Początkowa praca z młodym koniem - Wersja do druku +- Hipologia (https://forum.hipologia.pl) +-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Konie chcą nas rozumieć (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Wątek: Początkowa praca z młodym koniem (/showthread.php?tid=486) |
Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 12-07-2009 A teraz krótka relacja z trzech dni. Tak jak pisałem wcześniej program treningowy się nie zmienił. Wszystko było jak w całym tygodniu. Jedyna różnica to była niedziela i samotny wyjazd w nieznany teren. Nie napiszę wszystkiego, bo spotkałbym się ze słuszną krytyką. :oops: Po prostu uparłem się żeby pojechać w teren i to zrobiłem, choć warunki były DALECE niesprzyjające. Było tak źle, że nawet myślałem o tym aby wykonać manewr strategiczny - odwrót. Ale jakoś nie mogłem, a więc jak pod Waterlo "gwardia umiera ale się nie poddaje" oraz niecenzuralne "merde" i do przodu. Adiutant wykazł się wręcz wzruszającym zaufaniem. Było mi trudno uwierzyć, że ten młodzian, będąc (nie odmówię sobie odrobiny patosu parafrazując Szekspira ) "pod gradem zajadłych strzał losu" wykazał hart, opanowanie i spokój przynależny najlepszym. Mało tego, słyszałem jak szybko oddycha i że się boi. Ale mimo to był wspaniałym, cudownym koniem, w pełni opanowanym i reagującym na najlżejsze użycie pomocy :!: To było niesamowite... Adiutant jak stachanowiec - wyrobił 200% normy. Ale cóż, życie toczy się dalej i dochodzą kolejne wyzwania. O tym jednak później. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 12-07-2009 "Kiedy konie łatwo utrzymują równe tempo w kłusie, chętnie reagują na działanie łydek i wodzy i wykonywają zwroty na przedzie, rozpoczyna się praca w galopie." I to jest program na ten tydzień. Dochodzą zatem dwa elementy, ściśle ze sobą powiązane. Po piwerwsze zagalopowanie, po drugie przejście z galopu do kłusa. 1. Zagalopowanie. "Po raz pierwszy lepiej zacząć galop z prawej nogi, gdyż większość koni chętniej galopuje z lewej nogi, wobec czego rozpoczęcie galopu z lewej nogi może później spowodować trudności i fałszowanie przy zagalopywaniu z nogi prawej." i dalej "Naukę przechodzenia w galop zaczyna się w kłusie, lecz pod warunkiem utrzymywania przytem dokładnej łączności z pyskiem konia zapomocą wodzy i z jego bokami zapomocą łydek, t. zn. gdy koń jest postawiony na tempo, czyli jest jakby zamknięty między wodzami a łydkami. Rozpoczyna się początkowo galop zawsze w kątach ujeżdżalni lub na kole, gdyż na zakrętach koń jest zmuszony więcej podstawiać pod siebie wewnętrzną tylną nogę, a przez to ma postawę łatwiejszą do przejścia w galop, niż na linji prostej." "Pierwsze nawroty w galopie nie powinny trwać długo: wystarczy kilkadziesiąt kroków na każdą stronę." 2. Przejście z galopu do kłusa. "Już od rozpoczęcia pierwszego ćwiczenia młodego konia w galopowaniu należy stale z cała dokładnością przestrzegać przepisowego stosowania pomocy przy przechodzeniu do niższego chodu, którym może być tylko kłus, aż do czasu ustawienia konia na skrócony galop." Instrukcja wyjaśnia nawet jak robić to przejście. Otóż "Przy przejściu z galopu w klus działanie pomocy jest następujące: wewnętrzna wodza zmusza wewnętrzna tylną nogę do większego zgięcia się. Jest to jakby sygnał do skrócenia tempa. Prawie jednoczesnem działaniem zewnętrznej wodzy i postawieniem zewnętrznej łydki na popręg, pozbawia się konia możliwości dalszego galopowania." Czy mogą się pojawić komplikacje :?: Oczywiście, ale najczęściej będzie to opór na wodzy. A co ze zmianami kierunku :?: "Jeśli zachodzi potrzeba zmiany kierunku w galopie, wolno ją w tym okresie wykonywać tylko w następujący