Hipologia
Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Wersja do druku

+- Hipologia (https://forum.hipologia.pl)
+-- Dział: Kategoria (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Chów koni - i wszystko, co z nim związane (https://forum.hipologia.pl/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Wątek: Żywienie koni (+ściółka w boksie) (/showthread.php?tid=33)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Lutejaxx - 02-11-2009

u mnie nie tylko gruda, ale i miejscami czyste lodowiska....konie chodzą po tym non stop, czasami biegają. Też nigdy nic się nie stało.

Ja zresztą "spaceruję" konno po grudzie, koń nie podkuty. Jest ok... Big Grin


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Ailusia - 02-11-2009

Moja konia ostatnio szła sobie, aż tu nagle trafiła na śliskie i jechała po tym przednimi nogami, a tylnymi się odpychała Tongue
Na szczęście tylko dwa kroki. W ogóle się nie przejęła.
Zauważyłam za to, że jak był lód i śnieg to kopytka od razu się lepiej kształtowały. Mustang roll sam się robił, i to taki że ja takiego jeszcze nie umiem Smile


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Lutejaxx - 02-11-2009

zauważyłam, że konie które non stop spędzają czas na podwórku niezależnie od pogody i podłoża...same super wyrabiają sobie równowagę i nie uszkadzają się tak często jak konie, które są przetrzymywane w stajniach bo gruda czy wieje...


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - jasmina - 02-11-2009

u mnie jest o tyle fajnie ze konie mają wybór- stajnia czy padok, i tej zimy tylko kilka razy wybrały stajnie- gdy było naprawdę przeraźliwie zimno. a tak- na dworze od rana do wieczora i tylko sierść taka wielkaBig Grin włochate wypłosze jak to pieszczotliwie mówięSmile


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Joanna Dobrzyńska - 02-12-2009

U siebie wypuszczałabym konie na dwór, ale nie mam większego wpływu na to, czy stajennemu się zechce, czy nie wypuścić konie na zewnątrz. Przyjeżdżam, wypuszczam swoje i Izy, ale po 2-3 h zaprowadzam z powrotem do boksów. Tęsknimy więc za domem, bo tam nie ma błota (nie ma kto go robić), duże przestrzenie i o tej porze roku można bezpieczniej popracować, a tu naprawdę mamy sporą grudę, ciągnikowe koleiny itd. Duchowa Przygodo, jeśli chodzi o równowagę, to moim zdaniem wypracowuje się ja bardziej przez właściwie ukierunkowaną pracę, a nie tylko przez utrzymywanie się na nogach na śliskiej i nierównej powierzchni ziemi, bo nawet stęp wygląda teraz inaczej. Hala...może kiedyś?


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Lutejaxx - 02-12-2009

asio sądzę, że konie mają naturalna własna równowagę i jeżeli chodzą sobie swobodnie po różnym podłożu to po prostu korzystają z niej.

Moja się nauczyła, bo też była zamykana w stajni. Więc się nauczyła , albo raczej powróciła do równowagi naturalnej.

Nie myślę o równowadze pod jeźdźcem, bo tego konie nie maja wgranego do podświadomości i muszą się uczyć.

A co do słomy owsianej to one to po prostu BARDZO lubią i zjadają więcej, pewnie dlatego szybciej tyją też.


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Wojciech Mickunas - 02-12-2009

Nie wie czy to w tym temacie ale a` propos zachowania sie koni na śliskiej nawierzchni. Miałem kiedyś w tym samym czasie 2 konie ,które diametralnie różnie zachowywały się na śliskim . Na jednym z nich mogłem jeździć po zamerzniętym jeziorze . Na gładkim lodzie potrafił poruszać się tak samo jak na innym nie śliskim podłożu. Drugi nie był w stanie zrobić kroku na śliskim . Natychmiast nogi rozjeżdżały mu się jak psu Pluto . Jeżdżąc na nim zimą msiałem bardzo uważać i omijać wszelkie śliskie miejsca. Obydwa były końmi na których startowałem w WKKW. Konie są jak ludzie -nie ma dwuch takich samych.


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Lutejaxx - 02-12-2009

pod jeźdźcem jest jednak chyba inaczej niż jak koń luzem chodzi , mimo wszystko.

A że konie są jak ludzie.....hm, Big Grin Myślę, że są jeszcze fajniejsze!!!!!!!!!! No, przynajmniej czasami....


