Hipologia

Pełna wersja: Koń/kuc juczny na rajdy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
W związku z otwarciem szlaków konnych w mojej okolicy (Bory Dolnośląskie) ruszać będzie powoli sezon rajdowy. Wszak pierwsze rajdy miały miejsce, ale na trasę można wyruszyć i latem i zimą. W związku z tym chciałam się co nieco dowiedzieć o jucznych koniach bądź kucach.
Sama mam pod wierzch niewielkiego konia (146cm) w typie araba i aby jego nie obciążać zbytnio chciałam przyuczyć mojego kucyka szetlandzkiego do pełnienia roli jucznego kuca. Interesuje mnie parę rzeczy (które niekoniecznie dotyczyłyby szetlanda, ale i innych jucznych koni):
1) Jakiej wagi pakunki może nieść juczny koń/kuc (proporcje wagi ciała do wagi niesionego ciężaru czy coś w tym stylu)?
2) Jak uczyć konia/kuca chodzenia spokojnie na długiej lince za koniem wierzchowym bez ciągnięcia go?
3) Czy znacie jakiś sprzęt do jucznego użytkowania konia/kuca? A może używacie własnych sprawdzonych rzeczy?
4) Chyba dość istotne w moim wypadku: Ile kucyk szetlandzki dałby radę przejechać rajdem z pakunkiem na grzbiecie?

Bardzo liczyłabym da odpowiedzi ludzi, którzy taki system (konia jucznego) stosują lub mają z tym do czynienia i wiedza, jakie rady praktyczne dać. Mile widziane zdjęcia takich koni i opis użytego sprzętu.

Pozdrawiam
Wiem, że niektórzy westchną ciężko Smile ale na początek proponuję zapoznać się instrukcją troczenia i instrukcją przygotowania koni jucznych (nazywała się inaczej, ale taki jest sens).
Tyle, że w Internecie dużo tego nie ma, jak nie powiedzieć niewiele - jedynie coś o kawalerii znalazłam. Może masz jakieś inne linki albo książkę o tej tematyce znasz?
Sądząc z liczby odpowiedzi, nie za dużo osób używa jucznych koni, ja tez nie miałam jeszcze okazji. Wrzucę zatem trochę teorii, czyli co bardziej doświadczeni napisali (książki starsze, w nowszych o tego rodzaju użytkowaniu jakoś cicho całkiem):

'Obciążenie konia jucznego zarówno ciężarem transportowanego towaru, jak i dodatkowym (terlica, pasza, przybory etc) nie powinno przekraczać 1/3 ciężaru jego ciała. Ważny jest kształt juku i równomierne rozłożenie jego ciężaru po obu stronach grzbietu i boków konia." [Jan Grabowski, "Hipologia dla wszystkich"]

"Ładunek- nie powinien przekraczać 30% ciężaru ciała konia. Istotne znaczenie ma równomierny sposób rozłożenia ciężaru na grzbiecie konia. Bezwładny ciężar nie dostosowuje się bowiem do ruchów konia tak, jak czyni to jeździec, a źle przypięty lub nierówno rozłożony może zsuwać się na boki, przez co równowaga konia ulega zachwianiu." [Jerzy Zwoliński, "Hodowla koni"]

Ciekawy tekst o jukach zamieszczony został na stronie Stajni Trot: http://www.stajniatrot.pl/texts/mondre/juczne.html . Według tego tekstu, maksimum obciążenia konia jucznego w międzywojennej armii polskiej to 140 kg, rzadko jednak było to aż tyle (a konie na pewno nie były szetlandamiWink)

Czyli ad. 1) 'Jakiej wagi pakunki może nieść juczny koń/kuc': moim zdaniem nie większe wagowo, niż odpowiedni dla takiego konia jeździec- a raczej mniejsze z uwagi na wspomnianą wcześniej bezwładność ładunku. Stąd 30% wydaje mi się zbyt duża wartością, to np. 150 kg dla lekkiego 500 kg konia. Dla szetlanda na dłuższy rajd wydaje mi się, że 30 kg byłoby ok, wiadomo, że wsadza się na nie i cięższe dzieci, ale raz, że nie na długie godziny, dwa, ze niekoniecznie dobrze na tym wychodzą. A trzy, nawet odjąwszy 10 kg na siodło, zostaje 20, to się można na 2 tyg w góry spakowaćWink

Co do 3) sprzętu do takiego użytkowania, zdarzają się terlice juczne na allegro. W sumie czemu nie brałam, jak była, pojęcia nie mamWink
OK Dziękuję obu użytkownikom za pomoc Smile Właśnie czegoś takiego szukałam.