Polska - NASZA OJCZYZNA
Polska - NASZA OJCZYZNA
To teraz ja swoje trzy grosze żeby nie było że to tylko dyskusja Ani z Magdą :wink:
Najpierw o wyjazdach z kraju . Ja też wyjeżdżałem ,( a były to czasy głębokiej komuny ) wyjeżdżałem by zarobić , bo w kraju z pensji trenera w klubie wyżyć się dało , ale jak
Pierwszy samochód przyprowadziłem z RFN ( było też NRD) a był to Fiat 125 p. wyprodukowany w Polsce , gdzie można było go kupić tylko na przydział i za ładnych kilka pensji Używanego kupiłem za 300 DM. i nie płciłem cła bo on był z Polski rodem.
Ale nie o tym chciałem . Wyjeżdżałem do różnych krajów zachodnich , zazdrościłem im tego co mają ,ale nigdy mi na myśl nie przyszło że mógłbym tam zostać . Nawet w 1981 roku kiedy stan wojenny zaskoczył mnie w Szwecji gdzie Szwedzi usilnie namawiali wszystkich Polaków do pozostania stwarzając bardzo dobre warunki , wróciłem pierwszym promem który 23 .12 . wracał z nową załogą , bo ta co przypłynęła 12,12 została w komplecie w Szwecji.
W marcu 1985 roku poleciałem za Ocean i był to mój najdłuższy okres rozstania z krajem i rodziną . Wytrzymałem 12 miesięcy ale miałem kilka momentów ciężkich . Choć miałem bardzo dobre warunki i ciekawe propozycje , wróciłem jak tylko nadarzyła się okazja .Okazją bła propozycja z PZJ poprowadzenia przygotowań Kadry WKKW do IO .SEOUL 1988.
Nie będę oryginalny jeśli powiem że wszędzie można żyć , ale Polska jest tylko jedna ,jest wyjątkowa i jest TUTAJ I że będąc w Polsce jestem u siebie
Co do czasów obecnych to wolę się nie wypowiadać . Powiem tyko , że mój przyjaciel Roman Krzyżanowski zwykł mawiać " Od Wojtka na prawo to tyko już ściana" . I na pewno już nigdzie nie wyjadę .
Dziękuję Panie Trenerze za te słowa.
Moze tak moja podświadomość mi podpowiedziała żeby załozyć ten watek . Być może po to zeby wylać Swoje żale?
Z góry przepraszam wszystkich za to
Podkreslam po raz kolejny nie chće zostać tu na stałe .
Ale żyć z niczego się nie da. Moze spełni się moje jedno wielkie marzenie . Chciałabym kupić siodło takie samo jak sprzedałam kiedy moja mała zaczęła chorować . Może chociaż to mi się uda moze jeszcze uda się pomóc schorowanym rodzicom i choc trochę odwdzięczyć sie za cud moich narodzin , moze uda mi sie wesprzeć finansowo ot chociażby jakąś fundację -głęboko w to wierzę .
Wierzę też że jeśli mi sie tutaj poukłada to zaczerpnąwszy tej normalności wrócę do kraju z nowymi nadziejami i siłami .
Magdo, z całego serca, życzę Ci spełnienia marzeń.Powiem Ci więcej, też mam takie momenty, że chciała bym wszystko sprzedać, i wyjechać, ale,,wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma". :wink:
Wojciech Mickunas (...) Nie będę oryginalny jeśli powiem że wszędzie można żyć , ale Polska jest tylko jedna ,jest wyjątkowa i jest TUTAJ I że będąc w Polsce jestem u siebie (...)Święte słowa... Ja też miałem swój epizod na emigracji, o kontrakcie sportowym w RFN (młodszym wyjaśniam, że to takie lepsze Niemcy*) nie wspomnę, bo byłem wtedy łebuń bez doświadczenia, ale spędziłem 3 lata na Islandii i w sumie wyszło mi na dobre, choć nie było łatwo.
Wojciech Mickunas (...) Nie będę oryginalny jeśli powiem że wszędzie można żyć , ale Polska jest tylko jedna ,jest wyjątkowa i jest TUTAJ I że będąc w Polsce jestem u siebie (...)Święte słowa... Ja też miałem swój epizod na emigracji, o kontrakcie sportowym w RFN (młodszym wyjaśniam, że to takie lepsze Niemcy*) nie wspomnę, bo byłem wtedy łebuń bez doświadczenia, ale spędziłem 3 lata na Islandii i w sumie wyszło mi na dobre, choć nie było łatwo.
A to temat potraktowany muzycznie przez jednego z moich ulubionych .
( Kiedyś ,przed laty w Drzonkowie , akompaniował sobie do śpiewu na mojej gitarze )
http://www.youtube.com/watch?v=62F7avMdp04
I jeszcze to :
Też jeden z moich ulubionych wykonawców Niestety już go nie ma wśród żywych
http://www.youtube.com/watch?v=u2t9P3yysdA
Popłakałam się.....,strasznie piosenka M.Grechuty ..na czasie,co do pierwszego utworu, to w takiej chacie mieszkała moja mama, po ewakuacji z Litwy, i pamiętam jeszcze jak dziadek stawiał takie sztygi, miałam 7 lat ,jak babcia uczyła mnie robić powrósła.Zawsze powtarza, że ziemia, jest najważniejsza, nawet jak mało za nią płacą, to i tak jest bezcenna.
Oj to ja bede nieoryginalna i niestety musze sie wybic...
