Witamy na naszym forum!
Witamy na naszym forum!
Cóż całkowitego zaufania jeszcze do mnie niema, ale juz prawie
Dziękuję.
Ja się też dopiszę... lepiej późno niż wcale :wink: . Mam prawie trzy dyszki, ale jak co dzień patrzę w lustro to wydaje mi się, że dalej 18 8) . Mam stajnię na Poj. Drawskim, straszne wygwizdowo, ale co tam, ja tak lubię. Jetsem indtruktorem. Mam 10 koniowatych w różnym wieku, w tym jednego wybitnego kalekę. W planach agroturystyka. Uwielbiam pracę z młodymi końmi - chyba bardziej niż z młodymi ludźmi. Jednym słowem realizuję swoje marzenia z dzieciństwa (choć w marzeniach nie miało być tak ciężko).
witamy Joanna M z zachodnipomorskiego
spelnienie marzen to super sprawa. zazdroszcze tego wlasnego raju na ziemi
pozdrawia jrowniez JoannaM rowniez z zachodniopomorskiego z lexem i reszta stadka :wink:
Witam wszystkich serdecznie
Forum bardzo ciekawe i z chęcią dołączam.
Pan wojciech ma niestety rację, ja mam problem z moją kobyłką, i problem jest we mnie, w mojej koordynacji niestety, czytam rózne mądre książki, ale przez to że kobyłka jest dość żywa niewiele mi się udaje zrobić............ to smutne ale fakt jest taki problemy to my, to my jesteśmy zbędnym balastem , i często psujemy fajne koniki........Apropos proszę o radę Panie Wojciechu :-)
Witam wszystkich,
na wstępie musze się przyznać, że odwiedzam to forum dość regularnie od ponad roku, ale jakoś nigdy nie miałam odwagi się zarejestrować :oops: troche to trwało, ale sie przemogłam
Chciałam zauważyć, ze za każdym razem, gdy obejrze ten film (a oglądałam go juz wielokrotnie) motywuje mnie on do pracy i udowadnia, jak tak naprawde mało umiem! pewne rzeczy wydają sie banalnie proste.. niestety rzeczywistość jest zupełnie inna. Czasami człowiek chce zbyt wiele osiągnąć w zbyt krótkim czasie, co zazwyczaj kończy sie pozornym chwilowym triumfem, który jednak na dłuższą mete okazuje sie być błędny. Często winimy za to konia, a wina leży przecież tylko i wyłącznie w nas!
Film ten w genialny sposób ukazuje jak ważne jest zrozumienie w parze człowiek-koń, musimy tylko wniknąć w psychikę naszych czworonożnych przyjaciół i wytrwale dążyć do zdobycia ich zaufania.
Pozdrawiam serdecznie
Hej mam na imie Kaskam, witam wszystkich troszke niesmialo bo tak mam w naturze, ale moja natura sprawila rowniez ze sie tu znalazlam wiec moze nie jest az tak zle zemna. Mieszkam sobie na poludniu, niedaleko granicy ze Slowacja, czyli prawie gory, a dokladniej beskid niski. Mam nadzieje ze moj pobyt tu bedzie dluzszy niz chwilowy i owocny bo widze ze obraca sie tu grono wspanialych ludzi ktorzy patrza w jednym kierunku, tym bo koniom z nami bylo dobrze.... tak wiec witam wszystkich
p.s obecnie sobie studiuje w krakowie i z mila checia nawiaze kontakt z ludzmi z tej okolicy, bo plan mam dosc luzny wiec chcialabym go jakos konsko wykorzystac. jestem chetna do pracy wspolpracy i pomocy pozdrawiam cieplo
no to bardzo zaluje, bo mi by sie troche pracy i ruchu rowniez przydalo... a samemu czasem ciezko sie zmotywowac.. a w krakowie takie ceny i srodowisko w prywatnych stajniach ze az boje sie nosa tam wetknac.. chbya ze ktos moze mi cos polecic w tych okolicach bede BARDZO wdzieczna...
haha no to troche kawaleczek za daleko :] ale niezwykle mila propozycja dziekuje
bede dalej wytrwale szukac, bo trzeba ten studecki czas jakos wykorszystac.. wycisnac z niego kazda kropelke
Witam wszystkich! Po pierwsze:
Mam obecnie 15 lat i pochodzę z Krakowa.
Trafiłem tu zupełnie przypadkiem, ale tematyka strony mnie tu zatrzymała, i mam nadzieję, że dowiem się tu różnych ciekawych rzeczy.
Jeżdżę konno od roku, ogólnie jestem w tym niezbyt zaawansowany, ale konie kocham najbardziej ze wszystkich zwierząt i interesuje mnie ich inteligencja, zdolność do wytworzenia silnej więzi z człowiekiem oraz budowa anatomiczna.
Dlatego uwieczniam je na zdjęciach i papierze.
Widzę swoją przyszłość w kręgach artystycznych, ale moim obecnie najsilniejszym marzeniem jest w przyszłości posiadanie konia, umiejętność panowania nad nim i zapewnienie mu odpowiednich warunków.
Nie zaliczyłem jeszcze żadnego upadku (nie wiem czy to dobrze, czy źle ), jeżdżę w klubie jazdy konnej Mustang.
Witam jeszcze raz
Link do mojej strony ze sztuką
http://bartekkrowa.deviantart.com/gallery/
no to witamy Cie serdecznie, mysle ze dobrze trafiles a jak tam Ci sie jezdzi w Mustangu? jaka tam panuje atmosfera, jak instruktorzy? bardzo tego jestem ciekawa bo sama sie zastanawialam czy by tam sie nie przejsc pozdrawiam
Dzięki za powitanie, w mustangu jest bardzo miła atmosfera, konie łagodne. Ujeżdżalnia jest położona tuż koło rzeki Raby, w czystym i cichym otoczeniu. Naprawdę polecam jazdę w Mustangu, a szczególnie instruktorkę Aśkę, bardzo sprawnie panuje nad całym zastępem i fajne ćwiczenia wprowadza
dobrze-skleroza nie choroba,tylko czasem się zapomina....
jestem(obecnie) spod Lublina,hoduje konie,mam ok.20sztuk,do tego 2 dogi niemieckie i kundelka,miniaturowego baranka qessanta i niepoliczalna ilośc kotów sasiadów przychodzacych na karmę. zniechecona brutalnymi metodami zajezdzania koni w latach 80tych zaczełam wypracowywac sobie własne sposoby porozumienia z nimi,jakis czas zajmowałam się korektą koni "trudnych" ale opadła mnie rezygnacja (na niereformowalnosc ludzi-wtedy jeszcze o naturalu u nas nie słyszano) i z gromadką najtrudniejszych osiadłam na wsi.oprócz mojego starego ogiera wszystkie maja swoją historie.tutaj weszłam z wielkiego szacunku dla pana Wojciecha i.....z poszukiwania kogoś posiadającego ogiera PRE no i jestem.......witajcie.