No niestety...dla Pań- bo ja tam nie narzekam :wink: i myslę, że koledzy też niebardzo...
Współczesny wizerunek mężczyzny jest (w mojej subiektywnej ocenie) tragiczny i najlepiej widać go w reklamach kremów do golenia; oni nie dotkną konia- bo brudny i śmierdzi.
Dawno nie było wojny, albo kataklizmu i faceci zapomnieli jaka ich rola w przyrodzie i co mnie martwi- teraz to częściej babki noszą spodnie...
Marek Wiśniewski napisał(a):Współczesny wizerunek mężczyzny jest (w mojej subiektywnej ocenie) tragiczny i najlepiej widać go w reklamach kremów do golenia; oni nie dotkną konia- bo brudny i śmierdzi.
oj widać, widać...sami "modele":/ ale jakoś nie trafiają w mój gust, wolę normalnych facetów
karesowa napisał(a):A w tym Jego byciu z końmi najbardziej uwielbiam gdy mówi "Fajny ten nasz koń", albo gdy przyłapuję Go na czułościach z Karesem, mizianie za uszkiem itp, choć na co dzień się do tego nie przyznaje.
Ale słodko
suuuper, mój facet też nie ma nic wspólnego z końmi, ale "uczy się", hehe dzisiaj miział mojego konia.
hahaha powalił mnie filmik :lol:
Filmikowa riposta ok- choć nie był to krem do golenia :wink: ) Chłopa Karesowej znam osobiście- ale pamiętajcie, że normą jest ogół- a nie margines :wink:
Marek Wiśniewski napisał(a):normą jest ogół- a nie margines
norma, normą ale ja się z nią nie zgadzam;p Ci na marginesie są fajniejsi. Zresztą jakie to ma znaczenie. Mnie tylko przykro, że świat ma takie "normy". Takie sztuczne i nieprawdziwe. Gdzie się podziała norma indywidualności?
Spahis to Ty taki młody jesteś
hock: nie sądziłam :mrgreen:
Spoko - na pewno artretyzm, podagra, reumatyzmy jakieś łupią...