Hipologia
Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Wątek: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP (/showthread.php?tid=610)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - Jacob Spahis - 04-13-2011

W związku z filmem, który przedstawił Marek, chcę uzupełnić ciekawostką. U koni wyścigowych, na padoku przed startem tętno wzrasta z 25-35 ud/min. do 52-148 ud/min. a w chwili dosiadania przez dżokeja nawet do 64-195 ud/min., a więc blisko wartości maksymalnej. Co ciekawe ten ewidentny wzrost poziomu emocji nie jest ani pozytywny ani negatywny, gdyż wszystko zależy jakie to są emocje. U niektórych koni wzrasta bowiem strach (zwiększa się poziom adrenaliny), który znacząco pogarsza możliwości wysiłkowe konia, a u innych pojawia się mobilizująca chęć walki, bez uczucia strachu (zwiększa się wydzielanie neuroprzekaźnika - noradrenaliny), co wpływa bardzo pozytywnie. Sama adrenalina utrudnia wykonanie zadania, spala konia.

Ps. Badania wykazały, że lęk obinża wydajność pracy nawet pięciokrotnie.


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - Ailusia - 04-13-2011

U tego wzrost był negatywny:
--> Montame si te atreves..


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - Jacob Spahis - 04-13-2011

Film już był linkowany, właśnie przez Marka i to dwa posty wyżej. Koń zachował się nieracjonalnie, co wskazuje na ogromny poziom adrenaliny, strach i poszukiwanie wyjścia z sytuacji. No i znalazł. Na moje oko koń jest raczej skończony w sporcie. Pomijając kwestię ewidentnej kontuzji (miejmy nadzieję, że kręgosłup jest nienaruszony), znalazł sposób na pozbycie się nieznośnej sytuacji przedstartowej. Prawdopodobnie źle kojarzył treningi, może były za ostre, a może przez przypadek coś się stało. Ostatecznie trening wywoływał złe emocje, strach, a start tylko to potęgował. Teraz znając już wyjście z sytuacji pewnie spróbuje ponownie. A jeżeli nie pozbędzie się strachu, to biegając "na adrenalinie" nie będzie się rozwijał. W wyścigach jest sporo mądrych ludzi, może mu pomogą.

Przy okazji chciałem powiedzieć, że największym obciążeniom psychicznym są poddawane konie rekreacyjne, a w dalszej kolejności konie ujeżdżeniowe i skokowe. Moje ulubione wkkw jest najbardziej przyjazne koniowi pod względem psychiki. Takie są badania, ja tego nie wymyśliłem.


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - Karolina Jaskulska - 04-13-2011

ale czy chodzi ci o konie rekreacyjne w szkółkach, zmieniające co chwila jeźdźców???
Ja jeżdże rekreacyjnie z elemantami ujeżdżeniowymi, skokami i terenami i uważam ,ze to jest jeszcze mniejsze obciążenie dla konia ,niż WKKW... z resztą porównywanie rekreacji do sportu jest ciężkie, bo sami wiemy ,że pojęcie rekreacji jest bardzo rozległe Wink


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - Jacob Spahis - 04-13-2011

Chodzi głównie o konie szkółkowe, ale nie tylko. Problemem koni nie są tylko obciążenia, ale także, a nawet przede wszystkim niejednolite sygnały i wymagania. I to są nie tyle moje przemyślenia co badania naukowe. Może lepiej nowy wątek o psychologii konia?


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - oldschool - 04-13-2011

Co to za badania? Chodzi mi, czy można gdzieś znaleźć ich wyniki? Jestem ciekaw jak wypadły inne konne dyscypliny.


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - karesowa - 04-13-2011

Ze szkółkowymi rekreantami to chyba oczywiste... zdziwiło mnie natomiast ujeżdżenie na drugim miejscu, czym to jest argumentowane?? Zbyt wysokimi wymaganiami??


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - Jacob Spahis - 04-13-2011

Odpowiadam na pytanie o ujeżdżenie. Wysokie miejsce ujeżdżenia wynika z ogromnego obciążenia psychicznego - koń poddany jest ciągłemu stresowi, konie ujeżdżeniowe pracują w jednym miejscu i "kręcą się w kółko", a każdy krok jest dyktowany przez jeźdźca. Co więcej, koń ujeżdżeniowy musi być stale skoncentrowany na pomocach, a więc wysiłek psychiczny dominuje nad fizycznym. Można powiedzieć, że koń ujeżdżeniowy żyje w ciągłym napięciu, a więc dostaje ciągłą dawkę stresu. Odmiennie wypada wkkw, które z dyscyplin olimpijskich jest najbardziej zbliżone do naturalnych zachowań konia. Trening mimo, że wyczerpujący fizycznie, w znacznej mierze odbywa się w zróżnicowanym terenie.


