![]() |
Niezwykłe spacery - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Wątek: Niezwykłe spacery (/showthread.php?tid=185) |
Re: Niezwykłe spacery - Gaga - 06-22-2009 Przez te Wasze zdjęcia i opowiadania wczoraj puściłam luzem Darco w lesie... Serce miałam w gardle, bo jednak droga do domu wiedzie kawałek ulicą (wiejską i mało uczęszczaną, ale jadnak). Młody jednak wcale nie miał zamiaru wrócić sam do domu i lazł jak zwykle przy nodze - od czasu do czasu włażąc w krzaki. Byłam na tyle przejęta, że zdjęć żadnych nie mam, ale wrażenie pozostało :-) Po kilku minutach zapięłam go jednak na lonżę, bo ludzie w lesie budzili zbyt duże zainteresowanie dzieciaka ![]() Re: Niezwykłe spacery - Marek Wiśniewski - 06-26-2009 W szoku jestem jak te Wasze koniki chodzą na spacerkach... jak pieski normalnie ![]() Biedny Szelix myślał, że idzie do kumpli-a tu zonk ![]() okazało się jednak, że nie ma źle- trawa za płotem naprawdę jest zieleńsza (i smaczniejsza) :wink: ![]() czasem gdzieś całkiem blisko wyskoczył bażant-szelkojad ![]() trzeba było małej wytłumaczyć, że szelkojady jadają Szelki tylko w bajkach ![]() uwierzyła dopiero za drugim razem ![]() ...i względnie spokojnie dała się zaprowadzić do domu ![]() Re: Niezwykłe spacery - Ola Wewiórska - 06-27-2009 Jak to mówią- "pierwsze koty za płoty"!!!!!!!! A modyfikując na nasze "pierwsze konie ...... " ![]() Cytat:okazało się jednak, że nie ma źle- trawa za płotem naprawdę jest zieleńsza (i smaczniejsza)- jak to za płotem czy "u sąsiada" . Zawsze wszystko jest lepsze, smaczniejsze, bardziej kolorowe i na pewno sąsiad ma tego więcej ![]() ![]() ![]() Czekamy na fotorelacje z kolejnych spacerków Re: Niezwykłe spacery - Joanna Dobrzyńska - 07-04-2009 ach, pamiętam pierwsze spacery... Też 200, 400m, ale powroty były w naszym przypadku szybkie i Frajda wracała nie po prostej lecz zataczając kółka wokół mnie (ciasno- niewygodnie) bo inaczej koń sam wracałby do stajni. Dawne czasy minęły i z perspektywy oceniam to w taki sposób, że koń pójdzie spokojniej i dalej im więcej zbudujemy w nim zaufania. Re: Niezwykłe spacery - Izabella Dobrosz - 07-06-2009 my także wybraliśmy sie na samotny spacerek niedaleko stajni tak z 1 km, Czambuł sam nigdy daleko nie poszedł zawsze z innymi końmi a teraz po kąpieli poszlismy sie przesuszyć, a jako iż ja niezbyt znami jeszcze okolicę to spacerek okazał się byc nieco dłuzszym niz planowałam ![]() oczywiście bez przygód się nie obeszło, chciałam iśc na skróty przez łąkę a Czambus nie chciał na nią wejśc więc wesłzam pierwsza żeby zobaczył że łąka nie jest straszna, okazało się że straszna to może nie jest ale podmokła napewno w efekcie czego wracałam do stajni a potem do domu w mokrych butach ![]() ![]() Re: Niezwykłe spacery - Joanna Dobrzyńska - 07-12-2009 Ciekawi mnie mocno jak się powitają po naszym powrocie: Czambuł z Kaliną i Frajdą. Zakładam, ze konie się ucieszą, a wspólny spacer całej trójki będzie ... wesoły, bo znów razem :wink: . A, Plankton, bardzo ładne zdjęcia! Re: Niezwykłe spacery - kotbury - 07-29-2009 A u mnie się wczoraj okazało, że mój koń to spacery i owszem ale najlepiej beze mnie.... Strzelił mi karabińczyk od lonży.... i co zrobił koń - oczywiście zadarł kitę i najpiękniejszym w jego wykonaniu kłusem wyciągniętym spierniczył. Gdzie spierniczył- bo przecież chciałam super, hiper bezpiecznie więc poszłam go lonżować na OGRODZONY krosss... - spierniczył tam gdzie akurat nie było płotu (choć z odległości 500 metrów wydawało się, że płot jest. Szczególnie, ze był tam jeszcze jakiś czas temu. Niestety po plocie zostały paliki, które skutecznie z daleka "symulowały" ogrodzenie). Więc jak mi ta lonża trzasła to się nie przejęłam. A, daleko nie poleci, myślę sobie....i idę w kierunku odkłusowującego konia. patrzę a ten koń tak jakoś dziwnie zaczyna z perspektywy wyglądać na tym płocie... i chwilę mi zajęło, żeby zajarzyć, że kochaniutki już jest po drugiej stronie płotu. Zamarłam bo przed nim ulica! A co koń zdobił - wyhamował do efektownego stój, przepuścił jadące auta (swoja drogą to szokujące, że ludzie zapierniczają