Hipologia Kategoria Konie chcą nas rozumieć Jak przekonać rodziców do kupna konia?

Jak przekonać rodziców do kupna konia?

Jak przekonać rodziców do kupna konia?

xOx Lawinka xOx

Junior Member

3
06-13-2009, 12:56 PM #1
Już od kilku miesięcy staram się namówić mamę, by kupiła mi konia. Nie jest ani na TAK ani na NIE. Gdy ją przekonuję, powiedzmy, że brakuje mi wystarczająco dobrych argumentów :( Chciałabym ją jak najszybciej przekonać, ponieważ koń, na którym mi strasznie zależy ma 3 lata i właściciel stajni wydaje się skłonny ją sprzedać. A chętna do kupna jest. Jak na nieszczęście jest to 12-letnia niezdara, która nie poradzi sobie akurat z tym koniem. :?
Więc, może macie jakieś sposoby jak przekonać rodziców?

Z góry dzięki !

<t></t>
xOx Lawinka xOx
06-13-2009, 12:56 PM #1

Już od kilku miesięcy staram się namówić mamę, by kupiła mi konia. Nie jest ani na TAK ani na NIE. Gdy ją przekonuję, powiedzmy, że brakuje mi wystarczająco dobrych argumentów :( Chciałabym ją jak najszybciej przekonać, ponieważ koń, na którym mi strasznie zależy ma 3 lata i właściciel stajni wydaje się skłonny ją sprzedać. A chętna do kupna jest. Jak na nieszczęście jest to 12-letnia niezdara, która nie poradzi sobie akurat z tym koniem. :?
Więc, może macie jakieś sposoby jak przekonać rodziców?

Z góry dzięki !


<t></t>

bastet

Junior Member

1
06-14-2009, 05:30 AM #2
Lawinko,kupno konia to olbrzymia odpowiedzialność. Twoi rodzice muszą być w miarę być na tyle zamożni, że bez problemu przeznaczą 1000 albo i więcej złotych na utrzymanie miesięczne
konia.Ale to tylko jeden problem.Czy ty,Lawinko czujesz się na tyle dorosła,że potrafisz sama
się opiekować konikiem, w razie jego choroby, nie angażując w to rodziców /poza aspektem
finansowym oczywiście/? Sądzę,że twoja mama boi się odpowiedzialności,która spadnie na nią,
gdy twojemu przyszłemu wierzchowcowi się coś stanie.A może spróbuj go najpierw wydzierża-
wić na pól roku. Pokaż rodzicom, że potrafisz opiekować się koniem i to w taki sposób, że nie
będziesz zalegać z nauką w szkole i innymi obowiązkami domowymi, które na pewno masz.
Sądzę też,że twoja mama uważa, że koń, którego sobie wybrałaś jest za młody dla ciebie. Konie trzyletnie są z reguły dopiero co zajeżdżane, a przez to mogą być niebezpieczne jak dla
jeźdźca w twoim wieku.Naprawdę radziłabym tobie, abyś prosiła mamę nie o kupno tego konia,
tylko o pełną dzierżawę.Sądzę,że jeżeli,pokażesz rodzicom,że dajesz sobie radę ze wszystkimi
obowiązkami, jakie na ciebie spadną, twoja mama nie będzie miała żadnych zastrzeżeń i kupi
ci wymarzonego konika.Spróbuj o to poprosić.

<t></t>
bastet
06-14-2009, 05:30 AM #2

Lawinko,kupno konia to olbrzymia odpowiedzialność. Twoi rodzice muszą być w miarę być na tyle zamożni, że bez problemu przeznaczą 1000 albo i więcej złotych na utrzymanie miesięczne
konia.Ale to tylko jeden problem.Czy ty,Lawinko czujesz się na tyle dorosła,że potrafisz sama
się opiekować konikiem, w razie jego choroby, nie angażując w to rodziców /poza aspektem
finansowym oczywiście/? Sądzę,że twoja mama boi się odpowiedzialności,która spadnie na nią,
gdy twojemu przyszłemu wierzchowcowi się coś stanie.A może spróbuj go najpierw wydzierża-
wić na pól roku. Pokaż rodzicom, że potrafisz opiekować się koniem i to w taki sposób, że nie
będziesz zalegać z nauką w szkole i innymi obowiązkami domowymi, które na pewno masz.
Sądzę też,że twoja mama uważa, że koń, którego sobie wybrałaś jest za młody dla ciebie. Konie trzyletnie są z reguły dopiero co zajeżdżane, a przez to mogą być niebezpieczne jak dla
jeźdźca w twoim wieku.Naprawdę radziłabym tobie, abyś prosiła mamę nie o kupno tego konia,
tylko o pełną dzierżawę.Sądzę,że jeżeli,pokażesz rodzicom,że dajesz sobie radę ze wszystkimi
obowiązkami, jakie na ciebie spadną, twoja mama nie będzie miała żadnych zastrzeżeń i kupi
ci wymarzonego konika.Spróbuj o to poprosić.


