21 stycznia Najgorszy dzień roku - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=6) +--- Wątek: 21 stycznia Najgorszy dzień roku (/showthread.php?tid=152) Strony:
1
2
|
21 stycznia Najgorszy dzień roku - Tania - 01-21-2008 Pewien naukowiec ,jak wyczytałam w necie,wyliczył algorytmem ,że 21 stycznia jest najgorszy. A mnie już o świcie laptop wyleciał na ziemię i się prawie zabił ,potem oblałam się kawą od stó do głów, wszystko na opak a za oknem halny wyje jak pies i wszelkich szaleńców na nas nasyła. I tak sobie pomyślałam: jak dziś jest ten najgorszy to jutro już będzie tylko lepiej. - Anna Skalik - 01-21-2008 :roll: ...eee. To dlatego jest Dniem Babci? Żeby złe algorytmy poszły precz? hock: - Cejloniara - 01-21-2008 No i właśnie dlatego mam na imię Agnieszka, żeby ten dzień przyjemnie mi upłynął :-) - Promyl - 01-21-2008 No to Cejlonaro !! Wszystkiego imienionowo najlepszego !!! - Trusia - 01-21-2008 Dzisiejszy dzień Duszek przywitał opuchniętą nogą. Diagnoza: zapalenie tkanki podskórnej, zaliczył chłopak dwa zastrzyki. No i jak nie wierzyć obliczeniom naukowców? - branka - 01-21-2008 A ja przespałam pół dnia i jest jak na razie ok. Koń już nie kaszle(chyba), mój pis zaksoczył mnie dziś tym jaki był grzeczny w parku - ten dzień zaliczam do normalnych. Ale wyjątek zawsze musi być, zeby potwierdzić regułę :twisted: - Klara Naszarkowska - 01-21-2008 Wszystkiego najlepszego, Cejoniaro. Ja dziś więcej plusów niż minusów naliczyłam. Główny - przejechałam przez megabłoto dzielnym małym autkiem. I to w dwie strony. No, trochę nie miałam wyjścia, jak już się wpakowałam w to bagno ;-) A jeszcze Pan Koń był fajnie żywotny. Mimo, że spacer mieliśmy w ulewie. - branka - 01-21-2008 Ach no wlasnie, wszytskiego najlpeszego Cejloniaro Pan Koń :lol: Ja też do Branki mówię per Pani czasem. I do mojego psa. Bo mój pies ma na imie Gina, ale że jak była szczeniakiem miała wielki pysk, to mówilismy na nią: Dziobie (teraz już ma normlany, ale przezwisko zostało). A z Dzioba zrobiła się Pani Dzioba. I np.dzisiaj słyszę: Ania weź panią Dziobę na spacer :lol: - Cejloniara - 01-21-2008 Ślicznie dziękuję za życzenia :-) - Klara Naszarkowska - 01-21-2008 Branka, mój koń to oficjalnie Mister Teo, więc w sumie "panowanie" jest uzasadnione :-) Chociaż i bez tego pewnie bym tak mówiła, kto wie... - Guli - 01-21-2008 Cejloniara - duużo usmiechu Wysłuchałam dzisiaj opinii psychologów na temat tego mrocznego dnia. Wyszło mi na to , że zły tylko dla tych , którzy składają sobie pochopnie Postanowienia Noworoczne. Dobrze, że nigdy tego nie robię A najlepszym dniem ma byc 23 czerwiec, czyli juz niedługo - branka - 01-21-2008 Heh, ja mówię czasem: Prosze mi tu grzecznie stać, szanowna pani. itp Jakoś tak u nas w domu jest, że się dla żartu mówi do zwierzów per pani/pan i do konia też tak ostatnio mi wychodzi(a to dlatego, że odkąd skończyła 8 lat jest nudnym, starym koniem :lol ). I jeszcze planuje ją zrobić mamą - nie wiem czy to normalny obajw, ale ja będe się czuć babcią 8) Re: 21 stycznia Najgorszy dzień roku - Julia z Orla - 01-21-2009 Jak wam mija najgorszy dzień w roku? Mnie oprócz tego, że jestem lekko śnięta żaden dramat dzisiaj nie spotkał (jeszcze ), więc jako pierwsza melduję, że przetrwałam (a przynajmniej do 18:49 ) Re: 21 stycznia Najgorszy dzień roku - Ailusia - 01-21-2009 arabiatta Jak wam mija najgorszy dzień w roku? Mnie oprócz tego, że jestem lekko śnięta żaden dramat dzisiaj nie spotkał (jeszcze ), więc jako pierwsza melduję, że przetrwałam (a przynajmniej do 18:49 ) Nas dzisiaj pan od fotografii wdeptał w podłogę... bo średnio nam wyszły odbitki analogowe. Chociaż my uważałyśmy że są fantastyczne na przykład miałam niesamowite zdjęcie, jak moja konia i jedna koleżanka kręcą piruety w galopie! Jak babcię kocham! hock: Powiedziałam, żeby się nie przejmowała moimi sygnałami, niech sprawdzi co jej działa, klikerem nic nie można zepsuć no i nie tylko "dzikie zabawy" z NHE robiły, ale właśnie te piruety nawet. Niesamowite. Co z tego, że szkiełko w powiększalniku było zapaćkane, film nie przylegał, zły obiektyw był i trochę za długi czas naświetlania... normalnie czepia się :| Ale porobię jeszcze trochę, zwłaszcza że w ciemni siedziałyśmy do 11 w nocy i pani ochroniarz nas nie wyrzuciła Zresztą mogłyśmy zrobić te zdjęcia cyfrowo i byłyby udane i miałyby wszystko ostre, ale my się za bardzo wczułyśmy (bo obowiązkowo tylko dwa zadania były analogowe, a ja chciałam wszystkie) i uznałyśmy że w tym robieniu odbitek nie może być nic takiego, czego nie da się nauczyć do 11 w nocy Re: 21 stycznia Najgorszy dzień roku - Dagmara Matuszak - 01-21-2009 ale czy to się liczy, skoro jest bezpośrednim efektem zdarzeń z 20 stycznia (szkiełko, film, obiektyw, pani ochroniarz?) 8) Mnie właśnie przed chwilą jakiś pędzący baran (w samochodzie) opryskał od stóp do głów, nawet do oka mi się dostało. A Cejloniarze wszystkiego najlepszego z okazji imienin!!! już chyba nie dam rady dzisiaj napisać wypracowania o rollkurze |