Początkowa praca z młodym koniem - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Wątek: Początkowa praca z młodym koniem (/showthread.php?tid=486) |
Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 03-07-2011 Co do monitora. Jest to nadajnik ludzko-koński. Poleciła go Pani Docent Ewa Szarska (jest zresztą opisany w Jej książce o rajdach długodystansowych i w książce "Badania laboratoryjne w treningu koni"). Urządzenie ma cztery zasadnicze elementy - sam nadajnik w formie zegarka, nadajnik na elektrodach, GPS i końskie elektrody. Całość musi zostać odpowiednio skalibrowana. Do całości jest dodany program komputerowy do zapisywania wyników i tworzenia treningów (zakresy wysiłkowe). Cały czas się łobuza uczę. Re: Początkowa praca z młodym koniem - tomira - 03-07-2011 czarna perła :wink: Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 03-08-2011 Jak widzę preferencje kolorystyczne porozkładały się równomiernie, przy czym limonka, szafir, srebro i oliwka dostały po dwa głosy. Ale gdzieś tam z tyłu jest delikatny nacisk na czekoladę... zobaczymy. A dzisiaj pierwszy dzień pracy po przerwie i pierwsze siodłanie nowym siodełkiem i pierwsza jazda na Adiutancie z monitorem pracy serca. W planie jest zwyczajna jazda rozruchowa, a więc wykonam zgodnie z Instrukcją ćwiczenia, które do tej pory przerobiłem, ale te łatwiejsze. Trening jak zwykle będzie podzielony na trzy części. Rozprężenie, czyli łatwe ćwiczenia w stępie i kłusie o bardzo niskiej intensywności, co oznacza tętno pomiędzy 100 a 118 ud/min. W części głównej treningu będą ćwiczenia z dotychczasowego repertuaru o niskiej intensywności, pomiędzy 119 a 138 ud/min. Jak mówi nauka, w tych zakresach wysiłkowych nie dochodzi do zmian dostosowawczych, ale w tej chwili nie to jest celem - dzisiaj się witamy z ukochanymi treningami. Zakresy wysiłowe liczy się jako procent tętna maksymalnego. Ja konserwatywnie przyjąłem, że 200 ud/min. to tętno maksymalne (w istocie jest nieco wyższe). Zakresy wysiłkowe są zaś następujące: trening o bardzo małej intensywności (50-59% tętna maksymalnego), o niskiej intensywności (60-69%), o średniej intensywności (70-79%), submaksymalny (80-89%) i wysiłek maksymalny (90-99%). Wartości 100% nigdy nie osiągniemy, jest to rezerwa krytyczna na ucieczkę ostateczną w celu obrony życia i wiąże się z olbrzymim wyrzutem adrenaliny (mechanizm znany tak u koni jak i u ludzi). Dodam także, że wartości tętna wiążą się oczywiście z ilością tlenu dostarczanego do organizmu i z zachodzącym procesem przemian kwasomlekowych. Ale o tym w kolejnych odcinkaach. Ps. Adiutant bardzo dba od fizkulturę, bo na padoczku gania się ze swoim przyjacielem Kresem (kucem, czyli największy z najmniejszym w stadzie). Chłopcy stają dęba i bawią się w "berka" - goni ugryziony. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Bartosz Marchwica - 03-08-2011 Wybór koloru zostaw koniowi. Napisz na kartkach wszystkie, rozłóż Adaśkowi i niech sam decyduje! :wink: Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 03-08-2011 No nie wiem... Trochę boję się odpowiedzi. Jeszcze nieco uzupełniając wcześniejsze wypowiedzi. Trening nadal odbywa się według reguł kawaleryjskich - Instrukcja ujeżdżania koni. Pomiary tętna przy pomocy monitora, to jedynie pomoc w optymalizacji treningu. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 03-09-2011 Adiutant zdrowy, ale pomimo tego otrzymałem zalecenie od Dzieweczki, by jeszcze poczekać z swiodłaniem. Ponieważ mam zaufanie do Jej intuicji "opiekuńczej", za którą stoją twarde fakty (Babcia lat 31), więc posłuchałem. Czy jednak opieka nad Babcią jest taka dobra to nie wiem. Niektórzy uważają, że gdyby Dzieweczka opiekowała się Babcią lepiej to ona miała by już 40 lat a nie marne 31. Monitor wraz z siodłem został zbadany na Sekrecie. Siodło wspaniałe i godne polecenia. Ewidentnie komfortowe dla konia co uwidaczniało się w obrazie pracy serca. Cała praca odbyła się w dwóch zakresach wysiłkowych i tylko momentami wchodziła w trzeci zakres wysiłkowy (praca o średnim wysiłku). Nigdy jednak tętno nie przzekroczyło 150 ud/min. Ta wartość jest o tyle ważna, że do 150 ud/min. mówimy o pracy tlenowej, a powyżej 150 wchodzimy w pracę beztlenową (kiedy jako "odpad" tworzy się kwas mlekowy). Informacje z monitora nieustannie mnie zadziwiają. Ich ogrom chwilowo mnie przytłacza, a ja cały czas oswajam technologię. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 03-09-2011 maku Dla czego nie można go używać w temp poniżej 10 stopni C?Gdzieś zgubił się minu. Chodziło o używanie w temperaturze poniżej -10. Przepraszam za zmyłkę. Nowe siodło firmy HBContact jest zachwycające. Koń ma nieprawdopodobną swobodę pracy grzbietem co jest szczególnie odczuwalne w galopie. Bomba! Re: Początkowa praca z młodym koniem - maku - 03-09-2011 Spahis Gdzieś zgubił się minu. Chodziło o używanie w temperaturze poniżej -10. Przepraszam za zmyłkę. No właśnie brak tego minusa wprowadził moje wątpliwości. Myślałem już, że to ograniczenie dotyczy "końskiego" nadajnika pulsu. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Bronze - 03-10-2011 Jeśli to nie tajemnica - w jakim siodle jeżdziłeś do tej pory? Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 03-10-2011 zwyczajne wszechstronne z Pleszewa. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 03-13-2011 Nadzwyczaj intensywny czas nie pozwolił mi na zdawanie relacji z treningu, tym bardziej, że trening się nieco skomplikował. Wynika to z liczby czynności przed i po jeździe. Obecnie na Adiutanta potrzebuję dwie godziny przy założeniu, że sama jazda trwa godzinę. Reszta to pielęgnacja (zmiana sierści) oraz zakładanie monitora pracy serca (co rusz czegoś zapomnę, bo jeszcze nie mam wypracowanych odruchów). Tym razem opiszę trening dzisiejszy - założenia i przebieg. Trening jak zwykle składał się z trzech części. Rozprężenie to stęp 10', kłus 5' i galop... No właśnie tu była pierwsza zmiana. Z założenia rozgrzewka ma się mieścić w pierwszym zakresie wysiłkowym, tzn. tętno mieści się między 50-60% tętna maksymalnego, a więc między 100 a 119 ud/min. Podłoże było trudne, a ja po osiągnięciu wyznaczonego pułapu przeszedłem do stępa, co nastąpiło po 2' i 20". W dalszej części treningu wykonywałem znane Adiutantowi ćwiczenia ujeżdżeniowe, w zakresie pracy tlenowej (120-139 ud/min.). Ta część trwała 20'. Pod koniec jazdy wykonałem trudniejsze ćwiczenia, w tym pierwszy raz nowe na ten miesiąc czyli przjście z galopu do stój. I tym razem się powiodło i to podwójnie. Po pierwsze młody wykonał ćwiczenie bezbłędnie, po drugie zaś zgodnie z tym co się spodziewałem, wszedłem w trzeci zakres wysiłkowy. Zgodnie z literaturą próg tlenowy u konia występuje przy około 150 ud/min. Ten próg zgodnie z planem przekroczyłem, a następnie wykonałem proste ćwiczenie (żucie z ręki) i włączyłem odliczanie. Z książki Pani Docent Ewy Szarskiej przeczytałem bowiem, że w ciągu 10 minut po zakończeniu ćwiczenia właściwego, tętno nie może spaść poniżej 52 ud/min. gdyż to oznacza, że trening był zbyt lekki i nie spełnił swoich założeń (nie doszło do zmian dostosowawczych). Gdyby natomiast po 15' tętno było powyżej 64 ud/min. to by oznaczało, że trening był zbyt wyczerpujący. W napięciu stępując czekałem na to 10 minut, a po ich upływie okazało się, że trening był wręcz idealny - tętno 61! Kolejny dowód wysokiej jakości programu kawaleryjskiego. Po zakończeniu jazdy, jeszcze przed rozsiodłaniem, ponownie sprawdziłem tętno, które na myjce wynosiło już 40 ud/min. Po rozsiodłaniu, wyczyszczeniu i schowaniu sprzętu dokonałem ostatniego pomiaru, który wskazał 34 ud/min. I z takim tętnem odprowadziłem konia do stajni. