Hipologia Kategoria Konie chcą nas rozumieć Wędzidła (+ ogłowia bez wędzideł)

Wędzidła (+ ogłowia bez wędzideł)

Wędzidła (+ ogłowia bez wędzideł)

Strony (30): Wstecz 1 5 6 7 8 9 30 Dalej  
Chiquita

Member

90
12-01-2007, 04:49 PM #91
Ja też nigdzie nie słyszałam o tym, ze kantar sznurkowy należy zapinać ciasno... Wszystko, co czytałam i słyszałam na ten temat, mówiło raczej o luźniejszym zapinaniu....
Chiquita
12-01-2007, 04:49 PM #91

Ja też nigdzie nie słyszałam o tym, ze kantar sznurkowy należy zapinać ciasno... Wszystko, co czytałam i słyszałam na ten temat, mówiło raczej o luźniejszym zapinaniu....

SylwiaodMargot

Junior Member

47
12-01-2007, 05:19 PM #92
...najwyraźniej 8)

możesz mieć treningi z kimch chcesz... to twoja prywatna sprawa, napewno jednak nie był to autoryzowany instruktor czy doświadczony naturals Smile

jest tu bardzo dużo osób - "początkujących" naturalsów, poszukujących rad i wskazówek i uważam że nalaży im podawać rzetelne informacje...stąd moje "sprostowanie" Big Grin
SylwiaodMargot
12-01-2007, 05:19 PM #92

...najwyraźniej 8)

możesz mieć treningi z kimch chcesz... to twoja prywatna sprawa, napewno jednak nie był to autoryzowany instruktor czy doświadczony naturals Smile

jest tu bardzo dużo osób - "początkujących" naturalsów, poszukujących rad i wskazówek i uważam że nalaży im podawać rzetelne informacje...stąd moje "sprostowanie" Big Grin

Guli

Posting Freak

1,701
12-01-2007, 05:59 PM #93
SylwiaodMargot . , napewno jednak nie był to autoryzowany instruktor czy doświadczony naturals Smile

uważam że nalaży im podawać rzetelne informacje...stąd moje "sprostowanie" Big Grin

Może jednak był doświadczonym? Smile

Może sposób zawiązania zależy od potrzeb?

A to jest luźno załozony kantar?


Promyl [Obrazek: th_b99f60dd.jpg]

(zmniejszyłam zdjęcie, żeby nie rozjeżdżało forum, klikniecie w miniaturkę przekieruje do pełnego formatu. Teolinek)
k (kantarek z wodzami po bokach)

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
12-01-2007, 05:59 PM #93

SylwiaodMargot . , napewno jednak nie był to autoryzowany instruktor czy doświadczony naturals Smile

uważam że nalaży im podawać rzetelne informacje...stąd moje "sprostowanie" Big Grin

Może jednak był doświadczonym? Smile

Może sposób zawiązania zależy od potrzeb?

A to jest luźno załozony kantar?


Promyl [Obrazek: th_b99f60dd.jpg]

(zmniejszyłam zdjęcie, żeby nie rozjeżdżało forum, klikniecie w miniaturkę przekieruje do pełnego formatu. Teolinek)
k (kantarek z wodzami po bokach)


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

SylwiaodMargot

Junior Member

47
12-01-2007, 06:07 PM #94
guli niz kantara sznurkowego, który dla prawidłowego działania winien byc zapięty ciasno, a każdym węzłem uciska określony punkt , nawet bez poruszania liną.

przeczytaj to co sama napisałaś powyżej i z tym polemizuj 8)


to co ma na głowie koń na zdjęciu nie jest kantarem sznurkowym tylko "wariacją na temat" :wink:
SylwiaodMargot
12-01-2007, 06:07 PM #94

guli niz kantara sznurkowego, który dla prawidłowego działania winien byc zapięty ciasno, a każdym węzłem uciska określony punkt , nawet bez poruszania liną.

przeczytaj to co sama napisałaś powyżej i z tym polemizuj 8)


to co ma na głowie koń na zdjęciu nie jest kantarem sznurkowym tylko "wariacją na temat" :wink:

Guli

Posting Freak

1,701
12-01-2007, 06:16 PM #95
SylwiaodMargot absolutna nieprawda Confusedhock: jest dokładnie odwrotnie :mrgreen: kantar sznurkowy działa tym ostrzej im luźniej jest zawiązany.

