Plan doszkalania czterolatki - podpowiedzi?
Plan doszkalania czterolatki - podpowiedzi?
Powiedzmy, że z tą głową trochę źle to ujęłam. Poezja jest bardzo pobudliwa i dość nerwowa. I o tyle, ile potrafię nakłonić ją do obniżenia głowy, to na skróconych wodzach znacznie skraca wykrok i chowa się przed wędzidłem albo napiera na nie. Mój trener polecił mi pracę na czambonie, aby klacz rozluźniała się. Wypinacze nie wchodzą w grę, bo jeszcze bardziej skracają konia, a ja dążę właśnie do wydłużania i rozluźniania, bo Poezja na kontakcie chodzi sztywna, z głową wysoko w górze.
Co do jej dziwnej ospałości, to był to tylko kilkurazowy incydent, prawdopodobnie przez pogodę albo też wcześniejsze struganie. Teraz zachowuje się normalnie.
Co do podpinania popręgu, to wsiadam na dociągniętym na tyle, żeby był dopbry na stęp i kłus rozprężający, a przed następnym kłusem lub galopem jeszcze go dociągam. Tak się postępuje u nas w stajni.
To teraz to ja bym powiedziała (z tego co piszesz tak mi wyszło, wybacz ale twoje wypowiedzi są trochę wzajemnie sprzeczne) że masz ogólny problem z przyjęciem kiełzna.
Czy pod innymi osobami też jest problem? Jeśli tak to czy dokładnie taki sam?
Czy były próby zmiany wędzidła? Może jest zbyt ostre i odbija konia? Może jest po prostu niewygodne?
A może twoja ręka jest zbyt twarda, za mało stabilna za mało przepuszcza?
To są pytania na które powinien odpowiedzieć trener! Bo żeby tak naprawdę ocenić gdzie jest problem to powinno sie na tego konia wsiąść i samemu spróbować. Nie widząc nawet filmu nikt ci nie da sensownej rady zwłaszcza że sama zdaje sie nie jesteś w stanie "postawić diagnozy"
No i właśnie tak się stało. Przyjechał mój zaufany trener, który zna tego konia i jego problemy i potrafi je bardziej fachowo ująć Udało nam się określić, na czym polega problem i stworzyć plan treningowy, o jaki mi chodziło. Może dla uściślenia zamieszczę go tutaj:
dzień pierwszy - rozprężenie: stęp na swobodnej lub długiej wodzy i na dużych kołach 5 -10min; kłus anglezowany na dużych kołach lub ósemkach na całą
ujeżdżalnię 10 - 15min.
- praca w stępie (10 min) na zmianę: stęp wyciągniety lub swobodny na długiej ścianie, stęp roboczy na krótkiej ścianie itd, co jakis czas
zatrzymanie i nieruchomość coraz dłuższa 3, 5,7,9 sekund. Nie prowokuj konia do tego zeby sam ruszył. Wyczuj ile wytrzyma i zanim
zacznie sie wiercić - rusz stępem.
- praca w kłusie ćwiczebnym (10 min) na zmiane: kłus pośredni na długiej ścianie, kłus roboczy na krótkiej ścianie itd, Jeśli w kłusie
pośrenim poczujesz, ze koń wyraźnie wydłuzył wykrok - pochwal natychmmiast, przejdź do stepa, oddaj wodze.
- dwa, trzy okrążenia ujeżdżalni stępem.
- praca w galopie i kłusie (10 min): po ustawieniu konia na zrównowazone tempo (i bez napierania na wodze) zagalopuj i staraj sie utrzymać
spokojne i równe tempo galopu. Jeśli koń będzie parł do przodu przejdź do kłusa lub nawet stępa. Po uspokojeniu - rusz kłusem zagalopuj.
Prawidłowa praca to podobnie długie odcinki kłusa roboczego (ćwiczebny) i galopu na tyle spokojnego i wolnego na ile jest to możliwe.
- dwa trzy okrążenia stępem.