<t></t>

Julie 1

Senior Member

279
06-14-2009, 05:39 PM #3
Ile masz lat? Jakie masz doświadczenie z końmi/jak jeździsz? Gdzie trzymałabyś konia?


PS. Ponawiam prośbę do moderatorów o stworzenie działu dla nastolatek/nowicjuszy.

<r><URL url="http://www.horsefeed.pl">http://www.horsefeed.pl</URL></r>
Julie 1
06-14-2009, 05:39 PM #3

Ile masz lat? Jakie masz doświadczenie z końmi/jak jeździsz? Gdzie trzymałabyś konia?


PS. Ponawiam prośbę do moderatorów o stworzenie działu dla nastolatek/nowicjuszy.


<r><URL url="http://www.horsefeed.pl">http://www.horsefeed.pl</URL></r>

Cezary Szamreta

Senior Member

272
06-14-2009, 06:27 PM #4
Julio D. - popieram powstanie takliego działu, ale daj nam jeszcze chwilę, chcę to przedyskutować z osobami, które będą chciały i miały czas, by taki dział (duża odpowiedzialność) moderować, jak widać po powyższych postach - to naprawdę poważne tematy i poważne rozbieżności w poglądach i perspektywach widzenia sprawy - taki dział musiałby mieć "specjalnego" dyżurnego, mądrego moderatora.

Kto na ochotnika?

Wink

<t></t>
Cezary Szamreta
06-14-2009, 06:27 PM #4

Julio D. - popieram powstanie takliego działu, ale daj nam jeszcze chwilę, chcę to przedyskutować z osobami, które będą chciały i miały czas, by taki dział (duża odpowiedzialność) moderować, jak widać po powyższych postach - to naprawdę poważne tematy i poważne rozbieżności w poglądach i perspektywach widzenia sprawy - taki dział musiałby mieć "specjalnego" dyżurnego, mądrego moderatora.

Kto na ochotnika?

Wink


<t></t>

Cejloniara

Posting Freak

1,108
06-15-2009, 08:55 AM #5
To chyba dyskusja na ten temat do technicznego.

<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>
Cejloniara
06-15-2009, 08:55 AM #5

To chyba dyskusja na ten temat do technicznego.


<t>Mówimy o sobie „miłośnicy koni”. Warto postarać się o to, by choć trochę Twój koń był Twoim miłośnikiem. To jest fair.</t>

xOx Lawinka xOx

Junior Member

3
06-15-2009, 10:29 AM #6
bastet Lawinko,kupno konia to olbrzymia odpowiedzialność. Twoi rodzice muszą być w miarę być na tyle zamożni, że bez problemu przeznaczą 1000 albo i więcej złotych na utrzymanie miesięczne
konia.Ale to tylko jeden problem.Czy ty,Lawinko czujesz się na tyle dorosła,że potrafisz sama
się opiekować konikiem, w razie jego choroby, nie angażując w to rodziców /poza aspektem
finansowym oczywiście/? Sądzę,że twoja mama boi się odpowiedzialności,która spadnie na nią,
gdy twojemu przyszłemu wierzchowcowi się coś stanie.A może spróbuj go najpierw wydzierża-
wić na pól roku. Pokaż rodzicom, że potrafisz opiekować się koniem i to w taki sposób, że nie
będziesz zalegać z nauką w szkole i innymi obowiązkami domowymi, które na pewno masz.
Sądzę też,że twoja mama uważa, że koń, którego sobie wybrałaś jest za młody dla ciebie. Konie trzyletnie są z reguły dopiero co zajeżdżane, a przez to mogą być niebezpieczne jak dla
jeźdźca w twoim wieku.Naprawdę radziłabym tobie, abyś prosiła mamę nie o kupno tego konia,
tylko o pełną dzierżawę.Sądzę,że jeżeli,pokażesz rodzicom,że dajesz sobie radę ze wszystkimi
obowiązkami, jakie na ciebie spadną, twoja mama nie będzie miała żadnych zastrzeżeń i kupi
ci wymarzonego konika.Spróbuj o to poprosić.
Hm, myślę, że sprawę finansową dałoby się załatwić, ponieważ mój tata i dziadkowie 'popierają' moje zainteresowanie.
Co do mojego wieku (13 Sad) - ubiegłe wakacje spędziłam mieszkając w stajni i opiekowałam się końmi (oczywiście wraz z osobą dorosłą). Te 2 miesiące powiedzmy, że mnie dużo nauczyły. Możliwe, że brzmi to komicznie, ale tak jest. Wiem, że konie na prawdę nie posiadają 'końskiego zdrowia', bo przez tamte wakacje nie jeden raz odwiedził nas weterynarz.
Wydaje mi się, że dzierżawa jest niemożliwa, ponieważ stajnia, z której chcę kupić Lawinę znajduje się nad morzem, a ja mieszkam we Wrocławiu. Trochę daleko...