Uchyliłas się w sposób oczywisty od odpowiedzi na mój post

To może wyjasnisz laikowi, czyli mnie ,swoją zacytowana przez mnie odpowiedź.
Zeby laik nie rozpowszechniał niesprawdzonych informacji Smile

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
12-01-2007, 06:16 PM #95

SylwiaodMargot absolutna nieprawda Confusedhock: jest dokładnie odwrotnie :mrgreen: kantar sznurkowy działa tym ostrzej im luźniej jest zawiązany.

Uchyliłas się w sposób oczywisty od odpowiedzi na mój post

To może wyjasnisz laikowi, czyli mnie ,swoją zacytowana przez mnie odpowiedź.
Zeby laik nie rozpowszechniał niesprawdzonych informacji Smile


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Trusia

Senior Member

324
12-01-2007, 06:19 PM #96
guli I zwykły kantar i uwiąz przełozony przez potylicę, uczy ustępowania od nacisku.
Sznurkowy ma ostrzejsze narzędzia przymusu.
Mam obydwa, próbowałam jednego i drugiego , więc nie można zarzucic mi stronniczości :wink:

Skąd ja wiedziałam, że jak napiszę, że płaski kantar nie uczy ustępowania od nacisku, to Guli się z tym nie zgodzi? :?

Guli, nie wiem, czy można czy nie można zarzucić Ci stronniczość, ale z całym szcunkiem dla Twego doświadczenia w stosowaniu obu kantarów, większą wagę mają słowa profesjonalnego instruktora czy samego autora programu PNH.

Roksa, w odpowiedzi na Twoje pytanie, czy zwykly kantar może posłużyć do nauki jazdy bez wędzidła, dodaję jeszcze luźne tłumaczenie/streszczenie informacji z lekcji poziomu 1 programu PNH, na której wprowadzany jest kantar.

"Rodzaj kantaru jest bardzo istotny. Jeśli używacie płaskiego kantaru, zachęcacie konia do naciskania lub napierania na ten kantar. Te kantary nie są przystosowane do jakiegolwiek rodzaju komunikacji. Są one dla konia niewygodne przez cały czas, bez względu na to, czy ustąpi od nacisku czy nie.
Kantar sznurkowy, wykonany z miękkiej, odpowiedniej grubości linki, jest lekki i wygodny dla konia, a jednocześnie niewygodny w momencie, kiedy będzie na niego napierał. Daje on natychmiastową wygodę i odpuszczenie nacisku, gdy koń właściwie zareaguje".
Trusia
12-01-2007, 06:19 PM #96

guli I zwykły kantar i uwiąz przełozony przez potylicę, uczy ustępowania od nacisku.
Sznurkowy ma ostrzejsze narzędzia przymusu.
Mam obydwa, próbowałam jednego i drugiego , więc nie można zarzucic mi stronniczości :wink:

Skąd ja wiedziałam, że jak napiszę, że płaski kantar nie uczy ustępowania od nacisku, to Guli się z tym nie zgodzi? :?

Guli, nie wiem, czy można czy nie można zarzucić Ci stronniczość, ale z całym szcunkiem dla Twego doświadczenia w stosowaniu obu kantarów, większą wagę mają słowa profesjonalnego instruktora czy samego autora programu PNH.

Roksa, w odpowiedzi na Twoje pytanie, czy zwykly kantar może posłużyć do nauki jazdy bez wędzidła, dodaję jeszcze luźne tłumaczenie/streszczenie informacji z lekcji poziomu 1 programu PNH, na której wprowadzany jest kantar.