- praca w kłusie i stępie(10 min) w tym zatrzymywanie (ze stępa i kłusa) i cofanie po dwa, trzy kroki. Pamietaj, zeby przeplatać
zatrzymanie z cofaniem i zatrzymanie bez cofania, bo inaczej koń zacznie zgadywac i zatrzymaniu będzie chciał cofnąć. (5 -10 min).
Ten fragment jazdy możesz wykonac bez strzemion zeby pracowac także na dosiadem.
- na koniec jazdy : stęp swobodny (długa wodza) 15-20 min.
dzień drugi: - rozprężenie 20 -25 min jak w dniu pierwszym
- kłus roboczy i wężyki, serpentyny, ósemki - początkowo wieksze (20m) potem mniejsze (6m), jazda po spirali (zacieśniajacym sie kole) i
po zmniejszeniu go powrót spirala na koło duże (10min). Dla urozmaicenia zatrzymania i nieruchomość (nie za często - co kilka minut);
- dwa, trzy okrążenia ujeżdżalni w stepie;
- praca w galopie i kłusie (10 min): po ustawieniu konia na zrównowazone tempo (i bez napierania na wodze) zagalopuj i staraj sie utrzymać
spokojne i równe tempo galopu. Jeśli koń będzie parł do przodu przejdź do kłusa lub nawet stępa. Po uspokojeniu - rusz kłusem zagalopuj.
Prawidłowa praca to podobnie długie odcinki kłusa roboczego (ćwiczebny) i galopu na tyle spokojnego i wolnego na ile jest to możliwe.
- dwa trzy okrążenia stępem.
- stęp swobodny 15-20 min.
dzien trzeci: - ląża (30 min) po 15 min na każdą rękę. Początkowo na wypinaczu Chambon (uwaga na tym nie wolno galopować!). Po kilku lążach także
na wypnaczu Pessoa.
- praca w ręku na kantarku Dually lub na sznurkowym (podążanie za amazonką, zatrzymywanie, cofanie, cofanie od ogona, ustepowanie
łapatką, zadem, podchodzenie do amazonki) 30 min. Miło byłoby skonczyć ten trening wypasaniem na trawce przez 15-30 min.
dzień czwarty:- identyczny jak pierwszy
dzień piaty: - ląża na wypinaczu Chambon lub Pessoa ustawionym jak Chambon (30 min)
- praca w ręku na drągach i innych elementach "terenowych" - to muszę pokazać. (30 min)
- trening zakończ wypasaniem na trawce przez 15-30 min.
dzień szósty: - najlepiej jazda w teren (1,5 - 2 godziny) : stęp, kłus, galop. Gdyby był mozliwość to praca na "górkach" - zjazdy, podjazdy, kłus po
łagodnym zboczu, stęp pod ostrą górę.
dzień siódmy - tylko padok - pastwisko (jesli jest taka mozliwość).
Ten plan uwzgędnia wszystkie elementy, które muszę dopracować. Nie byłam w stanie sama go stworzyć, bo nie mam jeszcze wystarczającej wiedzy i umiejętności, aby dopasować trening do konia.
Po 2 dniach stosowania zaleceń trenera już widzę wyraźne postępy. Zmieniłam nieco swój dosiad i działanie łydki i ręki. Poezja coraz szybciej się rozluźnia. Dzisiaj i wczoraj chodziła w stępie i kłusie z luźną głową, w niskim ustawieniu, a ja miałam pełną kontrolę nad jej pyskiem na delikatnym kontakcie. Wydaje mi się to po prostu nieprawdopodobne, bo nie wprowadziłam żadnych szczególnych zmian, a Poezja chodzi zupełnie nie do poznania. Oczywiście to dopiero początek pracy, ale jest to dla mnie naprawdę wielka satysfakcja siedzieć na niej, kiedy jest rozluźniona, odpręzona, miękka w pysku i reaguje na wszystkie moje sygnały.
Jednak trzeba po prostu zobaczyć konia i jeźdźca, żeby ocenić dokładnie ich problem i wskazać, jak go zlikwidować.