Skrętność i ogromny problem - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Wątek: Skrętność i ogromny problem (/showthread.php?tid=255) Strony:
1
2
|
Re: Skrętność i ogromny problem - jasmina - 05-15-2008 Muszę się pochwalić. Dzisiaj, po kilku tygodniowej przerwie w kłusowaniu w terenie i intensywnym ćwiczeniu na padoku udało mi się zrobić kilka kół w lewo w terenie w kłusie. Problem byl bardziej złożony niż mi się wydawało. Mało fizyczny- chociaż zajęłam się stawami skokowymi i widzę ich większą elastyczność a więc nie bez znaczenia była psychika i mocno zakorzeniony opór u konia- dochodzący do skrajności nawet, opór wywołałam ja siłowym ciągnięciem wodzy. Teraz się poprawiłam- miejmy nadzieję ze na stałe, i ze w razie niekoniecznie idealnego zachowania konia nie zacznę ciągnąc znowu. Może komuś sie przyda więc napisze co robiłyśmy. Jazda na dragach, dużo zatrzymań, przejść, cofania, już wspomniane uelastycznianie stawu skokowego- okrążanie noga, wyciąganie w tyl- wszystko stopniowo i po rozgrzewce. Jazda po kole najpierw na małym padoku- potem na większym pastwisku. Tam było pół na pół- więcej stresu i swobody dla konia, ale jednak ogrodzenie. I dopiero gdy na pastwisku byłam w stanie MYŚLEĆ co robie podczas tych problematycznych skrętów zdecydowałam się na tereny- step i klus tylko po prostej. Jednocześnie wolty, wężyki itp z siodła na pastwisku. Pomogło. Dzisiaj w terenie Jasmina jakby nie pamiętała, że były takie skrajne odpowiedzi z jej strony. Ja starałam się tez jechać spokojnie, delikatnie, na zewnętrznej wodzy, miec w głowie dobry przejazd a nie uciążliwą wizję- a co będzie jeśli... Re: Skrętność i ogromny problem - Karolina Jaskulska - 05-15-2008 gratuluję postepów i życzę dalszych sukcesów. Dla mnie wspaniałe jest to ,że walczysz do końca i nie poddajesz się , choć wielu by odpuscilo... Re: Skrętność i ogromny problem - branka - 05-15-2008 tak jak ja się poddałam z heblowaniem przy podciąganiu popręgu :oops: tzn staram się być delikatna i chwalic ja ale dalej to robi. Choć tyle dobrze, że już mniej nielubi czyszczenie i znowu daje ładnie nogi Mądra pani konia Re: Skrętność i ogromny problem - jasmina - 05-17-2008 Cytat:Dla mnie wspaniałe jest to ,że walczysz do końca i nie poddajesz sięoj wiele razy chciałam sie poddać ale zawsze wtedy ten wredny ryjek robił się taki słodki i kochany... Po prostu nie mogłabym |