Szkodliwe mity - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Wątek: Szkodliwe mity (/showthread.php?tid=94) |
- ecossaise - 12-19-2007 chciałam coś jeszcze do podpowiadających rodziców powiedziec 8) moja mam aktualnie mogłaby uczyc jeździc no przynajmniej ujeżdżenia :lol: rozróżnia wszystko i jak czasem przyjdzie potrafi mnie ochrzanic że "za mało od zadu- zbierz go bardziej", "wygnij go bardziej" "jak robisz trawers nie odkręcaj głowy na zewnątrz" "uspokój go i nie atakuj tak tej zmiany nogi" "lżejsza ręka" mimo że...nigdy nie siedziała na koniu! - Małgorzata Pasieka - 12-19-2007 Ja też tak chcę! pożyczysz mi mamy na trochę? :lol: Moja mama jak pierwszy raz siadła, to po jeździe oznajmiła mi, że już wie dlaczego jestem taka zakochana w koniach Ale to tak wtrącenie zupełnie nie do tematu :wink: - Guli - 12-19-2007 jasmina ludziom kompletnie zielonym trzeba czasem wybaczyć takie głupoty, skąd wiesz czy wcześniej córka nie jeździła w miejscu gdzie kopanie było czymś najnormalniejszym? Ja w takiej stajni zaczynałam i było dla mnie czymś naturalnym że konia się kopie żeby ruszył bo wszyscy tak robili. Bardzo się zdziwiłam gdy ktoś po raz pierwszy powiedział coś o łydce. Myślę, ze to raczej temat o jakości nauczania początkowego - Estebano - 12-19-2007 Ailusia - skoro Pan Trener nieskory do doradzenia lektur ja wyjaśnię ci w skrócie. GP = Grand Prix = najwyższy poziom konkursów ujeżdżeniowych Aby nie być gołosłownym podaję linka z perfekcyjnym przejazdem Isabell Werth konkursu rangi GP http://www.youtube.com/watch?v=h_H08FiTCJU Tak więc wracając do sedna Mitem jest twierdzenie że sznurkiem się doprowadzi konia do tak perfekcyjnego wyszkolenia. jest to niemożlwie. Jeśli ktoś twierdzi że jest niech poda przykład. - Ailusia - 12-19-2007 Estebano, myślę że najpierw trzeba by poszukać kogoś, kto do tego dąży i zapytać, czy mu się udało - Klara Naszarkowska - 12-19-2007 Estebano, rozmowa o GP przeniosła się tu: http://carbo.superhost.pl/morsztyn/forum/viewtopic.php?t=102 - T.B. - 12-22-2007 Mit to szkodliwy wielce, czy też święta prawda: nie cmokaj na konia, bo on się wtedy boi, że go pocałujesz w tyłek. :?: :? - Shadowy.Horse - 12-22-2007 T.B. Mit to szkodliwy wielce, czy też święta prawda:hahaha, tego nie wiem :lol: Dla mnie zawsze bardzo smutnym mitem jest to: ...konie sie mylą. (Dyskusja o stwierdzeniu "konie się nigdy nie mylą" została przeniesiona tu: http://mickunas.izg.pl/viewtopic.php?t=117 Teolinek) - Gaga - 12-24-2007 Fragment wypowiedzi nt. "konie się nie mylą" przeniosłam do wątku o tym. Teolinek. Mitów c.d. : białe kopyta są słabsze charakter konia zależy od... rozkładu wicherków (to usłyszałam od weta -znachora, który widząc moją kobyłę chciał od razu poskrom budować - w czasach spokojno - zastrzykowych hock: ) ogiery, którym grzywa rozkłada się na obie strony lepiej kryją koń wierzchowy przez cały czas spędzony na wolności musi być "obuty" w ochraniacze hock: (widziałam dziesiątki takich przypadków, niczym nie uzasadnionych) zapewne w każdym micie tkwi ziarenko prawdy, ale nie raz spotkałam się z ludźmi, któryz uważają je za wyrocznię - Estebano - 12-24-2007 Cytat:charakter konia zależy od... rozkładu wicherków (to usłyszałam od weta -znachora, który widząc moją kobyłę chciał od razu poskrom budować - w czasach spokojno - zastrzykowych ) no co do tego to akurat może nie jest aż takim mitem znachorskim jakby się wydawało - patrz pon. świat Koni, 08.2006 Cytat:Wicherek wskaźnikiem usposobienia konia - Wojciech Mickunas - 12-24-2007 55 koników ! to nie za wiele! Pokolenia koniarzy sprawdzały pewne tezy