Hipologia
m/xo- różnice - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Chów koni - i wszystko, co z nim związane (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Wątek: m/xo- różnice (/showthread.php?tid=358)

Strony: 1 2


m/xo- różnice - Joanna Dobrzyńska - 01-14-2009

Ostatnio z koleżanką z forum :wink: zastanawiałyśmy się na czym polega różnica pomiędzy rasą małopolską a angloarabską. Moje wątpliwości narodziły się ze 3 lata temu w momencie poszukiwań pierwszego konia, gdy baczniej zaczęłam się przyglądać koniom i oznaczeniom ras.
- Na jakiej podstawie określa się procentowo udział rasy?
- Mam klacz nn o bardzo wyraźnym pokroju konia m lub xo- ta sama osoba (właściciel pensjonatu i hodowca) mówi tak i tak. Zgłupiałam :? . W kwietniu urodzi źrebaka po xo z super papierami i będzie to konik z jednostronnym pochodzeniem, czyli po matce nn, czy xo, czy m? Spotkałam się też z oznaczeniem: matka nn, ojciec nn, źrebak m. O co w tym chodzi?


Re: m/xo- różnice - Paweł Leśkiewicz - 01-14-2009

Małopolaki to XO hodowane w Małopolsce, ot i cała różnica.


Re: m/xo- różnice - Gaga - 01-14-2009

Niezupełnie tak... konie małopolskie moga być hodowane choćby i na Podlasiu... miejsce hodowli nie określa rasy konia (nie ma np koni zachodnipomorskich, a weilkopolskie, czy sztumskie są...)
Asio sądzę, ze Twoje wątpliwości może rozwiać Program hodowli koni rasy małopolskiej, dostępny na stronie: http://www.pzhk.pl/art.php?id=pr_hodow.htm
poniżej masz również zasady dopuszczania ogierów pełnej i czystej krwi do hodowli małopolaków


Re: m/xo- różnice - Paweł Leśkiewicz - 01-14-2009

Podobnie jak hanovery, które również można hodować na wspomnianym podlasiu, a jakoś nadal nazywają się hanoverami a nie konikami podlaskimi.
Ano tak to jakoś jest, że większość nazw ras pochodnych od XX i OO wywodzi się od nazw rejonów, w których zostały stworzone te rasy: wielkopolskie, małopolskie, śląskie w Polsce a w Niemczech oldendurgi, hanovery holsztyny i pewnie cala masa innych.


Re: m/xo- różnice - Joanna Dobrzyńska - 01-14-2009

No dobrze Paweł, fd z norweskich fiordów, hc z Bieszczadów, a kn z Polski...

Wniosek z tego, że większość ras jakie zostały utworzone przez człowieka są na bazie oo. Jak jest z oceną %.

I wrócę pytania:
jak to jest z m-nn, o-nn, potomek m?


Re: m/xo- różnice - Michalina - 01-14-2009

asio!
Czasem(niestety )w paszportach koni widnieją różne głupoty. Dla przykładu powiem Ci,że matka mojego konia miała wpisane” wlkp” chociaż jej matka to sp a ojciec kwpn czyli powinna być „sp”!!!
Nie ma możliwości wpisania konika po rodzicach nn jako m !Można tylko powiedzieć ,że jest on w typie małopolskiego. Jego pokrój o tym świadczy…
Jeżeli chodzi o wpis w dokumentach „m ‘’czy „xo’’ to różnicy nie ma .jak wiesz xo to jest półkrew anglo-arabska a koń małopolski to właśnie ta półkrew. Stosunek udziału krwi arabskiej „oo’’ u małopolaka powinien wynosić 25%.
W stadninie koni w Udorzu spotykałam się z tym ,że do pewnego okresu hodowane tam konie były wpisywane jako” m” a po zmianie prezesuryWink „xo”. Generalnie chodzi o to samo…


Re: m/xo- różnice - Gaga - 01-14-2009

Asio ponownie odsyłam do Programu hodowli koni małopolskich. Na stronach 7 - 8 wyraźnie napisano, że wpis do ksiegi wstepnej mogą uzyskać "klacze pochodzące co najmniej po ojcu wpisanym do ksiàg koni ras: małopolskiej (z wyłączeniem działu II), czystej krwi arabskiej
i angloarabskiej, zagranicznych ksiąg koni angloarabskich oraz półkrwi arabskiej i angielskiej wywodzàcych się z dawnych rodów austro – w´gierskich." Co oznacza, że jeżeli matka jest NN, a ojciec xo - koń może mieć w paszporcie młp. Często w takich przypadkach wpisuje sięmłp - bez możliwości hodowli, co oznacza że źrebię znów byłoby nn...

Dalej jeśli matka jest nn i ojcec nn, to wg prawa powinno się... uśpić źrebaka. W praktyce taki koń również zostanie wpisany jako nn bez możliwosci hodowli.

Drogi Pawle, każda z ras koni na świecie prawdopodobnie ma mniejszy, lub większy dolew czystej , lub pełnej krwi, jednak w niewielu krajach rasy nazywa się obszarami ich powstania. Co więcej w Niemczech np. koń z pochodzeniem odlenburskim może być wpisany, lub dopuszczony do hodowlki koni hanowerskich, itp... Niewiele jednak można na ten temat powiedzieć nie znając założeń programów hodowlanych. Z tego, co wiem tylko konie saksońskie utrzymuje się w miarę w czystości rasy...
W innych krajach mamy po prostu rasę gorącokrwistą, np: KWPN (Holandia), BWP (Belgia), itp...

Tak, czy inaczej nie można założyć, że konia małopolskie, to konie półkrwi angloarabskiej hodowane w małopolsce. Jedną z czołowych stadnin koni półkrwi i pełnej krwi angloarabskiej był (i jest) Janów Podlaski - a jednak zwierzęta ich hodowli nie nazywają się końmi podlaskimi...