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 03-14-2011 Dzisiaj odbyłem fascynującą rozmowę z Panem Trenerem Wierzchowieckim, który ma doświadczenie w pracy z monitorem pracy serca. Przedstawiłem moje założenia, dotychczasowy przebieg treningu i zadałem szereg pytań. Okazuje się, że kierunek pracy został przez Pana Trenera zaakceptowany i uznany (nie pierwszy zresztą raz ), a rozmowa o użyciu monitora dodatkowo podniosła moje zadowolenie, bo potwierdzona została moja intuicja i to w całej rozciągłości. Nie rozmawialiśmy o wszystkim, ale głównie o progach wytrzymałościowych i treningu interwałowym. Jak zwykle rozmowa z Panem Trenerem była dla mnie pouczająca. Cenna jest tym bardziej, że pytam o wiele, na każde pytanie uzyskuję odpowiedź, a jednocześnie widzę jak wiele nie wiem. Jak wiele nie umiem pozostawiam z boku jako coś osobnego i oczywistego. Porozmawialiśmy na temat kondycji naszego jeździectwa. Pan Trener jest bardzo krytyczny, ale zgodził się z moją tezą, że problemem u nas jest brak kultury pracy. Sam rozwinął ten wątek i dodał oczywiście jeszcze kilka uwag ilustrując to przykładami z życia. Ale o tym już nie napiszę. Ps. W tym miejscu była anegdota, która mimo swojej sympatycznej treści, okazała się być nieprawdziwą. Sprawdziłem u źródła. Wpis zatem zmieniam. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 03-15-2011 A teraz przedstawiam plan pracy na ten tydzień. Plan tygodniowy przedstawiam w formule: dzień-rodzaj wysiłku-rodzaj lekcji-rodzaj ćwiczeń-czas trwania. Do dzieła Wtorek-niska intensywność do 139 ud/min-ćwiczenia ujeżdżeniowe-60'; Środa-średnia intensywność do 159 ud/min-skoki-60'; Czwartek-niska intensywność do 139 ud/min.-ćwiczenia ujeżdżeniowe-60'; Piątek-niska intensywność do 139 ud/min.-ćwiczenia ujeżdżeniowe-60'; Sobota-średnia intensywność do 159 ud/min.-skoki-60'; Niedziela-średnia intensywność do 159 ud/min.-teren-90' Plan pracy na dzisiaj przedstawię później. Ps. Kolory użyty są celowo, ponieważ według obecnych metod kodowania treningu używa się właśnie takowych, co ułatwia rozeznanie. Ale trzeba się tego nauczyć, a ja się właśnie uczę. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 03-15-2011 Wtorek 15.02.2011 Dzisiejszy trening jest w założeniu treningiem łatwym, a ćwiczenia ujeżdżeniowe są z tych prostszych. Rozprężenie, to jak zwykle praca w stępie - 10', kłusie-5' i galopie-2'. Po tych 17 minutach chwila stępa i kilka ćwiczeń rozluźniających. Podczas tych ćwiczeń nic nie wymagam, a jedynie przygotowuję konia do wysiłku. Chodzi o rozluźnienie i rozgrzanie. Tętno musi przekroczyć 100 ud/min i nie może przekroczyć 119, jest to bowiem wysiłek o bardzo niskiej intensywności. W części głównej ćwiczeń, wykonuję zgodnie z Instrukcją ćwiczenia na woltach, ciągi, zatrzymanie ze stępa, zatrzymanie z kłusa, ruszanie ze stój do kłusa, zagalopowania z kłusa, oraz przejścia z galopu do stępa. Ten wysiłek jest o małej intensywności i mieści się pomiędzy 120 a 139 ud/min. Jest to więc wysiłek tlenowy. Na koniec ćwiczeń żucie z ręki. Występowanie. To solidna dawka stępa. Tętno nie powinno spaść w ciągu 10' poniżej 60 ud/min., ale nie być wyższe niż 65 ud/min. Po około 15-20' od zakończenia ostatniego ćwiczenia zsiadam z konia, a tętno powinno już wtedy wynosić poniżej 40 ud/min. Ciekawe i pomocne: Trening o bardzo niskim wysiłku (50-60% Hr) "Korzysci: Pomocny w rozgrzewce i wyciszeniu, wspomaga regeneracje. Reakcja organizmu: Bardzo lekkie, nieznaczne obciazenie. Zalecane dla: Lepszej regeneracji jak równiez celem wyciszenia organizmu; w trakcie całej sesji treningowej." Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 03-16-2011 Trening udał się bardzo i wszystkie parametry były zgodne z założeniami. Wspaniale :!: Dzisiaj w planach skoki, ponieważ superkompensacja następuje po trzech dniach. O superkompensacji, mechanizmach funkcjonowania organizmu i co najważniejsze kawaleryjskich planach treningowych - później. |