<t></t>
xOx Lawinka xOx
06-15-2009, 10:29 AM #6

bastet Lawinko,kupno konia to olbrzymia odpowiedzialność. Twoi rodzice muszą być w miarę być na tyle zamożni, że bez problemu przeznaczą 1000 albo i więcej złotych na utrzymanie miesięczne
konia.Ale to tylko jeden problem.Czy ty,Lawinko czujesz się na tyle dorosła,że potrafisz sama
się opiekować konikiem, w razie jego choroby, nie angażując w to rodziców /poza aspektem
finansowym oczywiście/? Sądzę,że twoja mama boi się odpowiedzialności,która spadnie na nią,
gdy twojemu przyszłemu wierzchowcowi się coś stanie.A może spróbuj go najpierw wydzierża-
wić na pól roku. Pokaż rodzicom, że potrafisz opiekować się koniem i to w taki sposób, że nie
będziesz zalegać z nauką w szkole i innymi obowiązkami domowymi, które na pewno masz.
Sądzę też,że twoja mama uważa, że koń, którego sobie wybrałaś jest za młody dla ciebie. Konie trzyletnie są z reguły dopiero co zajeżdżane, a przez to mogą być niebezpieczne jak dla
jeźdźca w twoim wieku.Naprawdę radziłabym tobie, abyś prosiła mamę nie o kupno tego konia,
tylko o pełną dzierżawę.Sądzę,że jeżeli,pokażesz rodzicom,że dajesz sobie radę ze wszystkimi
obowiązkami, jakie na ciebie spadną, twoja mama nie będzie miała żadnych zastrzeżeń i kupi
ci wymarzonego konika.Spróbuj o to poprosić.
Hm, myślę, że sprawę finansową dałoby się załatwić, ponieważ mój tata i dziadkowie 'popierają' moje zainteresowanie.
Co do mojego wieku (13 Sad) - ubiegłe wakacje spędziłam mieszkając w stajni i opiekowałam się końmi (oczywiście wraz z osobą dorosłą). Te 2 miesiące powiedzmy, że mnie dużo nauczyły. Możliwe, że brzmi to komicznie, ale tak jest. Wiem, że konie na prawdę nie posiadają 'końskiego zdrowia', bo przez tamte wakacje nie jeden raz odwiedził nas weterynarz.
Wydaje mi się, że dzierżawa jest niemożliwa, ponieważ stajnia, z której chcę kupić Lawinę znajduje się nad morzem, a ja mieszkam we Wrocławiu. Trochę daleko...


<t></t>

branka

Posting Freak

2,096
06-15-2009, 11:05 AM #7
To podzierżaw rok konia tu we Wrocławiu i zobacz czy jesteś w stanie podołac takiej odpowiedzialności i wtedy ewentualnie mysl o własnym koniu. Koń to nie tylko przyjemność, trzeba mieć tez troche wiedzy o nim, trzeba wiedziec jak z nim postępować, w jaki sposób go czegoś uczyć itp. Przydałby ci się z rok obycia dzień w dzień z koniem pod czyjąś mniejsza lub większą kontrolą,. Poza tym zdarzają się przypadkowe wydatki, gdybyś byla starsza mogłabyś sama zarobić częśc pieniedzy, a tak wszystko spadnie na Twoją rodzinę.
Ja żałuję, że miałam tak wcześnie konia - rodzice mi kupili go jak miałam naście lat. Mało wtedy wiedziałam i naraziłam konia na mase nieprzyjemności - niby miałam trenerów i kochałam konia i myślałam ze się kobyłą dobrze zajmuję, ale rzeczywistość była inna, jakbym pierwszego konia miała będąc starsza na pewno wielu takich rzeczy bym uniknęła. Przede wszystkim w takim młodszym wieku samemu nie ma sie dość wiedzy, a słuchanie 'autorytetów' niestety nie zawsze na dobre wchodzi, bo w Polsce jest mała liczba osób, które naprawde wiedzą jak postępwoac z końmi.
Ja uważam, że najpierw powinno się zdobyć doswiadczenie i jakąś szerszą wiedzę, a dopiero potem myślec o swoim zwierzęciu. Choć to czy ktos dorósł do posiadania własnego konia czy nie to tez baaardzo umowna kwestia i nie ma tu jakiejś granicy typu - 18 lat.
Wiem, że pewnie kochasz tego danego konia i chciałabyś go mieć, ale z takimi rzeczami warto poczekać, koni możesz jeszcze mieć w życiu mase Wink Szczególnie, że tak klacz jest młoda, jak wyobrażasz sobie zajeżdżenie je samodzielnie? Jak byś chciała ją szkolić? No chyba, ze to nie ma być koń do jazdy.
PS A masz jakieś inne zwierzęta, typu pies, kot?

<t></t>
branka
06-15-2009, 11:05 AM #7

To podzierżaw rok konia tu we Wrocławiu i zobacz czy jesteś w stanie podołac takiej odpowiedzialności i wtedy ewentualnie mysl o własnym koniu. Koń to nie tylko przyjemność, trzeba mieć tez troche wiedzy o nim, trzeba wiedziec jak z nim postępować, w jaki sposób go czegoś uczyć itp. Przydałby ci się z rok obycia dzień w dzień z koniem pod czyjąś mniejsza lub większą kontrolą,. Poza tym zdarzają się przypadkowe wydatki, gdybyś byla starsza mogłabyś sama zarobić częśc pieniedzy, a tak wszystko spadnie na Twoją rodzinę.
Ja żałuję, że miałam tak wcześnie konia - rodzice mi kupili go jak miałam naście lat. Mało wtedy wiedziałam i naraziłam konia na mase nieprzyjemności - niby miałam trenerów i kochałam konia i myślałam ze się kobyłą dobrze zajmuję, ale rzeczywistość była inna, jakbym pierwszego konia miała będąc starsza na pewno wielu takich rzeczy bym uniknęła. Przede wszystkim w takim młodszym wieku samemu nie ma sie dość wiedzy, a słuchanie 'autorytetów' niestety nie zawsze na dobre wchodzi, bo w Polsce jest mała liczba osób, które naprawde wiedzą jak postępwoac z końmi.
Ja uważam, że najpierw powinno się zdobyć doswiadczenie i jakąś szerszą wiedzę, a dopiero potem myślec o swoim zwierzęciu. Choć to czy ktos dorósł do posiadania własnego konia czy nie to tez baaardzo umowna kwestia i nie ma tu jakiejś granicy typu - 18 lat.
Wiem, że pewnie kochasz tego danego konia i chciałabyś go mieć, ale z takimi rzeczami warto poczekać, koni możesz jeszcze mieć w życiu mase Wink Szczególnie, że tak klacz jest młoda, jak wyobrażasz sobie zajeżdżenie je samodzielnie? Jak byś chciała ją szkolić? No chyba, ze to nie ma być koń do jazdy.
PS A masz jakieś inne zwierzęta, typu pies, kot?


<t></t>

xOx Lawinka xOx

Junior Member

3
06-15-2009, 11:25 AM #8
No to w takim razie, czy ktoś może mi polecić jakąś dobrą stadninę we Wrocławiu albo ewentualnie w pobliżu Wrocławia?
Teraz jeszcze jej nie kupuię tylko, że tak powiem, chcę ją sobie 'zarezerwować'. Chcę ją kupić jak będzie ujeżdżona. Sama na pewno bym jej wiele nie nauczyła... Niestety, taka prawda.
Mam starsze koleżanki, które są już doświadczone, więc myślę, że mogłabym liczyć na ich pomoc Smile
Nie no, jasne, że to ma być koń do jeżdżenia ! ;]
Mam psa ;p

