Hipologia
Początkowa praca z młodym koniem - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Wątek: Początkowa praca z młodym koniem (/showthread.php?tid=486)



Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 06-30-2011

Wracam do Adiutanta. Wczoraj Szefostwo stajni stwierdziło, że postawa Adiutanta mocno się zmieniła, bardziej rozwinął bowiem muskulaturę szyi i łopatek, a nadto przesunął ciężar na zad. Kierunek wyznaczony przez Instrukcję jest zatem realizowany, a ja znowu jestem zaskoczony, że efekt przychodzi niemal dokładnie na przewidziany przez Instrukcję czas zakończenia szkolenia.

Dzisiaj w planach skoki. Warunki są dramatycznie niesprzyjające, pogoda jest upalna i powietrze stoi w miejscu. Tym razem monitor będzie bardziej niż zwykloe potrzebny.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Gazanna - 06-30-2011

Witam,
Piszę aby zaprosić do popisania na temat jazdy naturalnej, zaraz pod początkami pracy z koniem. Może Wy coś doradzicie w końcu moja klaczka to młoda bestyjka;p
-pozdrawiam



Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 06-30-2011

Jak widać praca naturalna jest tematem mocno zajmującym Szanowną Frekwencję, co zresztą nie dziwi, skoro jest to forum uznane za "naturalne". Chciałbym jednak zaznaczyć, że koncepcja wątku jest spójna i ma na celu ukazanie całego procesu ujeżdżenia młodego konia w okresie dwóch lat. Może więc inny wątek :?:


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Gazanna - 06-30-2011

Moja gwiazdeczka jest właśnie 2letnim konikiem, jeśli masz ochotę przeczytaj moje posty z tamtego forum[nie jest tego wiele] i będziesz wiedział o co chodzi, co za tym idzie będziesz w stanie mi doradzić :roll:
-pozdrawiam Kamila Smile



Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 06-30-2011

Oczywiście czytałem, ale zwracam uwagę, że praca z młodym koniem według Instrukcji ujeżdżania koni ma się toczyć w okresie 2 lat. Nauka nie dotyczy zatem konia dwuletniego. Takiego to bym tylko głaskał i czyścił. No może chodził na spacerki. Smile


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Gazanna - 06-30-2011

Tak też robimy ale wybiegam w przyszłość Smile


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Krystyna Kukawska - 06-30-2011

Ja również proponuję nowy wątek, ponieważ ten jest poświęcony pracy z koniem wg instrukcji kawaleryjskiej a praca "naturalna" troszkę się jednak różni :wink:

Poza tym droga Gazanno, drażni mnie troszkę kolor Twojej czcionki. Czy nie mogłabyś pisać czarną, tak jak wszyscy :?: Wybór oczywiście należy do Ciebie :wink:


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Gazanna - 06-30-2011

Otóż mogę... Idea proponuję zlikwidować wybór koloru czcionki...po co, do drażnienia :?: Wybrałam taki bo zależało mi na jak najszybszej odp., i jak widać jest dosyć widoczny 8) Inne kolory do mnie nie przemawiały...ale ok...nowy wątek...nie wydaje mi się by taka potrzeba była poradzę sobie na istniejących już. Ok nie będę już przeszkadzała...


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Bartosz Marchwica - 06-30-2011

Krystynie chodziło o zwyczajną "netykietę". Tak, JAK UŻYWANIE WIELKICH LITER traktuje się jako pokrzykiwanie na innych, tak też odmienny kolor czcionki może być widziany jako krzykliwy (bo taki, nb, jest :mrgreen: ).
Pozdrawiam i też zachęcam do nowego wątku - chętnie poczytam.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Gazanna - 06-30-2011

wydawało mi się, podkreślam wydawało, że taki odcień błękitu jest łagodniejszy niż czerwony. Jeśli jednak byłam niepokojąca...przepraszam Smile Co do nowego wątku to po 1. nigdy nie byłam na forach jako zalogowany użytkownik[za dużo zajęć] więc nie będę potrafiła zrobić tego jak należy...
po 2. ten czas wole spędzić z moją klaczuńką, bo mało kiedy mam czas, tak jak dziś na popisanie sobie...
i nie chcą mnie Cry żartuje...rozumiem macie tu inne tematy...mój koń jest moim całym światem, Wy macie swoje gwiazdeczki Wink pozdrawiam


