Hipologia
Problemy z koniem [klei się do stada, lekceważy człowieka] - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Wątek: Problemy z koniem [klei się do stada, lekceważy człowieka] (/showthread.php?tid=354)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


Re: Problemy z koniem [klei się do stada, lekceważy człowieka] - Klara Naszarkowska - 01-27-2009

Ale łobuzujecie :lol:

Jest już wątek Koń się nigdy nie myli, koń ma zawsze rację. Ale nie przeniosę tam postów z tego wątku, bo ciągłość rozmowy weźmie w łeb. Może zrobię tak: tu zostawię, jak jest, tam przekopiuję odpowiedni fragment rozmowy. Jeśli będziecie chcieć rozmawiać o tym, czy konie zawsze mają rację - to polecam kontynuowanie rozmowy w tamtym wątku.

Jest też wątek Odczulanie, czyli strachy na lachy, zapraszam do przejrzenia, ewentualnie kontynuowania.

A jak już koniecznie "łobuzować" i offtopować, to proszę: uprzejmie, spokojnie i bez przepychanek. Będę wdzięczna za współpracę!

Koniec trybu moderatorskiego.


Arabiatta, odczulanie to i odczulanie przez zanurzenie, i odczulanie przez przybliżanie-oddalanie. Oczywiście jeśli chodzi o moją własną ocenę, to też jestem całym sercem za drugą wersją. Pierwsza ryzykowna... Nawet jeśli działa (a działa) i konia odczula na ten konkretny bodziec (to jest naprawdę odwrażliwienie, nie zamaskowanie objawów bania się), to jakoś mi się zdaje, że silne negatywne emocje nie budują "wewnętrznej siły" konia. I że może nie do końca wiadomo, co się "przyklei" do tych doświadczeń. Może skojarzy się z nimi człowiek? Może miejsce?