"Rodzaj kantaru jest bardzo istotny. Jeśli używacie płaskiego kantaru, zachęcacie konia do naciskania lub napierania na ten kantar. Te kantary nie są przystosowane do jakiegolwiek rodzaju komunikacji. Są one dla konia niewygodne przez cały czas, bez względu na to, czy ustąpi od nacisku czy nie.
Kantar sznurkowy, wykonany z miękkiej, odpowiedniej grubości linki, jest lekki i wygodny dla konia, a jednocześnie niewygodny w momencie, kiedy będzie na niego napierał. Daje on natychmiastową wygodę i odpuszczenie nacisku, gdy koń właściwie zareaguje".

SylwiaodMargot

Junior Member

47
12-01-2007, 06:33 PM #97
uchyliłam sie od odpowiedzi na twój post, ponieważ nie mam ochoty na dyskusję z tobą :wink: pozostawiam to pasjonatom...mam nadzieję, że się nie obrazisz guli :wink:

liczę na to, że twoje ewentualne wątpliwości co do zasadności mojego postu, rozwieją Teolinek, Remedioss lub inny chętny posiadający talenty pisarskie i cierpliwość której mnie niestety brak :wink:

innymi słowy „błogosławieni ci którzy nie widzieli, a uwierzyli”

z mojej strony eot
SylwiaodMargot
12-01-2007, 06:33 PM #97

uchyliłam sie od odpowiedzi na twój post, ponieważ nie mam ochoty na dyskusję z tobą :wink: pozostawiam to pasjonatom...mam nadzieję, że się nie obrazisz guli :wink:

liczę na to, że twoje ewentualne wątpliwości co do zasadności mojego postu, rozwieją Teolinek, Remedioss lub inny chętny posiadający talenty pisarskie i cierpliwość której mnie niestety brak :wink:

innymi słowy „błogosławieni ci którzy nie widzieli, a uwierzyli”

z mojej strony eot

Guli

Posting Freak

1,701
12-01-2007, 06:53 PM #98
SylwiaodMargot innymi słowy „błogosławieni ci którzy nie widzieli, a uwierzyli”

z mojej strony eot

Confusedhock:
Nic dziwnego , że o naturalsach panuje opinia , że są "nawiedzeni".
Tego rodzaju "argumenty" tylko uwiarygadniają te opinię.

A szkoda...dla całego szeroko rozumianego ruchu :?

<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>
Guli
12-01-2007, 06:53 PM #98

SylwiaodMargot innymi słowy „błogosławieni ci którzy nie widzieli, a uwierzyli”

z mojej strony eot

Confusedhock:
Nic dziwnego , że o naturalsach panuje opinia , że są "nawiedzeni".
Tego rodzaju "argumenty" tylko uwiarygadniają te opinię.

A szkoda...dla całego szeroko rozumianego ruchu :?


<r><COLOR color="#FF0000"><s></s>Mając na uwadze zachowanie dobrego klimatu i poziomu dyskusji „Guli” została usunięta z grona użytkowników forum hipologia.pl. <e></e></COLOR></r>

Wojciech Mickunas

Posting Freak

1,126
12-01-2007, 07:00 PM #99
Dziewczyny ! apeluję o wyhamowanie emocji i dyskusję w bardziej przyjaznym tonie! Na tym forum ma być miło i merytorycznie! I w tej właśnie kolejności!
Pozdrawiam . W.M.
Wojciech Mickunas
12-01-2007, 07:00 PM #99

Dziewczyny ! apeluję o wyhamowanie emocji i dyskusję w bardziej przyjaznym tonie! Na tym forum ma być miło i merytorycznie! I w tej właśnie kolejności!
Pozdrawiam . W.M.

sznurka

Senior Member

269
12-01-2007, 07:19 PM #100
Guli, juz pisalam, powtorzę sie ze cięzko się dyskutuje z kims nastawionym od razu wrogo i na nie
a szkoda, dla całej dyskusji

