powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Chów koni - i wszystko, co z nim związane (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=5) +--- Wątek: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane (/showthread.php?tid=960) Strony:
1
2
|
powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - siku - 09-25-2011 Temat dla wszystkich,którzy interesują się powożeniem mają jakieś problemy lub pytania z nim związane,działając razem na pewno sobie pomożemy! Ja mam taki problem:mój szetland przyjął uprząż i ogłowie,umie cofać,ale nie umie ani ja już nie mam więcej pomysłów jak go nauczyć ruszać .Proszę was o pomoc! Pytanie :Jaką brykę byście wzięli wogonettkę czy wolanta?Potrzebuję do tarantki 107 i gniadosza tego samego wzrostu. na A to linki do upatrzonych bryk: http://tablica.pl/oferta/bryczka-dla-kucy-IDje03.html http://drezdenko.olx.pl/bryczka-do-kucy-i-pony-iid-28141034 http://allegro.pl/bryczka-dla-kucyka-i1717020218.html http://www.allekonie.pl/gielda-koni/page/show_ad/catid/10/adid/13656 Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - Magda Pawlowicz - 09-25-2011 Ale nie umie czego? Bo pytanie jest niejasne Chodzi o to, że nie chce ciągnąć? Bywają czasem konie pozbawione chęci ciągnięcia i wtedy takiego konia nie da sie po prostu nauczyć ciągnąć. Ale musiałbyś dokładniej napisać co było robione i dokładnie w jaki sposób i jak koń się zachowywał. Generalnie przez internet trudno pomóc jeśli ktos już ewidentnie sobie z czymś nie radzi. Z reguły jest wtedy niezbędna pomoc "bezpośrednia" a nie "zdalna" czyli trzeba sobie poszukać kogoś kto wie jak się to robi i pomoże. Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - siku - 09-26-2011 Tu akurat nie chodzi o ciągnięcie tylko nie ma jak zachęcić go do ruszenia w przód.Nawet lekki impuls batem nie pomaga Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - Wojciech Mickunas - 09-26-2011 Takie problemy występują przeważnie gdy każe się koniowi "ciągnąć " bez uprzedniego stopniowego metodycznego przygotowania go do tego. Zacząć powinno się od chodzenia w samej uprzęży . Jak koń to akceptuje następny krok to : jeden prowadzi konia a drugi , trzyma pasy ciągowe i lekko je napina . Kolejny krok to tak samo ale już z mocniejszym naciąganiem pasów ciągowych , tak by koń poczuł "ciężar" na piersi . Jak to zaakceptuje to kolejnym krokiem jest ciągnięcie opony , najpierw tylko na orczyku , a po zaakceptowaniu tego z dodaniem tzw. dyszołków (dopasowanych do "wymiarów" konia ) . Po zaakceptowaniu ciągnięcia opony w dyszołkach powinno się założyć konia najpierw do tzw. smyka , a dopiero na koniec takiego procesu szkolenia konia w sztuce ciągnięcia zaprzęgu można zakładać go do bryczki . Jeśli postępuje się na skróty to trzeba się liczyć z problemami Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - Magda Pawlowicz - 09-26-2011 Ja ma jedną uwagę (z całym szacunkiem do Pana Trenera:-) My zakładamy do opony najpierw BEZ orczyka. Kiedyś koń wystraszony ruchem opony (na dziś wiem, że za słabo przygotowany wcześniej) zaczął kopać w orczyk, który się połamał a jego kawałki pokaleczyły konia! Dlatego my najpierw zaprzęgamy wprost do opny na łańcuchach przypiętych karabinkami "szybkozłączkami" na całą szerokość opony. Oczywiście opona musi być duża! My używamy tylnej opony od traktora, na małego kuca wzięłabym taką od ciężarówki. Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - siku - 09-26-2011 mam tylko od Lublina będzie się nadawać? Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - siku - 09-27-2011 A która według Ciebie i Pana Trenera bryczka byłaby najlepsza dla kucy w/w? Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - Agnieszka Naklicka - 12-03-2011 Witam.Sprawiliśmy naszemu hucułkowi szory.Ostatnio nastąpiła przymiarka.Trochę się obawiałam jak to będzie czy ładnie przyjmie nowość i udało się.Ma co prawda dopiero 1,5 roku i wszystko to ma formę zabawy, obwąchania, zapoznania się i spacerowania w tym wszystkim.Okazało się jednak że pan, który nam wykonał uprząż zrobił troche za małą w kilku miejscach i na razie szory są w przeróbce.Mimo to jestem dumna z naszego sierściucha że tak ładnie dał sobie to wszystko na siebie założyć. Ponadto zapoznał się już z bryczką tzn. Bryczka stała na podwórku a konio koło niej sobie spacerował, oglądał, wąchał oczywiście spróbował urgyźć, ale mu nie pozwoliłam, na sam koniec stanął koło dyszla podniusł ogon i .... Więc wszyscy śmialiśmy się bo już wiadomo co o tym wszystkim koń myśli.Następne próby pewnie po Nowym Roku jak już uprząż do nas wróci.Wtedy na nowo będziemy, ubierać i przyzwczajać bo do pracy jeszcze daleko. Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - Julia z Orla - 12-08-2011 Czy ktoś mógłby mi polecić jakieś szorki dla kucyka? Tak sobie pomyślałam, że kucykowi przydałaby się jakaś funkcja :) Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - Dagmara Matuszak - 12-08-2011 A może taka funkcja: Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - Agnieszka Naklicka - 12-09-2011 Ale śliczny tarancik;-) Znałam kiedyś podobnego miał na imię Amaretto. Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - Ailusia - 12-14-2011 Lancelot rządzi! 8) (tak jest podpisany ten kucyk w adresie zdjęcia) A może wynalazek o nazwie Saddle Chariot: http://naturaldriving.co.uk/ http://saddlechariot.blogspot.com/ Zauważcie, że w komplecie z ogłowiem bezwędzidłowym To jest połączenie dwóch kółek z siodełkiem rowerowym: Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - Ela Rapta - 12-16-2011 A jak wygląda sprawa z wędzidłem? Jakie na początek kiedy przyuczamy konia do powożenia? Moja klacz właśnie stawia pierwsze kroki w zaprzęgu. Nie ma mnie przy tym ale wiem, że całkiem dobrze sobie radzi. Była praca solo a teraz w parze z doświadczoną klaczą. Na niemieckim ebay udało się wylicytować kompletną uprząż razem z wędzidłem z tym,że wędzidło wygląda mi na ostre a wygląda tak: http://www.sprzetjezdziecki.com/images/kasia/SPRENGER/43110.jpg z tą różnicą że ścięgierz jest "żeberkowy". Oczywiście nie mam zamiaru jej go zakładać chciałam tylko zapytać co to za wędzidło i jak działa? Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - Magda Pawlowicz - 12-16-2011 to jest typowe kiełzno zaprzęgowe, dość ostre przez to karbowanie. Ja dobieram kiełzno w zaprzęgu tak samo jak do jazdy, czyli takie jakie odpowiada koniowi I robię to na etapie wstępnym czyli zanim konia pierwszy raz zaprzęgnę, wtedy kiedy przyzwyczajam do uprzęży i pracy w lejcach. Oczywiście jesli coś jest nie tak to zmieniam, szukam, co koń najlepiej przyjmie. Re: powożenie,zaprzęgi i wszystko co z nimi związane - Ela Rapta - 12-16-2011 Dziękuję Ci bardzo tak też myślałam, że to wędzidło jest zbyt ostre a moja klacz wędzidła prawie nie zna bo ja jeździłam na niej bez. Teraz dopiero ma zakładane do zaprzęgu ale jest to wędzidło zwykłe. |