sposób: nie zmieniając kierunku początkowo przeprowadzić konie w kłusa, dać dostateczną ilość czasu do ustawienia ich na tempo, a dopiero potem zmienić kierunek bądź po przekątnej, bądź przez ujeżdżalnię bądź zapomoca pólwolty, lub chwilowego przejścia do jazdy dowolnie, i rozpocząć galop z przeciwnej nogi." Żadnego galopu na woltach :!: Na razie tylko po prostej :!: Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 12-08-2009 A teraz przedstawiam program na dziś: 1. Czyszczenie na dworze, a następnie siodłanie; 2. wsiadanie i stęp pod jeźdźcem 15' na luźnej wodzy; 3. kłus 5' na delikatnym kontakcie, po liniach prostych; 4. stęp 3' tylko na kontakcie; 5. zatrzymanie i stanie w miejscu na luźnej wodzy, bez wymagania czegokolwiek - 1'; 6. stęp 2' na kontakcie i wolty 10 m.; 7. kłus 5' na kontakcie i kilka woly 10 m; 8. stęp 3' a w tym czasie wolty o promieniu 7,5 m; 9. zatrzymanie i stanie w miejscu na luźnej wodzy, bez wymagania czegokolwiek - 1'; 10. stęp 2' i wolty 7,5 m; 11. kłus 5' i wolty 7,5 m; 12. stęp 5', a w tym czasie kilka razy (do czterech, po dwa na każdą stronę) wykonanie trawersu; 13. Zagalopowanie z kłusa - po jednym razie na każdą stronę około 3' i poprawne przejście do kłusa; 14. stęp 10' na luźnej wodzy bez dodatkowych wymagań; 15. zatrzymanie i stanie w miejscu na luźnej wodzy, bez wymagania czegokolwiek - 3'; 16. zsiadanie po zadzie, rozsiodłanie, masaż i do stajni. Jak widać w dalszym ciągu rozwijamy umiejętność zwrotów (ciaśniejsze wolty), stania w miejscu o raz wyczucia na łydkę przesuwającą. Nowością jest niewątpliwie galop i przejści do kłusa. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 12-09-2009 No i po treningu. Wczorajszy był jak zwykle udany. Wszystkie elementy zostały wykonane, a zagalopowanie przyniosło mi dużo rozbawienia. Najpierw było zagalopowanie na prawą stronę, które młody zrobił przy drugim podejściu. Zanim poskładał nogi, parę razy bryknął, ale nie złośliwie. Uśmiałem się serdecznie i po przejściu (bardzo poprawnym) do kłusa, poprosiłem o galop z lewej. I to samo - za drugim razem, bryknięcie i galop. Powolutku i spokojnie. Raz próbował zaszarżować (przy pierwszym galopie), ale powiedziałem "nie" wspierając się o argument wodzy. Bez najmniejszych problemów poskutkowało. Mogę więc śmiało powiedzieć - robimy zagalopowanie i umiemy potem przejść do kłusa. 8) Ps. Teraz pozostaje szlifować temat. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 12-09-2009 Dzisiaj plan treningowy identczny z wczorajszym, a więc: 1. Czyszczenie na dworze, a następnie siodłanie; 2. wsiadanie i stęp pod jeźdźcem 15' na luźnej wodzy; 3. kłus 5' na delikatnym kontakcie, po liniach prostych; 4. stęp 3' tylko na kontakcie; 5. zatrzymanie i stanie w miejscu na luźnej wodzy, bez wymagania czegokolwiek - 1'; 6. stęp 2' na kontakcie i wolty 10 m.; 7. kłus 5' na kontakcie i kilka woly 10 m; 8. stęp 3' a w tym czasie wolty o promieniu 7,5 m; 9. zatrzymanie i stanie w miejscu na luźnej wodzy, bez wymagania czegokolwiek - 1'; 10. stęp 2' i wolty 7,5 m; 11. kłus 5' i wolty 7,5 m; 12. stęp 5', a w tym czasie kilka razy (do czterech, po dwa na każdą stronę) wykonanie trawersu; 13. Zagalopowanie z kłusa - po jednym razie na każdą stronę około 3' i poprawne przejście do kłusa; 14. stęp 10' na luźnej wodzy bez dodatkowych wymagań; 15. zatrzymanie i stanie w miejscu na luźnej wodzy, bez wymagania czegokolwiek - 3'; 16. zsiadanie po zadzie, rozsiodłanie, masaż i do stajni. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 12-10-2009 Wczorajszy trening bardzo się udał, ale pojawiają się pewne utrudnienia, które powinienem omówić. Na woltach koń traci impuls Jest to efektem pilnowania przeze mnie dokładności wykonania akrętu, co skutkuje podstawieniem zadu. Kiedy młody koń musi podstawić zad zwiększa się jego obciążenie. Jest to coś nowego i BARDZO trudnego dla młodego konia. Im ciaśniejszy zakręt, tym większe podstawienie i większe obciążenie. Od tego młody próbuje uciec na różne sposoby; próbował wypadać z zakrętu, ścinać zakręty, przyspeiszać, a teraz zwalnia. Niestety, trzeba przez to przejść. Stopniując trudność i bardzo powoli zmniejszając zakręt dojdziemy w końcu do mistrzostwa. Wykonanie trawersu jest gorsze na jedną stronę I to też jest normalne, bo wynika z nierównomiernego rozwoju konia (każdego). Jedyne co można zrobić to więcej ćwiczyć na stronę gorszą. Przy zagalopowaniach koń bryka. No cóż... Jest młody, w pełni sił i wesoły, a teraz zaczęła się wreszcie jakaś rozrywka. To minie. Stanie w miejscu wykonuje świetnie. Jest spokojny i opanowany. Ma czas na myślenie (ja też). Ćwiczenie które wspaniale wycisza młodego konia. Poleca nawet Żanet Kaleta. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Dzieweczka - 12-10-2009 :mrgreen: Re: Początkowa praca z młodym koniem - Lutejaxx - 12-10-2009 a mnie sie jeszcze w tym całym dzialaniu podoba to, ze nie akcentuje sie nieomal nieustannie koniecznosci bycia alfa dla konia. Ze to sie jakby samo podczas okreslonych czynnosci, czy wrecz miedzy czynnosciami dokonuje. co do zagalopowywania to fak, brykaja najczesciej podczas pierwszego razu -diably jedne!!! I mnie juz nie wolno brykania. Wiec do Nahajki wezme kogos do pomocy jednak. Jezeli konik idzie w terenie za drugim to wtedy rzadziej sie to zdarza, ale ryzykowac nie bede. Natomiast jak czytam Spahisa, czytam naturalsow to dochodze do wniosku po raz ktorys, ze kurde jakos do nikogo nie pasuje: ani do tradycjonalistow /chociaz sa mi nieco blizsi/ ani do naturalsow wlasnie. Moj hucul najpierw skopal Lune i ustanowil wladze nad dwiema moimi klaczami, o malo nie skopal mojego goscia, 14-letniej dziewczynki, a wczasniej oczywscie w ferworze wlasnej sily chcial zawladnac mna....jak tylko /podczas zarcia/namierzyl mnie zadem , ze stulonymi uszami, nie ruszylam sie ani na krok. A gdy zadek byl blisko przytulilam sie i dalam calusa w dupe!!!!!!!!Od tej pory klei sie do mnie jeszcze bardziej, a od owsa moge go odgonic jednym tupnieciem nogi! Tak nie zrobil by nikt o zdrowych zmyslach...ale ja czulam, ze ten kon TYLKO straszy...to widac jakos po czyms...ale jak to nazwac nie wiem. W kazdym razie do zadnej ze szkol nie pasuje...ale z kazdym, i z naturalsem i ułanem moge napic sie piwa !!!!!!! /...moze byc bezalkoholowe...hihi/ Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 12-10-2009 No dobrze. Trochęśmy sobie pogaworzyli :wink: , ale czas przedstawić plan pracy na dziś: 1. Czyszczenie na dworze, a następnie siodłanie; 2. wsiadanie i stęp pod jeźdźcem 15' na luźnej wodzy; 3. kłus 5' na delikatnym kontakcie, po liniach prostych; 4. stęp 3' tylko na kontakcie; 5. zatrzymanie i stanie w miejscu na luźnej wodzy, bez wymagania czegokolwiek - 1'; 6. stęp 2' na kontakcie i wolty 10 m.; 7. kłus 5' na kontakcie i kilka woly 10 m; 8. stęp 3' a w tym czasie wolty o promieniu 7,5 m; 9. zatrzymanie i stanie w miejscu na luźnej wodzy, bez wymagania czegokolwiek - 1'; 10. stęp 2' i wolty 7,5 m; 11. kłus 5' i wolty 7,5 m; 12. stęp 5', a w tym czasie kilka razy (do czterech, po dwa na każdą stronę) wykonanie trawersu; 13. Zagalopowanie z kłusa - po jednym razie na każdą stronę około 3' i poprawne przejście do kłusa; 14. stęp 10' na luźnej wodzy bez dodatkowych wymagań; 15. zatrzymanie i stanie w miejscu na luźnej wodzy, bez wymagania czegokolwiek - 3'; 16. zsiadanie, rozsiodłanie, masaż i do stajni. Zsiadania po zadzie nie będzie. Lekceważenie przez konia tej czynności jest dla mnie zbyt frustrujące :!: Re: Początkowa praca z młodym koniem - Lutejaxx - 12-10-2009 no pogadalismy, ale w krzakach :lol: a o co chodzi z tym lekcewazeniem zsiadania po zadzie?????? Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 12-11-2009 DuchowaPrzygoda a o co chodzi z tym lekcewazeniem zsiadania po zadzie??????Chodzi o to, że ja się przygotowuję do ćwiczenia, uważam, żeby nie przestraszyć konia, a on beszczelnie się rozgląda i ziewa :!: DuchowaPrzygoda no pogadalismy, ale w krzakach:?: Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 12-11-2009 No i kolejny trening za nami. Wczoraj został niestety skrócony, ale jeżeli tak by się nie stało, to zakończenie jazdy nastąpiłoby po 22.00. A tak skończyliśmy przed 22.00. Mimo to wszystko się udało i plan został wykonany. Przy zagalopowaniach Adiutant dalej bryka, z tym, że wczoraj jeszcze poprawił. Galop też był dłuższy, bo już kilkanaście metrów. Ćwiczymy dalej. Z tymi wymaganiami zostały jeszcze trzy treningi, a potem dojdzie nowy element... Ale po drodze jeszcze podkuwacz i chyba ostatnie werkowanie przed kuciem na przód. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 12-11-2009 Właśnie trwa walka (słuszna) z nową listą leków, ale to nie zmienia fakty, że musimy robić swoje, a sprawy wielkie nie powinny stać na przeszkodzie naszej codziennej dłubaninie. Tak więc dzisiaj jest następujący plan: 1. Czyszczenie na dworze, a następnie siodłanie; 2. wsiadanie i stęp pod jeźdźcem 15' na luźnej wodzy; 3. kłus 5' na delikatnym kontakcie, po liniach prostych; 4. stęp 3' tylko na kontakcie; 5. zatrzymanie i stanie w miejscu na luźnej wodzy, bez wymagania czegokolwiek - 1'; 6. stęp 2' na kontakcie i wolty 10 m.; 7. kłus 5' na kontakcie i kilka woly 10 m; 8. stęp 3' a w tym czasie wolty o promieniu 7,5 m; 9. zatrzymanie i stanie w miejscu na luźnej wodzy, bez wymagania czegokolwiek - 1'; 10. stęp 2' i wolty 7,5 m; 11. kłus 5' i wolty 7,5 m; 12. stęp 5', a w tym czasie kilka razy (do czterech, po dwa na każdą stronę) wykonanie trawersu; 13. Zagalopowanie z kłusa - po jednym razie na każdą stronę około 3' i poprawne przejście do kłusa; 14. stęp 10' na luźnej wodzy bez dodatkowych wymagań; 15. zatrzymanie i stanie w miejscu na luźnej wodzy, bez wymagania czegokolwiek - 3'; 16. zsiadanie, rozsiodłanie, masaż i do stajni. Wolałbym dzisiejsze zagalopowanie bez baranków. Porozmawiam z koniem i zobaczymy co da się zrobić. Re: Początkowa praca z młodym koniem - Jacob Spahis - 12-13-2009 A teraz krótka relacja łikendowa poczynając od piątku: PIĄTEK to był dobry dzień. Plan przedstawiony wcześniej został wykonany w 100%. Dalej ćwiczymy słabe punkty, skupiając się na prawej stronie i jej przeznaczjąc większość czasu. SOBOTA Niestety trenig się nie odbył z przyczyn obiektywnych NIEDZIELA była tym ciekawsza. Wyjazd w teren. I :?: Adiutant znowu dał popis opanowania i otrzaskania ze zmiennymi terenowymi. W pewnym momencie zobaczyłem bowiem pędzący z wielkim rykiem samochód osobowy, prawdopodobnie FIAT 126p, a więc ulubiony bolid wyścigowy młodzieży w wieku przed prawojazdowym i ceniony samochód dostawczy w mojej gminie. Niewątpliwie kierowca pragnął zabadać możliwości silnika benzynowego i nie zwracał uwagę na nieistotne przeszkody w postaci człowieka na koniu. Zjechałem więc na pole i myślałem co zrobi Adiutant. No i nic nie zrobił. A ja mu pogratulowałem. Ten koń mnie wciąż zaskakuje :!: Re: Początkowa praca z młodym koniem - Karolina Jaskulska - 12-14-2009 Czy w terenie również już galopujesz, jeżeli podłoże na to pozwala? |