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - Ailusia - 04-14-2011

Spahis Film już był linkowany, właśnie przez Marka i to dwa posty wyżej.

Przepraszam, nie obejrzałam tamtych linków. Ale widać dzięki temu, jak film obiega świat Wink bo rzeczywiście to dość niesamowite - na początku wydaje się, że koń nie daje żadnych znaków. Natomiast filmów na których człowiek zostaje kopnięty przez konia w twarz (drugi link Marka) jest w sieci zaskakująco dużo... na jednym nawet człowiek wstaje i idzie dalej jak gdyby nigdy nic.
Co do "przyjazności koniom", ja czytałam, że za najlepszą pod tym względem dyscyplinę uważane są rajdy. W końcu najbardziej naturalne dla konia zachowanie - ale też znajdą się przypadki znęcania się nad końmi w tym sporcie, doprowadzania do skrajnych przeciążeń, a nawet śmierci zwierzęcia.
Żeby pozostać w temacie - odrobina optymizmu Tongue a w każdym razie ładnych obrazków:

--> Fragmenty filmu pt. "Wyścigi Konne ...Mój Biotop"

Nie pokazuje mrocznych stron tego sportu... ale miło pomyśleć że ładny, krajowy i o koniach Wink


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - oldschool - 04-14-2011

Jeśli chodzi o rajdy
Cytat:W końcu najbardziej naturalne dla konia zachowanie - ale też znajdą się przypadki znęcania się nad końmi w tym sporcie, doprowadzania do skrajnych przeciążeń, a nawet śmierci zwierzęcia.
Rajdy to wspaniała dyscyplina, gdzie nie tylko jeździec poczuje ducha rywalizacji. Babcia może robić interwały, zapierdzielając z wiadrem wody, żeby wnuczek wygrał, mama w tym czasie zdejmuje ochraniacze, tata bawi się w doktora, żeby puls zmierzyć, żona ... hmm... coś się znajdzieWink... jednym słowem wszyscy mają zabawę i robią wszystko by koń czuł się jak najlepiej.
Jest też druga strona medalu.
Zbyt duże parcie na pucharek jeźdźca i ambicja tak charakterystyczna dla koni arabskich tworzy niebezpieczną mieszankę, w której jak zwykle w sportach jeździeckich cierpi zwierzak. Najczęściej jest to spowodowane brakiem doświadczenia i znajomości dyscypliny, a nie umyślnym zadawaniem bólu (ja na szczęście się z tym nie spotkałem).
W przeciągu ostatnich kilku lat przepisy rajdowe znacznie się zmieniły i teraz w większym stopniu chronią konia.
Jako, że temat dotyczy znalezionych w sieci różności przedstawiam skutki zbyt dużych wymagań:
http://www.youtube.com/watch?v=wQyPj4wrUUU
Jest to arab Wesam pod Helen Perry z Wielkiej Brytanii wyeliminowany na ostatniej bramce za metabolizm.


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - Jacob Spahis - 04-14-2011

oldschool W przeciągu ostatnich kilku lat przepisy rajdowe znacznie się zmieniły i teraz w większym stopniu chronią konia.
To nie do końca tak. Teraz konie rajdowe muszą przechodzić bardziej forsowny i wyczerpujący trening, gdyż wymogi są takie, że koń musi zejść szybciej z tętna. Niby dobrze, ale teraz konie muszą być bardzo forsowane na treningach.


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - Bartosz Marchwica - 04-14-2011

oldschool Rajdy to wspaniała dyscyplina, gdzie nie tylko jeździec poczuje ducha rywalizacji. Babcia może robić interwały, zapierdzielając z wiadrem wody, żeby wnuczek wygrał, mama w tym czasie zdejmuje ochraniacze, tata bawi się w doktora, żeby puls zmierzyć, żona ... hmm... coś się znajdzieWink
Nie gniewaj się, ale uwielbiam wyłuskiwać takie perełki.