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 06-30-2011

Gazanno :!: Sądzę, że nikt nie chce tutaj odbierać Tobie ekspresji wypowiedzi. Piszę za siebie i tylko wyjaśnię ideę założenia wątku "początkowa praca z młodym koniem". Otóż rozpocząłem pracę z koniem w wieku 3,5 lat, ściśle według Instrukcji ujeżdżania koni dla kawalerii. Jeżeli prześledzisz wątek, zobaczysz jak ta praca wyglądała według mnie. Praca według metod "naturalnych" (piszę w cudzysłowie z uwagi na różnorodność tych metod) zasługuje zaś na osobny wątek dla przejrzystości i możliwości przypatrzenia się tym metodom na przykładzie pracy z młodym koniem.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 07-05-2011

Wracam do opisów, gdyż zaniedbałem nieco Państwa Forumowiczów. Na początek kilka uwag natury organizacyjnej i treningowej.

Po pierwsze organizacja. Okazało się, że - używając terminologii teorii sportu - największym zakłóceniem w pracy treningowej jest PZJ. Jak wiadomo, moim celem był w tym roku start w wkkw, w klasie L. To miał być egzamin dla konia i przede wszystkim dla mnie. Niestety muszę się zarejestrować i to od razu w PZJ. Z tym wiążą się opłaty, które wynoszą łącznie około 700 zł. Dla mnie byłoby to za jeden start (zawody wkrótce się kończą). Ergo, jedne zawody kosztowałyby 1000 zł (dojazd, wpisowe, zakwaterowanie). Nie dajmy się zwariować. Egzamin przyjmie inną formę. Szkoda, bo lubię rywalizować.

Co do samego treningu - dalej postępuje zgodnie z programem i w tym tygodniu planuję co następuje:

Wtorek - lekka praca terenowa, tętno do 120 ud/min.;
Środa - ujeżdżenie, tętno do 140 ud/min.;
Czwartek - skoki ze szczególnym uwzględnieniem skoków w szeregu, wysokość przeszkód do 1m, tętno do 180 ud/min.;
Piątek - lekka praca terenowa, tętno do 120 ud/min.;
Sobota - ujeżdżenie w terenie, tętno do 180 ud/min.;
Niedziela - przez 1,5 h ujeżdżenie i skoki w terenie, galop 5' w tym galop 500 m/min przez ostatnie 1,5', tętno maksymalne.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 07-07-2011

Mnogość zajęć i zmusza mnnie coraz częściej do ograniczania aktywności na forum i relacji z treningów Adiutanta. Staram się jednak nadrabiać zaległości i zainteresowanym przedastawiam moje plany treningowe - oczywiście według Instrukcji ujeżdżania koni dla kawalerii.

Najpierw relacja z wtorku. Tego dnia nie było jazdy, ponieważ konie na pastwisku postanowiły sobie pogalopować. Trwało to kilka minut, były przyspieszenia, zwroty, zatrzymania i wszystko co może przyjść do końskiej głowy. Generalnie wyglądało na to, że stado uznało za konieczne zrobienie trzech okrążeń, zrobienie galopu dodanego pod górę i jeszcze szybszego z górki. Adiutant był mokry od potu, który z niego kapał. Zmierzyłem tętno stetoskopem, a jego wartość wynosiła... 80 ud/min. Po szybszym przeliczeniu czasu kiedy zakończył galopy wyszło mi, że w trakcie tych zabaw osiągnął tętno maksymalne i to w granicach 200 ud/min. Najpierw schłodziłem organizm polewając tętnice udowe zimną wodą, następnie występowałem, a później umyłem, ściągnąłem wodę i wytarłem ręcznikami. Suchy wrócił do stajni, a po 40 minutach dostał pić (poidła były zamknięte). Po konsultacji uznałem, że jazda na koniu, jednak przecież zmęczonym, nie ma sensu i jazdy nie było.

