Hipologia
Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Chów koni - i wszystko, co z nim związane (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Wątek: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] (/showthread.php?tid=642)

Strony: 1 2 3 4 5


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Stajenny - 03-09-2010

I jeszcze mam pytanie jak często należy werkować konia metodą naturalną i jaka jest cena takiej usługi na rynku. Od razu jako przykład napiszę że przy metodzie naturalnej werkowanie zaleca się co 6-7 tygodni. A koszt usługi od40-70 zł.


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Ewa Polak - 03-09-2010

Częstotliwość zależy od potrzeby.
Zimą rzadziej, wiosną częściej to zależy też od tego ile koń się rusza i po jakim podłożu i co je. U mnie to wychodzi raz na 2 tygodnie. Czasem częściej, robię mało a często. Kopyta przynajmniej raz dziennie czyszczę, obserwuję co się dzieje i jesli trzeba poprawiam.
Ja akurat nie werkuję komercyjnie (werkuje tylko swoje konie) to nie wiem ile to kosztuje.


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Cejloniara - 03-09-2010

Tak sobie czytam i czytam... i dochodzę do wniosku, że Wam jest chyba zwyczajnie wygodnie i przytulnie w tych iluzorycznych ramach etykietek i nazw, do których każdy ma własną definicję i jej rozumienie. Rozmawiacie w różnych językach tak na prawdę. I po co? Czy kopyta coś z tego mają? Smile


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Lutejaxx - 03-09-2010

hahah, dobre.....ja to juz dawno bym sie chetnie rozebrala ze wszystkich znanych mi słów....ale mrozy wrociły Sad


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Dorotka Bogusz - 03-10-2010

Szanowny Panie Stajenny ja też Pana źle zrozumiałam, myślałam, że sięgnął Pan do rozmaitych internetowych źródeł i zna juz ogólna definicję werkowania naturalnego a od nas chce dowiedzieć się( pozwolę sobie zacytować Pańskie słowa)
Cytat:No kopyto super ale czy ktoś napisze co to znaczy naturalnie? Może napiszę tradycyjne jest to wybranie nożykiem tasakiem wewnętrznych ścian wsporowych, wycięcie strzałki, następnie tasakiem lub cęgami obcięcie rogu kopytowego i tarnikowanie. Z zachowaniem kątów. To tak pokrótce i bardzo mało skomplikowanie poproszę o sposób naturalnego strugania.
Przepraszam. Trudno być fachowcem jeśli się werkuje zaledwie kilka koni co wcale nie znaczy, że się nie ma do tego uprawnień.
OT - wybaczycie
Cejloniaro - doprawdy masz rację to trzymanie się słów jest doprawdy męczące - ja tylko chcę, żeby koniom było z tym dobrze i nazwy mnie mało interesują.
Duchowa.... ale jak się zrobi cieplej, to może wyskoczymy gdzieś ze słów....


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Stajenny - 03-10-2010

"i nazwy mnie mało interesują." a szkoda że nazwy Panią mało interesują, bo są one nam wszystkim w codziennym życiu potrzebne. I ułatwiają nam w zrozumieniu wielu rzeczy.
Pod każdą nazwą kryje się określone działanie, rzecz, osoba. A nadużywanie nazw może prowadzić do wielu nieporozumień a czasami szkodzić sprawie.


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - branka - 03-10-2010

Stajenny kowale też są różni, ja niestety trafiałam na dość skrajne przypadki. Są tacy, których praca wygląda dla mnie nieźle i nie psioczę jak widzę zrobione przez nich kopyta, ale są tacy przy których dostaję białej gorączki, bo widać, że konie boli to jak są robione...


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Stajenny - 03-11-2010

Ale ja tu nie bronię kowali jasne że w tym środowisku jest wielu partaczy i naciągaczy. Mnie zastanowiła kwestia użycia sformułowania werkowanie naturalne. Po prostu coraz częściej i w coraz większym wachlarzu usług i asortymentu pojawia się hasło NATURALNE. I tak np. z wyżej pisanych komentarzy wynika że częste werkowanie już jest sposobem naturalnym, ale mamy też "baty naturalne" kantary sznurowe naturalne"- które moim zdaniem z naturalnymi( w moim zrozumieniu nie mają wiele wspólnego). I zastanawiam się czy marketing i rynek już nie zdezawuował wartości tego słowa. Teraz jak już napisałem prawie każdy jest naturalny, a co chwila słyszy się o jakimś smutnym przypadku krzywdy koni. Wydaje mi się że obecnie słowo naturalny jest słowem kluczem w reklamie do pozyskania klienta czy to w sprzedaży asortymentu czy usług. A ile naturalu w tym naturalu?


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Lutejaxx - 03-11-2010

no wlasnie, ile w naturalnym jest naturalnego, mnie sie tez wydaje, ze to wszystko jakies rozmyte juz sie robi.
Z drugiej strony, w zasadzie nie jest to moj problem, bo ja ze swoimi konmi zyje w lesie, i nie potrzebuje juz do szczescia ani naturala /wydawalo mi sie , ze potrzebuje/ ani niczego ponadto co mam....No, moze jeszcze konika, ktory bardzo miekko nosi.

no,ale nazewnictwo jest wazne, jezeli ktos chce sie rozwijac.... Big Grin I porozumiewac....bo slowa , literki tu na forum sa JEDYNA moliwoscia komunikacji. A, jeszcze żółtki.... :wink:


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - branka - 03-11-2010

Powiem tak - ja sie za naturalsa nie mam, coraz bardziej mnie ten termin odstrasza w kontekście szkolenia konia, ale werkowanie które stosuję tak zostało nazwane i nie bardzo wiem jak je inaczej nazywać. I ten termin jeśli chodzi o pielęgnacje kopyt mnie jakoś nie denerwuje, nie ostrasza - nie ma dla niego alternatywy, a tak ajk rzucam hasło - naturalne struganie to coś to innym już mówi o tym jak strugam.


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Klara Naszarkowska - 03-11-2010

Można by stosować nazwy typu "pielęgnacja kopyt w oparciu o model dzikiego konia". Trochę dłuższe by były, mniej poręczne, czy gorsze - pewnie nie.


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Karolina Jaskulska - 03-11-2010

PKwOoMDK ? Tongue


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Stajenny - 03-11-2010

żeby nie było tylko o naturalnych to powiem że zarazą jeździectwa tradycyjnego sportowego opanowało słowo cud PROFESJONALNIE. Teraz prawie każdy zwłaszcza młodych jeźdźców jest profesjonalistą.


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Magda Pawlowicz - 03-11-2010

whisperer13 PKwOoMDK ? Tongue
dobre!


Re: Sztorcowate kopyto! Kłopot czy też nie? [+o nat. werkowaniu] - Bartosz Marchwica - 03-11-2010

Stajenny żeby nie było tylko o naturalnych to powiem że zarazą jeździectwa tradycyjnego sportowego opanowało słowo cud PROFESJONALNIE. Teraz prawie każdy zwłaszcza młodych jeźdźców jest profesjonalistą.
Czyli co - na przykład: STOSUJEMY NATURALNIE PROFESJONALNE ZAJEŻDŻANIE KONI?
W życiu bym komuś takiemu swojego zwierzaka nie powierzył :mrgreen:

Pozdrawiam (to, naturalnie, profesjonalne pozdrowienia!) / Bartel