie jest wymagana lekcja określona tak : " w B kłus zebrany , dalej kłusem zebranym do C " to znaczy że trzeba poprosić, konia o kłus zebrany , a jak powinno wyglądać zebranie w kłusie i na czym ono polega określają przepisy ujeżdżenia .
Jeśli używa się określenia "pełne zebranie " to powinno być też "niepełne zebranie" :wink: A jakie to jest zebranie pełne ?Czy pełne to największe?Jak wiadomo największego zebrania wymaga od konia wykonanie lewady
. Koń powinien być zebrany (zmobilizowany ) w stopniu odpowiednim do wykonywanego ćwiczenia . Inny będzie stopień zebrania konia poruszającego się galopem zebranym na wprost , a inny konia wykonującego piruet w galopie zebranym.
<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
02-13-2010, 04:40 PM #3Wymagania w konkursach ujeżdżenia określone są programem jaki należy wykonać . Jeżeli w programie nie ma lekcji w chodach określonych słowem "zebrany" to zebrania się nie wymaga . W wyższych klasach konkursów są do wykonania elementy wymagające większego stopnia zebrania niż w te w klasach niższych . ( np. piaf , pasaż itp.)
Jeśli w programie jest wymagana lekcja określona tak : " w B kłus zebrany , dalej kłusem zebranym do C " to znaczy że trzeba poprosić, konia o kłus zebrany , a jak powinno wyglądać zebranie w kłusie i na czym ono polega określają przepisy ujeżdżenia .
Jeśli używa się określenia "pełne zebranie " to powinno być też "niepełne zebranie" :wink: A jakie to jest zebranie pełne ?Czy pełne to największe?Jak wiadomo największego zebrania wymaga od konia wykonanie lewady . Koń powinien być zebrany (zmobilizowany ) w stopniu odpowiednim do wykonywanego ćwiczenia . Inny będzie stopień zebrania konia poruszającego się galopem zebranym na wprost , a inny konia wykonującego piruet w galopie zebranym.
<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Ale faktycznie, głupie określenie to "pełne zebranie", ale od rana mąż się ze mnie śmieje, że dziś mam pomroczność jasną i jakieś głupoty gadam :lol:Dobra, już o nic nie pytam, tak naprawdę z ciekawości zadałam pytanie, bo to ani mnie ani konia nie dotyczy. Znaczy sport nas nie dotyczy. Ale po obejrzeniu filmiku z przejazdu klasy C, gdzie koń przy lotnych bryka i się gubi, potylica nie jest najwyższym punktem, zad (moim skromnym zdaniem) nie jest podstawiony, koń chyba "udaje zebranego", a przy zatrzymaniu z kłusa koniowi "rozjeżdżają" się nogi a potem "zbierają do kupy", to mam... czuję... jakiś kompletny niedosyt. Ja bym się na takim koniu i w takim stylu na czworoboku wstydziła pokazać w klasie C. Ale ja tak sobie tylko mamroczę pod nosem
Co ja tam wiem, ja ambitna rekreacja jestem.A pytanie powinno brzmieć: w której klasie pojawiają się elementy wykonywane w zebraniu?
<t></t>
Pan Wojtek łapie za słówka Ale faktycznie, głupie określenie to "pełne zebranie", ale od rana mąż się ze mnie śmieje, że dziś mam pomroczność jasną i jakieś głupoty gadam :lol:
Dobra, już o nic nie pytam, tak naprawdę z ciekawości zadałam pytanie, bo to ani mnie ani konia nie dotyczy. Znaczy sport nas nie dotyczy. Ale po obejrzeniu filmiku z przejazdu klasy C, gdzie koń przy lotnych bryka i się gubi, potylica nie jest najwyższym punktem, zad (moim skromnym zdaniem) nie jest podstawiony, koń chyba "udaje zebranego", a przy zatrzymaniu z kłusa koniowi "rozjeżdżają" się nogi a potem "zbierają do kupy", to mam... czuję... jakiś kompletny niedosyt. Ja bym się na takim koniu i w takim stylu na czworoboku wstydziła pokazać w klasie C. Ale ja tak sobie tylko mamroczę pod nosem Co ja tam wiem, ja ambitna rekreacja jestem.