na ilości myślę nieco większej ,coś bliżej 55.ooo koni. ------------------------------------------------------------------------- Wypowiedź Shadowy.Horse (wklejam w ramach układania podzielonych wątków - Teolinek) A co do wicherków: Linda T-Jones tez opisuje to zjawisko w swojej książce "Prawdziwa więź z koniem". Cytat: W roku 1965 wraz z moim mężem przeprowadziłam badania, by stwierdzić, czy istnieje związek między rozmieszczeniem i kształtem wicherków na głowie konia a pewnymi cechami temperamentu i osobowości. Rozesłaliśmy kwestionariusz do członków naszego Pacific Coast Equestrian Research Farm z całego świata, starając sie zweryfikować twierdzenia, które sceptycy mogliby uznać za "ludowe zabobony". - T.B. - 12-24-2007 Jeśli chodzi o mity, to realnie niebezpieczne jest mitologizowanie koni - ich możliwości, zdolności i innych achności. Takie mitologizowanie zagraża zdrowiu, a nawet życiu osoby - nazwijmy to - ze zbyt bujną wyobraźnią, a nie uznającej prostych realiów. (I zdrowiu i życiu konia też.) Między sobą możemy wymieniac takie "skróty myślowe" jak ten, że konie dzielą się na wybitne, bardzo dobre i dobre. Jeśli jednak chcemy traktowac to dosłownie, to nie ma racjonalnych przesłanek aby zatrzymac się na "dobre". Chyba, że dodamy do tego pewien warunek: konie dzielą się na wybitne, bardzo dobre i dobre pod warunkiem, że hodowca w porę wyeliminuje te kiepskie i beznadziejne. - Estebano - 12-24-2007 Cytat:55 koników ! to nie za wiele! tak święta prawda Panie Trenerze. Każdy z nich tych koniarzy zwracał na pewno uwagę na wicherki ich położenie oraz wpływ na zachowanie oraz charakter. Na epwno tez wszystko bylo dokumentowane. Bez wątpienia. I każdy z nich wyciągnął wnioski że to brednia. :roll: w związku z tym naukowo przeprowadzone badanie na niewielkiej grupie koni do kosza należy wrzucić i to od razu. Bo tylko 55 koni :!: - Wojciech Mickunas - 12-24-2007 Oj wyglada na to że nadepnąłem komuś na odcisk. Czy ja napisałem że "wyrzucić" ? Napisałem tylko ,że 55 koników to niezbyt bogaty materiał badawczy ,czyż nie ? może się mylę, ja nie jestem naukowcem więc mam prawo. - T.B. - 12-24-2007 Tematy rozpraw doktorskich: "Wpływ moczu schizofrenika na hodowlę kropidlaka czarnego" "Wpływ sesji egzaminacyjnej na stan pochwy studentek środowiska wrocławskiego" (Autentyczne!) Badanie związku charakteru konia z jego wicherkami ma zapewne takie samo znaczenie dziejowe. Jak dotąd, stajenni radzą sobie z rozpoznaniem charakteru konia bez takich badań. A w kwestii formalnej, to nie można mówic o koniach skoro badano tylko koniki polskie. Poza tym, sprawny statystyk wykonujący np. badania na zlecenie zwykle pyta "a co ma wyjśc?" - i jemu to wychodzi. Kolejna rzecz - nie znamy prawdopodobieństwa z jakim możemy przyjąc prawdziwośc wyników badań tych wicherków (określa się to matematycznie, na podstawie założeń badania). Co do liczebności próby: - jeśli chcemy sobie coś potwierdzic i to coś się potwierdziło, możemy dla własnego zadowolenia poprzestac na małej próbie; - jeśli chcemy sobie coś potwierdzic i to coś się nie potwierdziło, możemy: pogodzic się z tym, zrobic badanie na większej próbie, zmienic metodę badawczą (nadal w ramach statystyki); - jeśli chcemy coś przewidziec w przód (np. wyniki wyborów) albo wręcz ogłosic jakieś prawo (np. prawa ekonomii opierają się na statystyce głównie), mała próba to nie jest żadna próba. Oprócz prawdy, świętej prawdy i g.... prawdy jest jeszcze prawda statystyczna. Statystyka ma dzisiaj potężne narzędzia ale trzeba umiec posługiwac się nimi. Nie twierdzę, że ci od wicherków nie umieją. |