Żywienie źrebaka - dawka???Help
Żywienie źrebaka - dawka???Help
Mam siedmiomiesięcznego źrebaczka, szlachetnego, który nadal jest z mamą. Na razie go jeszcze nie odsadzam, gdyż w sumie nie mam ku temu żadnych powodów, a jest też tak wygodniej, ponieważ koniki są daleko, przez co nie mogę być tam codziennie i doglądać odsadzania, nie zamierzam klaczy zaźrebiać ponownie ani na razie na niej jeździć, poza tym mniej płacę, kiedy maluch mieszka z mamą w jednym boksie. Poza tym wydaje mi się to bardziej naturalne także dla psychiki maluszka i jego mamy.
Anyway, źrebaczek oprócz oczywiście siana i słomy, wyjada od mamy trochę owsa. Dostawał przez jakiś czas osobno paszę dla źrebiąt Foal Mix firmy Dodson&Horrell, teraz znowu mam do dyspozycji owies, otręby i oczywiście witaminy. No i moje pytanie do bardziej doświadczonych i zorientowanych- ile mu dawać paszy treściwej? Czy pozwolić wyjadać mu tyle ile zechce ? Wolałabym to jednak kontrolować. Nie chcę go zatuczyć!
Oglądałam tabele żywieniowe ale są one dość sprzeczne, że sama już nie wiem... Minimalne dawki treściwe i tak są ponad normę. Oczywiście jest kłopot z prawidłowym stosunkiem Ca... Na podstawie owych tabel wyszło mi, że zapotrzebowanie źrebaka w jego wieku pokrywa chociażby: 1kg owsa+0,5kg otrąb pszennych+siano 4kg i witaminy . O ile owe tabele są prawidłowe. No i oczywiście nie uwzględnia to mleka matki, bo nie mogę znaleźć danych. Zwariuję! :roll:
Pomocy :?
Pozdr.
Ja się nie znam zbytnio, bo źrebaka nie mam, ale taki maluch szybko rośnie i potrzebuje na to energii. Ma ją z żarcia, które zaczyna pochłaniać sporo - jeśli chodzi na wybieg i je trawę to mu trawa plus siano i mleko, i to co wyje powinno wystarczyć. Ale teraz z trawą lipnie. więc można włączyć paszę treściwą, byle nie z przesadą. Jak dla mnie zawsze ważniejsze będzie siano od owsa. Kilo owsa wydaje mi się dużą ilością - ja bym więcej jak pół nie dawała - może kilo to razem z otrębami na cały dzień. Ale siana to możliwe, że zje 4 kg(choć ja nie wiem gdzie on miałby to zmieścić, hehe). Ogólnie nie jestem zwolenniczką pakowania duzych ilości pasz treściwych w źrebaki - przynajmniej poniżej pierwszego roku zycia. Szczególnie jak on jeszcze mleko pije.
Ale niech się wypowiadają ci co źrebaczki mają(a ja może będe mieć za rok 8) ).
Cyferki są wirtualne z tabelki. Maluszek dostaje z mamą siano, ile chce to zje no i podjada jej owies. Chciałabym dawać mu osobno (nie było problemu gdy jadł paszę dla źrebaków ale chwilowo nie mam pieniążków), żebym przynajmniej wiedziała, że zjada tyle witamin ile potrzeba...
Nie miała baba kłopotu, to sobie źrebaka wzięła... (w sumie, to sam się wprosił )
Jeżeli chcesz mieć kontrolę nad tym ile źrebak paszy treściwej zjada ,to powinnaś mu zainstalować osobny żłób specjalny dla źrebaka , przedzielony takimi szczebelkami , które nie pozwolą mamie wsadzić pyska do środka , a mały swój tam zmieści. Warto też obserwować jak malec traktuje mamę , bo może przyść moment ,że on będzie domagał się jeszcze "cycka" a matce już to nie będzie się podobało i dojdzie do "konfliktu". Jak już zdecydujesz się na "seperację" to najlepiej zrobić to stopniowo stawiając mamę i synka w sąsiednich boksach . Na wybieg można je wówczas wypuszczać razem, a do boksów osobno ,ale obok siebie. To jest najmniej stresogenny sposób rozłączenia klaczy i źrebaka. Konie takie rozłączenia różnie przeżywają i jest to dość indywidualna sprawa. Spotykałem klacze i źrebaki o bardzo silnych "więziach rodzinnych" ale zdażały się i takie źrebaki , które przypominały sobie o matce tylko wówczas kiedy głód bardzo doskwierał. Klacze też bywają bardzo opiekuńcze i " zakochane" w swoich pociechach , ale i takie którym dzieci wyraźnie "utrudniają" życie . U ludzi też tak bywa :wink:
„Pańskie oko konia tuczy” poniekąd dużo prawdy w tym jest! Jeżeli decydujesz się na gotową i zbilansowaną paszę treściwą to producent konkretnie określa dawkę jaką powinnaś stosować. Ja karmię paszą dla źrebiąt eggersmana ale…ucinam ¼ zalecanej dawki( za poradą weterynarza i kowala).Kowal stwierdził ,że konie hodowane na paszach gotowych wiodących producentów szybciej rosną i kopyta nie nadążają sztorcując. Chociaż pasza nie jest tania to jest warta swojej ceny .Pamiętam ,że gdy Bacardi miał 7 m-cy(teraz ma 11) worek tej paszy (25 kg) starczał mi na 1,5 m-ca .Nie trzeba dodawać witamin bo pasza zawiera je w swoim składzie.
Żłobek osobny jest konieczny bo tylko wtedy możesz kontrolować spożywanie przez konika paszy.
Cytat:Na podstawie owych tabel wyszło mi, że zapotrzebowanie źrebaka w jego wieku pokrywa chociażby: 1kg owsa+0,5kg otrąb pszennych+siano 4kg i witaminy
Cytat:Na podstawie owych tabel wyszło mi, że zapotrzebowanie źrebaka w jego wieku pokrywa chociażby: 1kg owsa+0,5kg otrąb pszennych+siano 4kg i witaminy
Dziękuję za odpowiedzi!
Z jedzeniem osobno nie ma problemu, ponieważ maluszek je sobie ze żłobu, podczas gdy mama z wiaderka. Co do owych kilogramów, to Pruski podaje, żeby źrebakowi w jego wieku dawać 3-4 kg paszy treściwej (!) : owies 3/4 a otręby 1/4 tej dawki + marchew i siemię lniane... Brzmi to bardzo dużo, ale przecież maluch rośnie intensywnie. Wet będzie w piątek - niech się wypowie
Klacz dopuszcza maluszka do ssania, ale sam też sięga tam coraz rzadziej. Klacz jest wspaniałą matką - nie jest agresywna czy zniecierpliwiona, ale też nie jest nadopiekuńcza, tak więc źrebaczek coraz częściej bawi się z innymi końmi na padoku i nie chodzi krok w krok za mamą. Ona ma go na oku, ale pozwala żeby pociecha się oddaliła trochę. Myślę, że na razie nie będę ich separować. To jest ogierek, więc sądzę, że będzie coraz bardziej samodzielny, a wtedy przeniesienie ich do osobnych boksów będzie tylko formalnością.
Trochę mi wstyd,że nie wiem tylu rzeczy,a mam źrebaka... :oops: Ale szczerze mówiąc nie planowałam powiększenia końskiej rodziny. Po prostu się pojawiły u mnie zamiast trafić do handlarza...
Dziękuję za rady i pozdrawiam
Michalino - producent podaje zalecaną dawkę, ale każdego konia nalezy traktować indywidualnie. Jedyny znany mi sposób na zbilansowanie dawki to obserwacja konia. Jeśli za bardzo tyje - dawkę się ogranicza , jeśli chudnie - zwiększa... Ja Darco karmiłam do woli. Kare miały angielski boks, a w źrebięcym żłobie zawsze było muesli dla źrebiąt (również Eggersmann). Młody jadł tyle, ile potrzebował, nie była ani za gruby ani za chudy i rozwijał się prawidłowo. Kopyta cały czas bardzo dobre (trocheza wąskie początkowo, rozrosły się ładnie z czasem).
Tak wyglądał w wieku 3 miesięcy
Tak w wieku pół roku
Tu roczniakiem