Hipologia

Pełna wersja: Araby głodują w Cholewach!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
To wszystkie konie czy tylko część i właściciel znów odbuduje hodowlę?
Na razie nic nie odbuduje, bo wszystkie ogiery zabraliśmy.
W jakim stanie zastaliście te konie? Dacie radę je nam pokazać?
Zrobiło się głosno na całą Polskę. Ku przestrodze:
http://nasygnale.pl/gid,13370496,img,133...caid=6c3ca
A może po prostu jako portal coś byśmy zrobili, zamiast tylko mówić, bo choć mówimy ładnie i na temat- to samym mówieniem nic nie zdziałamy.
Mam propozycję: zaadoptujmy wirtualnie jako portal jednego konia (przynajmniej na początek). Robiliśmu już coś takiego z Karesową na nieistniejącym już niestety konikowym forum. Zwróciliśmy się do KPdZ Tychy z pytaniem o miesięczny koszt utrzymania konia w ich schronisku i powołaliśmy grupę ludzi, którzy co miesiąc wpłacali 20 zł ze wskazaniem na konkretnego konia, kiedy zebrało się więcej osób chętnych do pomocy- zorganizowaliśmy drugą grupę, która adoptowała konia w "Zwierzę nie Jest Rzeczą". Co jakiś czas ktoś odwiedzał "swojego" konia i zdawał relację na Forum. Wszystko było ok dopóki portal się nie rozpadł. Jestem przekonany, że "Hipologia" będzie trwała wiecznie- więc nam to nie grozi.
Krysiu- wskaż konika, który jeszcze nie ma swoich wirtualnych opiekunów i ruszmy się jakoś.
Osobiście się deklaruję do comiesięcznych wpłat 20 zł na wskazanego przez Ciebie konia. Jestem przekonany, że znajdzie się ktoś, kto do mnie dołączy. Może z czasem zawiąże się kilka grup adopcyjnych..? W sumie to jakieś nieporozumienie, że jeszcze czegoś takiego nie robimy... wszak tworzymy "hipologię.pl"- a szlachectwo zobowiązuje :wink:
Zainteresowanym podaję nr konta Pogotowia dla Zwierząt:98 8951 0009 5500 7807 2000 0060
To prawda-już kiedyś została podjęta taka inicjatywa i dopóki forum działało wszystko jakoś funkcjonowało teraz zapewne kiszka...ale, uważam że pomysł bardzo dobry i że warto Go wcielić w życie. Ja także mogę zadeklarować wpłatę jakiejś niewielkiej kwoty-np wspomniane 20 zł, każdego miesiąca na jakiegoś biedaka. Gdy zbierze się jakaś grupa ludzi ta niewielka z pozoru kwota od jednego człowieka może wiele zdziałać-dać utrzymacie kopytnemu poszkodowanemu przez los. Co wy na to?? Pomożecie??
Wiedziałem Martuś, że będziesz pierwsza Big Grin , Dwoje- to już banda! :wink: kto się dołączy??
A zatem czekamy na informację od Pogotowia dla Zwierząt - ja się też zgłaszam. Smile
Czy nie ma sposobu żeby całkowicie pozbawic pana hodowce koni? w końcu ktos mu pokryje i bedzie za rok znów to samo....zwł że od lat to się powtarza.
ja niestety tylko moge trzymać kciuki-mam za duzo swoich ratowańców do utrzymania w realu....
Trzymaj te kciuki, trzymaj, to nam bardzo pomoże :wink:
Pani Krystyno, o by Bóg dał pani dużo siły.
araby już nie głodują ale przyda się każde wsparcie finansowe dla organizacji, które teraz mają je pod opieką. Każdy może
np. tak
http://allegro.pl/show_item.php?item=1600648472
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1600648349
To ja proponuję jeszcze tak. Smile
Jak? bo nic nie napisałeśWink

Nie do końca wiem co trzeba zrobić żeby tak zmarnować konie od jesieni....wygladaja jak przeciwieństwo araba.Ja przeleżałam całe tamto lato w szpitalu a zime na rehabilitacji i jakos konie wyglądają niezle...a te biedaki jakby zywcem wyjęte z jakiegoś horroru....
Stron: 1 2 3