Hipologia
W poszukiwaniu stajni-perełek - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Wątek: W poszukiwaniu stajni-perełek (/showthread.php?tid=92)

Strony: 1 2


- Lutejaxx - 12-18-2007

ja mam mnóstwo dróg leśnych do jazdy....do Białowieży przez las 65 km....są też szlaki konne i szlak tatarski. Nie ma problemu.

Co do gubienia sie to ja w tym też jestem dobra haha....ale koń WIE!


- Gaga - 12-18-2007

guli Ale ten rodzaj dojazdu może dotyczyc tylko koni z tej stajni
... no co Ty, Kara trafia bez problemu... Młody jak mu muchy przeszkadzały na pastwisku, też trafił sam do stajni (miał ze 3 miesiące i skoczył ogrodzenie 1,20 m głupol ;-))
Heh dawno nas tam nie było (z końmi)... może w tym roku się uda...


- Guli - 12-18-2007

DuchowaPrzygoda Co do gubienia sie to ja w tym też jestem dobra haha....ale koń WIE!

Koń wie, jak chociaz raz pokonał tę drogę.
Czyli potrafi wrócić , ale tą samą droga.
Doskonale ją zresztą pamięta, nawet jak szedł tylko raz.
Kiedys tak jechaliśmy nad źródełko, a powrót zarządziłam inaczej.
Koń doszedł do miejsca , z którego skręcaliśmy i odmówił pójścia prosto , bo tą droga nie szedł.
Na początku były naprawde zabawne sytuacje.
Konie pamiętały drogę z poprzedniej jazdy i każda moja zmiana powodowały, że obydwa stawały jak wmurowane twierdząc stanowczo
: nie tędy

Czasem jak zastanawiamy się, którędy wracać, to stajemy na skrzyżowaniu i pozwalamy kucowi, jako mądrzejszmu :wink: wybierac drogę powrotną.
Nie zawsze wybiera ławiejszą , ale może mieć pretensje do samego siebie Tongue


- Cejloniara - 12-18-2007

no p-rosze jak fajnie :-) Dzięki Gaga za ten namiar i guli za poleski szlak :-) Ja się tak troszkę szukuję to zadbania o szlaki w naszym rejonie to przyda się podpatrzeć, jak inni to robili :-)


- Guli - 12-19-2007

Shadowy.Horse guli, a co to była za wskazówka? :] może i mnie sie przyda? Wink

Jesli chodzi o wysidywanie kłusa, to wskazówka bardzo prosta Smile

Należy znaleźć miejsce na siodle /na koniu , w którym siedzi się spokojnie i nic nie rzuca człowiekiem.

No i oczywiście trzeba byc rozluźnionym, bo każde usztywnienie powoduje własnie owe niemiłe podskoki .
To rozluźnienie pozwala włączyć się w ruch konia
Przypuszczam, że taka sama rada dotyczyłaby galopu
Jesli chodzi o zagalopowanie , to nie potrafię udzielic mądrej rady.
Chyba robię to automatycznie , bez specjalnego zastanowienia się.
Wydaje mi się, że podstawą jest energiczny chód poprzedzający zagalopowanie.
Chociaz ze stój tez przeciez można.

A na własnym koniu jest o wiele łatwiej, bo sygnały są raczej opanowane i zrozumiałe.

Ja zagalopowuję różnie, w zależności od sytuacji.
I niekoniecznie zawsze poprawnie :wink:


- dakron - 12-28-2007

Bardzo przyzwoitą stajnią pod względem warunków odpowiednich dla koni jest Wadera w Kaźmierzu koło Poznania. Duże czyste boksy, doskonałej jedzonko, serce wkładane przez personel w konie rekreacyjne i prywatne, duże wybiegi i pastwiska dostępne od świtu do zmroku. Ciepła siodlarnia i przytulna sala kominkowa.
Polecam z czystym sumieniem. Smile

Podobną stajnią w okolicach Zielonej Góry jest Lansada w Milsku. Doskonała stajnia na każdą porę roku, dużym atutem jest pełnowymiarowa hala.


Re: - Guli - 10-13-2008

Magda Gulina To moja ulubiona stajnia

Atutem tego miejsca.. spokojne i dobrze wyszkolone konie ., wspaniałe bieszczadzkie tereny
8)


Takie dokładnie tereny Smile

[Obrazek: okolicexo4.jpg]

Te zabudowania w dole , to dom , stajnia i tereny , po których jeździ się 8)

Jak uda mi się wgrać fotki z aparatu, to pokażę kawałek wczorajszego terenu


Re: W poszukiwaniu stajni-perełek - Konicek - 10-14-2008

Magdo z niecierpliwoscia czekam na więcej zdjęć 8)
zachwyciły mnie te tereny :mrgreen:


Re: W poszukiwaniu stajni-perełek - Guli - 10-14-2008

Owszem piękne tereny zwłaszcza jesienią.

Trochę promienie słoneczne zaszkodziły jakości zdjęcia :oops:

[Obrazek: wycieczkaud0.jpg]

Oczywiście zabrały się z nami konie z pastwiska.
Prowodyrem był jedyny hucuł w stadzie, który nie mógł znieść rozłąki ze stadem , więc staranował ławkę stojącą na bankiecie, zeskoczył z niego i dał sygnał pozostałym.
A mówią, że hucuły nie skaczą :lol:

Teren łatwy ze względu na dzieci , ale lasy piękne
[Obrazek: lwyciecz2li6.jpg]

Góra niewysoka, bo mniej niż 800 m.n.p.m , ale błoto niesamowite, koniom sporo powyżej pęcin.

[Obrazek: lasux0.jpg]

Nie ma możliwości nie pokochania Bieszczad i wypraw konnych 8)

[Obrazek: drogahf4.jpg]

Dzieci radzą sobie znakomicie , nawet jak dogoniło nas pozostałe stado , podrywając konie z jeźdźcami do galopu .
Pięciu jeźdźców konnych miało do towarzystwo tyle samo "luzackich" koni Big Grin

Przed wyjazdem , dzieci słuchają ostatnich wskazówek przewodnika , który ma specyficzne siodło , bo zwykłą podkładkę z gąbki , a koń kantar i uwiąz przypięty jednym końcem pod brodą

[Obrazek: towarzystwohu7.jpg]

Niestety mój telefon miał zajętą pamięć, więc zabrakło miejsca Sad

Jeszcze ostatnie zdjęcie Smile

[Obrazek: zboczecq9.jpg]