Hipologia
Mowa konia - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Wątek: Mowa konia (/showthread.php?tid=213)

Strony: 1 2 3 4


Re: Mowa konia - Małgorzata Wójcik - 11-10-2009

Jeden z moich koni ma zwyczaj lizania wszystkiego wkoło. Jeśli dostanie coś dobrego, to jestem w stanie zrozumieć, i staram się czymś zająć jego uwagę albo podetkac mu pod nos siano. Ale np. jak podchodzi człowiek to on bardzo delikatnie go wącha i nie skubie, ale właśnie liże - po kurtce, spodnia, dłoniach. I liżąc się przytula Confusedhock: Heh, faceci Wink

I lizanie nie przechodzi ani w gryzienie ani skubanie wargami. Nie znam żadnego innego konia o takich zwyczajach... Ma ktoś jeszcze tak?


Re: Mowa konia - Ewa Polak - 11-10-2009

A może Twojemu koniowi brakuje soli że liże? Moim zdarza się lizać ale tylko w wakacje, spocone ręce (słone).


Re: Mowa konia - Iwona Gasparewicz - 11-10-2009

Moja też tak ma lubi mnie wylizywać Smile Lizawke ma


Re: Mowa konia - Małgorzata Wójcik - 11-11-2009

Dokładnie - mój tez ma lizawkę i z niej korzysta. Poza tym on rzadko liże po słonych dłoniach, najczęściej po wszystkim innym...

Zaczynam dochodzić do wniosku, że to pewien sposób okazania "czułości" i dobrego humoru Wink Nie wszystkim tak robi, i tylko gdy jest w dobrym nastroju Smile


Re: Mowa konia - Ailusia - 11-11-2009

Trochę z innej beczki - Carolyn Resnick napisała o książce Roberta Vavry pt. Such Is The Nature of Horses, który pisze o tym jak konie porozumiewają się za pomocą wyrazu oczu. To znaczy, że nie jest on tylko odzwierciedleniem tego, co koń akurat czuje, tylko narzędziem komunikacji. W sumie zawsze się to mniej lub bardziej zauważa ćwicząc z koniem, ale nie myślałam o tym w ten sposób.


Re: Mowa konia - Lutejaxx - 11-12-2009

Aniu dla mnie emocje zawsze byly tez narzędziem komunikacji!!! /najczesciej nieswiadomej, u koni byc moze podobnie- instynktownej/Big Grin
Odzwierciedlaja sie owszem w oczach, slowach czy ciele.. Ale to tylko ich ruchome ubranko, forma - słowem.

Małgosiu, moja klacz tez mnie w ten spsob lize. Ma lizawke, a nawet dwie: jedna smakowa, druga zwykla. W okresach zaostrzen na chęc lizania potrafi jednak wylizac nie tylko mnie, ale i np. autko!