A pytanie powinno brzmieć: w której klasie pojawiają się elementy wykonywane w zebraniu?
<t></t>
A tak a propos
utarło się że rekreacja to coś "gorszego" Ja tam czasami wolę tych jeżdżących rekreacynie , od wielu co się mają za "wyczynowców". Martyna , opisała właśnie , jak to bywa z tym zebraniem :wink: Każdy z ruchów wykonywanych na czworobok w konkursie ujeżdżenia powinien być oceniany przez sędziego w oparciu o 6-cio stopniową skale szkoleniową. Gdyby sędziowie się tego trzymali , zachowane były by zasady klasycznego ujeżdżenia i nie było by problemów z rollkurem.
<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
02-14-2010, 09:06 AM #5Już nie będę :wink:
A tak a propos utarło się że rekreacja to coś "gorszego" Ja tam czasami wolę tych jeżdżących rekreacynie , od wielu co się mają za "wyczynowców".
Martyna , opisała właśnie , jak to bywa z tym zebraniem :wink: Każdy z ruchów wykonywanych na czworobok w konkursie ujeżdżenia powinien być oceniany przez sędziego w oparciu o 6-cio stopniową skale szkoleniową. Gdyby sędziowie się tego trzymali , zachowane były by zasady klasycznego ujeżdżenia i nie było by problemów z rollkurem.
<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
100% dostałby koś,kto za wszystkie ruchy przewidziane w progamie + oceny dodatkowe ( a jest ich 4 -ry) otrzymałby maksymalne noty, czyli same 10 -tki. Jeśli program ocenia 5 -ciu sędziów ,oceny się sumuje i oblicza średnią . Wynik odejmuje się od ilosci punktów możliwych do zdobcia ( przy wszystkich ocenach max.czyli 10) Nastęnie zamienia się to na procenty. Wynik powyżej 60% to przyzwicie , powyżej 70% to dobrze , powyżej 80% to bardzo dobrze , popyżej 90 % to super.
Tak to w skrócie wygląda z tymi procentami
Przed laty liczono inaczej : dodawano wyniki poszczególnych sędziów i sumę podawano jako wynik końcowy. Teraz jest latwiej ocenić poziom wykonania ,bo procenty nie są zależne od ilości ocenianych ruchów w programie . Wcześniej było tak ,że im wiecej ruchów ocenianych , tym wyższa cyfra oznaczająca wynik końcowy. Teraz widać wyraźnie: jak ktoś wykonał program kl. L na 90% , a koś inny program C na 90% , to obaj wykonali swoje zadanie super :!:
<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Wojciech Mickunas
02-14-2010, 11:35 AM #7To bardzo proste !
100% dostałby koś,kto za wszystkie ruchy przewidziane w progamie + oceny dodatkowe ( a jest ich 4 -ry) otrzymałby maksymalne noty, czyli same 10 -tki. Jeśli program ocenia 5 -ciu sędziów ,oceny się sumuje i oblicza średnią . Wynik odejmuje się od ilosci punktów możliwych do zdobcia ( przy wszystkich ocenach max.czyli 10) Nastęnie zamienia się to na procenty. Wynik powyżej 60% to przyzwicie , powyżej 70% to dobrze , powyżej 80% to bardzo dobrze , popyżej 90 % to super.
Tak to w skrócie wygląda z tymi procentami Przed laty liczono inaczej : dodawano wyniki poszczególnych sędziów i sumę podawano jako wynik końcowy. Teraz jest latwiej ocenić poziom wykonania ,bo procenty nie są zależne od ilości ocenianych ruchów w programie . Wcześniej było tak ,że im wiecej ruchów ocenianych , tym wyższa cyfra oznaczająca wynik końcowy. Teraz widać wyraźnie: jak ktoś wykonał program kl. L na 90% , a koś inny program C na 90% , to obaj wykonali swoje zadanie super :!:
<t>Nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, zamiast próbować zapanować nad kilkudziesięcioma dekagramami końskiego mózgu, koncentrują się wyłącznie na tym, żeby okiełznać 500kg jego mięsni!</t>
Poszukuję Trenera ujeżdżenia na terenie Poznania!!!