<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>
sznurka
12-01-2007, 07:19 PM #100

Guli, juz pisalam, powtorzę sie ze cięzko się dyskutuje z kims nastawionym od razu wrogo i na nie
a szkoda, dla całej dyskusji


<r>ruda z rudymi na sznurkach <br/>
<URL url="http://www.konisiefajowe.blog.pl"><s>http://</s>http://www.konisiefajowe.blog.pl<e></e></URL></r>

Klara Naszarkowska

Senior Member

686
12-01-2007, 07:59 PM #101
T.B. dzięki za łopatologię. Ja rzeczywiście nie za bardzo "techniczna" jestem.

-

Dziewczyny, pytanie, czy wy to samo rozumiecie przez te same słowa. Bo co to znaczy "ciasno"/"luźno"? Zależy... Poniższe zdjęcie jest ze strony PNH, czyli chyba założone tak, jak Parelli uważa, że jest ok. Ciasno to czy luźno?

[Obrazek: 2078090539_71bdf777ff_o.jpg]

A wracając do tak mocnego zapięcia, że działa cały czas. Guli, jakby kantarek sznurkowy działał cały czas, to jak by się realizowało zasadę wygoda-niewygoda? Byłoby raczej "większa niewygoda - mniejsza niewygoda". Czyli skuteczne odczulanie na działanie kantara (tak jak popukiwanie konia łydką co krok odczula na jej działanie).

A przecież jest odwrotnie, dobrze prowadzone konie są coraz czulsze. Sam ciężar liny, którą poruszymy, powoduje, że w określony sposób reagują. Dzieje się tak, bo kiedy kantar jest założony wystarczająco luźno (bo w żadną stronę przesadzić nie można), to poruszenie liną powoduje poruszenie się wezła na dole (tego dużego, zwanego "fiador"). A następnie zaczyna się poruszać sam kantarek. W zależności od tego, w którą stronę sie działa, jedne linki i supełki zaczynają mocniej przylegać (bo do tej pory działała tylko waga ogłowia), inne odsuwają się, albo przylegają mniej.

Pamiętam, jak Berni Zambail (czterogwiazdkowy insturuktor PNH) dawał zadanie na sprawdzenie, na ile koń jest czuły na działanie kantarka. Człowiek stał przed koniem, lina zwisała w dół, klamra i fiador w pozycji neutralnej. Człowiek trzyma linę daleko od pyska konia (nie tuż pod węzłem). I teraz powoli, jak na walium, zaczyna przesuwać linę w bok. Centymetr po centymetrze. Wystarczy naprawdę kawalątek, żeby zmieniło to ułożenie fiadora i kantarka. Koń rozumiejący działanie kantar, chętnie ustępujący od lekkiego nacisku, reaguje na to od razu - podążeniem w tę stronę co ludzka ręka.

Gdyby kantar był założony ciasno, to koń poczuł by (bo chodzi o czucie, nie o to, żeby koń zobaczył ruch ręką i na niego zareagował) działanie liny (czyli różnicę w nacisku kantarka) dużo później.

-

Z młodymi-surowymi końmi i kantarami taśmowymi nie miałam doczynienia. Ale skoro sie da konie układać zupełnie bez osprzętu, to tym bardziej i na plaskaczu można. Chociaż to pewnie bardzo od metod zależy, od konia, od człowieka...

Natomiast jeśli koń już się nauczył, że "przez nacisk (zwykłego) kantara można przejść", to używałabym sznurkowego. Koń, nawet mały, jest silny - i jak sie włoży w kantar jak w uprząż, to marne ludzkie szanse... A w sznurkowym - póki wszystko idzie gładko, kantarek nie przeszkadza. Za to jakby naprzeć na to, o, to już nie tak miło. Linka to jednak nie to samo co taśma.
Klara Naszarkowska
12-01-2007, 07:59 PM #101

T.B. dzięki za łopatologię. Ja rzeczywiście nie za bardzo "techniczna" jestem.