Środa była już bez zaskoczeń. Odbyła się normalna jazda ujeżdżeniowa z tą różnicą, że w siodle ujeżdżeniowym. Lekcja odbyła się zgodnie z planem, czyli ujeżdżenie w wyznaczonych zakresach wysiłkowych. Inna siodło nie robi na młodym wrażenia.

Dzisiaj w czwartek - skoki. Będzie podwójny szereg z galopu oraz kilka przeszkód solo. Skoki będą się odbywać w wyższym tempie, a po każdej preszkodzie nastąpi nagroda - przejście do stępa i odłożenie wodzy. Pod koniec skoczymy przeszkody łączone - stacjonata i po łuku okser, a później odwrotnie. Będzie sporo galopu, więc tętno maksymalne powinno się mieścić w przedziale 170-180 ud/min. Generalnie tętno powyżej 170 nie powinno trwać dłuże niż 7 minut.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 07-08-2011

Plan wykonany. Pierwsze skoki z wyższego tempa, a Adiutant wprost fruwał. Drągów nawet nie dotykał, a po skoczeniu oksera musiałem niezwłocznie skończyć lekcję, bo dalsze wymagania mogły doprowadzić tylko do gorszego wyniku. Trening zakończyłem kiedy poziom wykonywanych ćwiczeń był na najwyższym poziomie.

Wiem, że niepopularne jest nazywanie konia zawodnikiem - takie dyskusje już się toczyły na tym forum. Tym razem jednak nie mogę się powstrzymać, gdyż koń był zdeterminowany do pokonania przzeszkód, ale robił to bardzo uważnie, szanując drągi. Ponieważ skoki pierwszy raz odbywały się z takiego tempa, więc miał prawo do pomyłki w obliczzaniu odległości. I faktycznie, pierwszy skok na stacjonacie był z daleka (drąg nie dotknięty), nie przerywając więc galopu najechałem raz jeszcze; tym razem skok wypadł bardzo blisko. Mimo tego bez puknięcia ćwiczyliśmy dalej. I po przerwie kolejny skok był wręcz idealny. Przerwa, poklepanie, odłożenie wodzy (w tej kolejności), poczekałem na spadek tętna poniżej 150 ud/min i rozpocząłem kolejny galop. Ty, razem skokki były łączone - stacjonata z lewej nogi, lądowanie na prawą, dalej galop w tym samym tempie i okser (1m. szeroki, 80 cm wysoki). Odskok wypadł idealnie, w niezmienionym tempie i ze sporym zapasem. Po lądowaniu poklepałem odłożyłem wodze i powoli przeszedłem do stępa. Nie pozostało nic innego jak zakończyć trening, pomimo iż nie osiągnąłem poziomu zakładanego tętna.


Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 07-11-2011

Cały łikend Wink spędziłem z gromadą zaprzyjaźnionych - ludzi, psów i koni. Było wesoło i beztrosko. Odłożyłem na bok monitor pracy serca i z lubością oddałem się spacerom w terenie... po ścierniskach. Doprawdy zadziwiające - jeszcze nie ma sierpnia a tu już zbiory, ścierniska, a niektóre pola są nawet zaorane :!:

Myślałem na temat "przeglądu młodego konia" i już wiem co zrobię. Przegląd będzie dokonany najprawdopodobniej na poznańskiej Woli, odbędzie się według reguł wyznaczonych w Instrukcji, gdzie jest nawet przedstawiony wzór. Sam przegląd zostanie przeprowadzony przez zaufane osoby (po wyrażeniu zgody napiszę kto to będzie) oraz w całości nagrany i umieszczony na YouTube. Termin podam z pewnym wyprzedzeniem jak już wszystko pozałatwiam. Na tym zakończę pracę początkową z młodym koniem oraz dokonam podsumowania.