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Joanna Dobrzyńska - 02-12-2009

Ma Pan rację, może być różnie z naszymi końmi. Frajda nie lubi też zbyt twardych nawierzchni, a gdy idziemy w teren z innymi końmi, z czoła zastępu może się przesunąć na tyły tylko z powodu kamyczków na drodze- idzie wówczas bardzo ostrożnie jakby kamyczki dźgały ją w kopyta. Najwyraźniej ma bardzo wrażliwe.


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Lutejaxx - 02-12-2009

no fakt, moja ma bardzo dobre, twarde kopyta.. Big Grin

Ale jak była zamykana w stajni to się ślizgała, a od 2 lat- już nie.


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Joanna Dobrzyńska - 02-12-2009

Wiesz Przygodo, z obserwacji moich wynika, ze nie jest to kwestia miękkich kopyt, bo kowal klnie na jej kopyta, mówi, że takie twarde rzadko się zdarzają. Nie pękają, nie kruszą się, mocne jak przystało na kuca. Jednak wrażliwość, unerwienie podobno mogą być różne. Mnie też maleńki kamyczek w bucie przeszkadza, gdy inny szedłby dalej udając, ze nic go nie drażni. Pewnie to na tym polega.


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Guli - 02-12-2009

W innym wątku wyjaśnił Trener, ze to sprawa błędnika. Smile

U mnie Kuba chodzi po lodzie zupelnie swobodnie, a kuc rozjeżdża się.
Za to z kolei Kuba unika trawy pośrodku polnej drogi w terenie.
Poślignął sie kilakrotnie bardzo mocno, więc woli twardą drogę, zaorane pole ,kamienie, alfalt- wszystko byle nie obcą trawę.


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Lutejaxx - 02-12-2009

możliwe, że są tacy, którym kamyczek malutki nie przeszkadza. Mnie też przeszkadza Big Grin
Natomiast nie wydaje mi się, żeby koń , który przebywa dużo na podwórku niezależnie od podłoża /gruda, ślisko, błoto, kałuże, kamienie/ miał problem z chodzeniem po tymże podłożu.
Moje też jak pozamarza błotko i robią się takie ostre kanty stąpają ostrożnie. Ale nic im od tego nie jest, nawet jak się zdarza, że sobie pokłusują po tym.

Tak piszę sobie na podstawie obserwacji moich koni i innych, które są chowane bez stajni w zasadzie. Bo te otwarte szopy to zauważyłam potrzebne im są tylko w upały i jak owadów dużo.

Moja kobyła nie umiała chodzić wcześniej prawie po niczym...teraz to się zmieniło.

Ale nie chce już wypowiadać się co do Twego konia /jestem daleka od posiadania patentu na "prawdę" /bo o to najlepiej by było zapytać jego samego... Big Grin


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Joanna Dobrzyńska - 02-12-2009

Sadzę Magda, że błędnik to nie tylko wrażliwość podeszwy Smile .
Pewnie ma łaskotki. :wink: Też zakłusuje po grudzie lecz niechętnie i ostrożnie (jak wszystkie konie jakie znam). A i tak z porządnym treningiem poczekamy na oznaki wiosny.


Re: Żywienie koni (+ściółka w boksie) - Guli - 02-12-2009

asio Sadzę Magda, że błędnik to nie tylko wrażliwość podeszwy Smile .
.

Poruszanie się po lodzie, to sprawa błędnika .

Nie ma nic wspólnego z wrażliwością podeszwy , bo przeciez lód jest gładki Smile

A jesli chodzi o taka wrazliwośc, to podejrzewam, że Weksel ( kuc) bije wszelkie rekordy :roll:

Rano najpierw wychyla nos ze stajni i sprawdza,

Jak mróz w nocy, czyli rano gruda, to nie wychodzi.
Dopiero jak mu zaloze buty- to z ociąganiem wylezie.

Ale i tak pełna czujnośc i histeria przy stawianiu nogi na grudzie - dziwny koń :roll:
A przeciez buty mają takie grube traktorowe podeszwy- i jeszcze gąbkę wkładam do środka.

Każdy kamień ominie - do wiaty idzie po pryzmie obornika, żeby nie trafić na twarde.
A Kubie wszystko jedno - i kopyta ma naprawdę piekne, proste ściany ,wklęsłe spody z zaokraglonymi krawędziami.
Zupełnie jak u dzikich koni :wink: