Hipologia
Psy i kagańce - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=6)
+--- Wątek: Psy i kagańce (/showthread.php?tid=560)

Strony: 1 2 3 4 5 6


Re: Psy i kagańce - branka - 12-22-2009

Nasza uciekła kiedyś na dwa dni zimą w Dusznikach Zdrój, rodzice byli tam na kilka dni na ferie i pojechali autem na spacer rano, to było ponad 20 km od ośrodka gdzie mieszkali, pies im tam nawiał i cały dzień nie wrócił więc w końcu ok 22 pojechali do ośrodka i następnego dnia znowu do nocy jej szukali. I w końcu także wrócili do ośrodka i okazało się, że pies leżał tam pod drzwiami cały i zdrowy, choć zmęczony. Od tego czasu nigdy nie oddaliła się daleko, wyraźnie sie nas trzyma, nawet jak za czymś pogoni to zostaje w zasięgu wzroku lub słuchu.


Re: Psy i kagańce - Bartosz Marchwica - 12-22-2009

Mam nadzieję, że w kagańcach były te uciekinierki???!!

No żartuję, żartuję :lol:

Miło poczytać, że ludzie mają pojęcie i świadomość. My dla naszych szczeniaków zawsze wyszukujemy odpowiednich właścicieli, jak dotąd z dobrym skutkiem. Inna rzecz, że na komondora decydują się ludzie, którzy wiedzą czego chcą i czego mają oczekiwać.
Pozdrawiam świadomych właścicieli czworonogów! :-)


Re: Psy i kagańce - Lutejaxx - 12-22-2009

troche znudzil mi sie juz ten temat, powiem szczerze:
natomiast dodam tylko, ze swiadomosc przyczyn nie wyklucza profilaktyki ani kar, ani tez absolutnie nie godzi w pozytecznosc szkolen!!!
Co ma jedno do drugiego????!!!!!!
Niektorzy recydywisci tez mieli trudne dziecinstwo i gdyby dokladniej przeanalizowac przyczyby ich zachowan, to nawet bysmy moze ich rozumieli. A dla mnie rozumienie to czasami za malo!!!

Dzieweczko co do Twojej reakcji: mi tez jest przykro, ze zrezygnowalabys z odwiedzin tylko dlatego, ze mam inny poglad od Twojego w tym temacie...ja na prawde chetnie widze u siebie niektore psy bez kagancow. Ale to ja wybieram i zapraszam, a nikt mnie nie zmusza....a to jest roznica.
Ale coz, podchodze do tego spokojnie....w koncu koniki tez czasami sie splosza! I trzeba je mimo tego za chwilke poglaskac Big Grin


Re: Psy i kagańce - AnnaRadomańczykMoroz - 12-22-2009

Pozdrawiam wszystkich swiadomych i nieswiadomych, a dla znudzonych Wink dorzucam zdjecie z dzisiejszych szalenstw bez kaganca !!

Duchowa, Ty nam sie tu ino nie strosz :wink:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Re: Psy i kagańce - Lutejaxx - 12-22-2009

noo, piekne zdjecie..!
ale ja jednak i tak wole z konmi..... Big Grin
a postroszyc sie trzeba od czasu do czasu , tym bardziej , ze i tak na koniec wszystkich, no prawie wszystkich zwykle glaszcze. Big Grin Moge Was jeszcze poczestowac kostka cukru, namoczona w rumie. Moze byc???


Re: Psy i kagańce - Magda Pawlowicz - 12-22-2009

Może być ale bez cukru Big Grin


Re: Psy i kagańce - Lutejaxx - 12-22-2009

hehehe, Magdo...ale wtedy to juz trzeba wiecej rumu.I Z NOCLEGIEM....niech juz bedzie bez kaganca kurde, jesli z psem.... :lol:
Ja to nawiazalam oczywiscie znowu do sytuacji z konmi: hucul dostaje kostke cukru z olejkami eterycznymi, Luna tez, ale z odpowiednio mniejsza iloscia, Nahajka dostaje kostke bez niczego. A ja dostaje sobie kostke z rumem.....zeby stado jadlo wspolnie,. Mi smakuje!!!! Big Grin