Hipologia
Nastolatki czy problemowo? - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: O Forum - porady, porządki, aktualności (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Wątek: Nastolatki czy problemowo? (/showthread.php?tid=448)

Strony: 1 2


Nastolatki czy problemowo? - Cejloniara - 06-15-2009

Zaczynam tu wątek dotyczący "działu dla nastolatków" (nawiązuje do postów, które pojawiły sie w wątku "jak przekonać mame do kupna konia"). Bardzo proszę o podanie choć jednego sensownego powodu, dla którego nastolatki nie mogą siedzieć przy stole i dyskutować z "dorosłymi"? Takie podejście uważąm za wysoce szkodliwe, nie fajne, i wszytsko inne na "nie". Ja mam swoje małe (ok 14 lat) przyjaciółeczki końskie, które lubią Cejlona i inne nasze konie i chętnie nas odwiedzają, uczą się, pytają o różne rzeczy (choć w ogóle u nas nie jeżdżą!!), rozmawiają ze mną na gg i bardzo mi przykro, że krępują się odzywać na forum... też bym się krępowała na ich miejscu ze strachu przed potraktoiwaniem "wysłac młodziez do ich getta". Sory, że się tak bulwersuje ale zawsze lubiłam dzieciaki i przykro mi czytać takie rzeczy.

Prędzej chciałabym zaproponować, czy nie dobrze by było stworzyć dodatkowy dział, gdzie będą posty typu "konkretna ja mam konkretny problem, prosze po porade, konsultację, ocenę, pomysł". Bez podziału wiekowego.


Re: Nastolatki czy problemowo? - Julia z Orla - 06-15-2009

A może właśnie by się nie krępowały gdyby miały swoje miejsce u nas? Takie gdzie nie ma głupich pytań i można zapytać o wszystko?


Re: Nastolatki czy problemowo? - branka - 06-15-2009

Ja bym była za wydzieleniem wątku dla 'początkujących' czy coś w tym stylu.

Inna sprawa, że na forum istnieje tyle wątków, że każdy powinien sobie znaleśc miejsce na pytanie. Jak ktoś tworzy osobny temat typu, 'upsss co zrobić z raną', można go przekierować do innego wątku, gdzie była tego typu dyskusja, albo poprosić go by trochę zmienił temat, np na - pierwsza pomoc dla konia. Żeby nie powstawało tysiąć podobnych tematów, tylko niech nowi uzytkownicy najpierw sprawdzą czy nie było interesującego ich tematu, a dopiero potem tworzą swój wątek...


Re: Nastolatki czy problemowo? - Julie 1 - 07-08-2009

Właśnie jestem bliska odejścia definitywnie z innego forum z powodu nastolatek, które nazywamy "sweet kucysie".
One nie czytają tego co już było i codziennie zakładają nowe, dokładnie takie same wątki.
Uprzedzam. Są jak szarańcza.
Rozmowa przy jednym stole OSOBIŚCIE, to zupełnie co innego.


Re: Nastolatki czy problemowo? - Joanna Misztela - 10-08-2009

ja myślę ze kwestia osobnego działu dla młodzieży jest dobrym wyjściem/ takim samym jak zielone listki dla młodych kierowców. uczą nas innego podejścia. to co jest dopuszczalne u młodego umysłu nie zawsze jesteśmy w stanie zaakceptować u starszego.
więcej mamy cierpliwości w tłumaczeniach, bardziej spokojne podejście. Mysle ze to idzie na korzyść nastolatek Big Grin

jak najbardziej wspólne rozmowy dzieci z dorosłymi ale bywa i tak ze jest tez czas na podzielenie stołów Big Grin


Re: Nastolatki czy problemowo? - Iwona Gasparewicz - 11-10-2009

Może nie jestem nastolatka ale. Mam często takie pytania hmm co by się nadawały do działu DLA LAIKÓW i własnie tam nie krępowałabym się pytać a kto chce nie zaglada do takiego wątku no nie?


