Hipologia
"Zębowe" sprawy - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Chów koni - i wszystko, co z nim związane (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Wątek: "Zębowe" sprawy (/showthread.php?tid=385)

Strony: 1 2


Re: "Zębowe" sprawy - Joanna Misztela - 03-27-2009

u nas z jedzeniem nie ma w zasadzie problemu poza faktem ze je i pije jak swinia. wszytsko dodokola wypluwa. acz potem wybiera Big Grin
maly tez kopie dolki ale to jego sposob na bardzo krotka trawe. wykopuje z ziemia a potem chwyta trawe i strzasa ziemie i to co trafi to pyska a jest niejadalne to wypluwa :wink:

ja wiedzac o jego wadzie wogole nie zakladam wedzidla. nawet jesli jest minimalna szansa to jakos nie biore go pod uwage,.

narazie w kwestii zebow u nas jest ok.

ja tam sie nie znam na zachowaniach ale po psach wiem ze czasem jak widzimy zmiane w zachowaniu to nalezy skupic sie na kazdej sprawie w ktorej zaszla zeby;/
zeby raz, moze zaczynaja sie ogierkowe fochy jesli klejnoty ma jeszcze, moze wiosna :wink:
ale w kwestii koni trzeba posluchac ekspertow. ja jestem od psow :lol:


Re: "Zębowe" sprawy - Magda Pawlowicz - 03-27-2009

Yasmine-czy twój koń jest ogierem? Jak z nim pracujesz z ziemi to robisz cos konkretnego? Jeżeli ma 2,5 roku to być może pojawiła się kwestia dominacji-w tym wieku ogierki dość często zaczynaja się "stawiać" i trzeba zacząc pracując z nimi podkreślać wyższą pozycję człowieka. Jeżeli koń je normalmie to raczej dziąsła nie powinny być nja tyle probleme by zmienilo sie jego zachowanie, raczej szukałabym innej przyczyny.


Re: "Zębowe" sprawy - Julia z Orla - 03-27-2009

A do kiedy to trwa wymiana zębów u konia? Moje pięcioletnie dziecko ma ewidentnie problemy oralne jakieś, zachowuje się jakby go swędziała jama gębowa, żuje wszystko co się da, a jak się masuje mu pyszczek tam gdzie ma zęby to ma odlot po prostu. Zaznaczam, że jest świeżo po kontroli dentystycznej, tarnikowaniu i wyrywaniu wilczaków.


Re: "Zębowe" sprawy - Yasmine - 03-28-2009

Młody jest wałaszkiem już od roku.Ogólnie jest to konio bezproblemowy i spokojny. To z zębami to zaczęło się jakiś miesiąc temu jak zauważyłam,że krwawią mu dziąsła. Później z tygodnia na tydzień stawał się bardziej nerwowy a u niego jest to bardzo zauważalne, bo jest ogólnie bardzo spokojnym młodziakiem. Aż czasami miałam myśli,że mnie ktoś oszukał i sprzedał 30latka :lol:
Z ziemi pracujemy na lonżowniku. Wszystko raczej w formie zabaw. Uczymy się chodzenia na głos, ustępowania od nacisku itp Takie max.15-30 minutowe sesje. Sporo czasu spędzam z nim na padoku, bo to najbardziej lubi. Poznajemy nowe kąty w stajni, które są "straszne" itp. Zaraz pojedziemy i zobaczymy co nowego wymyślił.
No i zasadnicza zmiana, która rzuciła się w oczy. Kowal, który był za pierwszym razem był aż zdziwiony,że taki młody i stoi przy rozczyszczaniu jak dorosły obyty koń. A to było jego pierwsze rozczyszczanie. Przy ostatnim ( 2 tyg temu) wszystko się zmieniło. Odsadzał się, próbował stawać dęba, kopać itp Oczywiście tylko do kowala, jak ja podchodziłam to też wkurzony, ale dawał wszystkie nóżki. Żona kowala-weterynarz od razu zajrzała w ząbki i stwierdziła : " no tak..dziecko ząbkuje to i nerwy puszczają ". Już sama nie wiem co myśleć.


Re: "Zębowe" sprawy - Guli - 03-28-2009

Można spróbowac coś z ludzkiej apteki.

Jest płyn Dentosept , kóry stosowany jest w stanach zapalnych dziąseł.
Rózne maści i żele łagodzące obolałe dziąsła.