<t></t>
xOx Lawinka xOx
06-15-2009, 11:25 AM #8

No to w takim razie, czy ktoś może mi polecić jakąś dobrą stadninę we Wrocławiu albo ewentualnie w pobliżu Wrocławia?
Teraz jeszcze jej nie kupuię tylko, że tak powiem, chcę ją sobie 'zarezerwować'. Chcę ją kupić jak będzie ujeżdżona. Sama na pewno bym jej wiele nie nauczyła... Niestety, taka prawda.
Mam starsze koleżanki, które są już doświadczone, więc myślę, że mogłabym liczyć na ich pomoc Smile
Nie no, jasne, że to ma być koń do jeżdżenia ! ;]
Mam psa ;p


<t></t>

Julia z Orla

Posting Freak

1,409
06-15-2009, 11:48 AM #9
Ania ma rację, ja mojego konia dostałam jak miałam 15 lat i mimo, że w stajni zamieszkałam mając lat 7 nie byłam wcale gotowa na swoje własne zwierzę. Popełniłam masę błędów - człowiek się niby na nich uczy, ale kosztem konia niestety. Lepiej będzie jak wydzierżawisz jakiegoś konika u sensownej osoby i jak znajdziesz rozsądnego instruktora/trenera. I czytaj dużo książek! Tego nigdy za mało!

No i następna sprawa, jak tak bardzo ci zależy na kupnie konia to nastaw się na kupienie konia profesora. Kupowanie konia świeżo zajeżdżonego na 99% źle się skończy, i dla niego, i dla ciebie. Uczucia uczuciami, ale w tej sprawie trzeba jeszcze ruszyć główką i pomyśleć czy jest się na tyle dobrym, żeby szkolić konia, czy też lepiej kupić takiego, od którego można się czegoś nauczyć. Nie liczyłabym na to, że koleżanki pomogą ci ujeździć czterolatka - to bardzo niemądry pomysł. Lepiej będzie jak rozejrzysz się za wyszkolonym koniem, a jeszcze lepiej będzie jak poprosisz kogoś doświadczonego, żeby pomógł ci takiego znaleźć.

<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>
Julia z Orla
06-15-2009, 11:48 AM #9

Ania ma rację, ja mojego konia dostałam jak miałam 15 lat i mimo, że w stajni zamieszkałam mając lat 7 nie byłam wcale gotowa na swoje własne zwierzę. Popełniłam masę błędów - człowiek się niby na nich uczy, ale kosztem konia niestety. Lepiej będzie jak wydzierżawisz jakiegoś konika u sensownej osoby i jak znajdziesz rozsądnego instruktora/trenera. I czytaj dużo książek! Tego nigdy za mało!

No i następna sprawa, jak tak bardzo ci zależy na kupnie konia to nastaw się na kupienie konia profesora. Kupowanie konia świeżo zajeżdżonego na 99% źle się skończy, i dla niego, i dla ciebie. Uczucia uczuciami, ale w tej sprawie trzeba jeszcze ruszyć główką i pomyśleć czy jest się na tyle dobrym, żeby szkolić konia, czy też lepiej kupić takiego, od którego można się czegoś nauczyć. Nie liczyłabym na to, że koleżanki pomogą ci ujeździć czterolatka - to bardzo niemądry pomysł. Lepiej będzie jak rozejrzysz się za wyszkolonym koniem, a jeszcze lepiej będzie jak poprosisz kogoś doświadczonego, żeby pomógł ci takiego znaleźć.


<r><SIZE size="85"><s></s><URL url="http://stajniaequila.blogspot.com/"><s></s><COLOR color="#80BF00"><s></s>★Stajnia Equila<e></e></COLOR><e></e></URL><br/>
<URL url="http://equimechana.blogspot.com/"><s></s>EQUIMECHANA - o biomechanice ruchu konia<e></e></URL><br/>
<I><s></s>"The horse already understands the human better than the human will ever understand the horse."<e></e></I> D.Bennet<e>
</e></SIZE></r>

branka

Posting Freak

2,096
06-15-2009, 06:50 PM #10
W wątku towarzyskim chyba była dyskusja o stajniach we Wrocławiu, tam napisałam trochę co o jakiej sądzę Wink Jakbyś miała pytania o jakąś konkretna to zadaj tam albo napisz do mnie Pw, bo się tu mniej więcej orientuję co jest gdzie Smile

