Zabawy z koniem- w jakim celu? - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Wątek: Zabawy z koniem- w jakim celu? (/showthread.php?tid=112) |
- Anna Skalik - 01-01-2008 A może obie interpretacje są niewłaściwe ? Przy werkowaniu , nigdy nie było i nie ma problemów. Zawsze podnosi i trzyma nogi , tak jak należy. Niezależnie od kowala. Poza tym om wie , że nie przeszkadza mi to , że podaje niewłaciwą nogę. Mogę po jednej stronie wyczyścic wszystkie. - Shadowy.Horse - 01-01-2008 Dioda Poza tym om wie , że nie przeszkadza mi to , że podaje niewłaciwą nogę. Mogę po jednej stronie wyczyścic wszystkie.Zgadzam się Tez tak kiedys robiłam z koniem. Zdaje mi się, że to jest jedno z zadań na L1 w PNH? - Guli - 01-01-2008 Ja tez czasem czyszcze wszystkie z jednej strony konia. Ale jaki ma to związek z interpretacjami takiego zachowania? Interpretacjami zresza subiektywnymi , wynikającymi z domysłów, niz wiedzy - Anna Skalik - 01-01-2008 Guli , w moim przypadku większość to domysły.:wink: Zainteresowało mnie natomiast to ziewanie. Ailusia O, były różnego rodzaju dyskusje na ten temat. Ktoś ciekawie nazwał takie ziewanie "wypuszczaniem motylków". Chodzi o taką autoterapię w celu pozbycia się stresu czy frustracji. Schemat pt. stres --> frustracja --> chcę się uspokoić --> ziewam --> już mi lepiej. Faktycznie cos w tym jest , bo zdarza się z reguły wtedy , gdy nie pracujemy ... czyli nuuuda. Udało mi sie dzisiaj to wychwycić. Zaproszenie do zabawy ? I seria ziewów :lol: Ciekawe czy wszystkie tak mają ? Tzn. u mnie w stajni na 8 koni ziewaja tylko dwa , krówek i jedna klaczka. Ta ostatnia potrafi nawet podczas jazdy. hock: Ailusiu czy masz jakies odnośniki do tych dyskusji ? - Guli - 01-01-2008 U mnie kuc ziewa bardzo często, a Kubie zdarzyło sie to może tylko kilka razy. Mnie wydaje się, że to objaw rozluźnienia , bo przewaznie obserwuję to w takich sytuacjach - morwa - 01-01-2008 Uhh... ja już nie wiem co o tym całym żuciu i ziewaniu myśleć. Jakieś sprzeczności tu mi wyłażą. Teraz będę się głowić, czemu mój koń ziewa... Swoją drogą, czy to nie miły problem na nowy temacik 8) - Guli - 01-01-2008 A to ? Nad moimi stopami? - Anna Skalik - 01-01-2008 :lol: Są dwie możliwości. pierwsza - przyszedł Ci pokazać z bliska , jak bardzo się nudzi i dobrze by bbyło być coś z tym zrobiła ( z nudą znaczy) druga - omawiana juz gdzie indziej , że nie podoba mu sie Twój lakier do paznokci i nie wie jak Ci to powiedzieć :lol: - Ailusia - 01-02-2008 Wracając do ziewania: http://www.google.com/notebook/public/06222741771744649511/BDQ6ESwoQsaPiyO4i Tyle zostało wygooglane. Generalnie opinie są pomiędzy "wypuszczaniem motylków" a "zachłyśnięciem się powietrzem kogoś kto właśnie przeżył wypadek samochodowy i nie może uwierzyć że nic mu nie jest". Wszystko zależy od tego, co było przyczyną stresu, jak przypuszczam. No i trzeba pamiętać że jest też kwestia opóźnienia. Ziew może być od razu po sytuacji stresującej, a może być kilka minut później. Ziewane filmiki do przemyślenia: http://www.youtube.com/watch?v=rotHrtyK6Kc http://www.youtube.com/watch?v=BY_UmXdgylY http://www.youtube.com/watch?v=UHFngt1AONs Avra już właściwie nie ziewa w ten sposób. Przynajmniej nie pamiętam kiedy ostatnio. Chociaż dzisiaj przysnęła na moim ramieniu jak kowal strugał kopytka, głowa była prawie tak ciężka jak wtedy kiedy miała robione zęby |