Re: m/xo- różnice - Paweł Leśkiewicz - 01-14-2009

Odnośnie NN, to parę lat temu funkcjonował przepis, dzięki któremu można było zarejestrować kobyłkę z 1/2 pochodzenia we wstępnej księdze stadnej (nie wiem czy jeszcze jest aktualny), pod warunkiem, że była w tym czasie źrebna, stad może wynikać taka sytuacja, że w paszporcie będziesz mieć NN.
Poza tym, NN-ki dostają też konie, których właściciele nie dostarczyli stosownych dokumentów do WZHK z rożnych przyczyn (zgubili, zapomnieli) i ich koniki pomimo posiadania udokumentowanego pochodzenia będą mieć w paszportach NN.

Program powstał pare lat temu, zaś sama rasa kilkaset.

A pro po małopolaków cytat ze strony http://www.pzhkm.pl/rasa.php

"Współoddziaływanie krwi angielskiej z krwią arabską, zarówno poprzez formy czyste jak i półkrew doprowadziło w niedługim czasie do zmiany profilu pogłowia masowego, który przybrał charakter półkrwi angloarabskiej."


Re: m/xo- różnice - Joanna Dobrzyńska - 01-14-2009

Dokładnie to o czym piszesz Pawle, spotkało hodowcę matki mojej siwej- zgłosił dokumenty zbyt późno, a urzędnicy jak wiemy bywają różni i zobaczymy jak zdecydują.


Re: m/xo- różnice - Gaga - 01-15-2009

asio nie ma określonego czasu na zgłoszenie konia do opisania. Chyba, że mówimy o źrebięciu, które opisuje się przy matce...

Darco był opisywany jako 1,5 czy 2 letni nawet koń. Już nie przy matce... Z tym, że powodem takiego stanu rzeczy było prawie 3 letnie oczekiwanie na wystawienie dokumentów klaczy (z racji rasy - standardbreed odsyłano mnie z jednego związku do drugiego , po czym wszystkie niemieckie dokumenty zaginęły w akcji - trzeba było robić po raz drugi badania DNA i wsytąpić do HVT po odpisy... szczęściem mam kopie wszelkich papierów). Jednak zgłosiłam Darco do OZHK praktycznie po jego urodzeniu... Miałam też wszystkie potrzebne dokumenty - tj. świadectwo krycia z opisem wet po wyźrebieniu...


Re: m/xo- różnice - Joanna Dobrzyńska - 01-15-2009

Do tej pory mnie to nie dotyczyło :? więc się nie orientuję :oops: . Bardzo dziękuję za informacje. Mówiono mi jedynie, ze właściciel z czymś :?: się spóźnił i to podobno przeświadczyło o nn-ce.
Kiedy urodzi się źrebak to jakie jakie dokumenty należy złożyć i w jakim czasie?


Re: m/xo- różnice - Gaga - 01-15-2009

Nie wiem jak to wygląda w nowszej dokumentacji, ale...

Na świadectwie krycia klaczy - z tyłu było coś nt urodzenia źrebięcia - trzeba to podbić "przy pomocy weta" ;-) Następnie masz ok pół roku na zgłoszenie konia do rejestru (tj do czasu, kiedy źrebak pozostaje przy matce). W tym celu dzwonisz do swojego OZHK z prośbą o opisanie źrebięcia i wypełniasz druk zgłoszenia dostępny na stronie http://www.pzhk.pl . Po opisaniu i przekazaniu druku do OZHK uzbrajasz się w cierpliwość i czekasz na paszport Big Grin

Ważne jest to, aby źrebię przy opisywaniu potrafiło już spokojnie stać na uwiązie... Bardzo to ułatwia pracę inspektorom terenowym...


Re: m/xo- różnice - Joanna Dobrzyńska - 01-16-2009

Bardzo dziękuję Małgosiu za cenne rady Big Grin .


Re: m/xo- różnice - branka - 03-09-2009

Hej mam takie pytanie - jak Branki ojciec jest małopolski, ona jest sp(to też dziwne, że ojciec małopolski po większość ma folbluta a resztę furioso, to skąd tam małopolska rasa??), to jak pokryłabym Branke małopolakiem, to źrebak byłby jakiej rasy?
Małopolaki są ładne. I polskie Big Grin I dobre(moim zdaniem). I tanie. Dużo zalet, zastanawiam się nad kryciem właśnie albo małopolakiem albo xo(choć tez troszkę myśle o folbluciku 8) ). I jestem ciekawa jak by mi źrebola zapisano.
Tu całkiem niezły małopolaczek, a tylko 6 stówek stanówka : http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=568171418
Jak sie chce mieć dla siebie źrebaczka, to po co mi po jakims zachodnim ogierze drogim. Poza tym ja nie chce żeby mi coś wielkiego wyszło, bo jestem niska i konie 160cm to takie w sam raz, a i mniejsze lubię Smile


Re: m/xo- różnice - Gaga - 03-10-2009

Aniu mi się wydaje, że sprawy hodowlane w dużym stopniu zależą od lokalnych OZHK :-( Wielu hodowców dziwi się, że Darco jest NN (typ szlachetny), pomimo, że oboje rodzice mają pełne (i niezłe) rodowody: standardbred + pełna krew... Teoretycznie Darco powinien pozostać standardbred, jeśli nie , to chociażby PKSP... a tu lipa ;-)
Warto zatem przed pokryciem klaczy zwyczajnie zadzwonić do Zwiazku i zapytać o ich opinię - czy źrebak od takiej matki po takim ojcu zostanie wpisany jako małopolski, czy też jako PKSP...