-

Dziewczyny, pytanie, czy wy to samo rozumiecie przez te same słowa. Bo co to znaczy "ciasno"/"luźno"? Zależy... Poniższe zdjęcie jest ze strony PNH, czyli chyba założone tak, jak Parelli uważa, że jest ok. Ciasno to czy luźno?

[Obrazek: 2078090539_71bdf777ff_o.jpg]

A wracając do tak mocnego zapięcia, że działa cały czas. Guli, jakby kantarek sznurkowy działał cały czas, to jak by się realizowało zasadę wygoda-niewygoda? Byłoby raczej "większa niewygoda - mniejsza niewygoda". Czyli skuteczne odczulanie na działanie kantara (tak jak popukiwanie konia łydką co krok odczula na jej działanie).

A przecież jest odwrotnie, dobrze prowadzone konie są coraz czulsze. Sam ciężar liny, którą poruszymy, powoduje, że w określony sposób reagują. Dzieje się tak, bo kiedy kantar jest założony wystarczająco luźno (bo w żadną stronę przesadzić nie można), to poruszenie liną powoduje poruszenie się wezła na dole (tego dużego, zwanego "fiador"). A następnie zaczyna się poruszać sam kantarek. W zależności od tego, w którą stronę sie działa, jedne linki i supełki zaczynają mocniej przylegać (bo do tej pory działała tylko waga ogłowia), inne odsuwają się, albo przylegają mniej.

Pamiętam, jak Berni Zambail (czterogwiazdkowy insturuktor PNH) dawał zadanie na sprawdzenie, na ile koń jest czuły na działanie kantarka. Człowiek stał przed koniem, lina zwisała w dół, klamra i fiador w pozycji neutralnej. Człowiek trzyma linę daleko od pyska konia (nie tuż pod węzłem). I teraz powoli, jak na walium, zaczyna przesuwać linę w bok. Centymetr po centymetrze. Wystarczy naprawdę kawalątek, żeby zmieniło to ułożenie fiadora i kantarka. Koń rozumiejący działanie kantar, chętnie ustępujący od lekkiego nacisku, reaguje na to od razu - podążeniem w tę stronę co ludzka ręka.

Gdyby kantar był założony ciasno, to koń poczuł by (bo chodzi o czucie, nie o to, żeby koń zobaczył ruch ręką i na niego zareagował) działanie liny (czyli różnicę w nacisku kantarka) dużo później.

-

Z młodymi-surowymi końmi i kantarami taśmowymi nie miałam doczynienia. Ale skoro sie da konie układać zupełnie bez osprzętu, to tym bardziej i na plaskaczu można. Chociaż to pewnie bardzo od metod zależy, od konia, od człowieka...

Natomiast jeśli koń już się nauczył, że "przez nacisk (zwykłego) kantara można przejść", to używałabym sznurkowego. Koń, nawet mały, jest silny - i jak sie włoży w kantar jak w uprząż, to marne ludzkie szanse... A w sznurkowym - póki wszystko idzie gładko, kantarek nie przeszkadza. Za to jakby naprzeć na to, o, to już nie tak miło. Linka to jednak nie to samo co taśma.

T.B.

Member

147
12-01-2007, 09:08 PM #102
A uczycie się zeskakiwać z konia w galopie?

Cytat:Należy pamiętać, iż jest to tylko kantar przygotowujący w procesie szkolenia do jazdy z wędzidłem i w sytuacjach kryzysowych, zwłaszcza nie podpartych solidną wiedzą zwiększa ryzyko utraty kontroli nad koniem. Sam 2 lata temu zapłaciłem cenę kontuzji kolana. Dlatego też szkoła Silversand Naturalhorsemanship w programie Basic 3 a od tego roku i szkoła Parelliego uczy awaryjnego zeskoku w galopie.
http://www.hippika.pdm-promo.pl/prasa-kantary.htm
T.B.
12-01-2007, 09:08 PM #102

A uczycie się zeskakiwać z konia w galopie?