Juz 5 rok na emigracji i im dluzej tym bardziej umacniam sie w przekonaniu,ze do Polski nie chce wracac...
Pamietam,ze jak wyjezdzalam to mowilam do znajomych - jade na rok,gora 2.
Zarobie pieniazki ,wroce do Poslki i kupie wymarzonego kopytnego.
Jednak losy ulozyly sie inaczej...
Za zarobione pieniadze konia kupilam tutaj,tutaj zaczelam startowac na zawodach ,nalezec do klubu.Tutaj poznalam mojego obecnego meza ( ironia losu -tez Polaka ) .Tutaj urodzila sie moja coreczka ,tutaj chodzi do zlobka.
W koncu tutaj kupilam 2 konia i tutaj czuje sie jak w DOMU.
Czy cos jest ze mna nie tak ?
Ja uwazam,ze dom jest tam gdzie serce.
Moje serce jest tutaj.Tu mam przyjaciol,rodzine,tutaj spelniam marzenia.
Do Polski jezdze zadko...
Czy tesknie za krajem ? Ani troszke...
Na poczatku brakowalo mi bardzo polksiego pieczywa ,ale teraz nawet polskie sklepy tutaj sa i mozna dostac wszystko .Od swiezutkich buleczek po produkty bebiko...
Magdo, nie chodzi o to, że ktoś ma rację, każdy ma swoją,
nie ma co się licytować, fajnie, że Ci dobrze
mam 2 Siostry na emigracji - Kanada i Niemcy,
dużo się o nich dowiaduję o Polsce, jak już jej nie mają,
(polskie sklepy są, ale to podobno nie wystarcza, koleżanka z Grecji też nie wytrzymała, wróciła po 12 latach),
moja Rodzina to górale, 2/3 w USA, śmieszą mnie ci, co w 2 lub 3 pokoleniu usiłują po polsku mówić, ale nie śmieszy mnie to "DLACZEGO CHCĄ" - wiedzą o Polsce rzeczy, o których ja na codzień nie pamiętam.
myślę, że temat złożony, wątek fajny, poznawczo ważny, ale nie wartościujmy postaw życiowych, każdy ma swoją drogę
Muzyka świetna .
W zyciu każdego człowieka muzyka jest ważna . Ja w okresach kiedy jest mi zle na duszy , to wzmacniam się właśnie w taki sposób.
Cezary masz rację .
Spróbujmy więc inaczej -
Polska co w niej kochamy ?
Kocham śpiew ptaków o poranku .
Kocham słuchać w lipcowe południe jak pękają kłosy .
Idąc lasem szukam cienia które daje mi wysoka sosna.
Kocham zapach POLSKI .
On jest inny niz wszędzie.
A co najważniejsze ,
W POLSCE kocham jej prostotę i wyjątkowość , która uczyniła nas tak wspaniałymi ludzmi.
Jedyne czego nie cierpię to brak mocy do działania. Zwykły zjadacz chleba nie ma prawa głosu .
Ale cały czas mam nadzieję . Małą i wątłą - ale cąły czas jest .
Marszałek Piłsudski powiedział kiedyś "Naród wspaniały, tylko ludzie k...y". Nie przesadzajmy z naszą wyjątkowością, uczmy się od innych dobrych cech i bierzmy garściami z naszej historii co najlepsze.
Mamy szczęście, wbrew sceptykom nigdy jeszcze nie byliśmy w tak dobrej sytuacji, tak normalnej. To cieszy. Powiem więcej - uważam, że jesteśmy w trakcie naszego złotego wieku - nie ma wojen, nikt nie jest ścigany za to, że myśli inaczej, powoli się dorabiamy i możemy dyskutować o nieważnych problemach.
Dla mnie POLSKA I POLACY będą zawsze wyjątkowi . Może to egoistyczne pojęcie ale Swój kraj docenia się wtdey kiedy jest się daleko
Kam Plankton, czy Ty popełniłeś książeczkę o Islandii, czy też wszyscy Polacy wyjeżdżający na Islandię zostają listonoszami ?Raczej to drugie - a tak poważnie to pierwsza zaeksperymentowała z Polakami poczta nocna; jeszcze za czasów wizowych ściągnięto 10 naszych rodaków do pracy i szybko okazało się, że jesteśmy dużo bardziej wydajni od naszych islandzkich kolegów i dużo bardziej elastyczni; jak wyjeżdżałem to jakieś 80% listonoszy stanowili Polacy, było kilku Litwinów, Łotyszy; Islandczyków raptem kilku- ale to długa historia...
Kam Plankton, czy Ty popełniłeś książeczkę o Islandii, czy też wszyscy Polacy wyjeżdżający na Islandię zostają listonoszami ?Raczej to drugie - a tak poważnie to pierwsza zaeksperymentowała z Polakami poczta nocna; jeszcze za czasów wizowych ściągnięto 10 naszych rodaków do pracy i szybko okazało się, że jesteśmy dużo bardziej wydajni od naszych islandzkich kolegów i dużo bardziej elastyczni; jak wyjeżdżałem to jakieś 80% listonoszy stanowili Polacy, było kilku Litwinów, Łotyszy; Islandczyków raptem kilku- ale to długa historia...
Cytat:Nie trzeba mieć pleców żeby się wybić- wystarczy robić coś lepiej od innych zostaje zauważone i co ważniejsze - docenione;u nas nie zawsze
Plankton napisał
Cytat:Nie trzeba mieć pleców żeby się wybić- wystarczy robić coś lepiej od innych zostaje zauważone i co ważniejsze - docenione;u nas nie zawsze