Może warto zastosować Smile


pytanie o tarnikowanie zebow u konia z wada - Joanna Misztela - 07-26-2009

W sumie pytanie do osob posiadajacych konie z tylozgryzem lub przodozgryzem. Jak radzi sobie wasz weterynarz podczs tarnikowania. u nas nie ma jak zalozyc rozwieracza a kolejny weterynasz ktory u nas probowal meczyc sie na tym normalnym. mysle jednak ze sprawia to lexowi dodoatkowy stres. Podzielcie sie prosze doswiadczeniem jak przebiega u was taki zabieg;/ na jakim sprzecie, moze jest jakis lekarz ktory specjalizuje sie w tarnikowaniu zebow na tylozgryzie i ma sprzet do tego


Re: "Zębowe" sprawy - Klara Naszarkowska - 07-26-2009

Specjalistą od zębów końskich jest lek. wet. Rafał Pędziwiatr. Jest z małopolski, ale wiem, że jeździ po kraju (nie wiem dokładnie, na jakim obszarze, w Warszawie na pewno bywał).
http://www.equivet.pl/?action=serwis3


Re: "Zębowe" sprawy - Nygus - 12-07-2009

W kwestiach zębowych gorąco polecam w okolicach Poznania Pana Michała Rojka - weterynarz z Buku, który specjalizuje się w sprawach stomatologii koni.
Pracuje w Buku w świetnie wyposażonej klinice.
Gorąco polecam


Re: "Zębowe" sprawy - Ewa Polak - 12-07-2009

U mnie to było tak że koń dostał najpierw zastrzyk taki jak przy kastrowaniu. Koń stał ale bez głębszego kontaktu z otoczeniem, później lekarz włożył rozwieracz do pyska i miał taką ala wiertarkę ale z płaską końcówką piłująca i tym równał zęby. Bez jakiegokolwiek "uspokajacza" to sobie nie wyobrażam zabiegu w pysku...


Re: "Zębowe" sprawy - Dorota Hałaburda - 11-02-2010

Ciapek ma prawie 18 lat i problem z zębem. Pare lat temu tarnikowali mu kły bez głupiego jasia. Ma do teraz uraz. Był u mnie weterynarz który oglądał go pod kątem problemów z płucami. Własnie skonczyliśmy Ventipulmin i sputolizynę. Mam się zgłosic na dniach celem "uspienia" Moresa do zabiegu. Serce ma "czyste", płucka mam nadzieję, ze też się poprawiły po tych lekach. I tak mam obawy czy wszystko będzie dobrze. Nie ma dolnego odpowiednika tylnego zęba. Górny jest za długi i trzeba się nim zająć.
Coś radzicie? Ledwo dał sobie zajrzeć do paszczy. Nie ma problemów z jedzeniem, jeździ sporadycznie- wędzidełko ma ok dwa razy w miesiącu. Zastanawiam się nad sensem ryzyka...


Re: "Zębowe" sprawy - Julia z Orla - 11-02-2010

Uśpienie, czyli pełna narkoza?


Re: "Zębowe" sprawy - Dorota Hałaburda - 11-02-2010

tak chce zrobic lekarz- jak do kastracji...na śpiąco... dlatego się obawiam...


Re: "Zębowe" sprawy - Julia z Orla - 11-02-2010

Jeśli koń bardzo boi się tarnikowania to nie ma co się zastanawiać. Sedacja to nie to samo co pełna narkoza, ma konia tylko "zmiękczyć" i uspokoić. Jeśli będzie jej dokonywał porządny lekarz weterynarii to wszystko będzie w porządku. Rozumiem Twoje obawy, mój dwudziestolatek nie znosi tarnikowania, a środki uspokajające w bezpiecznej dawce na niego nie działają. Pogadaj ze swoim lekarzem, zapytaj go o zdanie - na pewno Cię to uspokoi. Jeśli nawet ten ząb koniowi nieszczególnie doskwiera to przecież reszta zębów jest zapewne do korekcji. I to nie będzie Wasza ostatnia wizyta dentystyczna Wink Chciałam na koniec jakoś to podsumować i przyszło mi na myśl tylko - bądź mężczyzną, Dorotko! Przynajmniej na tę krótką chwilę podjęcia decyzji o zawezwaniu doktora.


Re: "Zębowe" sprawy - Dorota Hałaburda - 11-02-2010

buahahhah
Dobrze, będę mężczyznąBig Grin