ponad 100km/h na drodze gdzie dopuszczalne 50 i nikt nawet nogi z gazu nie ściągnie jak na rowie stoi koń!), stepem przeszedł przez jezdnię i dalej pokłusował w zborze, ale tylko parę metrów co by go przejeżdżające samochody nie rozpraszały od jedzenia. Czego mnie to zdarzenie nauczyło; -niestety nie jestem dla mojego konia jeszcze przewodnikiem i nie mamy zbudowanego solidnego zaufania względem siebie- potrzeba jeszcze dużo pracy -nawet najlepiej zaplanowany spacer (bezpieczny itd,) może mieć inny scenariusz niż sobie zaplanowaliśmy -mój koń głównie z nudów udaje, że się czegoś boi - doskonale wie co to samochód i jak należy się zachować - nie ma co liczyć na zdroworozsądkowe zachowania napotkanych ludzi (kierowcy bez wyobraźni - i to ilu!!!!) -każdy koń powinien być ubezpieczony - zaraz się zabieram za dopięcie tej sprawy! - mój koń nie ma nieprawidłowego chodu (na lonży i pod siodłem i na mniejszych padokach, na które jest wypuszczany z innymi końmi drobi jak mała maszyna do szycia) - tylko zazwyczaj taka praca nie daje mu rozluźnienia- pięknie kłusował i potem utrzymał takie rozluźnienie na lonży jeszcze przez jakiś czas po tej ucieczce. - zwykła praca na lonży czy korytarz, który teraz jedynie mogę mojemu koniowi fundować (mam złamaną rękę i nie mogę jeździć) to za mało dla niego. Potrzeba zwierzę wygalopować na dużych przestrzeniach, na długich prostych aby nie musiał co chwilę hamować i skracać wykroku. Re: Niezwykłe spacery - Lutejaxx - 07-29-2009 co do przewodnictwa na spacerkach to uwierz mi , ze wyglada to troche inaczej.....nie, ze za alfa zawsze podaza kon podporzadkowany. Jak sa dwa konie tylko , a ten podporzakowany np. jest bardziej wrazliwy na ukaszenia bakow i zwieje do stajni, to alfa za nim podazy. Wiele razy widzialam, jak kon podporzadkowany podejmowal jakas akcje a za nim podazal dominujacy. Przy zarciu jest zupelnie inaczej. Ale spacerki czasami rzadza sie innymi prawami. Moja klacz przed zwianiem do stajni /tylko jak ja tna gzy/ podbiega do mnie , zacheca zebym za nia galopowala....i w dluuuga!!!!!!! Wracam na podworko, a ona stoi, obserwuje mnie z uwaznie i jak juz sie upewni, ze weszlam za brame zaczyna jesc trawe. U nas w puszczy w tej chwili jest tyle dziadostwa latajacego, ze szok!!!!!!!! Odpuscilam spacerki na jakis czas... Re: Niezwykłe spacery - Joanna Dobrzyńska - 08-09-2009 Przez kilka ostatnich dni nie miałam czasu dla koni ![]() ![]() Istotne w tym wszystkim jest to, ze od kiedy tak hasają po naszej górce, łące i po krzaczorach, leniwa pod wierzchem Kalina stała się dynamiczna ![]() Jestem pod wrażeniem tak pozytywnego wpływu spacerków. Poza tym trawa z dzikiej łąki chyba im smakuje najbardziej, mają przepyszną kolację, a ja bawię się w pastuszka, przeżuwam źdźbło trawy, patrzę w zachodzące słońce i co ważne, odpoczywam. Buziaki dla wszystkich odpoczywających! Re: Niezwykłe spacery - Alicja Lis - 08-09-2009 Niesamowite są te wasze wspólne spacery ![]() Sama też chodziłam na takie z Kiesą. Częstą praktyką były spacery z koniem do sklepu, do lasu, czy po łąkach. Trzeba przyznać, że uczucie jest niesamowite, kiedy koń trzyma się tak blisko człowieka z własnej woli, a kiedy coś go przestraszy, od razu przybiega i "chowa się" za nim, jakby w czymkolwiek miało mu to pomóc ![]() ![]() ![]() Re: Niezwykłe spacery - solyo - 12-20-2009 My na spacery chodzimy po nieużytkach, ale muszę stwierdzić, że świat się skurczył i wszystkie pola i łąki są "czyjeś", więc nie można iść ot tak prosto przed siebie, ale przewidując wszystko. A to mało poetyckie. Re: Niezwykłe spacery - Anna Skrzypczak - 12-20-2009 Cudnie! ![]() ![]() ![]() Re: Niezwykłe spacery - Lutejaxx - 12-20-2009 sKad Wy macie takich zdolnych fotografow!!!!! ![]() ZAZDROSZCZE... ja teraz chodze z 3 konmi, nie jest moze tak poetycko jak z jednym , za to bardzo bezpiecznie sie z nimi czuje, a one chyba ze mna, bo za daleko nie zwiewaja...chociaz zdarza sie, ze uciekna do domku....!!!!!!! Re: Niezwykłe spacery - solyo - 12-20-2009 Mój jeden, to jak trzy ![]() Re: Niezwykłe spacery - solyo - 01-06-2010 ![]() ![]() |