Apel! (petycja do FEI przeciw rollkurowi)
Apel! (petycja do FEI przeciw rollkurowi)
ja do tej pory nie bardzo zdawałam sobie sprawy z tego co to naprawdę jest. Dzisiaj poświęciłąm ponad godzinę by przeczytać mnóstwo artykułów, które pokazują się gdy kliknie sięna postać konia na tej stronie i jestem zdecydowanie przeciw rollkurowi!
Ja sama osobiście nie chciałabym by mnie ktoś smuszał do trzymania głowy tuz przy klatce piersiowej! tak bym nic nie widziałą! chore!!
Z tego co czytałam to już chyba jest to zabronione oficjalnie
Cytat:FEI Says YES to Extreme Flexion/Rollkur - It is now in the rules
What we were worried about has come to pass. Where from the inception of the FEI only the poll as the highest point was considered correct, the FEI has chosen to once again re-write the rules. One wonders if this is what they have to do, since they are not following their own rules to start with.
While we never did recieve a press release on the new guidelines for the stewarads, they were posted on the FEI site. By haunting the site all day yesterday we were able to find them, and we then published them for you yesterday, here on our facebook page.
Today when we went back and re-read the same announcement on the FEI site, we found an additional link had been added in. This one providing the guidelines for the stewards.
To say that we are disappointed by the FEI actions and how they have handled this, doesn't begin to describe how we feel. First to not send this significant change and sport altering decision out as a press release seems to be one more attempt to hide what they are doing.
But even worse than that, this additional link, took us to a document that clearly states that the FEI is sanctioning rollkur. What they now call extreme flexions. Nowhere was this documented in the original announcement. It almost seems like they are trying to sneak this past all of us.
This from the annex FEI Stewards Manual Dressage - New Annex XIII:
"3. Extreme flexion
In assessing the position of the head carriage the Steward will be mindful of each horse’s natural conformation, especially in relation to native breeds or ponies, and will therefore use discretion in determining this.
Deliberate extreme flexions of the neck involving either high, low or lateral head carriages, should only be performed for very short periods. If performed for longer periods the steward will intervene (refer to diagram and photos for examples of extreme head and neck positions)."
Let me quote that one more time for you.
"Deliberate extreme flexions of the neck.. should be... performed...."
Note that the manual for the stewards is only set up for Dressage. It appears there are no limits on those warming up for jumping and eventing.
It is not the job of the FEI to change the existing rules set up to protect the rules and the standards of dressage from generation to generation.
Please pass this on and make everyone aware what the FEI is doing. Don't let them try to sneak this past all of us.
Also please join us in protesting - by signing the petition in support of Article 401 and insist that the FEI follow the rules as set out in Article 401 by generations of horsemen before us.
http://www.ipetitions.com/petition/justsayyesto401/
Z magazynu Horses for Life:
Cytat:FEI Says YES to Extreme Flexion/Rollkur - It is now in the rules
What we were worried about has come to pass. Where from the inception of the FEI only the poll as the highest point was considered correct, the FEI has chosen to once again re-write the rules. One wonders if this is what they have to do, since they are not following their own rules to start with.
While we never did recieve a press release on the new guidelines for the stewarads, they were posted on the FEI site. By haunting the site all day yesterday we were able to find them, and we then published them for you yesterday, here on our facebook page.
Today when we went back and re-read the same announcement on the FEI site, we found an additional link had been added in. This one providing the guidelines for the stewards.
To say that we are disappointed by the FEI actions and how they have handled this, doesn't begin to describe how we feel. First to not send this significant change and sport altering decision out as a press release seems to be one more attempt to hide what they are doing.
But even worse than that, this additional link, took us to a document that clearly states that the FEI is sanctioning rollkur. What they now call extreme flexions. Nowhere was this documented in the original announcement. It almost seems like they are trying to sneak this past all of us.
This from the annex FEI Stewards Manual Dressage - New Annex XIII:
"3. Extreme flexion
In assessing the position of the head carriage the Steward will be mindful of each horse’s natural conformation, especially in relation to native breeds or ponies, and will therefore use discretion in determining this.
Deliberate extreme flexions of the neck involving either high, low or lateral head carriages, should only be performed for very short periods. If performed for longer periods the steward will intervene (refer to diagram and photos for examples of extreme head and neck positions)."
Let me quote that one more time for you.
"Deliberate extreme flexions of the neck.. should be... performed...."
Note that the manual for the stewards is only set up for Dressage. It appears there are no limits on those warming up for jumping and eventing.
It is not the job of the FEI to change the existing rules set up to protect the rules and the standards of dressage from generation to generation.
Please pass this on and make everyone aware what the FEI is doing. Don't let them try to sneak this past all of us.