Cytat:Należy pamiętać, iż jest to tylko kantar przygotowujący w procesie szkolenia do jazdy z wędzidłem i w sytuacjach kryzysowych, zwłaszcza nie podpartych solidną wiedzą zwiększa ryzyko utraty kontroli nad koniem. Sam 2 lata temu zapłaciłem cenę kontuzji kolana. Dlatego też szkoła Silversand Naturalhorsemanship w programie Basic 3 a od tego roku i szkoła Parelliego uczy awaryjnego zeskoku w galopie.
http://www.hippika.pdm-promo.pl/prasa-kantary.htm

Dagmara Matuszak

Senior Member

719
12-01-2007, 09:20 PM #103
guli
Hadriana Mnie jedna rzecz zastanawia w bitless bridle.
Czy ten bloczek nie sprawia, że jeździec może działać wodzami znacznie mocniej, niż mu się wydaje?

Gdzie Ty widzisz bloczek w tym ogłowiu?

W miejscu, gdzie pasek "podsankowy" przechodzi przez kółko w nachrapniku. Tak jak napisałam w moim pierwszym poście - podlinkowałam tam rysunek, na którym to miejsce oznaczone jest nr 2.

<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#808080"><s></s>They're dangerous at both ends and crafty in the middle.<br/>
<e>
</e></COLOR><e>
</e></I><e>
</e></SIZE></r>
Dagmara Matuszak
12-01-2007, 09:20 PM #103

guli
Hadriana Mnie jedna rzecz zastanawia w bitless bridle.
Czy ten bloczek nie sprawia, że jeździec może działać wodzami znacznie mocniej, niż mu się wydaje?

Gdzie Ty widzisz bloczek w tym ogłowiu?

W miejscu, gdzie pasek "podsankowy" przechodzi przez kółko w nachrapniku. Tak jak napisałam w moim pierwszym poście - podlinkowałam tam rysunek, na którym to miejsce oznaczone jest nr 2.


<r><SIZE size="85"><s></s><I><s></s><COLOR color="#808080"><s></s>They're dangerous at both ends and crafty in the middle.<br/>
<e>
</e></COLOR><e>
</e></I><e>
</e></SIZE></r>

Klara Naszarkowska

Senior Member

686
12-01-2007, 09:37 PM #104
T.B., przynajmniej co do PNH w artykule jest pewne przekłamanie (albo tylko niezręczność sformułowania). W PNH się co prawda uczy "awaryjnego zsiadania", ale wtedy: najpierw się konia skłania, żeby zwolnił (zgięcie szyi, odangażowanie zadu). Jak koń się zatrzyma, to człowiek zeskakuje i biegnie kawałek do tyłu - żeby głowa konia skierowała w stronę człowieka, a ogon wręcz przeciwnie. Można też zeskoczyć, nie czekając, aż koń się zupełnie zatrzyma - ale w stępie (który będzie niemal w miejscu zresztą - "wodza kontroli" wprowadziła go na małe kółko), nie w galopie.

Z zaliczenia poziomu pierwszego: "20. Awaryjne zsiadanie. Jeździec potrafi zatrzymać konia przez zgięcie szyi ze stępa/kłusa, szybko zsiąść i odwrócić od siebie zad konia poprzez odbiegnięcie do tyłu." Z http://www.parelli-info.waw.pl


(Pamiętam swoją drogą te "kwiatki" z KP, o których wspomina artykuł - cudowny kantarek z pętlą zaciskającą się na chrapach, poskramianie konia przez "spienienie" go... brrr)
Klara Naszarkowska
12-01-2007, 09:37 PM #104

T.B., przynajmniej co do PNH w artykule jest pewne przekłamanie (albo tylko niezręczność sformułowania). W PNH się co prawda uczy "awaryjnego zsiadania", ale wtedy: najpierw się konia skłania, żeby zwolnił (zgięcie szyi, odangażowanie zadu). Jak koń się zatrzyma, to człowiek zeskakuje i biegnie kawałek do tyłu - żeby głowa konia skierowała w stronę człowieka, a ogon wręcz przeciwnie. Można też zeskoczyć, nie czekając, aż koń się zupełnie zatrzyma - ale w stępie (który będzie niemal w miejscu zresztą - "wodza kontroli" wprowadziła go na małe kółko), nie w galopie.