Młody koń nie musi oznaczać problemu, ale trzeba wiedzieć jak z nim pracować. A tego nie da się inaczej dowiedziec jak obserwując latami, pracująć z różnymi zwierzętami, czytając itp. W przypadku zwierząt są 2 kwestie - jedna to ta 'wychowawcza', druga bardziej hodowlana - co koń powinien jeść, jak dbac o jego kopyta, co potrzebuje by byc szczęsliwym itp. Im więcej wiedzy będziesz z czasem posiadac tym lepiej będziesz mogła ocenić co jest dobre a co złe dla konia - w tej chwili prawdopodobnie miałabyś z tym jeszcze problemy Wink ( uczy sie co prawda człowiek całe życie i oczywiscie nigdy nie wie wszystkiego, ale dopóki nie będziesz miec tych 16-18 lat, to nikt twoich decyzji nie potraktuje poważnie, no i możesz popełnić nieswiadomie dużo więcej błędów, niz byś popełniła najpierw zbierając wieloletnie doświadczenie).
Z tego co wiem w stajni Na Grobli(Stajnia Orion), gdzie będe trzymac swojego konia na jesień, można współdzierzawić konie - chodzą one w rekreacji ileś tam razy w tyg, więc sie płaci niewiele, a można też z takim koniem pracować samemu, chyba sie określa godziny czy dni, kiedy można korzystać ze współdzierżawionego konia. Nie jest to idealne rozwiązanie, bo nie jestes wtedy jedynym jeźdzcem, ale i tak możesz nabrac obycia z takim koniem, a przy okazji będzie pracował i sie tez czegos uczył od innych osób.
Jak tam będe stać to mogę ci pokazać tez na czym polega szkolenie pozytywne za pomoca użycia klikera z koniem.
Stajnie Orion moge o tyle polecić, że uwazam że konie mają tam dobre warunki bytowe - cały dzień chodzą na dwór, mają czysto w boksach, duzo siana, wode non stop itp. Nie wiem na jakim poziomie stoi rekreacja, będe wiedzieć na jesień.

<t></t>
branka
06-15-2009, 06:50 PM #10

W wątku towarzyskim chyba była dyskusja o stajniach we Wrocławiu, tam napisałam trochę co o jakiej sądzę Wink Jakbyś miała pytania o jakąś konkretna to zadaj tam albo napisz do mnie Pw, bo się tu mniej więcej orientuję co jest gdzie Smile

Młody koń nie musi oznaczać problemu, ale trzeba wiedzieć jak z nim pracować. A tego nie da się inaczej dowiedziec jak obserwując latami, pracująć z różnymi zwierzętami, czytając itp. W przypadku zwierząt są 2 kwestie - jedna to ta 'wychowawcza', druga bardziej hodowlana - co koń powinien jeść, jak dbac o jego kopyta, co potrzebuje by byc szczęsliwym itp. Im więcej wiedzy będziesz z czasem posiadac tym lepiej będziesz mogła ocenić co jest dobre a co złe dla konia - w tej chwili prawdopodobnie miałabyś z tym jeszcze problemy Wink ( uczy sie co prawda człowiek całe życie i oczywiscie nigdy nie wie wszystkiego, ale dopóki nie będziesz miec tych 16-18 lat, to nikt twoich decyzji nie potraktuje poważnie, no i możesz popełnić nieswiadomie dużo więcej błędów, niz byś popełniła najpierw zbierając wieloletnie doświadczenie).
Z tego co wiem w stajni Na Grobli(Stajnia Orion), gdzie będe trzymac swojego konia na jesień, można współdzierzawić konie - chodzą one w rekreacji ileś tam razy w tyg, więc sie płaci niewiele, a można też z takim koniem pracować samemu, chyba sie określa godziny czy dni, kiedy można korzystać ze współdzierżawionego konia. Nie jest to idealne rozwiązanie, bo nie jestes wtedy jedynym jeźdzcem, ale i tak możesz nabrac obycia z takim koniem, a przy okazji będzie pracował i sie tez czegos uczył od innych osób.
Jak tam będe stać to mogę ci pokazać tez na czym polega szkolenie pozytywne za pomoca użycia klikera z koniem.
Stajnie Orion moge o tyle polecić, że uwazam że konie mają tam dobre warunki bytowe - cały dzień chodzą na dwór, mają czysto w boksach, duzo siana, wode non stop itp. Nie wiem na jakim poziomie stoi rekreacja, będe wiedzieć na jesień.


<t></t>

 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 3 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 3 gości