Rehabilitacja konia - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Wątek: Rehabilitacja konia (/showthread.php?tid=732) |
Re: Rehabilitacja konia - PaulinaT - 07-26-2010 Martyna Ale co ja tam wiem, w końcu mój wracający "do roboty" koń po 2,5miesiecznej labie, spacerkach i pasieniu się na łące ma ładny, prosty grzbiet, pomimo zaniku mięśni od nicnierobienia (ocena wet)... już się nie odzywam.Nic tylko pogratulowac. Trudno jednak porównywac labę polegającą na spacerkach i pasieniu się do miesięcznego pobytu w klinice w trakcie której koń poddany jest 1 zabiegowi i 1 poważnej operacji w obrębie powłok brzusznych. Już samo przygotowanie do takiej operacji polega bowiem na całkowitym poście o poźniejszym wielodniowym ograniczaniu jedzenia nie wspomnę. Trudno więc by koń wrócił w umięśnionej kondycji. A postępy są - wystarczy spojrzec na kolejne zdjęcia. Cieszę się, że znalazło się rozwiązanie dla Babci Re: Rehabilitacja konia - Jacob Spahis - 07-26-2010 W niedzielę byłem w terenie. Po sprowadzeniu konia z pastwiska, tętno wynosiło 35 uderzeń, a po naszej wędrówce terenowej 54, ale po 10 minutach postoju spadło do 40 uderzeń. A zatem elegancko. W terenie było dużo kałuż i to sporych, które oczywiście forsowaliśmy. Adiutant jest już na poziomie sprzed operacji. Oczywiście w dalszym ciągu odbywa się praca nad odbudową mięśni (zwłaszcza grzbietu), ale i to zostanie już wkrótce nadrobione. Do końca rehabilitacji pozostały trzy dni i dwa treningi. Dzisiaj wolne, jutro ujeżdżenie, a w środę skoki (50 cm). A potem ja jadę na urlop a młody zostaje wydany na pastwę stada. Muszę tylko szepnąć słówko Sekretowi i Mikronowi, żeby w czasie mojej nieobecności zapewnili młodszemu koledze odpowiednią dawkę ruchu. Re: Rehabilitacja konia - Dzieweczka - 07-27-2010 Spahis Babcia jest więc bezpieczna. O tak Babula jest bezpieczna a oto dowód Re: Rehabilitacja konia - Jacob Spahis - 07-27-2010 Dodajmy, że rzeczony Kresik leje Adiutanta. Kresik uznaje przywództwo Sekreta, ale nie może się powstrzymać od robienia min (jak Sekret nie widzi). Słowem - "półtora konia" jak mawiają w stajni. A co do treningu. Wczoraj jak to w poniedziałek było wolne, a dzisiaj w planach jest ujeżdżenie. Powtórka wszystkich elementów sprzed operacji. Re: Rehabilitacja konia - Dzieweczka - 07-27-2010 wracając do głównego bohatera tegoż wątku, przedstawiam najświeższe zdjęcia płytowe Re: Rehabilitacja konia - PaulinaT - 07-27-2010 Nie mogę się powstrzymać. Na zdjęciach płytowych Adaśko ma minę wielce umęczoną... normalnie "retyyyy... dajcie już spokój z tym aparatem..." :lol: Re: Rehabilitacja konia - Jacob Spahis - 07-27-2010 Wstawiam parę zdjęć z treningu sobotniego. Niestety więcej nie mogę, bo brakuje już miejsca. Re: Rehabilitacja konia - Jacob Spahis - 07-27-2010 A co do dzisiejszego treningu, to był niezwykle udany. Powtórzyliśmy wszystko do czasu operacji i teraz już tylko godziny nas dzielą od powrotu do normalnej pracy. |