Also please join us in protesting - by signing the petition in support of Article 401 and insist that the FEI follow the rules as set out in Article 401 by generations of horsemen before us.
http://www.ipetitions.com/petition/justsayyesto401/
a oto odp. pewnej grupy ludzi:
http://www.youtube.com/watch?v=tBLPX8cAdeI
nazwane komedią The Dressage Steward Comedy
pozdrawiam
Przerazila mnie ilosc aplikowanego rollkuru przez skoczkow w czasie Dublin Horse Show... Szczegolnie Steve Gerdaut wywarl na mnie negatywne wrazenie, wygladalo to gorzej niz jazda Anky czy innych dresazystow. Owszem, wciaz sporo jezdzcow nie jezdzi w ten sposob wcale, ale mimo wszystko porownujac z poprzednimi latami, jest ich coraz wiecej.
Widzialam tez ze sporo osob komentowalo sposob jazdy Geurdata i filmowalo go na rozprezalni, z tego co slyszalam po minach i komentarzach byly mocno negatywne w jego strone...
9 lutego 2010 roku FEI wydała oświadczenie prasowe, podsumowujące konferencję przy okrągłym stole w Lozannie. Brzmi ono jak następuje:
„Po debacie prowadzonej w konstruktywnej atmosferze podczas konferencji przy okrągłym stole, która odbyła się w dniu dzisiejszym (9 lutego) w siedzibie Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Lozannie, grupa uzgodniła, że nieakceptowana jest żadna pozycja głowy i szyi konia uzyskana agresywnie i siłowo. Grupa zmieniła definicję hiperfleksji/ rollkuru na następującą: wygięcie szyi konia uzyskane z wykorzystaniem agresywnej siły – i w związku z tym nie do przyjęcia. Technika znana jako LDR (Low, Deep and Round – nisko, głęboko i w zaokrągleniu), dzięki której uzyskuje się zgięcie bez zastosowania nadmiernej siły, jest dopuszczalna.
Grupa jednogłośnie stwierdziła, że każda postać agresji w jeździectwie musi spotkać się z konsekwencjami. FEI utworzy grupę roboczą, na której czele stał będzie Frank Kemperman, Przewodniczący Komitetu ds. Ujeżdżenia. Grupa ta ma rozszerzyć aktualne wytyczne dla stewardów, co ma ułatwić wprowadzenie niniejszej polityki w życie. Uczestnicy spotkania ustalili, że aktualne przepisy FEI nie ulegną zmianie.
Uczestnicy spotkania pokreślili również, że największy ciężar odpowiedzialności za dobrostan konia spoczywa w rękach jeźdźca.
Przewodnicząca FEI, księżniczka Haya, przyjęła petycję przeciw rollkurowi, podpisaną przez 41000 sygnatariuszy, a przedstawioną przez dr. Gerda Heuschmanna.”
To z Wikipedii. Zastanawiam się czy to cokolwiek dało bo nie obserwuję różnego typu zawodów na tyle żeby to wiedzieć.
http://www.hipologia.pl/news/show/id/573
oto link do ogłoszenia o warsztatach z Małgorzatą Morsztyn pt "Jeździectwo przyjazne koniowi" (4-6 marca, Kuźnia Nowowiejska)
Można powiedzieć, że obecność tam będzie jak demonstracja antyrollkurowa, zważywszy, że tydzień później w tym samym miejscu będzie szkolenie z Anky van Grunsven, zapewne przy pełnej widowni.
Jeżeli chcecie czynem poprzeć JEŹDZIECTWO PRZYJAZNE KONIOWI to obecność na szkoleniu Małgorzaty Morsztyn jest do tego najlepszą okazją. Pokażmy, że przeciwnicy rollkuru też są liczni!
Do zobaczenia!
Nie wiem czy już było...
http://demotywatory.pl/2323936/Rollkur
Zadziwiający i bardzo smutny jest fakt ... że jeżdżcy nie wiedzą co to jest rollkur. Na znaczek na koszulce reakcja wszystkicg prawie identyczna - co to jest ten Rollkur?
Zdjęcia z zawodów w Sierakowie z lipca
Smutne jest to że na rozprężalniach nikt na to nie reaguje...
a konie mówią , a raczej już w tych wypadkach krzyczą ...
Moim zdaniem powinno się ppokazywać takie zdjęcia z jeżdżcami .
Posiadam i takie ...
Oczy konia krzyczą a jeżdziec głuchy na wołania siedzi uśmiechniety i zadowolony ... żal
Witajcie!
Jestem tu nowa, przeglądałam sobie Wasze wypowiedzi i macie rację - nie przekonamy zawodników/trenerów, którzy chcą stosować roll kur, a na pewno nie siłą czy brnięciem w kolejne konflikty. Ale można działać "od dołu", uświadamiać ludzi. Tłum ma moc, on decyduje, tak jak w czasach rzymskiego koloseum :wink: . To na nim, tak uważam, powinny się skupić wszystkie dizałania.
