Podkuwanie koni skraca im życie ? - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Chów koni - i wszystko, co z nim związane (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=5) +--- Wątek: Podkuwanie koni skraca im życie ? (/showthread.php?tid=415) |
Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Lutejaxx - 04-04-2010 hahahaha, nie przejmujcie sie tak Snem :lol: bo naprawde skroci Wam zycie, nawet jezeli Was nie podkuje....!!!! Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Lutejaxx - 04-06-2010 przygoda tak sie składa ze kowale skracają zycie koniom -kuciem i nieodpowiednim struganiem ,nieswiadomie im wierzymy ze są fachowcami ja tylko moge wydłużyc życie każdemu który jest na to gotowy Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Karolina Jaskulska - 04-06-2010 to wstawisz te foty? Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Jacob Spahis - 04-07-2010 Udało się połączyć dwa czynniki - komputer działa, a ja mam przerwę. Więc wpadłem na wątek i... nic. Nic odkrywczego, nic merytorycznego. Idę zrobić kawę. Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Lutejaxx - 04-08-2010 spahis ,juz po herbacie ,wiec aby było coś ciekawego ,byś pokazał w koncu kopyta swego rumaka [jak i inni] co zakladam ze są znakomite chyba ze sie mylę my robimy na wzór http://www.hoofrehab.com/ ,ochwat.pl konie trzeszczkowe, kute,kulawe wracają pomału do zdrowia ,a przynajmniej juz nie kuleją Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Karolina Jaskulska - 04-08-2010 nad jakimi końmi teraz pracujesz....? cały czas odsyłasz nas do stron.... prosze wstaw zdjęcia ze swojej pracy .... chce zobaczyć idealne kopyto zrobione przez Ciebie i to kopyto przed zrobieniem. Myśle,ż ejak zaczniesz , to inni tez pomału zaczną Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Lutejaxx - 04-08-2010 whisperer13 nad jakimi końmi teraz pracujesz....? róznymi , w jakim celu pytasz ? dlaczego ty nie wstawisz zdjecia kopyt swego rumaka? bys sie pochwalił zdjec nie wstawie teraz .awaria aparatu .mozesz dac swoj,a różnica w dobrym kopycie a chorym jest znaczna i co ważniejsze ,kon sam to ocenia i jego decyzja jest najważniejsza bo to kon na tych kopytach stoi ,chodzi nie zalezy mi aby inni pomału zaczeli bo najpierw trzeba sie w tym doszkolić i dobrze zrozumiec problemy kopytowe whisperer Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Jacob Spahis - 04-08-2010 Niestety muszę się odnieść do postu Sna. Otóż nie wstawiam zdjęć, ponieważ Sen nie jest dla mnie autorytetem, dla którego chciałbym wykonać wysiłek i zrobić serię prawidłowych zdjęć (zgodnie z celnymi wskazówkami Klary co do sposobu). Nie jest autorytetem z paru względów. Po pierwsze Sen jest fanatycznym wyznawcą dr S., a ja wiem, że z fanatyzmem się nie dyskutuje. Wniosek o fanatyzmie wywodzę stąd, że podałem kilka argumentów przeczących tak wielkiej szkodliwości kucia (przykład setek tysięcy koni kawaleryjskich). W odpowiedzi przeczytałem, że wszystko jest u dr S., a poza tym Sen słyszał od dziadka (który w 1939 był dzieckiem), że koni w kawalerii nie traktowano dobrze. No i ten język. Na szczęście Sen porzucił poetykę biblijną, co jest ogromnym postępem. Po wtóre Sen odwołuje się do autorytetu, który nie jest dla wszystkich autorytetem. Tu jest zasadniczy problem w dyskusji, gdyż nie możemy odnaleźć wspólnego mianownika. Po trzecie, Sen nie wykazuje osobistych sukcesów we wprowadzaniu metod dr S. Tutaj operujemy ogólnikami. A ja wychodzę z założenia, że lepiej jest pokazać swoją własną pracę niż tłumaczyc, że tak a tak jest lepiej. Sam mogę to powiedzieć, bo kiedy piszę o pracy nad młodym koniem wspieram się o regulamin, a każdy może zapoznać się z postępami na wątku, który założyłem ("Początkowa praca z młodym koniem"). Po czwarte wreszcie - odnosząc się niezwykle życzliwie do wszystkich, którzy zgłębiają wiedzę na temat korekcji kopyt, muszę się przyznać, że temat ten w tej chwili mnie nie porusza. Jest ważny, ale sam robić tego póki co nie będę, więc pozostawiam to gorącym głowom. I na koniec - co chcemy osiągnąć taką rozmową :?: Przekonać się :?: Nie, bo jest to nieuczciwe intelektualnie, wskazuje bowiem, że nie szanujemy partnera w dyskusji. Wymienić się wiedzą :?: To już za nami. To może poćwiczyć erystykę :?: Ja dziękuję - mam to w pracy, a na forum wchodzę odetchnąć od zgiełku, wrzewy i kurzu bitewnego ludzkich spraw, których obfitość wielką mam w pracy. I tyle. Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Lutejaxx - 04-08-2010 spahis ale rozpiska :lol: nie tylko jestem fanatycznym wyznawcą dr Strasser ale takze debilem który uleczył swe konie z kulawizny własnie metodą S i który pomaga innym koniom w naturalnym ruchu jedno ci napisze ,zapisz sie na szkolenie jak najpredzej własnie do dr Strasser a wszelkie wątpliwości będą ci jasno wyjasnione logicznie i udowodnione osobiście Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Jacob Spahis - 04-08-2010 sen nie tylko jestem fanatycznym wyznawcą dr Strasser ale takze debilem Hamuj się. Nigdy tak nie napisałem, ani nie sugerowałem. To byłoby poniżej mojej godności. Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Magdalena Slusarczyk - 04-08-2010 Chryste Panie !!! Ja przepraszam,ze znow nie na temat,ale ja mam wrazenie ,ze Sen to normalnie probuje nowych czlonkow do sekty zwerbowac .Wybaczcie,ze pozwolilam sobie na taka metafore,ale jak sie czlowiek przyglada z boku to takie odnosi wrazenie (no chyba,ze to tylko ja mam jakies dziwne skojarzenia...) Sen wybacz-ale jeszcze troche takich wywodow i stwiedze,ze twoj przypadek wymaga natychmiastowego leczenia. Co ty tak na sile probujesz ludzi zwerbowac?Na jakies szkolenia ich odsylasz?Prowizje jakas za to dostajesz czy jak? Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Bartosz Marchwica - 04-08-2010 Mnie bardziej zastanowiło co innego: dlaczego Sen tak nienawidzi pani dr Strasser? Czym Mu zawiniła?? Robi bowiem wszystko, by jak najszersze gremium źle tę panią kojarzyło. A szkoda, bo zapewne mogłaby pomóc w wielu przypadkach. Pozwolę sobie na złośliwość. Mam kaszlącego konia i przeczucie, graniczące z pewnością, że to wina nieprawidłowego strugania. :twisted: Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Lutejaxx - 04-08-2010 magdalena nikogo na siłe do niczego nie namawiam a jesli tak uważasz -jesteś w błędzie i prosze nie obrażaj mnie ,akurat ja do leczenia sie nie kwalifikuje każdy na swój sposób ocenia stan kopyt swoich koni ,wiem ze ten stan ma wiele do życzenia..spahis polecam poczytanie tego tematu: struganie kopyt metodą dr Strasser i opinie kopytowe http://www.stajenka.fora.pl/boks-2-ambulatorium,5/struganie-kopyt-metodami-naturalnymi,2507-495.html bartel dr Strasser dla mnie jest wysmienitym naukowcem i wspaniałym człowiekiem :wink: a ze jeszcze sporo jest sceptyków ,nie mój problem ...wiecej trzeba czasu .. Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Lutejaxx - 04-08-2010 Spahis To może poćwiczyć erystykę :?: Ja dziękuję - mam to w pracy, a na forum wchodzę odetchnąć od zgiełku, wrzewy i kurzu bitewnego ludzkich spraw, których obfitość wielką mam w pracy. szopenhauerowska /?/ erystyka , ktora zreszta bardzo lubie jest zbyt szlachetna w swych założeniach , azeby ciwczyc ja tutaj. Zreszta jak sam zauwazyles duzo wczesniej /mimo, ze kontynuowales *cwiczenia*/ nie ma to chyba sensu jednak. Juz lepiej w pracy.....czasami warto komus pomoc....Ale chec odpoczynku tez rozumiem. Ja tu odpoczywalam. Ale teraz czas na wiosne i kwitnace jabłonie...i na moje błedy, ktorymi musze sie zaoopiekowac, zeby mi z przejęcia nie wyginęły!!! Re: Podkuwanie koni skraca im życie ? - Bartosz Marchwica - 04-08-2010 Za pozwoleniem - jeśli mogę prosić o pisanie mojego pseudonimu jak w oryginale, tj. wielką literą; będę wielce zobowiązany. Dziękuję. |