Apel! (petycja do FEI przeciw rollkurowi)
Apel! (petycja do FEI przeciw rollkurowi)
Załóż bloga!
Nie słyszałam o anty-rollkurowym blogu, ten byłby pierwszy.
Chociaż jest Fugly Horse of the Day, ale on jest anty-wszystko, prawie.
hmmm, próbuje pokazać, że blog, petycja itd. to za mało.
Próbuje powiedzieć, że tylko:
a) działania zaplanowane i przemyślane
b) działania profesjonalne w odbiorze
c) działania prowadzone na szeroką (ogólnokrajową) skalę
d) działania prowadzone nie przez jednostkę (kolejny blog o koniach) ale przez wiele osób
mogą moim zdaniem odnieść skutek.
Na kim zrobi wrażenie kolejna strona (blog) o rollkurze...
ale jakby tak na jakiś zawodach podczas przejazdu, zawodnika, który stosuje takie metody zrobić akcję i nagle połowa widowni odwróciłaby się tyłem... a jeszcze jakby wielu widzów paradowało tego dnia w identycznych (identyczne kolory, czcionka itd) koszulkach z hasłami obśmiewującymi takie metody no to nie wierzę, że przeszłoby to bez echa w światku jeździeckim.
Można też się pokusić o flash moba - o umówionej godzinie pojawiamy się na zawodach, włazimy w przerwie na czworobok i chodzimy z głowami przyciśniętymi dl klatki piersiowej, albo pochyleni z głowami prawie miedzy nogami i sapiemy i charczemy, jak przyduszane zwierzęta... a potem giniemy w tłumie
Ja wiem, że jak się to czyta, to to się wydaje, dziwne, niecodzienne. ale skoro zawodnicy stosujący rollkur mają za sobą sztaby marketingowców (są w mediach, markują swoim nazwiskiem ciuszki, czapraczki, zegarki.....) to osobiście uważam, że aby być skutecznym też trzeba stosować profesjonalne marketingowo działania.
Kocie bury ! masz absolutną rację! Tylko takie , zorganizowane na szeroka skale działanie może odnieść prawdziwy skutek! Trzeba się więc zorganizować ! Jest to duże przedsięwzięcie , ale wykonalne !Potrzebni jak zwykle są zaangażowani w sprawę ludzie.
Ja też się z Tobą zgadzam Kocie :) Ale dobrze byłoby, tak jak pisze Ania, zacząć od założenia bloga/strony/forum, żeby ten materiał ludzki zaczął orbitować wokół. Zupełnie tak jak tu. Potrzebne byłoby też na początek porządne logo i chwytliwe hasło (można ogłosić np. konkurs).
W pojedynkę niewiele się da, więc ważne, żeby skupić w jednym miejscu ludzi przeciwnych rolowaniu, na pewno spośród nich wyłonili by się jacyś działacze. Ja zaczęłabym od takiej protest-strony z uproszczonym i łatwoprzyswajalnym przekazem i dokleiłabym do niej forum. Wstrzymałabym się na początku z prześmiewaniem na wulgarnie, bo to może przynieść odwrotny skutek, ale też nie patyczkowałabym się z rollkurowcami. Można by stworzyć listę zawodników otwarcie trenujących w rollkurze/propagujących rollkur jako super metodę treningową.
Miałam pisać artykuł o rolowaniu, ale przełożyłam go sobie na dużo później - jednak jeśli chcesz mogłabym opracować taką listę haseł/podpunktów dlaczego rollkur jest zły i po co tak naprawdę zawodnicy go stosują. Bez rozdrabniania się, tak żeby każdemu było łatwo to zrozumieć.
A z akcji w terenie jeszcze oczywiście ulotki, ale na to potrzebne byłoby założenie jakiegoś funduszu. Zatem może jakiś klub antyrollkurowy, z kontem i składkami (nawet 2 zł miesięcznie to już przecież coś)?
Blogów nie należy lekceważyć, podobno 3 miliony Polaków je czyta. Niektórzy nawet próbują z tego żyć.
W temacie koni, podobne ambicje ma Horse Revolution. Możesz poczytać o ich akcjach na stronie Nevzorova.
Nie lekceważę blogów, jednakże znam statystyki i możliwości (z racji wykonywanego zawodu).
Co do budowy strony/bloga (koncentrującej się na problemie rollkuru samego w sobie) z forum - nie o to mi chodzi.
Takie strony są, jest ich w sieci całkiem sporo. Jeszcze więcej pokazów slajdów na yotube.
Forum... a po co nowe forum, o którego rozporopagowanie trzeba walczyć w sieci. Tu jest forum i jest już wątek! Opcjonalnie z nowopowstałej strony można kierować na to forum.
Ale nie ma przestrzeni i nurtu obsmiewującego to zjawisko. I o to chodzi - zwrócić uwagę poprzez obśmianie.
Dziś hiperfleksja to nie tylko zawodnicy ale także luzacy w stajniach idący na łatwiznę, bo szybko trzeba konia zrobić. Nie wstydzą się wjeżdżać na maneże na czarnej wodzy, pysk koński "przypiety" do klaty bo takie działanie w oczach otaczających ich jeźdźców (zawodników, rekreantów, szkółkowiczów) jest odbierane jako "profesjonalnie szybka metoda na zrobienie kasy na koniu"...
ale gdyby tak wytworzyć przekonanie wśród ludzi, że taka metoda = cieniactwo, brak umiejętności, wiocha to można się spodziewać, że wiele osób z racji trwogi o własne ego, takich metod zaniecha.
To trochę tak jak z prowadzeniem auta po pijaku. Wiele ludzi wie, że takie zachowanie jest złe i dlatego nie wsiada za kółko po alkoholu. Ale wiele ludzi nie wsiada za kółko po alkoholu... dlatego, że boi się, że zostanie złapanych.
Ja wiem, że "szczytniej" by było gdyby udało się wszystkim jeźdźcom zaszczepić świadomość, że rollkur to coś złego- ale to są mrzonki! Niestety trzeba wymyślić inne metody, które skutecznie poprowadzą do celu (nie rezygnując z szerzenia świadomości zła jakie rollkur wyrządza koniom). Metody takie jak "mandaty i utrata prawo jazdy", czyli na początek narażanie się na docinki, bycie odbieranym jako "cienias i w gruncie rzeczy laik", porównywanie do 'krzywego konia" z wystzkim wariacjami żartów na ten temat.
kotbury Ale wiele ludzi nie wsiada za kółko po alkoholu... dlatego, że boi się, że zostanie złapanych.
kotbury Ale wiele ludzi nie wsiada za kółko po alkoholu... dlatego, że boi się, że zostanie złapanych.
Ze swojej strony mogę:
1. Zrobić strategie i plan
2. zająć się realizacją profesjonalnej strony - wraz z elementami flashowymi, grafiką i zaprojektowaną wg. strategii komunikacją wizualną
3. Zrobić wytyczne i część realizacji komunikacji wizualnej (całej nie zrobię, bo nie mam za darmo zaplecza photoshopowego)
Potrzebuję:
1. contentu - czyli zawartości:
a) merytoryki- nie chcę kopiować z innych stron - tu więc ukłon do was i do trenera- jeśli udałoby się np. stworzyć treści do cyklu dajmy na to "życie i rozwój konia"- gdzie na podstawie treści można by pokazać na animacjach uszkodzenia jakie powoduje roll kur
b) dowcipów- proszę siedźcie i wymyślajcie
c) śmiesznych historii -obśmiewujących rollkurowców- siedźcie i wymyślajcie
d) hasła- nadsyłajcie propozycje na hałsa- nazwę strony i akcji
e) kogoś z zacięciem graficznym
Też sie podpisałem
Świetny pomysł z ta ankietą i oczywiście szczytny cel.
Pozdr.
Wreszcie "Nasza klasa" do czegos sie przydała powiadomiłem 64 osoby(znajomych koniarzy) do podpisania sie pod petycja i licze na to ze wszyscy sie podpiszą Zachęcam także żeby inni użytkownicy forum użyli np. "Naszej Klasy" do powiadomienia o tej akcjii
Pozdrawiam
I to ma być sport?!
podpisuję się 1751
http://swiatkoni.pl/news-display/1416.html
niedobrze mi się robi zarówno od tego filmu, jak i od większości komentarzy - na re-volcie na przykład.
znieczulica idzie łeb w łeb z brakiem podstawowej wiedzy o biomechanice... temu ostatniemu można próbować zaradzić, ale temu pierwszemu?
walczymy na przegranych pozycjach. jest mi strasznie, strasznie przykro...
Mnie też jest przykro , ale myślę sobie ,że z takimi ludźmi nie ma co się wdawać w dyskusję . Trzeba po prostu robić swoje , pisać , wyjaśniać , dostarczać wiedzy , kierować do źródeł i liczyć na to, że mądrych będzie przybywało . Niestety jak mówi powiedzenie :" Głupich nie sieją , sami się rodzą" :wink: Ja na inne fora nie wchodzę , bo nie mam ochoty się denerwować
Dziękuję za dodanie otuchy, Panie Trenerze