Większość z widzów to zwykli "zjadacze chleba", nie znają się na tym sporcie, przychodzą, żeby się odprężyć i zapomnieć o stresach dnia codziennego. Patrzą i nie mają świadomości co się dzieje. Może i widzą na plakatach czy banerach hasła protestujące przeciwko krzywdzeniu zwierząt, ale w dzisiejszych czasach jest tyle protestów i organizacji, fundacji, że zaczynają się ze sobą zlewać i wzbudzają jedynie niechęć.
A przyczyna jest prosta - zaczynamy prosić o pomoc OD KOŃCA. Ja też bym była raczej niechętna do pomocy i dziwnie bym patrzyła, gdyby ktoś mi mówił: "Trzeba chronić Apis! To nasz obowiązek! Ratuj Apis!". Dlaczego trzeba? Kto tak zadecydował? I co to jest Apis? Nie mam pojęcia, nic mnie z Apis nie łączy 8) , nie czuję się w obowiązku pomagać, a jeszcze wokół tyle informacji, plakatów, czuję się naciskana, a niby dlaczego mam ulegać presji? Niech się odczepią, nie pomagam! Tak myśli wielu ludzi. Tyko dlatego, że NIE ROZUMIEJĄ. Natomiast jak mi ktoś powie, że Apis to pszczoła, że mam dzięki niej tyle wspaniałych rzeczy, korzyści, a jak wyginie, to to i to stracę, to mam cel. Już rozumiem, mogę świadomie podjąć decyzję, samodzielnie, co więcej - jestem zaangażowana w pomoc, gdyż wiem jaka jest między nami zależność. I to wystarczyło, żebym pomogła
Dlatego myślę, że należy uświadamiać ludzi, ale nie mówić od razu, że roll kur jest zły, tylko pozwolić, aby sami doszli do tego wniosku i sami zdecydowali, że chcą pomóc. To wg mnie jest klucz do sukcesu. I to dotyczy zarówno osób "zielonych", jak i jeźdźców. Wbrew pozorom, dotarcie do tych drugich wcale nie jest prostsze, bo przywykli oni już do tego obrazka roll kuru, więc trzeba na nowo poruszyć ich "emocjonalną strunę".
Jeśli miałabym coś zaproponować, to dodałabym, oprócz sztandarowych symboli typu "Stop roll kurowi" (które są bardzo dobre! i absolutnie nie mam nic przeciwko nim ), jako taki dodatek zdjęcie/szkic zrolowanego konia, tylko w miejscu tego okropnego zgięcia ukazałabym te rozwarstwiające się kręgi (i ból) w postaci rysunku lub takiego obrazu rentgenowskiego tej części szyi (zdj 3). Dodatkowo pokazywałabym oczy konia (to zadziałałoby dobrze na emocje) oraz pyszczek, w zestawieniu z tymi u konia rozluźnionego i zadowolonego, normalnie traktowanego (zdj 1). Ponadto podkreślałabym i sugerowała (z czym się całkowicie zgadzam), że im gorsze umiejętności jeździeckie, tym więcej sprzętu potrzeba, by opanować konia (jak ja to nazywam: maksimum sprzętu, zero talentu ) (zdj 2).
Poniżej wrzucam zdjęcia, dzięki którym łatwiej będzie zrozumieć co miałam na myśli
http://www.youtube.com/watch?v=fRcq5r9qp...r_embedded
- czy można te gry tak zmodyfikować, żeby były przyjazne dla koni i ludzi w jednym czasie ?
http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2010/09/0..._popup.jpg
http://i.dailymail.co.uk/i/pix/2010/09/0...68x286.jpg
cały artykuł: http://www.dailymail.co.uk/news/article-...-spur.html
- lubię zabawę, kocham sporty, uwielbiam wyścigi i wychodzę z założenia, że wszystko można zmodyfikować w taki sposób, aby nie szkodzić zwierzęciu , minimalizować jego kontuzje, a przy tym zabawa ludzi nie musi być pomniejszona, a wręcz nakłada na nich/na nas ludzi trochę więcej wysiłku, uwagi i wiedzy, każda wygrana staje się spotęgowana przez pracę włożoną w przygotowanie (wiem coś o tym ), a nie jest tylko liczbą, numerkiem w klasyfikacji sportowców przełożona jedynie na zyski, numer pozycji w tabelce. Tak sobie myślę, że gdyby przeciętny widz wiedział co się kryje za poszczególnym zabawami, konkurencjami to może sam zacząłby oceniać poszczególne konkurencje, gry innymi kategoriami niż wygrana lub przegrana pieniężna...a jeżeli nie...to nadal nic nie staje na przeszkodzie, żeby modyfikować te wszystkie gry, sporty, zabawy ze zwierzętami chociażby zależałoby to tylko tym , którzy naprawdę lubią te zwierzęta. Dla zwykłego uczestnika-widza, który czeka jedynie na emocje związane z hazardem nie zmieni się nic, nadal będzie mógł wybierać najlepszego konia wg jego uznania, no może ominą go dodatkowe widoki z wypadków.