Owady - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Chów koni - i wszystko, co z nim związane (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=5) +--- Wątek: Owady (/showthread.php?tid=238) |
Re: Owady - Jędrek z lasu - 04-01-2008 Cytat:Jędrek - a jak z przystosowaniem koni do nocnego wypasu? Prosta sprawa - puszczasz na dzień i zostawisz na noc hi hi hi ... ale ja mam komfort 10 ha ogrodzone 3 duże zagajniki z chaszczami gdzie konie sie mogą schować i dwa stawy takie dla żab do 1 m głębokości gdzie wytaplać się mogą co uwielbiają czynić ... najczęściej przed jazdą hi hi hi ... i mam jedną wito magazyn ale wszystkie konie sie tam nie mieszczą. A co do taplania to konie bardzo lubią tak jak dzikie zwierzęta wytaplać sie w stawie najlepiej gdzie jest glina, na płyciźnie by się wymazać i potem owady przez jakiś czas im nie dokuczają, a konik jest cały szczęśliwy i czasem nie do poznania :lol: ale najlepsza stajnia jest Re: Owady - Lutejaxx - 04-01-2008 jaką siatką masz ogrodzone pastwisko, leśną..bo ja mam leśną ...ogrodzono mi zanim kupiłam konie. Ale przed siatką mam pastuch na 2 poziomach! Re: Owady - Jędrek z lasu - 04-01-2008 Co do ogrodzenia mnie na leśną nie stać ok 3 - 3,5 zł z mb .... hi hi hi, no i dzikie zwierzęta nie przechodzą a to nie fer a latem do stawu jak susza ciągnie ich cała masa Ja mam plot na słupach dębowych, góra żerdź niżej 3 druty. Do tego nad żerdzią pastuch rozciągnięty bo ogr się nauczył skakać przez płot i nie było by problemy tylko jak wracał na pastwisko to z reguły się spieszył i rozwalał ogrodzenie hi hi hi i całość dawała nogę.. Czasem trzeba coś naprawić ale jest ok :-) Re: Owady - Lutejaxx - 04-01-2008 nam myśliwi zwrócili za siatkę leśną...tzn. poprzedniemu właścicielowi..bo dziki niszczyły uprawy. Nie wiem jak to jest , ale myśliwi czasami dają kasę..... Re: Owady - Jędrek z lasu - 04-01-2008 płotu masz pewnie z 500 - 600 mb to się opłaci. Myśliwi zgodnie z obowiązującymi przepisami maja obowiązek płacić za szkody powstałe w uprawach rolniczych - pastwisko jak najbardziej sie łapie, więc czasem taniej jest raz dać kasę na ogrodzenie i mieć gościa z głowy a nie płacic co roku - myślących masz myśliwych, gratulację Re: Owady - Lutejaxx - 04-01-2008 ciekawa jestem czy by zrozumieli, ze siatka leśna jest dla konia niebezpieczna ...i by zamienili mi płot na inny... Ja mam 1 ha, 30 arów i nie wiem ile to jest m dookoła.... Re: Owady - Jędrek z lasu - 04-02-2008 Co do leśnej siatki to ja myślę że nie ma większego zagrożenia dla koni. Nawet jak koń wsadzi tam nogę to drut jest na tyle miękki że bez problemu konik może ją z tamtąd wyciągnąć. Ale ryzyko jest jak zawsze i przy każdym ogrodzeniu. U nas kiedyś ogierek złamał żerdź tak nie do końca potem pod nią przechodził podniósł ją i taka fajna drzazga weszł w w zad an kilka ladnych cm ... tak bywa Myślę że Ci nie zamienią na inny płot bo ten jest najbardziej skuteczny pod względem ochrony od dzikiej zwierzyny a za to płacą odszkodowania a nie za to by konie miały bezpiecznie Re: Owady - Edi - 04-02-2008 Jędrek z lasu Co do leśnej siatki to ja myślę że nie ma większego zagrożenia dla koni. Jak mój gałgan kiedyś wsadził noge w siatke leśną to poszło 50m płotu, tak się wariat szarpał. Na nic nie reagował :roll: Wpadł w taką panike, że nie chciał się uspokoić i poczekać na uwolnienie, tylko stwierdził, że sam to zrobi szybciej i lepiej. To był głupi wypadek. Pastwisko było ogrodzone źerdziami, a metr dalel była siatka. Z jednej strony pracownicy