Z zaliczenia poziomu pierwszego: "20. Awaryjne zsiadanie. Jeździec potrafi zatrzymać konia przez zgięcie szyi ze stępa/kłusa, szybko zsiąść i odwrócić od siebie zad konia poprzez odbiegnięcie do tyłu." Z http://www.parelli-info.waw.pl


(Pamiętam swoją drogą te "kwiatki" z KP, o których wspomina artykuł - cudowny kantarek z pętlą zaciskającą się na chrapach, poskramianie konia przez "spienienie" go... brrr)

jasmina

Senior Member

254
12-02-2007, 10:23 AM #105
Jeżeli chodzi o ustępowanie od nacisku to ja uważam, ze na każdym sprzęcie mozemy tego nauczyć. I nie jestem wrogo nastawiona do kantarów sznurkowych- sama takiego używam, ale uważam, ze to nie sprzet uczy czegokolwiek ale RĘCE które się tym sprzętem posługują. Owszem, dobry sprzęt ułatwia zadanie, czasem jest niezbędny aby uzyskać jakiś ruch, ale to tylko pomoc do osiągnięcia celu. Nie przeceniajmy sprzętu!
Możemy nauczyć konia ustępowania od nacisku na zwykłym kantarze- koń uczy się gdy dostaje wygodę w odpowiednim momencie a nie gdy bedzie miał na głowie kantar sznurkowy. Oczywiście, możemy użyć sznurków, ale nie zaryzykowałabym stwierdzenia ze halterek sznurkowy jest jednoznacznie lepszy niż zwykły i że bez niego się nie da. Da się!
Nieprawidłowo użyty sprzęt, bez względy czy są do małe węzełki, czy szeroka taśma, potrafi zdziałać dużo złego- wszystkim da się zrobić krzywdę.

A co sądzicie o tego typu ogłowiu?:
http://www.okser.pl/sklep/22160601-busse...p-753.html
jasmina
12-02-2007, 10:23 AM #105

Jeżeli chodzi o ustępowanie od nacisku to ja uważam, ze na każdym sprzęcie mozemy tego nauczyć. I nie jestem wrogo nastawiona do kantarów sznurkowych- sama takiego używam, ale uważam, ze to nie sprzet uczy czegokolwiek ale RĘCE które się tym sprzętem posługują. Owszem, dobry sprzęt ułatwia zadanie, czasem jest niezbędny aby uzyskać jakiś ruch, ale to tylko pomoc do osiągnięcia celu. Nie przeceniajmy sprzętu!
Możemy nauczyć konia ustępowania od nacisku na zwykłym kantarze- koń uczy się gdy dostaje wygodę w odpowiednim momencie a nie gdy bedzie miał na głowie kantar sznurkowy. Oczywiście, możemy użyć sznurków, ale nie zaryzykowałabym stwierdzenia ze halterek sznurkowy jest jednoznacznie lepszy niż zwykły i że bez niego się nie da. Da się!
Nieprawidłowo użyty sprzęt, bez względy czy są do małe węzełki, czy szeroka taśma, potrafi zdziałać dużo złego- wszystkim da się zrobić krzywdę.

A co sądzicie o tego typu ogłowiu?:
http://www.okser.pl/sklep/22160601-busse...p-753.html

Strony (30): Wstecz 1 5 6 7 8 9 30 Dalej  
 
  • 0 głosów - średnia: 0
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 12 gości
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
 12 gości