Gdzie się wszyscy podziali?
Gdzie się wszyscy podziali?
Cisza na forum od kilku dni - lepicie uszka?
Z obłędem w oczach kupujemy prezenty. I pucujemy zapuszczone mieszkanko . Konie i pracę też jeszcze trzeba gdzieś wcisnąć :|.
Po Nowym Roku padnę i wstanę po tygodniu .
Ja akurat miałam jeszcze trochę czasu teraz, ale od weekendu nie będe go mieć wcale - uszek co prawda wtym roku z mamą nie lepimy, bo zrobiła je ciotka, ale i tak rzeczy do gotowania jest sporo, bo robimy w tym roku dość dużą Wigilię, bo przyjeżdża sporo rodziny, z którą sie wiele lat nie widzieliśmy - na pewno głodnej rodziny
No i mam tyle nauki na święta, że aż trudno mi to wszytsko ogarnąć. Ale mam naprawde zamiar przysiąść do niej, także będę pewnie wycięta Plus konik słonik też wymaga uwagi