Otyłość u koni
Otyłość u koni
Co do tego tematu mam też pytanie...
Właściciel u którego jeżdżę przygotowuje klaczki (15 latki) do krycia, bo chce mieć źrebaki po nich...
W tym celu oczywiście był wet.
No, ale pan by zadbać o swoje "dziewczynki", kupił im jakieś witaminy(nie wiem co to dokłądnie nie jest) Nniby specjalnie przed takim okresem.
Odrazu zobaczyłam na opakowanie i dawkowanie przede wszystkim. Tam pisze wyraźnie, ze koniom które wykonują pracę codzienną lekką 100g, nie pracującym w tyg 50 g, pracującym ciężko 150.
One od pon do pt. zazwyczaj tylko co najwyżej wyjdą na padok (mały nie wiem czy ma z 4 ary?)
Tylko w soboty i niedzielę zazwyczaj chodzą pod siodłem...
Dodam, że oprócz tych witamin dostają marchewkę, jabłka, buraka pokrojonego i na dodatek mają sól z witaminami.
Czy to nie spowoduje u nich hiperwitaminozy?
Jestem w technikum żywienia, więc patrząc na zywienie ludzi takie mogło by być szkodliwe.
Wiem, zę koń i człowiek to różnica, ale jednak...
Co o tym powiecie?
Czy włąśnie przez nadmiar witamin będzie problem z zaźrebieniem?