Apel o zgodę na forum
Apel o zgodę na forum
Panie Wojtku, jak najbardziej zgoda. Niech chociaż jedno miejsce w sieci będzie bez agresji i bicia piany. Przecież niektórzy to się upajają własnym wodolejstwem i żalem do wszystkich i o wszystko.
Zgoda
Mam małą nadzieję, ze tu poczuję sie jakbym miala mnóstwo przyjaciol i nawet banalne pytanie nie zrodzi u innych kpiny i glupich zartow. Bo nawet ludzie z ogromnym doswiadczeniem miewają chwile zwatpienia ale nie zawsze potrafia o tym mowic, zeby nie byc potepionym. Tak jest na wiekszości for o konskiej tematyce, nawet tym ktorym sie poniekad zajmuje.
Usciski dla wszystkich
M.
Zgoda!
Jesteśmy w końcu po to aby się dzielić spostrzeżeniami i doświadczeniem, z pokorą przyjmować uwagi coraz to lepiej pracując z naszymi pupilami. To my jesteśmy dla nich skoro już tak bardzo konie pochłonięte przez nasz cywilizacyjny świat.
Ja się jeszcze nie podpisywałam i jednocześnie składam samokrytykę, że mnie tak poniosły emocje w niedawnym wątku. Zobowiązuję się do liczenia do stu zamiast pisania jadowitych postów.
Śledząc to co piszecie i jak piszecie , serce mi się raduje i dumny jestem widząc ile mądrości i wartościowej wiedzy gromadzi się na tym NASZYM forum ! I TAK TRZYMAĆ !
Mam jednak jedną uwagę ; bardzo proszę te osoby , które znają się z innych for , na których obowiazują trochę inne zasady niż na NASZYM , by nie przenosiły tutaj tamtejszych obyczajów. NASZE forum ma już wyrobioną opinię "innego" od innych i niech tak zostanie.
Ponieważ jestem tutaj najstarszy pozwalam sobie na taką prośbę i będę pilnował stosowania się do niej.
Wszystkich pozdrawiam serdecznie i tych którzy zaliczyli już pierwszy rok i rozpoczęli drugi ,tych którzy dołaczyli w trakcie i tych całkiem "nowych" . W.M.
O, dobrze że mi powiedziałaś jak to się nazywa, wiedziałam że to przerabialiśmy na fakultecie z psychologii! Więc ja tą strategię też stosuję :lol:
Ale tak fajnie napisałaś czym się różni odczulanie od wyuczonej bezradności, że w sumie warto było, chociaż teraz pewnie posiedzę do rana nad projektami 8)
No to już ci mówię - sio! Do nauki!
Ania Guzowska Ratunku, niech mi ktos powie SIO!Zawsze możesz wystosować podanie o bana do końca sesji 8) :wink:
Ania Guzowska Ratunku, niech mi ktos powie SIO!Zawsze możesz wystosować podanie o bana do końca sesji 8) :wink:
No strategia samoutrudniania jest super, ja ja często stosuję jakby nie patrzeć - zachowujesz wtedy wysoką samoocenę nawet jak ci nie pójdzie egzamin, a jak pójdzie to jeszcze lepiej się będziesz czuć, bo będziesz miec poczucie, że zrobiłas coś pożytecznego obok nauki i ze w ogóle jestes super, bo zdałaś pomimo tego, że byłaś zajęta wieloma rzeczami :wink:
Ale osoby z wysoka samooceną, ale stabilną nie będa stosować strategi samoutrudniania - za to jak im nie pójdzie egzamin, a sie do niego uczyły, to będa już po nim szukac jakiegoś wyjasnienia tego niepowodzenia i np stwierdzą, że to wina egzaminatora, albo ćiśnienia stmosferycznego :wink:
Psychologia jest taka śmieszna, hhe - chociaż w sumie to się sprawdza jak tak popatrzeć - ci z bardzo wysoka samooceną stabilną będą narzekać po egzaminie na pytania, a ci tez z wysoką ale nie do końca pewną, uznają że mieli przeciez tyle do roboty(np było tyyyle nowych wątków na forum ), ze nie dali rady się nauczyć. Po każdym egzaminie słychac i takich i takich.
Także bana do końca sesji nie mogę sobie zazyczyć, bo jak nie zdam to mi spadnie samoocena
O kurczaki osmalone bobem! Jestem na drugim roku tego Forum :-) To nawet fajny system, nie? Jak sznurki kolorowe w PNH :-) Tekst Ani o różnicach między odczulaniem a wyuczoną bezradnościa super. Też mi się bardzo podobał.
ZGODA!!!! bardzo się cieszę, że znalazłam to forum