Re: Nastolatki czy problemowo? - rozbrykany kucyk - 07-23-2010

popieram! wybralam to forum nie bez powodu- dostalam "wskazanie"ze sa tu ludzie ktorzy znaja sie na rzeczy a nie ktos kto mi kolejna ciemnote bedzie wciskal;p nie jestem wprawdzie nastolatka juz dawno no ale w sumie zaczynam sie uczyc wiec po co mam kogos denerwowac lub sluchac glupich uwag Winkkazdy sie uczyl kiedys;p


Re: Nastolatki czy problemowo? - Martha - 07-23-2010

ZIELONY LISTEK jaki ma rozbrykany kucyk to świetny pomysł - zawsze inaczej się patrzy na taką osobę, przede wszystkim trzeba pamietać o wyrozumiałości i cierpliwości. Sama jestem nastolatką i wiem, że czasem błahe (z pozoru) pytania mogę denerwować tych bardziej doświadczonych, ale to oczywiście nie tylko kwestia wiekuWink na szczęście ja najpierw szukam i czytam, zanim napiszę i zapytam...wnikliwość to podstawa, a to forum daje ku temu duuuże możliwości!
pozdrawiam :mrgreen:


Re: Nastolatki czy problemowo? - rozbrykany kucyk - 07-23-2010

zielony listek kiedys byl u kierowcow i to byl super pomysl! kazdy na nich uwazal i oni czuli sie bezpieczniej -byli bardziej widoczni na drodze. szkoda ze brak juz tego zwyczaju.
co do koni- niektore rzeczy sa tak proste jak sznurek w kieszeni ,a jak kazdy wie sznurek w kieszeni nie jest prosty;p czytam to forum i naprawde jest to odchlania wiedzy- problem sprawia mi troche slownictwo-pewnych rzeczy nie rozumie ze wzgl.na brak podstaw...ktos tu opisuje skomplikowany problem a ja pytam"jezu a gdzie jest potylica u konia?" :mrgreen: noo ,mozna sie wkurzyc;p ciesze sie jednak ze jest tu wiele osob zyczliwychSmile


Re: Nastolatki czy problemowo? - Martha - 07-23-2010

oh tak, mnie by się przydał zielony listek Tongue świeżo upieczony kierowca ze mnie...


Re: Nastolatki czy problemowo? - Wojciech Mickunas - 07-23-2010

Po skonsultowaniu sprawy ze stroną techniczną forum spróbujemy wprowadzić znaczek zielonego listka dla początkujących . Też uważam że to dobry pomysł i nie wiem czemu zlikwidowano takie oznakowanie dla początkujących kierowców . Pamiętam , że na widok takiego listka , starałem się wzmóc swoją uwagę , by nie utrudniać nowicjuszowi zadania Smile


Re: Nastolatki czy problemowo? - rozbrykany kucyk - 07-23-2010

zgadza sie! to ja sie bardzo ciesze ze moglam pomoc i czekam na znaczek :mrgreen:
mysle ze najlepiej byloby deklarowac sie przy rejestracji : doswiadczony czy nowicjusz w sprawach konskich i automatycznie znaczek by sie pojawialSmile pozdrawiam wszystkich cieplutko!


Re: Nastolatki czy problemowo? - Cejloniara - 07-25-2010

Znaczek jest rewelacyjnym pomysłem Smile Od razu mnie ten listek ujął. To bardzo przykre czytać na różnych forach, jak młodzież jest nie zrozumiana, jak się jej ledwo co dorosłe panny czepiają. Zapomniało się, jak było się młodym, miało się fantazje, pomysły, różne zabawy i jak kręciło się pojęcia i nazwy. Nie wiem, co się ze mną porobiło "na starość" ale jestem w stanie zrozumieć nawet "kofane konisie" Smile


Re: Nastolatki czy problemowo? - Martha - 07-26-2010

hehe, Cejloniara "koffane konisie" Big Grin każdy od czegoś zaczyna...


Re: Nastolatki czy problemowo? - rozbrykany kucyk - 07-26-2010

mysle ze "koffane koniesie" nie sa problemem w necie. gorzej kiedy taka "koffana" bierze sie za uprawianie instruktarzu i dostaje konia do reki, majac uczyc innych :evil: