Niezwykłe spacery
Niezwykłe spacery
SUPER!!!! .... Świetny spacer, chyba Wam zazdroszczę :wink: chciałabym też sobie tak spacerować
pozdrawiam
asio ja nie mam tych zdjęć :evil:
spacerek faktycznie był super szkoda że teraz małe możliwości na powtórkę
Błotko, bagienko, co? :roll:
Prześlę Ci, spoko. :wink:
cudny watek. a zdjecia i wasze opisy godne pozazdroszczenia. my na spacerki sie tez udajemy ale narazie nie ukrywam ze z dusza na ramieniu. narazie trzymamy sie blisko stajni ale mam nadzieje ze z czasem tez czyms bede sie mogla pochwalic.
super sie patrzy na wspolprace wasza z konmi
Byliśmy z Ametystem na spacerze nad morze i z powrotem :) Szliśmy bardzo długo, bo koń był strasznie głodny (po całym dniu wypasania się na łące) i co 30 sekund zbaczał z drogi, żeby napchać sobie trawy do buzi. Niestety w moim telefonie mieści się tylko kilkanaście zdjęć, więc z typowo nadmorskich, takich z wodą, jest jedno :) I tego zupełnie nie widać, ale po tej plaży hasaliśmy jak zające, Ametyst wytarzał się cztery razy, a potem biegaliśmy, i podskakiwaliśmy, i w ogóle było czadowo :) Z powrotem też szliśmy długo, bo koń znowu zgłodniał z tego wszystkiego, a ja się zdyszałam :>
O ---> http://www.flickr.com/photos/30983592@N0...4988/show/
A fajnie, ja juz nie mogę się doczekac Irlandii, we wrześniu jak będzie mniej klientów przyjda jakieś młodziaki do zajeżdżania, to tez będe z nimi chodzić na spacery w ręku na plażę, żeby je oswoić z wodą i ludźmi Wtedy jest też, jak jest mało jazd, czas by wieczorem wyskoczyc sobie w terenik o zachodzie słońca na plażę np na oklep i pogalopować brzegiem morza 8)
Fajne zdjęcia. Szczególnie podoba mi sie to pod koniec na którym Ametyst grzebie w piasku- taka "chmura" sie unosi.
No a tak w ogóle - jak daleko macie ze stajni do morza?
700 metrów
Nie mam fotek, a jak nawet to ich nie wstawię, bo nie mam możliwości techn.
Odważyłam się!
Od tygodnia łażę z 3 końmi... luzem. Dwie kobyłki+ źrebak. I przyznam, ze bardzo mi się to spodobało. Im również. Szczęśliwe, bo mają trawy powyżej uszu, mała skacze po łące zachwycona, czasem wbiegnie na część podmokłą, ale nie przeszkadza jej to, ze pod jej kopytami "mlaska" woda.
Fajna sprawa.
Cudowne Ewo masz te zdjęcia. A konie tak podobne do mojej Roksany i maści podobne i jak fajnie sobie spacerujecie. A jak tam u Was ładnie. Miło patrzec na takie obrazy szczęśliwych koni.
A zdjęcia zrobione na plaży też są piękne. I też podoba mi się to z kopaniem w piasku.
pozdrawiam wszystkich spacerujacych i nie tylko
F puszczam również- ona jest najposłuszniejsza, przewodnik, no i zdobyłam jej wielkie zaufanie. K i K luzem- mała bryka, duża wcina, bo przecież karmi. Poza tym dokąd pójdą? Gdzie im będzie lepiej... Poza tym ilość trawy powstrzymuje je przed uciekaniem mi i nie mają głupich pomysłów. Do lasu mam ze 2 km i mogłabym z nimi wyskoczyć, ale mam drogę do przejścia. Niestety jeżdżą nią tiry więc przekraczam ją szybko i wyłącznie z siodła. Pozostają nam polne dróżki i miedze. Też jest ładnie. Rozpoczęły się sianokosy wiec uważam aby nie łazić tam, gdzie leży skoszona trawa, ale z cudzych łączek korzystam :oops: , bo jeździ się po nich fantastycznie. A czekam na skoszenie własnej.
Ewo-zapraszam w odwiedziny!