Zebranie
Zebranie
Widzisz Magda :? , widać tu, ze marzeniem każdego jeźdźca jest "zebranie" :roll: . A co kto przez to rozumie i jaka jest do tego droga, to już niestety istnieje zbyt wiele interpretacji. Nie powiem, że ilu jeźdźców, tyle interpretacji, ale ludzka niecierpliwość jest niestety krzywdząca.
Dziewczyny, naskakiwanie mode off, bardzo Was proszę. Nie niszczcie mojego wyobrażenia o tym forum .
Może warto przypomnieć sobie definicje - co oznacza słowo "zebranie" i co mogą mieć na myśli instruktorzy wykrzykujący wesoło do swoich uczniów "Weź no go trochę pozbieraj!". :mrgreen:
Zebranie to stan fizycznej i psychicznej gotowości, który jest rezultatem i ukoronowaniem wieloletniego szkolenia i nie jest on czymś, co da się u dowolnego konia przywołać za naciśnięciem guzika. Na zebranie składają się takie czynniki, jak zdolność ugięcia zespołu stawów biodrowo-kolanowych, wkraczanie tylnych kończyn pod kłodę, w stronę środka ciężkości, czyli unoszenie na nich ciężaru w przeciwieństwie do odpychania się nimi do tyłu, idące za tym wysklepienie grzbietu i "otwarcie" kłębu, uniesienie mostka itd. itp.
Koń Marthy, jak napisała Ania, powinien najpierw nauczyć się chodzić tak:
Co też wcale łatwe nie jest .
PS. Załączam taką trochę alternatywną skalę ujeżdżeniową (która notabene w jęz. niemieckim nazywa się po prostu skalą szkoleniową), ukradzioną z forum poświęconego klasycznej sztuce jeździeckiej.
Dagmara Matuszak Dziewczyny, naskakiwanie mode off, bardzo Was proszę.
.
Dagmara Matuszak Dziewczyny, naskakiwanie mode off, bardzo Was proszę.
.
Taki off top- chodzi o to, ze moja wypowiedź jest krzywdząca. Myślałam o tym. Zbyt ostro z Magdą naskoczyłyśmy na Marthę. Przepraszam, ale jakoś trudno będzie wytłumaczyć Marcie co robi źle jeśli pojęcia w jeździectwie niby konkretne, są dość często abstrakcyjne jak Dagmaro pojęcie w plastyce "ciężar kompozycji, plamy, kompozycja przekoszona" itd. Nie każdy je załapie możliwie szybko. Ciężko komuś doradzić, a ja Marcie doradziłabym jedno- na godzinkę wsadzić na tego konia kogoś, kto potrafiłby z nim popracować. Popatrzeć, przeanalizować siebie i tego konia. Trudno. Przez net można teoretyzować, wyłącznie.
A ta tabelka pewnie jest wszystkim dobrze znana.
asio . Zbyt ostro z Magdą naskoczyłyśmy na Marthę. .
A ta tabelka pewnie jest wszystkim dobrze znana.
asio . Zbyt ostro z Magdą naskoczyłyśmy na Marthę. .
A ta tabelka pewnie jest wszystkim dobrze znana.
Martha Czy to jest poprawne zebranie? Bo mnie się wydaję że nie!co oznacza, że niekoniecznie myli te dwa pojęcia, jak jej imputujesz. Szuka wiedzy i pomocy - i powinniśmy zaoferować jej wyjaśnienia, a nie tylko "nie rób tego, nie rób tamtego", a w podtekście "głupia jesteś, powinnaś była sobie tę wiedzę dawno przyswoić drogą absorpcji molekuł wiedzy z powietrza." :| To rozumiem przez naskakiwanie.
Wątek "zebranie" jest skierowany do wielu użytkowników, którzy być może będą wiedzieli, co począć z tabelką, przy czym nie wykluczam, że i dla kogoś, kto zebranie utożsamia z ganaszowaniem, może być ona jakąś inspiracją i punktem wyjścia do zadawania dalszych pytań, na przykład "Co to jest przepuszczalność?". Poza tym Martha nie napisała "zobaczcie, jak wspaniale zbieram konia", tylko:
Martha Czy to jest poprawne zebranie? Bo mnie się wydaję że nie!co oznacza, że niekoniecznie myli te dwa pojęcia, jak jej imputujesz. Szuka wiedzy i pomocy - i powinniśmy zaoferować jej wyjaśnienia, a nie tylko "nie rób tego, nie rób tamtego", a w podtekście "głupia jesteś, powinnaś była sobie tę wiedzę dawno przyswoić drogą absorpcji molekuł wiedzy z powietrza." :| To rozumiem przez naskakiwanie.
Martho , jeśli rzeczywiście jesteś z Polic pod Szczecinem (chociaż zawsze uważałam, że to Szczecin leży koło Polic ;-)) - daj znać - jeśli chcesz mogę spróbować Tobie pomóc w tzw "realu" (nie w sklepie ;-)) w zrozumieniu Twojego konia i jazdy tak, abyście oboje byli zadowoleni i szczęśliwi :-) Niestety rzucając hasła via net niewiele tak na prawdę jesteśmy w stanie zdziałać, czy pomóc. Trzeba bowiem najpierw poczuć co to jest to magdowe "rozluźnienie" co to "ustawienie na pomoce" dalej co to takt, impuls, itp... Bez możliwości fizycznego poczucia i zaobserwowania tego, jak zachowuje się konkretny koń w chwilach, kiedy jest rozluźniony, lub spięty - nie ma mowy o racjnalej pracy z koniem, który ma być dla nas partnerem, nie niewolnikiem
Magdo również moim zdaniem za bardzo naskoczyłaś na nową forumowiczkę... Takie rzeczy to tylko ... na innych forach, nie u nas
MalgorzataSzkudlarek Magdo również moim zdaniem za bardzo naskoczyłaś na nową forumowiczkę... Takie rzeczy to tylko ... na innych forach, nie u nas
MalgorzataSzkudlarek Magdo również moim zdaniem za bardzo naskoczyłaś na nową forumowiczkę... Takie rzeczy to tylko ... na innych forach, nie u nas
Próbowałam obrócić to delikatnie w żart... cóż może wróć zatem do tematu, który jest apelem trenera do Wszystkich forumowiczów? :
http://hipologia.pl/viewtopic.php?f=1&t=124
Martho, nie bój się i pisz. Dagmara ci ładnie pokazała na rysunku co powinnaś "mieć" ze swoim koniem, żeby dojść do zebrania. Gosia zaproponowała ci, że może ci to wyjaśnić bezpośrednio, a nawet z jadowitych wypowiedzi Magdy możesz wysupłać wiedzę, że zebranie osiąga się po kilku latach pracy (nawet Magda go jeszcze nie osiągnęła). Zakładam, że większość osób, które widzisz na codzień jeździ na tak poskładanych koniach i w związku z tym masz wrażenie, że tak ma być (myślę, że kilka osób z tego forum też przez to przeszło).
Napisz nam coś więcej o swoich i swojego siwka umiejętnościach, z kim jeździsz, ile siwek ma lat, itd :) Nie zostaniesz zjedzona, obiecujemy.
arabiatta b nawet z jadowitych wypowiedzi Magdy możesz wysupłać wiedzę, że zebranie osiąga się po kilku latach pracy (nawet Magda go jeszcze nie osiągnęła)
arabiatta b nawet z jadowitych wypowiedzi Magdy możesz wysupłać wiedzę, że zebranie osiąga się po kilku latach pracy (nawet Magda go jeszcze nie osiągnęła)
u mnie się zdarza, że klacz się zbiera sama....ale to się zdarza...bo ona jak chce to tak robi, a jak nie chce to nie.
Mi osobiście w niczym to nie przeszkadza...więc po prostu skupiam się na czymś zupełnie innym. Np. kilka miesięcy pracowałam nad tym, żeby konik stał grzecznie, przy zupełnie puszczonych wodzach przy podeście do wsiadania /ogrodowy stół/kiedy się na nią wdrapuję.
Potem zanim nie dostanie wyraźnego sygnału do ruchu naprzód to stoi i się relaksuje z lekka, ewent. czeka na sygnał. Jakoś wie...kiedy mamy stać dłużej i cieszyć się staniem, a kiedy nieomal od razu ruszamy.
"zebranie" i "ustawienie" znam tylko z teorii, nigdy nad tym nie pracowałam.
Za to pracowałam nad tym, żeby było można podjechać do bramy i ustawić konia bokiem tak, żebym mogła łatwo z siodła otworzyć bramę. Ona wtedy ma mi w tym pomagać...czyli na leciutkie dotknięcie łydką w odpow. miejscu cofnąć albo podejść dalej albo odsunąć bok, lub przód.
Czy zebranie jest KONIECZNE do jazdy konnej w rekreacji????????Bo....ja wiem, ze to takie mało modne....ale mnie się wydaje, ze ja się doskonale bez tego obywam. I mi jest dobrze z tym całkowicie.
Zwykle bardzo ostro reaguje w obronie młodych jeźdźców, którzy zostawieni samym sobie, zagubieni w gąszczu przesądów i obrazków ładnie wyglądająch koni z pewnością są sfrustrowani. Ale trzyma mnie formuła forum więc się nie wypowiem.
Cejloniara Zwykle bardzo ostro reaguje w obronie młodych jeźdźców, którzy zostawieni samym sobie, zagubieni w gąszczu przesądów i obrazków ładnie wyglądająch koni z pewnością są sfrustrowani.
Cejloniara Zwykle bardzo ostro reaguje w obronie młodych jeźdźców, którzy zostawieni samym sobie, zagubieni w gąszczu przesądów i obrazków ładnie wyglądająch koni z pewnością są sfrustrowani.
a co do Magdy i jej wypowiedzi....
dla mnie Magda jest takim STYLEM bardziej, niż złośliwością. Ja się przyzwyczaiłam do jej takich komentarzy i jakoś na ogół one mnie nie drażnią.
Aczkolwiek owszem miło jest jeżeli wszyscy się rozumiemy i rozmawiamy grzecznie.
Natomiast akurat ten konik siwy ...no cóż, trochę mi też go żal Marto! Nie ma co się tylko zamartwiać, bo każdy popełnia błędy.
Trzeba się jednak koniecznie zastanowić na czym tak na prawdę nam zależy w kontakcie z końmi. Bo wciąż mi się wydaje, że "rekreacja" nie powinna mieć nadmiernych ambicji....