Co z tą pogodą ... - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Pleplanie, integrowanie się i inne pogwarki (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=6) +--- Wątek: Co z tą pogodą ... (/showthread.php?tid=295) |
Re: Co z tą pogodą ... - Rasa - 11-25-2008 Magda Gulina, mieszkasz w górach? Przepiękny krajobraz! I jak srokacze się ładnie w to wszystko komponują... Re: Co z tą pogodą ... - Guli - 11-25-2008 Mieszkam w okolicy Gór Świętokrzyskich ( ok 20 km) - to najstarsze góry w Polsce i jedne z najstarszych w Europie Przez wieki erodowały , nie ma wysokich szczytów , ale są urokliwe. Powstały w okresie dewonu, odmłodzone w trzeciorzędzie. Ale historię maja bogatą , zwłaszcza w spotkania czarownic na Łysicy ( najwyższy szczyt 612 m n.pm) :wink: To gołoborze na Łysicy - charakterystyczne dla tych gór. Może od mioteł rozsypał się szczyt Moje okolice, to piece dymarskie mające blisko 2000 lat , ślady Rzymian z czasów Nerona, ślady dinozaurów i sporo miejsc kultury przeworskiej sprzed n.e. Ja mieszkam na terenach przyrzecznych, ale po drugiej stronie drogi, to już pagórki, pola , wąwozy - prostych dróg nie ma. Nasze tereny do jazdy. O tej porze roku tak wyglądają A srokacze dziękują Choć trudno o dobre zdjęcie na białym - jeszcze Weksel brudas, po wyjściu ze stajni Re: Co z tą pogodą ... - Lutejaxx - 11-26-2008 hm, pięknie... drogie są u Was gospodarstwa rolne? Może bym się i przeprowadziła.. Re: Co z tą pogodą ... - Gaga - 11-27-2008 Duchowa - do mnie sie przeprowadź!! Okolice piękne (np. Pojezierze Drawskie) do Trenera bliżej no i będzie w końcu okazja na jakiąś herbatę o ;-) a ceny jak wszędzie - da się coś wyrwać taniej na tzw. końcu świata - blisko miast sama wiesz ;-) Re: Co z tą pogodą ... - Lutejaxx - 11-27-2008 kto wie, kto wie, Małgosiu.... Re: Co z tą pogodą ... - Guli - 11-27-2008 DuchowaPrzygoda hm, pięknie... Gospodarstwa bywają tanie , ale.. Kiedy jestem w lesie , to z tęsknotą patrzę na piaszczyste podłoże, na drogi leśne, wręcz stworzone do biegania koni Wzdycham wtedy- ..żeby tak mieć przyczepę dla koni i przywieźć je do takich lasów 8) Moje niestety nie znają miękkiego piaszczystego podłoża. Tylko trawę, a w górkach glinę Taki pierwszy, mokry śnieg przykrywający rozmiękłą glinę nie jest tym, co konie lubią najbardziej. Zanim przestawią się na takie podłoże , to Kuba ślizga się bardzo - nie ma mowy do szybszym chodzie, chyba, że po oziminie :oops: przykrytej śniegiem . Jedyna z tego korzyść, że przyzwyczaił się do kałuż i wchodzi w nie bez specjalnego oporu. Ostatnio długi odcinek drogi przeszedł po kałużach, jedynie w głębszej ze złością zaczął kopać kopytem rozbryzgując wodę wokoło. Może sprawdzał w ten sposób pewność podłoża, ale takie grzebanie u niego jest przeważnie objawem złości, zniecierpliwienia. Takie przekraczanie zaoranych pól, czy jazda po głębokim śniegu jest też niezłym treningiem dla nich |