![]() |
Smutna refleksja o fundamentach - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Wątek: Smutna refleksja o fundamentach (/showthread.php?tid=362) |
Re: Smutna refleksja o fundamentach - Lutejaxx - 02-05-2009 Madziu, oświadczenia biorę ZAWSZE, natomiast nikt z osób do tej pory jeżdżących u mnie nie miał żadnego ubezpieczenia.... ale teraz mam tylko Lunke do jazdy, więc problem z głowy...no bo chyba nie muszę mieć uprawnień instruktorskich, żeby samodzielnie na własnym koniu wyjeżdżać w teren????? ![]() Re: Smutna refleksja o fundamentach - Guli - 02-05-2009 DuchowaPrzygoda , natomiast nikt z osób do tej pory jeżdżących u mnie nie miał żadnego ubezpieczenia.... Może akurat nie pytałaś ![]() Większość ludzi ma ubezpieczenia NW . Cytat:...no bo chyba nie muszę mieć uprawnień instruktorskich, żeby samodzielnie na własnym koniu wyjeżdżać w teren????? Nie dajmy się zwariować :lol: Nie masz kogo obwinic w razie wypadku :wink: Ale chyba posiadasz własne NW o sporej sumie gwarantowanej? Re: Smutna refleksja o fundamentach - Lutejaxx - 02-05-2009 nie, nie mam NW....tzn. nic takiego dobrowolnie nie robiłam, tylko to co idzie z mojego ubezpieczenia KRUS....Powinnam zrobić?? Ja w sprawach finansowo- prawnych jestem mocno ciężko kapująca...wole namalować obraz, albo ugotować rosół..... ![]() Re: Smutna refleksja o fundamentach - Guli - 02-05-2009 Kasa Rolniczych Ubezpieczeń Społecznych. Owszem w skład tych ubezpieczeń jest również obowiązkowe ubezpieczenie wypadkowe. Ale przypuszczam, że wypadek musi byc związany z prowadzonym gospodarstwem rolniczym, żeby wypłacono z tego tytułu. Nie znam dokładnie warunków, bo juz od lat podlegam ZUS-owi- niestety ![]() Ale jesli jestes rolnikiem, to powinnaś płacic obowiązkowe Oc, które chroni Ciebie przed odpowiedzialnością z tytułu szkód wyrzadzonych przez konie. . Dodatkowo przy OC rolniczym od kilku lat jest proponowane dobrowolne NW - ja płacę. To są niewielkie pieniądze ![]() Mam dodatkowe NW , więc w razie nieszcz.wypadku dostanę z każdej umowy oddzielnie odszkodowanie. Jeszcze przypomniało mi sie, ze w ramach OC rolniczego dotyczącego mienia , konie są ubezpieczone od pożaru - odpukać!! Re: Smutna refleksja o fundamentach - Lutejaxx - 02-05-2009 dzięki za informacje! ![]() Lubię proste wyjaśnienia bo w tych tematach - tylko takie rozumiem. ![]() co do pożaru to moje konie nie są nigdy zamykane, więc raczej im nie grozi. Ale popytam o to dodatkowe ubezpieczenie jednak dla siebie. Re: Smutna refleksja o fundamentach - Joanna Dobrzyńska - 02-05-2009 Co do NW, Magdo, wiesz zapewne, że żadne osobiste NW nie jest brane pod uwagę (ujeżdżalnia, teren) jeśli nie masz kasku/toczka z homologacją? Nie w szafie, masz go mieć na głowie :wink:. Re: Smutna refleksja o fundamentach - Lutejaxx - 02-05-2009 aha....jeszcze na dodatek z homologacją..to ja się nie ubezpieczam chyba jednak.... ![]() Re: Smutna refleksja o fundamentach - Guli - 02-05-2009 asio Co do NW, Zapomniałaś, że to ja sama zgłaszam szkodę do ubezpieczyciela i opisuję wypadek ![]() I wcale nie robie tego natychmiast, tylko po zakończeniu leczenia. Do uznania i oszacowania szkody trzeba dac papiery z leczenia , z których wynika, że miałam wypadek ![]() Duchowa- głowa bez toczka do góry! :wink: Zapomniałam dopisac, ze mam 3 lata na zgłoszenie roszczeń wobec ubezpieczyciela ![]() Re: Smutna refleksja o fundamentach - Julie 1 - 02-05-2009 Wojciech Mickunas Mam pytanie : jak długo trwa taki angielski kurs , czy powadzony jest systemem stacjonarnym , czy ineczej i jakie są koszty ? Takie uprawnienia można zdobyć kończąc college jeździecki. W tym moim był to rok szkolny, ale wiem, że w niektórych w anglii robi się to samo w dwa lata. W tym momencie nauka jest bezpłatna. Mało tego, można zdobyć zapomogę (tzw. grants) na czas nauki (tylko w Irlandii, bo to jest finansowane z UE, nie wiem czy w Anglii jest taka możliwość). Płatne są tylko egzaminy. Łącznie w ciąu roku było to około 300 euro. Jak pięknie by było, gdybyśmy też mieli technikum jeździeckie, a nie technikum hodowli koni... Nie widziałam nigdy ogłoszenia "zatrudnię hodowcę koni" ![]() Za to są "zatrudnię instruktora, stajennego, luzaka..." Dlaczego nie można się uczyć takiego zawodu w szkole? Mam bardzo poważne pytanie: Skoro złotą odznakę ma 10 osób w Polsce :!: ... ( http://pzj.pl/modules.php?op=modload&name=PZJ_odznaki&file=index&limit=10&abc=0 ) ...to ile osób posiada uprawnienia instruktora wyszkolenia podstawowego PZJ :?: Spahis U nas wbrew pozorom tez nie jest tak zle i mowie to na podstawie wlasnego doswiadczenia. Jestem po kursie instruktorow sportu na AWF. Kurs jednoroczny. Skladal sie z dwoch czesci - teorii na AWF wspolnej dla wszystkich dyscyplin oraz praktyki.... No właśnie, to był kurs instruktora sportu. Ciekawe ile osób w Polsce posiada takie uprawnienia, a co ważniejsze ile z nich potem uczy początkujących w szkółkach jeździeckich? Podejrzewam, że na palcach jednej ręki by można policzyć... A ilu co roku Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu wypuszcza instruktorów rekreacji ruchowej ze specjalnością jazda konna? CAŁE ARMIE :| Oczywiście nie można wsadzać wszystkich do jednej szufladki, bo są kursy lepsze i gorsze, ale to nie zmienia faktu, że taki kurs uczy wyłącznie "jak jeździć" a nie "jak uczyć". Re: Smutna refleksja o fundamentach - Lutejaxx - 02-05-2009 Magdo ![]() Re: Smutna refleksja o fundamentach - Guli - 02-05-2009 To ja jeszcze wyjasnię, bo chyba są nieporozumienia ![]() Ja korzystam z NW, bo przeciez płacę składki. Kiedys skręciłam kolano na nartach - szwankowało długo, az zablokowało sie zupełnie i musiałam pddać się operacyjnemu usunięciu łękotki. Po dwóch latach od wypadku na nartach. I wtedy dopiero zgłosiłam . NW , to tak naprawdę uszczerbek na zdrowiu ( m.in). To operowane kolano uszczupliło moje zdrowie na 12 % - i takie dostałam odszkodowanie. 12 % sumy gwarancyjnej. A jeździc na nartach wtedy nie umiałam ni w ząb , kasku nie miałam. Syn tez korzystał z NW po kilku latach od wypadku na korcie. Zgłosiłam dopieo po operacji kręgosłupa - zmieścil sie w 3 latach, a uszczerbek na zdrowiu był większy po operacji. ![]() Warto czytac umowy - polecam ![]() Ale tematy pomieszane w tym wątku :lol: Re: Smutna refleksja o fundamentach - Wojciech Mickunas - 02-05-2009 Julie pisze :... był to rok szkolny , ale wiem , że w niektórych w Anglii robi sie to samo w dwa lata... U nas kurs instruktorski trwa w sumie 1, lub 2 miesiące ! i kosztuje nie mało i to jest główna różnica . Mnie się taż marzy prawdziwa szkoła kształcąca instruktorów , ale ciągle nie udaje mi się trafić 6-tkę w totka. Część kadry szkolącej już mam wytypowaną z naszego forum ![]() Re: Smutna refleksja o fundamentach - Julia z Orla - 02-05-2009 Ja bym okropnie chciała podszkolić się w zakresie biomechaniki ruchu, konia i człowieka na koniu, bo wstyd być instruktorem i prawie nic nie wiedzieć na ten temat. Ja w ogóle generalnie nic innego nie robię tylko się uczę i uczę i uczę, papier niby mam oficjalny, ale instruktorem tak naprawdę jestem domorosłym, większości rzeczy musiałam się nauczyć sama. Muszę chyba poprosić koleżankę fizjoterapeutkę o jakieś książki o biomechanice człowieka i sobie to jakoś przełożyć na człowieka na koniu. A o biomechanice konia ktoś zna jakieś pozycje? Chyba nagromadzę jakieś podstawowe informacje z tego zakresu i założę taki temat po prostu, coś się może wykluje ![]() Re: Smutna refleksja o fundamentach - Paweł Leśkiewicz - 02-05-2009 Julie Mam bardzo poważne pytanie: ![]() Julie A ilu co roku Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu wypuszcza instruktorów rekreacji ruchowej ze specjalnością jazda konna?No to przeca marudzę, żeby tych co wykazują wolę zaanektować ![]() Trochę wyluzujmy, bo za moment, to dojdziemy, że jak nie mamy uprawnień instuktorskich to wogóle na konia siadać niepowinniśmy :lol: Wydaje się, że najlepszym systemem, który by to wszystko zmienił, to sytuacja gdzie nie ma tylu dróg dojścia do uprawnień (TKKF, MSiT, PZJ conta AWF-y),a jedna ścieżka "kariery". Jeśli jest tak jak mówi Spahis, że za szkolenie odpowiadają uczelnie, a w tym przypadku AWF, to niech te uczelnie opracują jednolity program poczynając od początku, czyli rekreacji a kończąc na sporcie. I niech to będzie system naczyń połączonych, a nie podłączanych. Re: Smutna refleksja o fundamentach - Paweł Leśkiewicz - 02-05-2009 arabiatta Ja bym okropnie chciała podszkolić się w zakresie biomechaniki ruchu, konia i człowieka na koniu, Polecam dwie lekturki do poduchy. "Gdyby konie mogły krzyczeń" i "Jak nauczać jeździectwa", conieco się rozjaśnia, ale i tak za mało :? |