Chwalimy sie osiągnięciami czyli co nas cieszy
Chwalimy sie osiągnięciami czyli co nas cieszy
"Witam Serdecznie
Na początku przesyłam pozdrowienia ode mnie i Cziliego . U nas wiosna w pełni, Czili codziennie wychodzi na padok i średnio 4 razy w tygodniu jeżdżę na nim ja. Sporo czasu spędzamy na ujeżdżalni bo zabrałam się wreszcie za niego - myślę że jest juz na tyle dojrzały aby zacząć regularny trening ujeżdżeniowy. Na jakieś sportowe wyczyny musimy jeszcze chociaż rok poczekać , ale powoli chcę go zbierać do kupy . Teraz pracuję nad prawidłową reakcją na pomoce, jeżdżę od dosiadu prawie nie używając wodzy- choć przyznam że nie jest łatwo. On ma swoją wizję jazdy typowo dla przyjemności- ja chcę wreszcie coś wykrzesać z jego niewątpliwych zdolności a pokazał, że potrafi i jest baaaaardzo inteligentny. Wie jak wykorzystać moją słabość do niego i jak mu tylko za bardzo pozwolę to to obija się ile wlezie . Zbieranie go do kupy jest dla niego nudne i z pewnością wolałby poszaleć w terenie czego mu nie odmawiam i jeździmy regularnie 2-3 razy na tydzień. Ostatnio odkrył u siebie talent skokowy i postanowił mnie przewieść przez przeszkodę wysokości ok 1m- byłam zaskoczona chęcią jaką sam wykazał i nie zdążyłam się nawet przyjrzeć temu przez co mnie przewiózł (zrobił to w lesie w terenie i było to bez wątpienia jakieś zwalone drzewo).Odnalazł w sobie także żyłkę do ścigania się z innymi choć do tej pory był bardzo pokorny i zdecydowanie wolał uwiesić się ogona przed sobą niż być pierwszym. Teraz uznał, że woli być czołowym a dreptanie za kimś jest nieciekawe.
Ogólnie rzecz biorąc Czili intensywnie się rozwija a ja staram się wykorzystać jego potencjał jednocześnie nie zamęczając go zbytnio i dając mu jeszcze trochę "źrebięcej" beztroski. Myślę, że Czili to jest ten koń na którego czekałam całe życie, daje mi mnóstwo radochy a ja odwdzięczam mu się jak tylko mogę (chyba go nawet za bardzo rozpuściłam ).
Myślę, że to tyle nowych wiadomości, czekam na wieści jak się mają Pana dziewczynki. Pozdrawiam"
Pewnie każdy z Was chciałby otrzymywać takie informacje o swoim przychówku.
Otrzymałem tego listela dzisiaj rano i mam moc radości na jeszcze długi czas.
Jak to przeczyta ktoś z tego forum to pewnie będzie żałował, że się nie zdecydował.
Konie w różny sposób dają nam powody do radości, Bywa, że pośrednio.
Chwalę się każdemu i wszędzie gdzie to możliwe. Więc tutaj też sobie nie odpuszczę :oops:
Wczoraj z moją dziecinką zaliczyłyśmy pierwszy spontaniczny teren (lincz dla mnie za brak kasku :x ). Całkowicie bezstresowo mimo, że ostatni raz woziłyśmy się przed zimą przy nauce sterowania po placu :mrgreen:
A ja się pochwalę moimi dziewczynami!
Podsumujmy XI Mistrzostwa Polski Polskiej Ligi Western i Rodeo...
5 medali:
Mira Pawłowicz i Liberia:
3. miejsce Western Pleasure Junior,
4. miejsce Trail Junior - 199 pkt,
7. miejsce Trail Open - 193 pkt;
Olga Pawłowicz i Nugat:
3. miejsce Trail Profi - 205,5 pkt,
3. miejsce Trail Open - 203 pkt,
2. miejsce Western Riding Open,
2. miejsce Superhorse Open;
a także...
2. miejsce KING HORSE Freestyle
4. miejsce Reining Freestyle - 205,5 pkt
Odbyły się także Akademickie Mistrzostwa Polski, w których startowała Dominika Bielawska na Liberii w Trail Profi oraz Western Pleasure Profi
I jeszcze fota!
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=4...=1&theater
i druga
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=5...=1&theater
Brawo Magda , brawo dziewczyny :!:
A oglądając pierwszą fotę mozna podejrzewać że mistrzostwa odbywały się na księżycu , albo w innym miejscu gdzieś w stanie nieważkości . :lol:
Serdeczne gratulacje!!!
A zdjęcie jest absolutnie niezwykłe...
Nie nie :lol:
Nie na księżycu!
We Wrocławiu na Partynicach!
Ale fota jest faktycznie niezła, wyjatkowo fajnie załapany moment!
Jako, że dużo pracuję z ziemi, już 3x trzymałam konia (halterek) i siodło za przedni łęk, a jeźdźca wrzucałam prawą ręka na Małą. Ma 3,5 roku i ciesze się, że raczej spokojnie pogodziła się z "rozdziewiczeniem", a jej ciekawość przewyższa obawy. Byłyśmy tylko ja z koleżanką i koniem, obie zajęte więc brak dokumentacji. Będzie pewnie kiedyś.
A przerabiałam z Małą lonżowanie młodej w lonżowniku luzem, potem na lonży, potem lonża na dużym placu, potem bez lonży- na golasa. Fantastycznie zmienia chody na gest i lubię z nią galopować z ziemi: ja symuluję galop, ona wokół mnie na kole, nawet jest w stanie na gest (pojedynczy ruch nogą) zagalopować ze stępa. Fajnie się bawimy, ja się śmieję.
jeszcze się fotami pochwalę:-)
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=3...=1&theater
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=3...=1&theater
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=3...=1&theater
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=3...=1&theater
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=3...=1&theater
Magdo, wielkie gratulacje!! Śliczne zdjęcia, rewelacja! :lol:
Brawo Magda strasznie to cieszy!! A kto mówił, że na hipo nie ma sportowców niby hę??
A my mamy czym się tez pochwalić, bo przecież nie zajmuję się tym zawodowo (zajazdki). Mała już nieźle przygotowana do przyjęcia jeźdźca i tak też się stało. Dzięki zaufaniu, ciekawość ustąpiła obawom i wszystko poszło bez większych bryków.
Ja z ziemi (tak było lepiej ze względu na stałość naszej pracy), psiaciółka na grzbiecie.
Przygotowałam taką oto foto relację :wink: :
No MUSZĘ!!!
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=4...=1&theater
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=4...=1&theater
PS
POchwalę się jeszcze westernowym koniem w klasycznej wersji:-)
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=4...=1&theater
To jest moja rekreacja:-) A koń idzie na sidepullu.
Witajcie kochani forumowicze,
Długo mnie nie było ale wracam z dobrą nowiną
Otóż udało mi się załatwić wszelkie sprawy związane z otwarciem sklepu jeździeckiego oraz zakupiłam klacz Zulejda po Empres x od Zaliczka po Borek hodowli Kurozwędzkiej ale zakupionej w Knocke arabians z Belgii/ Zdjęcia na FB
-pozdrawiam ;p
A ja się chcę pochwalić moim dzieckiem na plakacie!
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=4...=1&theater