Proszę o pomoc.
<r>Katarzyna <E>:-)</E><br/>
<URL url="http://www.wharmoniizkoniem.ning.com">http://www.wharmoniizkoniem.ning.com</URL><br/>
<br/>
"Nie sztuką jest kochać konie, sztuką jest sprawić by konie pokochały Ciebie"<br/>
<br/>
"W drodze do sukcesu zawsze mija się porażkę"<br/>
Mickey Rooney</r>
Witam,
Poszukuję Trenera ujeżdżenia na terenie Poznania!!!
Proszę o pomoc.
<r>Katarzyna <E>:-)</E><br/>
<URL url="http://www.wharmoniizkoniem.ning.com">http://www.wharmoniizkoniem.ning.com</URL><br/>
<br/>
"Nie sztuką jest kochać konie, sztuką jest sprawić by konie pokochały Ciebie"<br/>
<br/>
"W drodze do sukcesu zawsze mija się porażkę"<br/>
Mickey Rooney</r>
<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
02-18-2010, 11:04 AM #10Ja mam takie pytanie, od jakiej klasy trzeba używać muńsztuku i w ogole dlaczego jest on wymagany?
<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Jaki sens: klasycznie-osiągnięcie całkowitego przyjęcia kiełzna, doskonalenie zebrania,przepuszczalności. Nie znaczy to że koń bez munsztuka nie może być przepuszczalny! Ale przekonałam się sama jak zaczęłam zakładać kompletny munsztuk koniowi trudnemu do jazdy że jest to naprawdę doskonałe kiełzno Tylko trzeba umieć go używać świadomie, rozdzielać kiedy chcesz działać munsztukiem a kiedy wędzidłem. Trzeba mieć z koniem już naprawdę dobre porozumienie, wędzidło przyjemnie przyjęte, zaufanie. Wtedy koń zaakceptuje munsztuk bez problemu a jego użycie pozwoli faktyczni "doprecyzować ustawienie". We wszystkich ruchach które koń jest wcześniej nauczony wykonywać na wędzidle!
W sumie ja jeździłam na tym tak że używałam munsztuka korekcyjnie, w momencie kiedy np koń mi się rozpraszał. Nigdy nie jechałam natomiast czworoboku na zawodach na kompletnym munsztuku...Nie doszłyśmy do tego jeszcze
<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>
Magda Pawlowicz
02-18-2010, 06:38 PM #11Na regionalnych zawodach we wszystkich konkursach MOŻNA jechać na wędzidle. Obowiązkowy munsztuk zaczyna się w C. Najpierw jest chyba do wyboru potem już obowiązkowy nie chce mi się spradzać to jest w przepisach PZJ. Jak masz czworobok to u góry jest napisane jakie obowiązuje kiełzno.
Jaki sens: klasycznie-osiągnięcie całkowitego przyjęcia kiełzna, doskonalenie zebrania,przepuszczalności. Nie znaczy to że koń bez munsztuka nie może być przepuszczalny! Ale przekonałam się sama jak zaczęłam zakładać kompletny munsztuk koniowi trudnemu do jazdy że jest to naprawdę doskonałe kiełzno Tylko trzeba umieć go używać świadomie, rozdzielać kiedy chcesz działać munsztukiem a kiedy wędzidłem. Trzeba mieć z koniem już naprawdę dobre porozumienie, wędzidło przyjemnie przyjęte, zaufanie. Wtedy koń zaakceptuje munsztuk bez problemu a jego użycie pozwoli faktyczni "doprecyzować ustawienie". We wszystkich ruchach które koń jest wcześniej nauczony wykonywać na wędzidle!