Oto w Twoim opisie wszyscy są czymś pożytecznym zajęci, tylko jeden tata oddaje się przyjemnościom... nie wiadomo nawet z kim!
Bez urazy - ot, żarcik taki na ponury wiosenno-jesienny dzionek. :lol:


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - oldschool - 04-14-2011

Cytat:Nie gniewaj się, ale uwielbiam wyłuskiwać takie perełki.
LuzikSmile
głodnemu chleb na myśli, bo tata robi bardzo pożyteczną rzecz... mierzy puls i mówi, czy wchodzić na bramkę... za to przyznaję, że w moim opisie żona się trochę leni... ale może za to ładnie wyglądać.

Spahis.
Chodziło mi głównie o zmiany dotyczące konieczności zaliczeń poszczególnych klas zawodów. Chroni to konie niewytrenowane przed wrzuceniem ich na zbyt głęboką wodę.

Cytat:To nie do końca tak. Teraz konie rajdowe muszą przechodzić bardziej forsowny i wyczerpujący trening, gdyż wymogi są takie, że koń musi zejść szybciej z tętna. Niby dobrze, ale teraz konie muszą być bardzo forsowane na treningach.

Czy to źle, że koń musi zejść szybko z tętna i być lepiej wytrenowanym do zawodów? Wymusza to na zawodniku równą jazdę dostosowaną do możliwości konia. Lepiej byłoby, żeby czasy mierzone były na mecie i nie był ważny czas wejścia na bramkę? Tak jest przy ostatniej bramce... i dlatego na ostatniej pętli prędkości są największe, ale za tym idzie też największa ilość dyskwalifikacji.
Co do treningu konia, to chyba jest tak jak z każdą inną dyscypliną... wymagania rosną z czasem i muszą być dostosowane do możliwości wierzchowca.
Trening musi być czasami wymagający, bo i dystans np. 120km jest bardzo trudny.


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - Magda Pawlowicz - 04-14-2011

Spahis Odpowiadam na pytanie o ujeżdżenie. Wysokie miejsce ujeżdżenia wynika z ogromnego obciążenia psychicznego - koń poddany jest ciągłemu stresowi, konie ujeżdżeniowe pracują w jednym miejscu i "kręcą się w kółko", a każdy krok jest dyktowany przez jeźdźca. Co więcej, koń ujeżdżeniowy musi być stale skoncentrowany na pomocach, a więc wysiłek psychiczny dominuje nad fizycznym. Można powiedzieć, że koń ujeżdżeniowy żyje w ciągłym napięciu, a więc dostaje ciągłą dawkę stresu. .

Trochę się z tobą zgadzam ale nie do końca :lol:
Bo uważam, że rolą jeźdźca jest tak prowadzić trening, żeby koń nie był przeciążony psychicznie. To jest właśnie najtrudniejsze w ujeżdżaniu-dostosować tempo o sposób stawiania wymagań do aktualnych możliwości psychofizycznych konia. Ja np miałam z moją poprzednią kobyłą taką sytuację, że "stres mi ją zjadł" na zawodach... Za dużo chciałam...ale zauważyłam to dopiero na zawodach, w domu robiła mi wszystkie elementy. Ale najwyraźniej jak na nią było za szybko...
Zresztą uważam, że bardzo ciekawe byłoby badanie poziomu stresu u koni ujeżdżeniowych jeżdżonych wg różnych szkół.
Obstawiam, że najwyższy poziom stresu wyjdzie u koni jeżdżonych rollkurem...


Re: Różności znalezione w sieci czyli ZSYP - karesowa - 04-15-2011

Dokładnie... uważam, że nie ma tu co generalizować gdyż bardzo wiele zależy od formy treningu. Ja mam doświadczenie z końmi skokowymi na wysokie konkursy i uważam że są one poddawane ogromnemu stresowi. Może prowadzone inaczej- bardziej jak konie a nie jak maszyny do skakania ciężar bycia sportowcem znosiłyby lepiej, a tak to stres i frustracje są na porządku dziennym niestety. Mam też koleżankę która jeździ ujeżdżenie i u niej to zupełnie inna bajka... konie padokowane, zabierane na spacery, treningi urozmaicone, często na łące czy w lesie a nie tylko na czworoboku, "dzień konia" przeznaczony tylko i wyłącznie na relaks oraz robienie wszystkiego powolutku i na tyle ile koń podoła. Jestem przekonana że jej ujeżdżeniowe konie są sto razy bardziej zrelaksowane i narażone na mniej stresów niż konie skokowe o których wspomniałam wyżej.