chcieli sobie oszczędzić pracy i wbijania dodatkowych słupków i siatke przybili do źerdzi. Szef po tym wypadku kazał im to poprawić, a ja musiałm leczyć noge konia :evil: Re: Owady - Lutejaxx - 04-02-2008 Bardzo się pokaleczył? MOje mam nadzieję, że nie szarpałyby się....dużo pracuję nad odczulaniem na różne rzeczy . Klacz pewnej nocy zjadła siano z siatki, siatka opadła i niechcący wplątała jej sie noga. Stała grzecznie i czekała aż przyjdę i uwolnię.... Arabek jak tylko czuje jakiekolwiek splątanie wokół nóg od razu nieruchomieje i patrzy na mnie. Czeka. Niestety różnie może być.....ale pastuch jest na dwóch poziomach i żerdzie przed siatką....cóż innego zrobić Poza tym na szczęście oba konie jakoś nie mają tendencji do wchodzenia w różne dziwne miejsca ani do ucieczek...mogę mieć bramę otwartą gdy chodzą na podwórku - to najwyżej wyjdą na chwilę i zaraz wracają ...byleby wokół trochę trawki skubnąć. Re: Owady - Trusia - 04-02-2008 A co sądzicie o takiej obroży odstarszającej owady: "Obroża odstraszająca owady Fly Free Zone Collar. Zawiera tylko naturalne środki odstraszające owady, bardzo praktyczna w użyciu. Działa do 2 miesięcy." Zastanawaiam się, czy bezpieczne by było zostawiać konia w niej na noc, bo nie weiem, czy stajenny by wkładał przed wypuszczeniem na padok. Jest tez wersja na nogi. Re: Owady - Lutejaxx - 04-02-2008 na noc bym nie zostawiła.../moje demony!/ poza tym w nocy owadów jest mniej. Ale to ciekawe....pierwszy raz o tym słyszę. Chętnie bym sama wypróbowała w dzień i wieczorkiem... Tylko, żeby nie okazało się, że jest to jednak jak z obrożą dla psa....moje mimo obroży łapią kleszcze, a i pchły też. To są podwórkowe psiaki. Re: Owady - Edi - 04-02-2008 DuchowaPrzygoda Bardzo się pokaleczył? On normalnie też stoi i czeka, aż się go odpląta. Jak kiedyś pokraka zaplątał się w linke (pozostałość po latawcu), pozostawioną przez kogoś na łące, to stał i ani drgnął, ale wtedy jak już mówiłam to był głupi wypadek. Tajo tażał się.Po prostu położył się za blisko ogrodzenia i jedna noga weszła mu w oko od siatki. Wpadł w taką panikę, że pierwszy i jak na razie ostatni raz widziałam go tak mocno spanikowanego. I nawet bym nie przypuszczała, że ma na tyle siły aby zerwać 50m ogrodzenia hock: Siatka normalnie frunęła jak by była z papieru i na pineskach :roll: Re: Owady - Trusia - 04-02-2008 DuchowaPrzygoda na noc bym nie zostawiła.../moje demony!/No jasne, tylko mi chodzi o to, żeby był w obroży na padoku, a sama rano mu jej nie włożę i nie wiem, czy stajenny by robił to regularnie. Dlaczego byś nie zostawiła na noc? Ja akurat mam dobre doświadcznia z obrożami dla psów, moja suka też mieszkała na dworzu i nie miała kleszczy ani pcheł. Dlatego zaintersowałam się tą obrożą. Re: Owady - Lutejaxx - 04-03-2008 w noc bym nie zostawiła bo w nocy nie mam koni na oku, śpię. A mam taką wiesz wyobraźnie....że np. koń się tą obrożą o coś zaczepi....że się wystraszy jak będzie się szarpał, albo np. się pokaleczy itp. Co do obroży....sama nie wiem jak z tym jest. Może one działają jednak nie na 100 procent /chodzi mi o psy bo z końskimi nie mam doświadczeń/ i w regionach czy miejscach gdzie inwazja kleszczy jest mniejsza zabezpieczają bardziej. Wiem, że pod miastem ludzie piskają konie autanem i to działa....a u mnie nie działa. Bo po prostu jest tutaj tego tyle, że i poprzez autan się przedrze.... Re: Owady - Karolina Jaskulska - 04-03-2008 polecam smarowanie olejkiem waniliowym, może nie działa w 100 % ale zawsze jakaś ochrona jest |