Hipologia

Pełna wersja: Prostowanie konia
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Przeczytałem i się uśmiechnąłem, ale dyskusji nie pociągnę. Nie będę przekonywał nikogo co do swoich kompetencji, gdyż nie potrzebuję akceptacji. Poruszyłem tylko kwestię języka (nie pierwszy raz mnie nie zrozumiałaś Martynko) i na tym kończę - przepraszam za wtręt. Smile
Julio, no to dobrze Smile ja raczej aż tak blisko płotu nie jeżdżę. A koła też zawsze "wewnątrz" WinkSmile
Pytanie z innej beczki. Mam problem z klaczą jest strasznie sztywna w jeździe w lewą stronę , wodza jest cała napięta i sztywna a ona się nie zgina w ogóle . Wiem że to problem z rozciągnięciem mięśni po przeciwnej stronie. Na prawo wygina się przesadnie , nawet jeśli nie działam prawą wodzą to i tak jest na tą stronę cały czas lekko wygięta. Pracuje na kołach ale to nie pomaga . POMOCY
Jeżeli wodza jest cały czas napięta to NIGDY nie uzyskasz "odpuszczenia" od konia!
Instynktowną reakcją konia na napór jest napór. Więc jesli ty ciagniesz za wewnętrzną wodzę rónomiernie to koń ci odpowiada takim samym równomiernym naciskiem na wędzidło i macie "kółko zamknięte"
w ten sposób postęp jest niemożliwy.

Zastanów się: czy koń stawia opór we wszystkich chodach tak samo? Czy jak jedziesz prosto to masz dokładnie jednakowy kontakt na obu wodzach? Czy jesteś w stanie skręcić (bez nadawania wygiecia) bez działania tą wewnętrzną wodzą? Czy nie ciągniesz lewą ręką do tyłu? W końcu-czy ten problem jest również pod innymi jeźdźcami? Czy na pewno prosto siedzisz?
I najważniejsze: czy koń jest NA PEWNO całkowicie zdrowy (grzbiet, kopyta itd)?!
Co do wodzy to jak mam równej długości to właśnie lewa jest mocniej naprężona i muszę ją dość wydłużyć aby wodze w moim odczuciu były równo napięte.
Ale odpowiedziałas tylko na jedno moje pytanie! A reszta?!

Czy umiesz albo chociaż widziałaś jak się robi zgięcie boczne szyi? Choćby w nieruchomości?
Cytat:I najważniejsze: czy koń jest NA PEWNO całkowicie zdrowy (grzbiet, kopyta itd)?!

To jest właśnie podstawowa sprawa- sprawdź to z pomocą fachowca/ów.
Do problemów w stylu 'on nie chce chodzić na lonży;, 'on się nie zgina', 'on nie chce zagalopować z tej a tej nogi' prowadzić może źle dobrany sprzęt- zwłaszcza siodło. Spotkałam np konia który 'bez przyczyny' utykał na jedna nogę, buntował się przy zagalopowaniach i na lonży; problemy okazały się pochodzić od siodła i zniknęły po dobraniu prawidłowo leżącego.
Siodło mam dobrze dobrane i grzbiet jest okey , a koń skręca bez użycia wodzy,ale jest prosty wtedy w zakręcie, jeżdżę też na halterze i jest ta sama sytuacja
Stron: 1 2 3