W sumie ja jeździłam na tym tak że używałam munsztuka korekcyjnie, w momencie kiedy np koń mi się rozpraszał. Nigdy nie jechałam natomiast czworoboku na zawodach na kompletnym munsztuku...Nie doszłyśmy do tego jeszcze
<r><URL url="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni"><LINK_TEXT text="http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezd ... ening-koni">http://www.wwr.com.pl/spoleczenosc-jezdziecka-wwr/blogi-jezdzieckie-wwr/122-magda-pawlowicz/trening-koni</LINK_TEXT></URL><br/>
<URL url="http://www.whitemare.nets.pl">http://www.whitemare.nets.pl</URL></r>
dziękuję za odpowiedź
<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
02-18-2010, 08:48 PM #12tak też słyszłam ,że muńsztuk ma pokazać ,że koń w pełni akceptuje kiełzno...
dziękuję za odpowiedź
<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>
Krystyna Kukawska
02-19-2010, 09:46 AM #13Ten rodzaj kiełzna nazywa się MUNSZTUK, bez kreseczki nad n.
<r><COLOR color="#008000"><s></s><URL url="http://www.pogotowiedlazwierzat.pl">www.pogotowiedlazwierzat.pl</URL><e></e></COLOR></r>
<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Karolina Jaskulska
02-19-2010, 08:50 PM #14przepraszam , tak jakoś automatycznie napisałam
<t>nie ma trudnych koni, są tylko trudni ludzie...</t>
Teraz gdy jeżdżę dla siebie staram się udoskonalać właśnie w tej dziedzinie. Nie jakieś skomplikowane rzeczy, bo do tego brakuje mi trenera
bo niestety nic nie umiemDla mnie kłus ćwiczebny prawidłowo wysiedziany to sztuka
) Do skoków mnie ciągneło dopóki nie skoczyłam 1.wszy raz
gdy zaliczyłam skok w terenie na moim ukochanym koniu to mi wystarczyło:0 skakałam jeszcze parę razy, by umieć i starczy gdy bd cieplej i bd miałą juz odpowiednio przygotowane miejsce to bd starać się o zrobienie ujeżdżalni. Postaram się troszkę na drążkach popracować, ale przede wszystkim udoskonalić dosiad)I moje biedne uciekające pięty w kłusie;/
<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e></e></COLOR></r>
hehe jeśłi chodzi o mnie to ja zanim zaczęłam jeździć i konie były tylko moim marzeniem, zawsze podobało mi się zgranie jeźdźca z koniem. Takie bez słów wypowiedzianych.. oglądałam programy w TV gdy napotkałam i podziwiałam..
Teraz gdy jeżdżę dla siebie staram się udoskonalać właśnie w tej dziedzinie. Nie jakieś skomplikowane rzeczy, bo do tego brakuje mi trenera bo niestety nic nie umiem
Dla mnie kłus ćwiczebny prawidłowo wysiedziany to sztuka)
Do skoków mnie ciągneło dopóki nie skoczyłam 1.wszy raz gdy zaliczyłam skok w terenie na moim ukochanym koniu to mi wystarczyło:0 skakałam jeszcze parę razy, by umieć i starczy gdy bd cieplej i bd miałą juz odpowiednio przygotowane miejsce to bd starać się o zrobienie ujeżdżalni. Postaram się troszkę na drążkach popracować, ale przede wszystkim udoskonalić dosiad)
I moje biedne uciekające pięty w kłusie;/
<r><COLOR color="#FF40BF"><s></s>"Jeździć konno moze nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem jest sztuką"<br/>
Wilhelm Museler<br/>
" Do celów pożądanych wiodą drogi trudne..."<br/>
<URL url="http://www.photoblog.pl/zmienna92">http://www.photoblog.pl/zmienna92</URL><br/>
<URL url="http://zmienna92.bloog.pl/">http://zmienna92.bloog.pl/</URL> <e></e></COLOR></r>
3 gości
3 gości